Czy legalne są opłaty za przedszkole w czasach epidemii?
„Opłaty za przedszkole. Jako właścicielka dwóch niepublicznych przedszkoli czuję, że jestem w potrzasku! Proszę o jednoznaczna klarowną informację, czy mogę pobierać opłaty czesnego od rodziców czy nie, a jeśli tak, to w jakiej wysokości? Mam tu na myśli tylko opłaty stałe bez wyżywienia i opłat za zajęcia dodatkowe. Muszę zapłacić nauczycielom 100% pensji za czas przestoju. Praca zdalna w przedszkolu jest fikcją i nie łudzę się, że rodzice będą chętnie płacić opłat za kolorowanki i szlaczki wysyłane zdalnie. Natomiast czym innym jest chęć płacenia, a czym innym obowiązek, o ile wynika on z interpretacji prawnej. Oczywiście mamy w umowie zapis, że rodzic uiszcza opłatę stałą za przedszkole nawet podczas nieobecności dziecka. Ale przecież nikt się nie spodziewał koronawirusa i takich zapisów nie mamy dotyczących epidemii. Czy urząd gminy ma obowiązek wypłacić dotację dla przedszkola na czas przestoju? 100% czy część? Składam listę dzieci, które teoretycznie uczęszczają do mojego przedszkola na dzień 01.04.2020 r. Natomiast faktycznie ich nie ma i faktycznie nie prowadzę zajęć dydaktycznych i opiekuńczych. Zatem co z dotacją? Jak wygląda kwestia zawieszenia działalności przedszkola na czas epidemii? Czy jest taka możliwość? Co się dzieje wówczas z pracownikami? Należy ich zwolnić? Jakie są wytyczne w takiej sytuacji? Czy gdybym zakończyła prowadzenie działalności przedszkoli z datą 31.03.2020 r. jak wygląda kwestia pracowników? Czy wszystkim przysługuje miesięczny okres wypowiedzenia czy można umowy rozwiązać za porozumieniem stron z datą 31.03.2020 r.? Będę wdzięczna za wszystkie informacje w trybie pilnym. Nie ma mam oszczędności. Jeśli urząd nie zapłaci i rodzice również odmówią zapłaty czesnego nie wiem skąd wezmę środki choćby na 1 miesięczne pensje i ZUS-y. Nie chcę doprowadzić do zadłużenia, którego nie będę w stanie spłacić. Prowadzę działalność gospodarczą jako osoba fizyczna. W ramach tej działalności funkcjonują 3 placówki oświatowe (2 przedszkola i szkoła podstawowa). W związku z koronakryzysem rozważam zamknięcie przedszkoli (groźba braku wpłat rodziców, groźba braku dotacji z gminy w okresie kwarantanny, brak środków na pokrycie pensji, brak środków na zapłatę ZUS, a odroczenie płatności na 3 miesiące nie zmienia niczego). Czy osoby zatrudnione na umowę o pracę w przedszkolach, które przebywają aktualnie na urlopach macierzyńskich, również otrzymują wypowiedzenie? W jakiej formie? Zwolnienie nie wynika z likwidacji całej firmy, tylko jej dwóch placówek. Jak należy rozwiązać taki problem?”
Na wstępie chciałbym wyraźnie podkreślić, że sporządzona do określonego stanu faktycznego opinia prawna nie ma mocy wiążącej. Jedynie sąd powszechny prawomocnym rozstrzygnięciem wiąże strony procesu co do określonego stanu faktycznego. Zatem charakter opinii prawnej ma to do siebie, że wyraża czyjś punkt widzenia na daną sprawę. Ma charakter jedynie informacyjno-doradczy, z której powinna płynąć przede wszystkim jakaś konkretna wskazówka, rada na rozwiązanie danego problemu. Wobec powyższego, nie powinien dziwić fakt, że w danej sprawie spotyka się różne opinie prawne, czasem nawet skrajne względem siebie. Bardzo często dzieje się tak przy braku konkretnych przepisów lub co najmniej takich, które istnieją w porządku prawnym ale budzą jednocześnie wątpliwości interpretacyjne.
Odpowiadając na Czytelnika spostrzeżenia i uwagi w pierwszej kolejności odnieść się należy do tego, iż problem nie tkwi w tym czy …
(…) Czytelnik może pobierać od rodziców opłatę stałą tzw. czesne, bo to wynika jasno z umowy zawartej z każdym rodzicem. W obecnie panującej w kraju sytuacji raczej wydaje się, że problemem może być ściągalność tej wymaganej umową opłaty, gdyż u wielu rodziców pojawiają się głosy o braku podstaw prawnych ich ponoszenia na podstawie art. 495 § 1 Kodeksu cywilnego. Nie ma żadnych przepisów prawnych określających konieczność opłacania w jakiejś części przez rodziców dzieci tzw. czesnego na rzecz niepublicznej placówki oświatowej, w sytuacji jej zamknięcia z urzędu, bowiem przepisy prawa oświatowego w żadnym zakresie nie regulują takiej sytuacji, jak pojawienie się epidemii, a nawet sytuacji jakiegokolwiek stanu nadzwyczajnego.
Dlatego proponuje się tutaj przyjęcie tzw. rozwiązania polubownego, gdzie strony umowy o świadczenie usługi tj. z jednej strony rodzic, z drugiej strony dyrektor placówki powinny dojść do racjonalnego porozumienia, czyli takiego które umożliwi ponoszenie kosztów z dwóch stron umowy, ale w rozsądnych granicach. Z informacji zasłyszanych od innych dyrektorów niepublicznych przedszkoli zwyczaj kształtuje się w ten sposób, iż czesne jest obniżane o 50%. Wydaje się, że każda ze stron powinna ponieść równe koszty, aby zadośćuczynić zasadzie wzajemności i słuszności, która nabiera mocy szczególnie w takich nadzwyczajnych stanach.
Dopiero w razie braku osiągnięcia porozumienia otwiera się dla właściciela takiej placówki droga sądowa, na której będzie mógł dochodzić swoich roszczeń związanych z brakiem ponoszenia przez rodziców opłaty stałej, wynikającej z zawartej z nim umowy. Innymi słowy, jeżeli okoliczności oraz charakter relacji pomiędzy stronami na to pozwalają, kontrahenci mogą samodzielnie dążyć do dobrowolnego uregulowania zobowiązań mających na celu uwzględnienie konsekwencji pandemii Koronawirusa.
Mogą to zrobić poprzez:
– renegocjowanie warunków umownych,
– złożenie oświadczenia o zrzeczeniu się roszczeń lub
– rozwiązanie umowy.
Jednocześnie Kodeks cywilny przewiduje również sądowy mechanizm odpowiedniej modyfikacji umów w związku ze zmieniającymi się stosunkami społeczno-gospodarczymi w sytuacjach nadzwyczajnych – tzw. klauzulę /rebus sic stantibus/ (art. 3571 § 1 K.c.). Zgodnie z przywołanym przepisem, jeżeli w przypadku nadzwyczajnej zmiany stosunków spełnienie świadczenia może stać się połączone z nadmiernymi trudnościami albo grozić jednej ze stron rażącą stratą, czego strony nie przewidywały przy zawarciu umowy, sąd może – po rozważeniu interesów stron i zgodnie z zasadami współżycia społecznego – oznaczyć sposób wykonania zobowiązania, wysokość świadczenia lub nawet orzec o rozwiązaniu umowy. Warunkiem zastosowania przez sąd klauzuli rebus sic stantibus jest zaistnienie czterech przesłanek:
a) nadzwyczajnej zmiany stosunków;
b) nadmiernej trudności w spełnieniu świadczenia lub groźby straty dla jednej ze stron;
c) związku przyczynowego pomiędzy zmianą stosunków a utrudnieniami w wykonaniu zobowiązania lub groźbą straty;
d) nieprzewidzenie przez strony przy zawieraniu umowy wpływu zmiany stosunków na wykonanie zobowiązania.
Minister Edukacji Narodowej w rozporządzeniu z dn. 20.03.2020 r. w sprawie szczególnych rozwiązań w okresie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, zmienił niektóre zasady udzielania dotacji w okresie zawieszenia funkcjonowania jednostek oświatowych. Rozporządzenie nie zmienia natomiast w żaden sposób przepisów o udzielaniu dotacji dla przedszkoli oraz szkół, w których jest realizowany obowiązek szkolny i obowiązek nauki. Wobec tego, dotacje mają być wypłacane zgodnie z normalnymi zasadami, obowiązującymi wg ustawy. Oznacza to przede wszystkim, ze te dotacje mają być przez samorządy wypłacane, bez żadnych zmniejszeń, zawieszeń czy innych warunków.
W przypadku zamknięcia placówki niepublicznej w sytuacji zagrożenia należna jest dotacja oświatowa, bowiem przepisy nie zawierają uprawnienia do wstrzymania czy zaprzestania wypłaty dotacji oświatowej w sytuacji czasowego zawieszenia działalności placówki oświatowej z powodu zagrożenia epidemiologicznego. Można powiedzieć, że wystąpiłaby sytuacja podobna do okresu wakacyjnego, kiedy wprawdzie nie organizuje się zajęć edukacyjnych czy opiekuńczo-wychowawczych, ale dotacja jako świadczenie roczne, należna jest na cały okres roku budżetowego.
Należy pamiętać, że gminna dotacja jest związana z faktem zgłoszenia dziecka do placówki oświatowej, a nie z jego fizyczną w niej obecnością.
Dodatkowo, placówki ponoszą przecież w tym czasie swoje koszty stale działalności, czynsze, wynagrodzenia pracowników itd., co musi być zabezpieczone poprzez udzielanie dotacji.
Koronawirus wciąż się rozprzestrzenia, co skutkuje przedłużeniem zamknięcia wszystkich placówek edukacyjno-wychowawczych. Placówki oświatowe to szczególne miejsca skupisk ludzi, w tym przypadku dzieci i młodzieży. Wobec powyższego ich zamknięcie ma na celu wdrożenie działań zapobiegających i profilaktycznych. Z drugiej strony są to miejsca pracy dla zatrudnionych tam pracowników. Naturalnie, nie ma konieczności ich zwalniania, jednakże decyzja ta należy wyłącznie do pracodawcy. Jeśli wskutek niedziałania przez dłuższy czas placówki pracodawca nie jest w stanie z różnych przyczyn utrzymać miejsca pracy, zapewne będzie podejmował decyzję o wypowiedzeniu pracownikowi umowy o pracę. Czytelnik podnosi w pytaniu co następuje: „Czy gdybym zakończyła prowadzenie działalności przedszkoli z datą 31.03.2020 r. jak wygląda kwestia pracowników? Czy wszystkim przysługuje miesięczny okres wypowiedzenia czy można umowy rozwiązać za porozumieniem stron z datą 31.03.2020 r.?”
Przede wszystkim chcę zaznaczyć, że udzielenie odpowiedzi następuje już po 31.03.2020 r. zatem pewne informacje mogą być już nieużyteczne. Niezależnie od powyższego jak również nie mając szczegółowych informacji na temat stażu pracy poszczególnych pracowników zatrudnionych w niepublicznym przedszkolu stwierdzić należy, iż okres wypowiedzenia uzależniony jest właśnie od rodzaju umowy o pracę oraz okresu zatrudnienia u danego pracodawcy i wynosi:
– 2 tygodnie, jeżeli pracownik był zatrudniony krócej niż 6 miesięcy,
– 1 miesiąc, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 6 miesięcy,
– 3 miesiące, jeżeli pracownik był zatrudniony co najmniej 3 lata.
Powyższe wynika z art. 36 Kodeksu pracy.
Na zakończenie, zawsze istnieje możliwość rozstania się z drugą stroną stosunku pracy na drodze porozumienia stron. Jeśli stosunek pracy ma zostać rozwiązany na drodze porozumienia stron, to aby w takim trybie mógł on zostać rozwiązany potrzebna jest obopólna zgoda pracownika i pracodawcy. Do stron umowy o pracę należy wskazanie daty zakończenia stosunku pracy, więc to może być każda dowolnie wybrana data, o ile zgadzają się na nią pracownik i pracodawca. Natomiast osoby zatrudnione na umowę o pracę w przedszkolu, które przebywają aktualnie na urlopach macierzyńskich, mogą otrzymać wypowiedzenie umowy o pracę wyłącznie w sytuacji ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy. Jeśli nie występują ww. przyczyny, osoby te korzystają z kodeksowej ochrony przed wypowiedzeniem umowy o pracę do czasu ich powrotu do pracy.
Paweł Nowak – prawnik prawa pracy i prawa oświatowego
Podstawa prawna:
- Ustawa z dn. 23.04.1964 r. Kodeks cywilny – tekst jedn. Dz.U. z 2019 r. poz. 1145 ze zm.
- Ustawa z dn. 26.06.1974 r. Kodeks pracy – tekst jedn. Dz.U. z 2019 r. poz. 1040 z późn. zm.
- Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dn. 20.03.2020 r. w sprawie szczególnych rozwiązań w okresie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 – Dz.U. 2020 poz. 493 z późn. zm.
Źródło: K. Kruczalak, Skutki niemożliwości świadczenia według prawa cywilnego, Wydawnictwo prawnicze, Warszawa 1983, s. 148.