Przedsiębiorcy: Kradzież sprzętu budowlanego
„Co zrobić w przypadku wynajęcia sprzętu budowlanego (rusztowanie budowlane) klientowi, z którym kontakt się urwał i myślę, że to jest w celu kradzieży? Do wynajętego sprzętu jest sporządzona umowa oraz posiadam zdjęcie dowodu osobistego klienta.”
Zanim Czytelnik podejmie tak radykalne kroki jak zgłoszenie organom ścigania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przywłaszczenia cudzego mienia przez sprawcę, tj. najemcę rusztowania (na to zawsze jest czas), proponuję najpierw wezwać najemcę do natychmiastowego zwrotu przedmiotu najmu.
Wezwanie do zwrotu powinno zostać wysłane listem poleconym (istotne dla celów dowodowych jest potwierdzenie nadania) na adres najemcy podany w umowie. W treści wezwania można wyznaczyć krótki termin na spełnienie żądania, np. 3 dni od dnia doręczenia wezwania.
Należy zauważyć, że z treści …
(…) przedstawionej umowy nie wynika na jaki okres rusztowanie budowlane zostało wypożyczone, dlatego też wezwanie może być traktowane jako wypowiedzenie umowy przez wynajmującego.
Jeżeli wezwanie nie zostanie odebrane przez adresata albo najemca nie spełni żądania w wyznaczonym terminie, wówczas wynajmujący może uruchomić nie tylko procedurę karną związaną z domniemaną kradzieżą, lecz również kroki prawne natury cywilnej, które sam ustanowił w treści umowy, takie jak kara umowna za każdy dzień bezumownego korzystania z rusztowania po terminie wyznaczonym na zwrot (§ 9 ust. 5 umowy), czy roszczenia odszkodowawcze związane ze żądaniem wartości rusztowania (zgodnie z cennikami wynajmującego).
Zarówno w sprawie cywilnej, jak i karnej przydadzą się wynajmującemu takie dowody jak podpisana przez obie strony umowa najmu rusztowania budowlanego wraz z cennikiem, potwierdzenie wydania rusztowania najemcy (mający charakter protokołu zdawczo-odbiorczego), wezwanie do zwrotu rusztowania wraz z potwierdzeniem nadania listem poleconym. Ewentualnie, jeżeli wynajmujący próbował bezskutecznie kontaktować się z najemcą także innymi sposobami (sms, telefon, e-mail), warto przedstawić dowody również na tę okoliczność.
Sandra Grzywocz-Nowak – adwokat