Założenie nowej firmy w czasie epidemii

ekonomia_informacje-27.jpg

„Jestem w dość skomplikowanej sytuacji dotyczącej mojej firmy, która przez pandemię niestety nie zdołała rozwinąć skrzydeł. Sprawa wygląda następująco: założyłam firmę jednoosobowa mobilna fryzjerska od dnia 02.08.2019 r. na moją niekorzyść skorzystałam z dofinansowania z urzędu pracy, bo zaczął się ten cały okres z pandemią. Miałam ze wszystkim wystartować od stycznia 2020 r. niestety przyszedł wirus. Umowy podpisane, kasa fiskalna zakupiona, terminal także, ale ani razu nie użyte. Firmę musiałam prowadzić pomimo braku dochodu, aby nie płacić dużych kar. Z tarcz nie załapałam się na prawie żadną, bo dochód był zerowy. ZUS był opłacany co miesiąc na czas. Od stycznia 2021 r. odraczałam składki, z dwiema jestem opóźniona. Czy mogę mieć z tego tytułu jakieś problemy? Czy mogę zacząć pracować u osoby prywatnej prowadząc dalej firmę? Czy lepiej zamknąć? Jeśli zamknąć to jak się za to zabrać? W międzyczasie życie mi się zawaliło, chcę zacząć wszystko od nowa. Firma ma już prawie 2 lata, a nic nie zarabia, gdyby nie wiążące mnie umowy zamknęłabym już w 2020 r. Umowę z urzędem pracy miałam do listopada 2020 r. Czy coś mi grozi gdy firma nie była zawieszona a nie osiągała żadnych dochodów przez prawie 2 lata?”

Na wstępie należy wyjaśnić, iż Autor nie miał sposobności zapoznać się z umową łączącą przedsiębiorę z urzędem pracy, dlatego nie jest w stanie z całą pewnością udzielić trafnej odpowiedzi. Jeżeli jednak było to dofinansowanie z urzędu pracy na rozpoczęcie działalności gospodarczej, oznacza to, że wystarczyło …

(…) rok utrzymać się na rynku (tj. oficjalnie widnieć w CEIDG ze statusem „aktywny”), aby nie musieć zwracać kwoty dofinansowania.

Z tego co wiadomo Autorowi, urząd pracy po roku umarza konieczność zwrotu otrzymanego dofinansowania, jeśli tylko przedsiębiorca nie zawiesił ani nie zamknął działalności gospodarczej, a zatem nie bada raczej rzeczywistych przychodów czy dochodów tejże działalności. Z treści zapytania Czytelnika wynika, że odraczanie składek ZUS miało miejsce dopiero w 2021 r., a zatem już po wygaśnięciu umowy z urzędem pracy, co w ocenie Autora również nie powinno mieć żadnego wpływu na konieczność zwrotu dofinansowania nawet gdyby w umowie z urzędem pracy była mowa o warunku braku zaległości w składkach ZUS.

Co się tyczy zapytania o kasę fiskalną, to należy mieć na względzie, że zgodnie z art. 111 ust. 6 ustawy o podatku od towarów i usług (u-VAT) podatnicy są obowiązani do zwrotu odliczonych lub zwróconych im kwot wydanych na zakup kas rejestrujących, w przypadku gdy w okresie 3 lat od dnia rozpoczęcia prowadzenia ewidencji sprzedaży zakończą działalność gospodarczą lub nie poddadzą kas rejestrujących w terminach określonych w przepisach wydanych na podstawie ust. 7a pkt 4 obowiązkowemu przeglądowi technicznemu przez właściwy podmiot prowadzący serwis, a także w innych przypadkach określonych w przepisach wydanych na podstawie ust. 7 pkt 2.

Zawieszając działalność, przedsiębiorca nie traci możliwości korzystania z kasy fiskalnej, ponadto nie ma obowiązku jej likwidacji. Po wznowieniu działalności można nadal korzystać z tej samej kasy, bez konieczności ponownej fiskalizacji.

Ponadto przez cały okres zawieszenia działalności na przedsiębiorcy ciążą obowiązki związane z kasą fiskalną, czyli np. obowiązkowy przegląd techniczny. W konsekwencji, jeżeli termin przeglądu technicznego kasy przypada na okres w trakcie zawieszenia działalności, powinien on zostać wykonany. W przeciwnym wypadku podatnik będzie miał obowiązek zwrócić otrzymaną ulgę z tytułu zakupu kasy fiskalnej, podobnie jak w przypadku zamknięcia działalności.

Brak sprzedaży w okresie zawieszenia wiąże się ze zwolnieniem z obowiązku drukowania raportów dobowych i miesięcznych na kasie. Jednocześnie podatnik nie księguje przychodów z kasy.

Sandra Grzywocz-Nowak – adwokat

Podstawa prawna:

Ustawa z dn. 11.03.2004 r. o podatku od towarów i usług – Dz.U. z 2021 r. poz. 685 z późn. zm.