BIEC: Symptomy pogorszenia na rynku pracy

praca-w-biurze-firma-13-1.jpg

Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w lipcu ponownie wzrósł. 
Skala wzrostu była mniejsza niż przed miesiącem, tym niemniej jest to już czwarty z rzędu wzrost o dość istotnej skali. Ostatnio obserwowane tendencje zmian wskaźnika wskazują, iż splot czynników ekonomicznych i geopolitycznych nadal negatywnie oddziałuje na rynek pracy i zapowiada dalsze pogorszenie sytuacji w najbliższych miesiącach. Coraz wyraźniej widoczne spowolnienie gospodarki nie pozostanie bez wpływu na rynek pracy. Rosnące koszty prowadzenia działalności gospodarczej, trudności w zaopatrzeniu i wzrost zatorów płatniczych zmuszają firmy do cięcia kosztów i silnego ograniczenia ekspansji płac i zatrudnienia. Dodatkowo, rozpoczynająca się kolejna fala zakażeń SARS-COV-2 potęguje niepewność. 

Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w czerwcu 4,9%, malejąc o 0,2 punktu procentowego względem maja. Z kolei, po uwzględnieniu wahań sezonowych stopa bezrobocia zmalała w ujęciu miesięcznym o 0,1 punktu procentowego do poziomu 5,0%.
Wzrost wartości wskaźnika wynika obecnie głównie ze zmian dotyczących liczby ofert pracy, ocen koniunktury oraz wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych. Pozostałe zmienne z niewielką siłą działają w kierunku poprawy sytuacji na rynku pracy i ewentualnego dalszego spadku stopy bezrobocia.

W czerwcu w porównaniu do maja br. liczba ofert pracy rejestrowanych w urzędach pracy wprawdzie wzrosła o 2%, ale była na poziomie o 18% niższym niż w czerwcu zeszłego roku. Barometr Ofert Pracy liczony w oparciu o liczbę ofert pracy dostępnych w Internecie również dość istotnie zmalał. W drugim kwartale br. liczba internetowych ofert pracy przyrastała coraz wolniej, by w końcu mocno się obniżyć. O malejących szansach na znalezienie nowego zatrudnienia świadczą również prognozy formułowane przez menedżerów przedsiębiorstw przemysłowych. Od stycznia istotnie wzrosła przewaga odsetka firm planujących redukcję zatrudnienia nad tymi planującymi nowe przyjęcia do pracy. Co więcej, w badaniu koniunktury GUS pogorszeniu ulegają też oceny ogólnej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstw przemysłowych. 

Liczba bezrobotnych, którzy wyrejestrowali się z urzędu pracy z powodu podjęcia zatrudnienia wprawdzie uległa niewielkiemu wzrostowi w ujęciu miesięcznym, ale pozostaje na bardzo niskim poziomie w ujęciu absolutnym. Co więcej, liczba nowych zgłoszonych do PUP ofert pracy była w czerwcu 1,7 razy większa niż odpływ z bezrobocia do zatrudnienia, co wskazuje na niedopasowanie strony popytowej i podażowej i trudności w kreacji zatrudnienia w oparciu o dostępną w urzędach pracy siłę roboczą. Podobne wnioski płyną z badań koniunktury GUS w przemyśle, gdzie co trzeci menadżer wskazuje na braki kadrowe wśród specjalistów, a co piąty na brak pracowników w ogóle.

Symptomy pogorszenia sytuacji na rynku pracy nie są widoczne (jeszcze) w napływie do bezrobocia. Rynek pracy zwykle reaguje z pewnym opóźnieniem w stosunku do zmian aktywności całej gospodarki. W ujęciu miesięcznym liczba nowo zarejestrowanych bezrobotnych wzrosła raptem o niespełna 2% i pozostaje na dość niskim poziomie. Ponadto, od wielu miesięcy utrzymuje się spadek liczby bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy. Wzrosła natomiast (o 3%) agregatowa kwota wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych.

BIEC