MEN: wypłata zaległej dotacji to już nie dotacja w rozumieniu u.s.o.
W odpowiedzi na interpelację poselską MEN wyjaśnia, jak należy klasyfikować środki zasądzone wyrokiem sądu na rzecz przedszkola niepublicznego z tytułu zaniżonej lub niewypłaconej dotacji.
Interpelację (nr 26009) złożył poseł Zbigniew Dolata. „W licznych przypadkach przedszkola niepubliczne, wskutek korzystnych dla siebie wyroków sądowych, otrzymują środki zasądzane na ich rzecz tytułem wyrównania zaniżonej dotacji wypłacanej w latach poprzedzających wydanie wyroku. Oprócz tego zasądzane są na ich rzecz także koszty sądowe oraz odsetki. Oznacza to de facto, że do budżetów przedszkoli trafiają środki finansowe, których wydatkowanie i kwalifikacja budzi kolejne wątpliwości, ponieważ nierzadko gminy domagają się rachunków z wydania tej części dotacji, którą sąd zasądził po kilku latach” – pisze poseł. Powstaje zatem pytanie o charakter i sposób ujmowania tych środków. „Jeśli w 2013 r. przedszkolu niepublicznemu sąd zasądził określoną kwotę będącą wyrównaniem dotacji za rok 2010, to gmina – po wypłacie kwoty z wyroku – żąda przedłożenia rachunków dokumentujących wydatkowanie tej kwoty, ale w roku 2010. Wydaje się to postępowaniem nieracjonalnym, albowiem przedszkole nie mogło w 2010 r. wydać dotacji zasądzonej wyrokiem sądu w 2013 r.” – zauważa poseł. W związku z powyższym Zbigniew Dolata skierował do MEN następujące pytania:
1) Czy kwoty zwrócone niepublicznym przedszkolom w związku z korzystnymi dla nich rozstrzygnięciami sądowymi należy traktować jako dochód czy dotację?
2) Jakie terminy obowiązują przy wydatkowaniu tych środków, w szczególności, w jakim terminie należy wydatkować zaległą dotację wypłaconą w związku z wykonaniem wyroku sądowego?
3) Jak traktować koszty sądowe pokryte z dotacji, których sąd nakazał zwrot na rzecz przedszkoli niepublicznych?
4) Jak traktować odsetki od tej kwoty w analogicznej sytuacji?
W odpowiedzi MEN wyjaśnia: „Biorąc pod uwagę charakter prawny dotacji oświatowych oraz dopuszczalność dochodzenia roszczeń o ich zapłatę na drodze postępowania cywilnego, należy uznać, że środki zasądzone w następstwie wystąpienia przez osobę prowadzącą przedszkole niepubliczne z powództwem o zapłatę niewypłaconej dotacji (lub jej części) w oparciu o art. 90 u.s.o. nie stanowią dotacji”.
Resort wskazuje, że ustawodawca nie przewidział reżimu rozliczania takich środków. Zgodnie z art. 251 ust. 1 ustawy z dn. 27.08.2009 r. o finansach publicznych (t. jedn. Dz.U. z 2013 r. poz. 885, z późn. zm.) dotacje udzielone z budżetu jednostki samorządu terytorialnego powinny zostać wykorzystane do końca roku budżetowego, w przeciwnym razie podlegają zwrotowi. Jednak „w przypadku wypłaty środków na rzecz powoda (czyli beneficjenta niewypłaconej dotacji lub jej części) na podstawie prawomocnego wyroku brakuje mechanizmów uprawniających jednostkę samorządu terytorialnego do żądania wykorzystania tych środków do końca roku, w którym wypłata nastąpiła. Podobnie brak jest regulacji dotyczących kontroli wydatkowania takich środków zgodnie z ustawą o systemie oświaty”. Według MEN niedopuszczalność traktowania przez jednostkę samorządu terytorialnego tych środków jako dotacji znajduje również potwierdzenie w art. 263 ust. 1 ustawy o finansach publicznych, zgodnie z którym niezrealizowane kwoty wydatków budżetu jednostki samorządu terytorialnego wygasają (poza wyjątkami wskazanymi w ust. 2) z upływem roku budżetowego.
W odpowiedzi na pytanie 3 i 4 MEN wyjaśnia, że „odsetki od kwoty świadczenia pieniężnego stanowiącego równowartość niewypłaconej (bądź zaniżonej) dotacji zasądzone przez sądy powszechne nie mogą podlegać reżimowi właściwemu dotacjom”. Przypomina też, że zgodnie z art. 98 § 1 ustawy z dn. 17.11.1964 r. – Kodeks postępowania cywilnego (t. jedn. Dz.U. z 2014 r. poz. 101, z późn. zm.) strona przegrywająca ma obowiązek zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Koszty procesu obejmują koszty sądowe oraz inne koszty wymienione w art. 98 § 2 i następnych Kodeksu postępowania cywilnego. „Wobec obowiązku zwrotu tych kosztów orzeczonego wyrokiem sądowym na podstawie powyższych przepisów bez znaczenia pozostaje fakt, z jakich
środków powód pokrył koszty procesu” – tłumaczy resort.
Źródło: www.sejm.gov.pl
Oprac. MT