Wyniki kontroli NIK pokazują, że osoby dokonujące zakupów przez Internet są odpowiednio chronione. System ochrony klientów sklepów internetowych w Polsce działa dobrze. Konsumenci mogą liczyć na bezpłatne porady prawne, a składane przez nich skargi są rozpatrywane rzetelnie i w większości terminowo.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), rzecznicy konsumentów oraz organizacje konsumenckie zapewniają klientom dostęp do informacji w zakresie polityki konsumenckiej oraz bezpłatnych porad prawnych – czytamy na stronie NIK. Składając skargę czy zawiadomienie, konsumenci mogą w większości przypadków liczyć na terminowe i profesjonalne rozpatrzenie sprawy. Dostępność rzeczników konsumentów zwiększyła się dzięki możliwości składania wniosków o pomoc prawną przez telefon i e-mail.
NIK pozytywnie ocenia działalność edukacyjną prowadzoną przez instytucje odpowiedzialne za ochronę praw konsumenta. W badanym okresie np. UOKiK prowadził kampanie edukacyjno-informacyjne, w tym adresowane do młodzieży. Przed mistrzostwami EURO 2012 zainicjował akcję „Nie daj się oskubać w sieci”, przypominającą klientom o ich prawach, a na swojej stronie internetowej stworzył zakładkę „Pytania i odpowiedzi”, poświęconą najczęstszym problemom konsumentów. Wysokie noty Izby otrzymali również rzecznicy konsumentów, którzy organizowali spotkania edukacyjne na szczeblu regionalnym, a także uczestniczyli w programach radiowych i telewizyjnych, w czasie których odpowiadali na pytania słuchaczy i widzów dotyczących praw konsumenta. Federacja Konsumentów natomiast opracowała spot informacyjno-edukacyjny i broszury dotyczące bezpieczeństwa zakupów w Internecie. Intensywne działania organów zajmujących się ochroną praw konsumenta związane są z dynamicznym rozwojem rynku internetowego i wzrostem liczby osób dokonujących zakupów w sieci na terenie Unii Europejskiej.
Dane dotyczące wzrostu liczby klientów internetowych w UE w latach 2009-2011 przedstawia poniższy wykres:
Inspektorzy NIK wskazali na pewne nieprawidłowości po stronie kontrolowanych organów, które jednak nie zmieniły pozytywnej oceny Izby. Na przykład stworzona przez UOKiK baza skarg konsumenckich nie spełniła swojej roli. Miała umożliwić klientom składanie skarg, a Prezesowi Urzędu zapewnić dostęp do aktualnych i przejrzystych danych. Jednak po sześciu latach od oddania bazy do użytkowania (na dzień 25 października 2012), pomimo wydatkowania kolejnych środków na jej usprawnianie, strona www.skargi-konsumenckie.gov.pl w ogóle nie funkcjonowała, a liczba osób korzystających z bazy wyniosła zaledwie 21,5 proc. w stosunku do pierwotnych założeń. Zdaniem NIK wskazane jest wprowadzenie nowych narzędzi analitycznych, które usprawnią klasyfikację napływających skarg.
Brakuje też dobrego, wspieranego przez Urząd, rozwiązania sprawdzającego rzetelność sklepów internetowych. Ciekawym przykładem jest program certyfikacji sklepów internetowych w ramach europejskiej organizacji Euro-Label. Celem programu jest stworzenie europejskiej sieci sklepów internetowych wyróżniających się znakiem „Certyfikat – Bezpieczne zakupy”. Znak ten daje klientom gwarancję, że wybrany przez nich sklep lub portal internetowy działa zgodnie z prawem i bezpiecznie zarządza ich danymi osobowymi. Według NIK propagowanie przez UOKiK takiego programu pomogłoby klientom w ocenie wiarygodności sklepów internetowych.
Źródło: www.nik.gov.pl