Przedsiębiorcy: Zakup auta i kredytowanie lub leasing

gas-1419506_640.png

„Chciałbym kupić samochód osobowy, jaka forma byłaby korzystniejsza kredyt czy leasing? Czy może jest jeszcze jakaś inna forma, o której nie wiem? Słyszałem o wypożyczeniu długoterminowym, ale jednak chciałbym samochód mieć później na własność. Wartość samochodu około 70-80.000 zł, mam działalność prowadzoną i jest ona na VAT-cie. Co będzie tańsze i bardziej odpowiednie dla mnie?”

Jeżeli Czytelnik planuje, aby spłacany samochód stał się własnością przedsiębiorcy, pozostają dwie możliwości – kredyt lub leasing. Z pytania Czytelnika nie wynika, czy zamierza zakupić nowy samochód (z salonu) czy też samochód używany, a ma to o tyle znaczenie, iż nie każdy finansujący chce zgodzić się na leasing używanego samochodu.

Autor z własnego doświadczenia (będąc przedsiębiorcą i VAT-owcem) może pozytywnie wypowiedzieć się na temat …

(…) leasingu operacyjnego nowego samochodu (aczkolwiek podobnie będzie to wyglądało w przypadku leasingu samochodu używanego, jeśli finansujący zgodzi się na taką opcję).

Czytelnik nie wskazał, czy zamierza wykorzystywać samochód tylko do celów działalności gospodarczej (wówczas przysługuje odliczenie 100% VAT), czy też do celów mieszanych, tj. zawodowo-prywatnych (wówczas przysługuje odliczenie 50% VAT, zaś pozostałe 50% podatku VAT stanowi koszt uzyskania przychodu).

Wpłatę własną, którą wnosi leasingobiorca przy zawarciu umowy leasingu, można jednorazowo ująć w kosztach uzyskania przychodu; podobnie od razu rozlicza się VAT z faktury za wpłatę własną. Jeżeli zatem przedsiębiorca nie ma dużego przychodu ze swojej działalności, wówczas może nawet przez kilka miesięcy nie płacić podatku VAT z powodu istnienia nadpłaty, oczywiście pod warunkiem, że przedsiębiorca nie zwróci się do urzędu skarbowego o zwrot nadpłaty podatku VAT (czego nie polecam, bowiem często pokłosiem wniosku o zwrot nadpłaty jest kontrola skarbowa).

Wszystkie faktury VAT wystawiane za kolejne raty leasingu można ująć w kosztach uzyskania przychodu oraz w odpowiednim dla przedsiębiorcy wymiarze (50% lub 100%) odliczyć podatek VAT.

Również wszelkie faktury i opłaty związane z przedmiotem leasingu, tj. ubezpieczenie OC/AC, faktury za naprawę, za paliwo oraz za przeglądy okresowe, można ująć w kosztach uzyskania przychodu i odliczyć podatek VAT.

Minusem leasingu jest to, że przez cały okres trwania umowy leasingu leasingobiorca nie jest właścicielem pojazdu, dopiero po wykupie, zazwyczaj za 1% początkowej wartości pojazdu.

Dla porównania przy kredycie na zakup samochodu (czy to używanego, czy nowego – dla banku nie ma to znaczenia) przedsiębiorca jako kredytobiorca od razu staje się właścicielem samochodu. Jednakże bank sprawdza zdolność kredytową przedsiębiorcy; przy leasingu i wysokiej wpłacie własnej finansujący praktycznie nie sprawdza zdolności kredytowej kontrahenta (wpłata własna niejako przekonuje finansującego, że leasingobiorca będzie w stanie spłacić zobowiązania, poza tym finansujący nic nie traci, bo ciągle jest właścicielem pojazdu aż do dnia wykupu). Przy kredycie można też VAT i koszty uzyskania przychodu rozliczyć od razu, jednakże przy kredycie obowiązuje również amortyzacja.

Należności z tytułu kredytu można spłacić wcześniej niż przewiduje to umowa – firmy dostosowują raty do swoich możliwości finansowych; przy leasingu nie ma takiej możliwości, bowiem płatność następuje na podstawie sukcesywnie wystawianych faktur VAT.

Reasumując, wybór jednego z tych dwóch sposobów finansowania zakupu samochodu zależy głównie od kondycji finansowej przedsiębiorcy i jego planów co do użytkowania przedmiotu leasingu.

Sandra Grzywocz-Nowak – adwokat