424.jpg

Wskaźnik Dobrobytu odzwierciedlający ekonomiczną kondycję polskiego społeczeństwa w styczniu 2023 r. obniżył się w stosunku do wartości sprzed miesiąca o 1,3 punktu. Jego regularne spadki obserwujemy od początku ubiegłego roku.


praca-w-biurze-firma-9-1.jpg

Barometr Ofert Pracy, przygotowywany przez Katedrę Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, wskazujący na zmiany liczby publikowanych w Internecie ogłoszeń o zatrudnieniu, w grudniu kolejny miesiąc z rzędu wyraźnie spadł. Stopa bezrobocia rejestrowanego, po wyłączeniu bezrobotnych, biorących udział wyłącznie w pracach o charakterze sezonowym, w listopadzie ub.r. pozostała na poziomie sprzed miesiąca równym 5,2%. Zegar rynku ofert pracy, oparty na zmianach bezrobocia i wakatów, zasygnalizował koniec sprzyjającej koniunktury na rynku.


protesty-2.jpg

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w styczniu 2023 obniżył się o 1,4 punktu w stosunku do notowań sprzed miesiąca.
Był to szósty z rzędu spadek jego wartości. W poprzednich miesiącach na spadek wskaźnika decydujący wpływ miały czynniki zewnętrzne wynikające z niższych cen podstawowych surowców na światowych rynkach. Obecnie o niższych wartościach wskaźnika zadecydowały głównie oczekiwania inflacyjne konsumentów. 


images_BIURO_LUDZIE_659711_95338053_730.jpg

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce w grudniu 2022 roku po raz pierwszy od czerwca 2021 wzrósł znacząco, tj. o 2,9 punktu. 
Na razie trudno powiedzieć, czy jest to zapowiedź odwrotu od trendu spadkowego i zwiastun nadchodzącego ożywienia w 2023 roku, czy też poprawa ma charakter krótkotrwały. Brak jednoznacznej diagnozy wynika głównie z dwóch faktów: jak do tej pory poprawa miała charakter incydentalny; na poprawę wskaźnika decydujący wpływ miała kumulacja niewielkich, ale pozytywnych zmian w sześciu spośród ośmiu jego składowych. 


pracownicy-25.jpg

Barometr Ofert Pracy, przygotowywany przez Katedrę Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, wskazujący na zmiany liczby publikowanych w Internecie ogłoszeń o zatrudnieniu, w listopadzie ostro zanurkował. Stopa bezrobocia rejestrowanego, po wyłączeniu bezrobotnych, biorących udział wyłącznie w pracach o charakterze sezonowym, w październiku pozostała na poziomie sprzed miesiąca równym 5,2%.


wykresy-zdjecia-7.jpg

Wskaźnik ICI (Income Cost Index), obrazujący relacje wybranych kategorii przychodów do kosztów, ponoszonych przez uczestników rynku, a tym samym prognozujący aktywność gospodarki w najbliższych miesiącach, wzrósł w grudniu o 2,7 punktu w stosunku do poprzedniego miesiąca.
To już trzeci, kolejny miesiąc poprawy wskaźnika. Stanowi ona zaledwie 18% wartości jego spadku, licząc od lokalnego szczytu z maja 2021 roku do ostatniego najniższego poziomu z sierpnia br. Ponadto, podobnie jak w poprzednich miesiącach wzrost wskaźnika wynika przede wszystkim z silnej poprawy i przyjęciu dodatnich wartości przez jedną składową, jaką jest różnica w oprocentowaniu 10-letnich obligacji skarbu państwa i oprocentowaniu pieniądza pożyczanego na rynku na okres 6-ciu miesięcy.

Poprawiła się również relacja przychodów przedsiębiorstw do kosztów prowadzenia działalności gospodarczej.

Pozostałe składowe wskaźnika nie uległy większym zmianom w stosunku do notowań z poprzedniego miesiąca.

BIEC


ludzie-zdj-1-10.jpg

Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w listopadzie zmalał, kompensując niewielki wzrost odnotowany w październiku br. W zasadzie, od czerwca br. pozostaje on na zbliżonym poziomie, nie wykazując tendencji ani do wzrostu, ani do spadku.
Dzieje się to w warunkach wyraźnego spowolnienia gospodarki, wysokiej niepewności i rosnącej inflacji. Stabilizacji rynku pracy, a tym samym stabilizacji bezrobocia i jej stopy sprzyjają:
– struktura demograficzna naszego społeczeństwa,
– napływ uchodźców z Ukrainy, którzy okresowo mogą zasilić część pojawiających się wakatów, – wieloletnia zapaść w inwestycjach, która niweluje popyt na nowe kwalifikacje i umiejętności oraz – dotychczasowe negatywne doświadczenia pracodawców w pozyskiwaniu pracowników o odpowiednich kwalifikacjach. 


wykresy-zdjecia-5.jpg

Wskaźnik Wyprzedzający Koniunktury (WWK), informujący z wyprzedzeniem o przyszłych tendencjach w gospodarce w listopadzie 2022 roku nie zmienił istotnie swej wartości w stosunku do poprzedniego miesiąca. Znajduje się on obecnie na poziomie o ponad 14 punktów niższym niż przed rokiem, zaś w stosunku do swego ostatniego lokalnego szczytu z lipca 2021 stracił ponad 16 punktów. Okresowe zatrzymanie spadku wskaźnika nie oznacza poprawy sytuacji. Wskazuje jedynie na procesy dostosowawcze, toczące się w gospodarce, a przede wszystkim na walkę przedsiębiorców o przetrwanie w warunkach dramatycznie rosnących kosztów funkcjonowania i kurczącego się popytu. 

Spośród ośmiu składowych wskaźnika w tym miesiącu dwie poprawiły się w stosunku do sytuacji sprzed miesiąca, trzy składowe nie uległy większym zmianom, i trzy uległy pogorszeniu.

Po roku niemal nieprzerwanych spadków indeksów giełdowych na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, październik i listopad przyniosły niewielkie odbicie. W listopadzie realne wartości WIG wzrosły o niemal 13%. Na razie to bardzo niewielka pozytywna zmiana, a realne wyceny spółek notowanych na warszawskiej giełdzie są obecnie niższe niż w okresie „dołka kovidowego”. Poprawa nastrojów wśród inwestorów trwa na razie zbyt krótko, aby to ożywienie traktować jako zapowiedź końca bessy na giełdzie i końca spowolnienia w gospodarce.

Kolejna składowa WWK, która uległa w listopadzie poprawie dotyczy ocen stanu finansów firm sektora przetwórstwa przemysłowego, dokonywanej przez menadżerów tychże przedsiębiorstw. W dalszym ciągu przeważają oceny głęboko negatywne, informujące o pogarszaniu się stanu finansów w firmach, jednak przewaga tych negatywnych ocen nieznacznie zmalała w porównaniu do października 2022. Przyczyniły się do tego zapewne dwa czynniki: spadek cen surowców na światowych rynkach, co pozwoliło na nieco tańsze zakupy surowców niezbędnych do produkcji oraz działania przedsiębiorców, mające na celu redukcję wszelkich kosztów, na które firmy mają wpływ i da się je obniżyć. O ile, dane kwartalne GUS, dotyczące przychodów i kosztów w przedsiębiorstwach za pierwsze 3 kwartały tego roku pokazują pogorszenie relacji przychody-koszty, o tyle w badaniach koniunktury za listopad br. nastąpiła niewielka poprawa. Trudno obecnie ocenić, na ile działania oszczędnościowe przedsiębiorstw okażą się skuteczne po wprowadzeniu zapowiadanych od nowego roku podwyżek cen prądu, gazu i wzrostu minimalnego wynagrodzenia, przy jednoczesnym kurczeniu się popytu.

Na ożywienie popytu na razie trudno liczyć. Napływ nowych zamówień pozostaje na bardzo niskim poziomie, gdzie przewaga odsetka firm odczuwających ich spadek nad odsetkiem firm odnotowujących wzrost zamówień wynosi 23%. Na spadek popytu uskarżają się firmy zarówno produkujące na rynek krajowy, jak te zaopatrujące rynki zagraniczne. Potwierdzają to dane o sprzedaży detalicznej i wielkości produkcji, które w ujęciu realnym i po wyeliminowaniu czynników sezonowych spadają od maja br. Inflacja skutecznie redukuje popyt, który w ostatnich latach był głównym motorem wzrostu gospodarczego. 

Oceny ogólnej sytuacji gospodarczej nadal pozostają na bardzo niskim poziomie, daleko gorszym od nastrojów z okresu światowej recesji lat 2008-09. Głównym źródłem tych złych nastrojów jest niepewność, na którą wskazuje ponad 66% badanych przez GUS przedstawicieli kadry menadżerskiej. Na drugim miejscu wymieniane są koszty zatrudnienia, na co wskazuje 53% ankietowanych. Dopiero na trzeciej pozycji wymieniany jest niedostateczny popyt -39% badanych. 

Od blisko roku słabnie realna podaż pieniądza M3. Spada również zadłużenie gospodarstw domowych z tytułu kredytów. Konsumenci w warunkach rosnących stóp procentowych i dodatkowych zaostrzeń kryteriów przyznawania kredytów, nie są nimi zainteresowani. W szczególności dotyczy to kredytów hipotecznych. Ich zapaść z pewnością przełoży się na dekoniunkturę w branży budowlanej.

BIEC


kontrola-09-2020-4.jpg

Barometr Ofert Pracy, przygotowywany przez Katedrę Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, wskazujący na zmiany liczby publikowanych w Internecie ogłoszeń o zatrudnieniu, w październiku, po krótkim wrześniowym wyhamowaniu, kontynuuje spadek. W ciągu ostatnich pięciu miesięcy wartość wskaźnika zmalała o 17%. Biorąc pod uwagę to, że spadek trwa już od kwietnia br., nosi on znamiona spadku koniunkturalnego, a nie jedynie chwilowego. Wakatów nadal jest więcej niż przed pandemią, gdyż w okresie odbudowy kowidowej na rynek pracy wpłynęła rekordowa ich liczba.