„Czy jest możliwość wygrania z molochem, jakim jest Energa operator? Od 2015 r. próbuję się dogadać w sprawie zapłaty za bezumowne korzystanie z części mojej działki. Na działce o powierzchni 800 m, na której mam zakład ok. 100 m zajmuje urządzenie przesyłowe (transformator na czterech słupach betonowych). Energa po stercie pism zaproponowała zapłatę 3 tys. zł. jednorazowo, po następnych pismach podniosła tę kwotę, (nie wiem na jakiej podstawie) do 3.300 zł. Na tym się korespondencja skończyła w 2017 roku. W razie potrzeby mam całą dokumentację. Prowadziłem korespondencję z Energą w okresie 2015-2017 r. Istnienie stacji trafo nie jest ujęte w księdze wieczystej. Energa wyjaśniała, że jednorazowe odszkodowanie w kwocie ok. 2.800zł potem ok. 3.500zł wyliczyła na podstawie wewnętrznych rozporządzeń. Nie skorzystałem z żadnej propozycji. Na załączonej mapce oznaczyłem część działki zajmowanej przez słupy. Umiejscowienie słupów uniemożliwia mi rozbudowę zakładu co zwiększyłoby podwojenie działalności. W ramach ugody proponowałem przeniesienie transformatora w róg działki na pojedynczym słupie. Energa nie skorzystała z tej oferty.”