„Pobrałam roczne wynagrodzenie w kwocie 25 tys. zł, więc nie ma mowy o przekroczeniu limitu. Natomiast moje drugie pytanie dotyczy pensji pracowników, a nie dyrektora/organu prowadzącego. Jeszcze raz je zadam, gdyż bardzo mi zależy na odpowiedzi na nie. Drugą kwestią podważoną przez urząd jest zapłata wynagrodzenia pracowników pedagogicznych i obsługi za XII 2020 r. w grudniu, tzn. że w roku 2020 było 13 wypłat. Skarbnik urzędu twierdzi, że w roku może być wypłaconych tylko 12 wynagrodzeń. Ja mam tak skonstruowane umowy, że płatność za przepracowany miesiąc jest dokonywana do 10-tego dnia kolejnego miesiąca. W styczniu 2020 r. zapłaciłam wynagrodzenie za XII 2019, a w grudniu 2020 r. było zapłacone wynagrodzenie za XI 2020 i XII 2020. I to kwestionuje urząd.”

Na wstępie chciałbym zwrócić uwagę, że w treści uprzednio postawionego pytania Czytelnik wskazał jedynie na problem ilości wypłacanego w ujęciu rocznym wynagrodzenia bez doprecyzowania, że chodzi o pracowników pedagogicznych i obsługi, o których z kolei  mowa w następnym tj. drugim pytaniu. Niezależnie od powyższego, odnosząc się merytorycznie do zadanego pytania również i w tym przypadku należy sięgnąć do zapisów …



„Od 7 lat prowadzę niepubliczną szkołę podstawową. Jestem jej organem prowadzącym – założyłam ją jako osoba fizyczna prowadząca działalność fizyczną we IX 2014 r. Jednocześnie od początku działalności prowadzę szkołę osobiście na stanowisku jej dyrektora. Urząd gminy zakwestionował prawidłowość rozliczenia dotacji za 2020 r. twierdząc, że ja jako właściciel szkoły (organ prowadzący) nie mam prawa pobierać wynagrodzenia, gdyż moim wynagrodzeniem jest zysk z tytułu prowadzonej szkoły. Pracownik urzędu twierdzi, że wynagrodzenie dla dyrektora szkoły, które można pokryć z dotacji, może pobierać tylko osoba zatrudniona na umowę o pracę. Czyli nie ważne, że ja jestem i organem prowadzącym i dyrektorem. Ich zdaniem nie mogę rozliczyć wynagrodzenia z dotacji, bo nie ma mnie na liście płac. Podkreślę, że w szkole jestem jedynym dyrektorem. Nie zatrudniam menadżera ani zastępcy dyrektora. Druga kwestią podważoną przez urząd jest zapłata wynagrodzenia za XII 2020 r. w grudniu, tzn. że w roku 2020 było 13 wypłat. Skarbnik urzędu twierdzi, że w roku może być wypłaconych tylko 12 wynagrodzeń. Ja mam tak skonstruowane umowy, że płatność za przepracowany miesiąc jest dokonywana do 10-tego dnia kolejnego miesiąca. W styczniu 2020 r. zapłaciłam wynagrodzenie za XII 2019, a w grudniu 2020 r. było zapłacone wynagrodzenie za XI 2020 i XII 2020. Proszę o pomoc w kwestii argumentacji prawnej, gdyż zgodnie z posiadanymi przeze mnie informacjami obie kwestie rozliczyłam prawidłowo.”

Na uwagę zasługują uregulowania zawarte w treści …



Aktywność służb NIK zdeterminowana jest pandemią koronawirusa – bo ten kontekst będzie bardzo często brany pod uwagę podczas kontroli funkcjonowania kluczowych instytucji państwa. Izba chce sprawdzić, jak w warunkach zagrożenia radzą sobie nie tylko szpitale, ale również oświata i administracja publiczna.

W drugim i trzecim kwartale tego roku przedmiotem kontroli NIK będzie funkcjonowanie szkół w sytuacji zagrożenia COVID-19. Dostarczy nam to odpowiedzi na pytanie, czy kształcenie dzieci i młodzieży w szkołach, w sytuacji zagrożenia COVID-19, zorganizowano i realizowano w prawidłowy sposób. Raport poznamy pod koniec roku.

Przedmiotem zainteresowania Izby będzie również realizacja wieloletniego rządowego programu „Posiłek w szkole i w domu”. Kontrolerzy sprawdzą, czy organy administracji publicznej prawidłowo realizowały zadania określone w tym programie, a w szczególności, czy uzyskano efekty rzeczowe adekwatne do poniesionych wydatków (działania te zaplanowano na drugi i trzeci kwartał roku).

Do planu wpisana została także kontrola finansowania zadań oświatowych realizowanych przez jednostki samorządu terytorialnego (trzeci i czwarty kwartał roku). W jakim stopniu dostępne jednostkom samorządu terytorialnego środki na zadania oświatowe, w szczególności środki przekazywane z budżetu państwa, zapewniają finansowanie potrzeb w tym zakresie? – takie pytanie kontrolne, bardzo ważne z punktu widzenia samorządów, stawia Izba.

Baza dydaktyczna szkół rolniczych w Polsce – to kolejny temat kontroli, zaplanowanej na drugi i trzeci kwartał roku. Ma ona wykazać, czy posiadana baza dydaktyczna szkół rolniczych pozwala na praktyczne przygotowanie do wykonywania zawodu.

Małgorzata Tabaszewska – specjalistka prawa oświatowego



Zdaniem jego autorów przepisy, na podstawie których dziś działają tego typu inicjatywy, krępują młodą przedsiębiorczość – zostały ukształtowane jeszcze w latach 80. XX wieku i są dalece nieadekwatne do możliwości, które dają dziś gospodarka i dynamiczny rynek. Rozwiązanie? Trzeba napisać prawo od nowa.

Anachroniczne przepisy

Obecnie sytuacja prawna spółdzielni uczniowskich nie jest odrębnie uregulowana. Spółdzielnie takie działają na podstawie ogólnych zasad ruchu spółdzielczego i ustawy – Prawo spółdzielcze (wzorują się na tzw. spółdzielni dorosłych). Mogą przyjąć własny statut określający organizację, zakres i sposób ich działania – muszą się jednak kierować wzorcowym, ramowym statutem określającym cel i zakres działania spółdzielni, zasady członkostwa, organizację oraz uprawnienia władz spółdzielni i kwestie dotyczące funduszy i finansów spółdzielni – opracowanym w 1999 r. przez Krajową Radę Spółdzielczą w porozumieniu z Ministerstwem Edukacji Narodowej.

Ten dokument, anachroniczny zdaniem projektodawców, definiuje spółdzielnię uczniowską jako organizację szkolną nieposiadającą osobowości prawnej, prowadzoną przez uczniów samodzielnie pod opieką nauczyciela opiekuna, zrzeszającą nie mniej niż 10 osób. Nadzór nad taką spółdzielnią sprawuje Krajowa Rada Spółdzielcza poprzez instruktora Spółdzielni Uczniowskich i dyrektora szkoły, który również zatwierdza statut spółdzielni. Dziś działa około 6 tys. takich spółdzielni. Ich podstawową bolączką, hamującą rozwój młodzieżowych inicjatyw, jest, według posłów, brak zdolności do czynności prawnych. Specyfiką tego typu kooperatyw jest bowiem to, że w większości ich członkowie nie ukończyli jeszcze 18 lat, a co za tym idzie – nie mają pełnej zdolności do czynności prawnych.

W ciągu ostatnich kilkunastu lat podjęto kilka prób ustawowego uregulowania problematyki uczniowskiej spółdzielczości: czy to w ramach osobnego działu w ustawie – Prawo spółdzielcze, czy też w odrębnej od niej ustawie dotyczącej stricte spółdzielni uczniowskich. Ze względu na brak aprobaty sejmu żadna z tych inicjatyw nie przyniosła rezultatów.

Najnowsza propozycja legislacyjna

Wniesiony do sejmu w grudniu 2020 r. poselski projekt ustawy o spółdzielniach uczniowskich umożliwia zakładanie tego rodzaju kooperatyw w szkołach, z wyjątkiem szkół dla dorosłych, i w placówkach oświatowo-wychowawczych. Założycielem spółdzielni mogłaby być grupa co najmniej 5 uczniów lub wychowanków, którzy ukończyli 13 lat. W przypadku małoletniego ucznia lub wychowanka wymagana byłaby pisemna zgoda jego przedstawiciela ustawowego. Założyciele spółdzielni uczniowskiej przekazywaliby dyrektorowi szkoły lub placówki listę członków wraz z ewentualnymi zgodami. Po spełnieniu tych warunków dyrektor wyrażałby zgodę na założenie spółdzielni uczniowskiej.

Zgodnie z projektem spółdzielnia nie będzie miała osobowości prawnej ani nie będzie podlegać wpisowi do Krajowego Rejestru Sądowego, ale będzie mogła, w zakresie swojej statutowej działalności, zawierać umowy, zaciągać zobowiązania i dokonywać innych czynności prawnych oraz mieć prawa i obowiązki. Zakres działalności spółdzielni mógłby obejmować w szczególności: nabywanie i wytwarzanie oraz sprzedaż na terenie szkoły lub placówki artykułów służących zaspokajaniu potrzeb uczniów, wychowanków i pracowników; świadczenie usług na rzecz szkoły, placówki lub osób trzecich; uprawę roślin i chów drobnego inwentarza; zbieranie runa leśnego i surowców wtórnych oraz ich sprzedaż; podejmowanie działań na rzecz ekologii i środowiska lokalnego; wytwarzanie i sprzedaż twórczości artystycznej i rękodzieła uczniów lub wychowanków.

Spółdzielnia uczniowska mogłaby też prowadzić szkolną kasę oszczędności – pod opieką i we współpracy ze spółdzielczą kasą oszczędnościowo-kredytową lub bankiem spółdzielczym albo innym bankiem. Zakres, warunki opieki i współpracy oraz sposób prowadzenia rachunku określałaby umowa, zawarta przez dyrektora szkoły lub placówki z jednym z ww. podmiotów.

Przy większości prac spółdzielnia mogłaby zatrudniać swoich członków na zasadach pracy społecznej lub za wynagrodzeniem na podstawie umowy o pracę, umów o dzieło lub zlecenia, z odpowiednim zastosowaniem przepisów o ochronie pracy młodocianych.

Dyrektor szkoły lub placówki wyznaczałby spośród nauczycieli opiekuna spółdzielni uczniowskiej, sprawującego nad nią nadzór. Rada szkoły (placówki) mogłaby – na wniosek: dyrektora, opiekuna spółdzielni uczniowskiej, rady lub zarządu spółdzielni uczniowskiej, lub minimum 1/10 liczby członków spółdzielni uczniowskiej – uchylić uchwałę każdego organu spółdzielni.

W dalszych regulacjach zaproponowano, aby dyrektor nieodpłatnie udostępniał spółdzielni miejsce na terenie szkoły, w którym ta mogłaby prowadzić swoją działalność i organizować posiedzenia, albo w miarę potrzeb i możliwości przydzielił kooperatywie odpowiednie pomieszczenie z wyposażeniem, ogrzewaniem i oświetleniem.

W projekcie znalazły się też zapisy dotyczące zwolnienia spółdzielni uczniowskich od podatku CIT oraz zwolnienia dostaw towarów i usług świadczonych przez spółdzielnie uczniowskie od podatku VAT.

Znaki zapytania

Jak się okazuje, zdaniem sejmowych prawników niektóre zapisy projektu ustawy o spółdzielniach uczniowskich mogą wchodzić w kolizję z postanowieniami Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Chodzi o nałożenie na dyrektora szkoły obowiązku nieodpłatnego udostępnienia czy przydzielenia miejsca dla spółdzielni oraz o zwolnienie spółdzielni od podatku CIT. Konieczna jest w tym wypadku ocena zgodności proponowanych regulacji z traktatowymi wymogami dotyczącymi przyznawania pomocy przedsiębiorcom przez państwa członkowskie w rozumieniu prawa konkurencji.

Dyskusyjny jest także pomysł zwolnienia od podatku VAT, według sejmowych prawników sprzeczny z unijną dyrektywą – z uwagi na brak upoważnienia do wprowadzania przez państwa członkowskie tego rodzaju zwolnienia.

Głosy środowiska

Spółdzielnie uczniowskie, mające w Polsce ponadstuletnią tradycję, popularyzują wśród młodzieży ideę i wiedzę o spółdzielczości, kształtują takie cechy, jak zaradność, przedsiębiorczość i chęć współpracy, dają szansę sprawdzenia się w działaniu i przygotowują do życia obywatelskiego.

Środowiska związane bezpośrednio z młodzieżową spółdzielczością od lat zabiegają o uregulowanie tej problematyki na poziomie ustawowym. Zdaniem Krajowej Rady Spółdzielczości, a także Fundacji Rozwoju Spółdzielczości Uczniowskiej, najważniejsze problemy do rozwiązania to jednoznaczne prawne usankcjonowanie tego typu działalności, umożliwienie posługiwania się przez spółdzielnię numerem NIP szkoły, jasne zasady rozliczania się i opodatkowania.

Małgorzata Tabaszewska – specjalistka prawa oświatowego


ekonomia_informacje-4.jpg

Zgodnie z art. 118 ust. 1 ustawy Prawo oświatowe (u.P.o.) publiczne i niepubliczne placówki kształcenia ustawicznego i centra kształcenia zawodowego, a także inne podmioty prowadzące kształcenie ustawiczne w formach pozaszkolnych (tj. podmioty prowadzące działalność oświatową oraz instytucje rynku pracy prowadzące działalność edukacyjno-szkoleniową), mogą uzyskać akredytację na kształcenie ustawiczne prowadzone w formach pozaszkolnych.

Akredytacja jest potwierdzeniem spełniania określonych wymogów i zapewniania wysokiej jakości tego rodzaju kształcenia.

Przyznanie tego swoistego certyfikatu jakości poprzedzone jest przeprowadzeniem przez zespół powołany przez kuratora oświaty postępowania polegającego na ocenie kształcenia ustawicznego prowadzonego w danej formie pozaszkolnej. Warunki wymagane do uzyskania akredytacji określają przepisy u.P.o., natomiast tryb przyznawania i cofania akredytacji uregulowano w rozporządzeniu MEN w sprawie akredytacji kształcenia ustawicznego w formach pozaszkolnych. Przypomnijmy tylko, że wniosek o przyznanie akredytacji składa się odrębnie w odniesieniu do każdej formy pozaszkolnej kształcenia ustawicznego, na której prowadzenie ma być przyznana akredytacja.

Co do zasady, podmiot ubiegający się o uzyskanie akredytacji na kształcenie ustawiczne prowadzone w formie pozaszkolnej zobowiązany jest wnieść opłatę. Decyzję o wysokości opłaty minister edukacji podejmuje na podstawie art. 118 ust. 6a u.P.o. – co roku stawka ta jest waloryzowana średniorocznym wskaźnikiem cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem, ustalonym w ustawie budżetowej. Do 31 grudnia każdego roku minister podaje do publicznej wiadomości wysokość opłaty obowiązującą w następnym roku kalendarzowym, uwzględniającą już jej waloryzację.

I tak, w 2021 r. opłata za akredytację wynosi 1.067,45 zł. Z opłaty zwolnione są tylko te placówki, centra i podmioty, które prowadzą całość kształcenia nieodpłatnie.

Opłatę wnosi się na rachunek bankowy kuratorium oświaty. Od dnia złożenia wniosku opłata nie podlega zwrotowi.

Małgorzata Tabaszewska – specjalistka prawa oświatowego

Podstawa prawna:

  1. Ustawa z dn. 14.12.2016 r. Prawo oświatowe – Dz.U. z 2020 r. poz. 910 z późn. zm.
  2. Rozporządzenie MEN z dn. 29.08.2019 r. w sprawie akredytacji kształcenia ustawicznego w formach pozaszkolnych – Dz.U. z 2019 r. poz. 1692.


W 2019 r. do wagi dla młodocianych pracowników zakwalifikowało się 103 tys. uczniów (wzrost o 6,4%), a w 2020 r. – 114,3 tys. uczniów (wzrost o 10,9%). W okresie tym naliczono o 43,5% więcej subwencji (2018 r. – 42,6 mln zł, 2020 r. – 61,2 mln zł) – zdaniem MEN świadczy to o rosnącej atrakcyjności tej formy kształcenia zarówno wśród uczniów, jak i wśród pracodawców partycypujących w edukacji młodocianych pracowników.

Młodociani pracownicy mogą realizować dokształcanie teoretyczne w branżowej szkole I stopnia, a kształcenie praktyczne – u pracodawcy.

Zgodnie z ramowym planem nauczania dyrektor branżowej szkoły I stopnia musi przeznaczyć na kształcenie zawodowe praktyczne co najmniej 60% godzin z kształcenia zawodowego. To oznacza, że szkoła realizuje nie więcej niż 40% godzin kształcenia zawodowego teoretycznego. Dlatego, przy naliczaniu subwencji, obowiązuje odrębna waga odnosząca się do uczniów szkół branżowych I stopnia będących młodocianymi pracownikami.

W 2019 r. wprowadzono wagę dla młodocianych pracowników objętych kształceniem zawodowym w oparciu o prognozowane zapotrzebowanie na pracowników w danym zawodzie na krajowym i wojewódzkim rynku pracy. Naliczono wtedy 2,4 mln zł subwencji, w 2020 r. było to już 5,8 mln zł.

Po raz pierwszy w 2020 r. w podziale subwencji oświatowej uwzględniono w algorytmie nową wagę na uczniów będących młodocianymi pracownikami objętych kształceniem zawodowym w zawodach szkolnictwa branżowego o szczególnym znaczeniu dla kultury i dziedzictwa narodowego W roku 2020 dla 201 uczniów naliczono 97 tys. zł subwencji oświatowej.

Małgorzata Tabaszewska – specjalistka prawa oświatowego


szkola-pandemia2.jpg

Także w maju 2021 r. odbędzie się egzamin ósmoklasisty – i również zostanie on przeprowadzony na odmiennych niż regularne zasadach, określonych w załączniku nr 1 do rozp. MEiN z dn. 16.12.2020 r. zmieniającego rozporządzenie w sprawie szczególnych rozwiązań w okresie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 (Dz.U. z 2020 r. poz. 2314).

Podobnie jak w przypadku matur, chodzi przede wszystkim o zawężenie zakresu wymagań egzaminacyjnych poprzez pominięcie niektórych elementów podstawy programowej.

Skrócona będzie także lista lektur obowiązkowych, których znajomość sprawdza egzamin z języka polskiego – trwać on będzie 120 minut, a za rozwiązanie zadań uczeń uzyska maksymalnie 45 pkt (5 pkt mniej niż w latach ubiegłych), w tym:

  • z części pierwszej: czytanie ze zrozumieniem, argumentowanie, znajomość i rozumienie utworów literackich, interpretacja tekstów kultury, znajomość zasad i posługiwanie się poprawną polszczyzną – 25 pkt (ok. 20 zadań opartych na dwóch tekstach; około połowa zadań otwartych),
  • z części drugiej: wypracowanie – 20 pkt (do wyboru: rozprawka albo opowiadanie; możliwość odniesienia się do dowolnej lektury obowiązkowej spełniającej warunki tematu).

Egzamin z matematyki, odchudzony z części zagadnień dotyczących geometrii, pierwiastków i stereometrii, będzie trwał 100 minut, a za rozwiązanie zadań będzie można uzyskać maksymalnie 25 pkt (5 pkt mniej niż w latach ubiegłych), w tym 15 pkt z zadań zamkniętych i 10 pkt z zadań otwartych. Tych ostatnich będzie mniej: 4, a nie 6, jak w latach 2019–2020.

Język obcy nowożytny będzie zdawany z ograniczonym zakresem środków gramatycznych. Oczekiwany średni poziom biegłości językowej, w tym zakresu środków językowych w wypowiedziach pisemnych (w skali ESOKJ), to A2. Egzamin trwać będzie 90 minut, a za rozwiązanie zadań będzie można uzyskać maksymalnie 55 pkt (5 pkt mniej niż w latach ubiegłych), w tym 34 pkt z zadań zamkniętych i 21 pkt z zadań otwartych. Mniej będzie zadań otwartych sprawdzających umiejętność rozumienia ze słuchu, umiejętność reagowania i znajomość środków językowych oraz zadań zamkniętych sprawdzających rozumienie tekstów pisanych i znajomość środków językowych.

Na stronie internetowej CKE znajdują się aneksy do informatora o egzaminie ósmoklasisty oraz zaktualizowana informacja o sposobie organizacji i przeprowadzenia tego egzaminu.

* * *

Przypomnijmy, że zgodnie z ustawą Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo oświatowe, w latach szkolnych 2018/2019–2020/2021 egzamin ósmoklasisty obejmuje trzy przedmioty obowiązkowe: język polski, matematykę i język obcy nowożytny. Ale począwszy od roku szkolnego 2021/2022 egzamin ten obejmować będzie także jeden przedmiot do wyboru spośród następujących: biologia, chemia, fizyka, geografia lub historia. Wyniki uzyskane z tych przedmiotów mają określić poziom kompetencji uczniów kończących szkołę podstawową w kluczowych dziedzinach wiedzy, istotnych dla podejmowania nauki na kolejnym etapie kształcenia.

Czy pandemia odsunie w czasie tę zmianę, skoro egzamin ósmoklasisty został w tym roku okrojony, by zrekompensować uczniom trudności zdalnego nauczania? „Wszystkie działania dotyczące organizacji roku szkolnego oraz egzaminowania uczniów i absolwentów ministerstwo podejmuje stosownie do oceny rozwoju sytuacji epidemicznej, a w przypadku uczniów i absolwentów przystępujących do egzaminów – również warunków, w których prowadzone było kształcenie.

Przed przeprowadzeniem w 2022 r. pierwszego egzaminu ósmoklasisty w pełnym zakresie (z czterech przedmiotów) MEiN oceni, czy ze względu na realizację przez uczniów przystępujących do egzaminu części kształcenia w warunkach stanu epidemii konieczne jest dokonywanie korekt dotyczących zakresu tego egzaminu” – czytamy na interpelację poselską.

Małgorzata Tabaszewska – specjalistka prawa oświatowego

Podstawa prawna:

Ustawa z dn. 14.12.2016 r. Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo oświatowe – Dz.U. z 2017 r. poz. 60 z późn. zm.


szkola-pandemia3.jpg

W roku szkolnym 2020/2021 organizatory olimpiad mogą zmienić termin przeprowadzania drugiego i trzeciego etapu zawodów – taką możliwość daje rozp. MEiN z dn. 16.12.2020 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie szczególnych rozwiązań w okresie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 (Dz.U. z 2020 r. poz. 2314).

Zgodnie z dodanym w § 11gb rozp. podstawowego ust. 3 i 4, w roku szkolnym 2020/2021 terminy zawodów drugiego i trzeciego stopnia olimpiad, o których mowa w przepisach wydanych na podstawie art. 22 ust. 2 pkt 8 u.s.o., mogą być zmienione w ciągu roku szkolnego, po uzgodnieniu z ministrem edukacji. W przypadku dokonania takich zmian organizator olimpiady niezwłocznie przekazuje uczestnikom stosowne informacje.

Z uwagi na czas pandemii przeprowadzanie olimpiad musi odbywać się w ścisłym reżimie sanitarnym. Organizacja zawodów wymaga przygotowania zarówno odpowiednich narzędzi (systemów), jak i miejsca, które będzie spełniało warunki bezpieczeństwa.

Małgorzata Tabaszewska – specjalistka prawa oświatowego

Podstawa prawna:

Ustawa z dn. 07.09.1991 r. o systemie oświaty – Dz.U. z 2020 r. poz. 1327 ze zm.



Minister edukacji przypomina, że dyrektor szkoły lub placówki prowadzącej kształcenie zawodowe może zorganizować zajęcia praktyczne w grupach umożliwiających zachowanie dystansu społecznego. Mogą się one odbywać w wybranych dniach tygodnia, w wymiarze nieprzekraczającym 10 godzin tygodniowo.

Praktyki zawodowe dla uczniów i słuchaczy niebędących młodocianymi pracownikami mogą odbywać się w rzeczywistych warunkach pracy, czyli u pracodawców, przy zachowaniu zasad właściwych dla zakładów pracy.

Praktyki te mogą być realizowane w wybranych dniach tygodnia w wymiarze nieprzekraczającym 10 godzin tygodniowo. Wyjątek stanowią praktyki zawodowe w zawodach morskich organizowane dla uczniów klas i semestrów programowo najwyższych, które nie podlegają ograniczeniu w zakresie dopuszczalnej liczby godzin w tygodniu.

W przypadku uczniów branżowych szkół I stopnia będących młodocianymi pracownikami, którzy mają podpisaną umowę z pracodawcą, przygotowanie zawodowe może odbywać u pracodawców tak jak dotychczas, o ile u pracodawcy nie występują zdarzenia, które ze względu na aktualną sytuację epidemiologiczną mogą zagrozić ich zdrowiu.

Małgorzata Tabaszewska – specjalistka prawa oświatowego



Egzaminy maturalne w 2021 r. zostaną przeprowadzone – wyjątkowo, m.in. z powodu pandemii – nie na podstawie wymagań określonych w podstawie programowej kształcenia ogólnego, jak w latach poprzednich, ale w oparciu o ograniczone wymagania sformułowane w …