dsgvo-3669706_640.jpg

INTERPRETACJA INDYWIDUALNA

Na podstawie art. 13 § 2a, art. 14b § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (t.j. Dz.U. z 2018 r., poz. 800, z późn. zm.), Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdza, że stanowisko Wnioskodawcy przedstawione we wniosku z 3 października 2018 r. (data wpływu 8 października 2018 r.), o wydanie interpretacji przepisów prawa podatkowego dotyczącej podatku dochodowego od osób prawnych, w zakresie ustalenia, w jakim momencie dla celów rozliczenia podatku dochodowego od osób prawnych, Spółka zobowiązana jest rozpoznać przychody/koszty (wynik) związane z zawarciem i realizacją transakcji, których przedmiotem są Pochodne Instrumenty Finansowe – jest prawidłowe.


cryptocurrency-3423264_640.jpg

Spadające ceny kryptowalut stają się coraz bardziej problematyczne dla ich indywidualnych wydobywców. Co najmniej 100 tys. kopiących kryptowaluty w ostatnim okresie musiało zaprzestać swojej działalności.

Od września br. odłączono ok. 1,4 mln serwerów (dane: Autonomous Research, Fundstrat Global Advisors). Trend ten nie może dziwić. Rok temu, w połowie grudnia, cena bitcoina wynosiła jeszcze 20 tys. dolarów. Inne większe kryptowaluty w tym okresie również osiągały swoje szczyty.

Siłą rzeczy spowodowało to silne zwiększenie zainteresowania wydobywaniem kryptowalut. Jednak już w połowie tego roku dało odczuć się mocną zadyszkę w tym biznesie. Znacznie obniżył się popyt na karty graficzne wykorzystywane do kopania kryptowalut. Przyczyniło się to do spadku cen akcji największego na świecie producenta kart graficznych, nVidia, z ok. 800 do 400 dolarów w sierpniu.

Obecne dociśnięcie cen kryptowalut w jeszcze większym stopniu wywołuje inny ciekawy efekt. Malachi Salcido, zarządzający jedną z największych firm w Ameryce Północnej trudniącej się m.in. kopaniem kryptowalut (Salcido Enterprises), przyznał na łamach agencji Bloomberg, że spadek cen kryptowalut spowodował równoczesny spadek marży na wydobyciu (przed podatkami i amortyzacją) z ok. 40 proc. do 20 proc. Jednakże ostatnie silne spadki cenowe i szybsze tempo wykruszenia się dużo mniejszych konkurentów spowodowało powrót tej marży do 40 proc.

Koncentracja kopania kryptowalut, ściślej mocy obliczeniowej, w dużo mniejszym kręgu wydobywców zwiększa ryzyko przeprowadzenia tzw. ataku 51-procentowego. W przypadku takiego ataku część lub wszystkie transakcje mogą zostać cofnięte. Można także powstrzymać nowe transakcje przed ich przeprowadzeniem oraz wydawać kryptowalutę de facto dwa razy (zjawisko double spending), coś, co jest obecnie praktycznie niemożliwe. Nie jest to tylko teoretyczne zagrożenie. Zjawisko to wystąpiło już w przypadku dwóch kryptowalut: zencash i bitcoin gold, w tym drugim z rynku ubyło ok. 18 mln dolarów (w maju tego roku).

Bieżąca sytuacja na rynku kryptowalut zdecydowanie sprzyja największym firmom, które są w stanie obniżać koszt jednostkowy poprzez efekt skali. Aby wydobycie dla mniejszych podmiotów było znowu bardziej opłacalne, ceny kryptowalut musiałyby na stałe wzrosnąć. Większości małym podmiotom przy bieżących poziomach cenowych po prostu nie opłaca się wydobywać.

Tymczasem ceny kryptowalut w dalszym ciągu szorują po dnie. W wielu przypadkach kursy pozostają przy najniższych poziomach od ponad roku. Cena bitcoina, stanowiącego nieco ponad połowę całego rynku, oscyluje w okolicy 4 tys. Trudno powiedzieć, czy to już jest dno. Jednakże oprócz splotu wielu czynników niesprzyjających wirtualnym walutom wagi nabiera jeden dodatkowy.

Oferty publiczne na rynku kryptowalut, tzw. ICO, są od jakiegoś czasu na świeczniku władz federalnych USA. W całym 2016 r. w ICO zebrano mniej niż 100 mln dolarów. Według ostatniego raportu ICObench, do końca października tego roku była to kwota 22,8 mld dolarów. Silniejsze przeciwdziałanie oszustwom mocno studzi entuzjazm do nowych ICO.

W związku z tym duża część zebranych w ten sposób kryptowalut, głównie ether i bitcoin, może być sprzedawana. Presja na ceny kryptowalut może więc przedłużyć się na pierwsze miesiące nowego roku.

Bartosz Grejner – analityk rynkowy

Kantor wymiany walut on-line Zielona Góra

www.cinkciarz.pl


bitcoin-2643160_640.jpg

Cena bitcoina wprawdzie odbiła się od dna o ok. 10 proc., ale nie musi to wcale oznaczać końca trendu spadkowego. Napływające na rynek informacje nie są pozytywne.

Ostatnie spadki na rynku kryptowalut zawiodły wiele z nich do ponadrocznych dołków cenowych. Cena bitcoina spadła przed pięcioma dniami w okolice 3,7 tys. dolarów, czyli do najniższego poziomu od 14 miesięcy. Co prawda później obserwowaliśmy odbicie, które doprowadziło do blisko 20-procentowego wzrostu, ale pod koniec tygodnia cena znów cofnęła się w okolicę 4 tys. dolarów.

Potencjalnie złym znakiem dla rynku kryptowalut jest wyjście z obszaru wielomiesięcznej konsolidacji cenowej. Poprzednie dwa miesiące były relatywnie spokojne dla bitcoin i całego rynku. Obecnie jednak notowania kryptowalut znów cechuje duża zmienność, z której były zresztą znane.

Rynek ugiął się pod ciężarem m.in. widma regulacji, ataków hakerskich. Zaszkodziły także nieudane próby wprowadzenia funduszy ETF opartych o bitcoina do obrotu na giełdzie w USA. Problemem dla kryptowalut cały czas pozostaje brak pozytywnych informacji, które mogłyby ten rynek podnieść. Jakie informacje mogłyby okazać się korzystne? W dużym uproszczeniu chodzi o regulacje. Instytucje finansowe nie zwiększą bowiem swojej ekspozycji na kryptowaluty dopóty, dopóki rynek nie będzie w większej mierze uregulowany.

Na tropie dwóch obywateli Iranu

A ostatnie informacje niekoniecznie wspierają poprawę sentymentu, przynajmniej nie w okresie, kiedy rynek kryptowalut znajduje się pod dużą presją. W środę Urząd Kontroli Aktywów Zagranicznych (Office of Foreign Assets Control) w USA po raz pierwszy opublikował adresy (unikalne ciągi cyfr i znaków), które przypisał do konkretnych dwóch osób zamieszkujących w Iranie. Chodzi o transakcje z użyciem bitcoina. W założeniu charakteryzuje je anonimowość, lecz nie są one prywatne (rejestr wszystkich transakcji jest publiczny).

Amerykański urząd nie podał, w jaki sposób zdołał połączyć wspomniane adresy z dwójką obywateli Iranu. Jest jednak jasne, że przeprowadzili oni blisko 7 tys. transakcji wartych miliony dolarów, a duża część procesowanych bitcoinów pochodziła z ponad 200 ataków hakerskich typu ransomware (z wykorzystaniem wirusa SamSam).

W dłuższej perspektywie działania władz, które ukracają taki proceder, są pozytywne. Jednak krótkoterminowo, kiedy mamy do czynienia ze znacznymi spadkami ceny bitcoina i zwiększonym poziomem wahań oraz emocji, tego typu informacja może dodatkowo obniżać popyt na bitcoina. Negatywnie przekłada się to również na cały rynek, biorąc pod uwagę, że sam bitcoin stanowi nieco ponad 50 proc. jego wartości.

Gwiazdy dostały po kieszeni

Rzecz nabiera dodatkowej wagi, gdy amerykańska agencja SEC (odpowiednik polskiego KNF) informuje o karach, jakie znany bokser Floyd Mayweather oraz producent muzyczny DJ Khaled muszą ponieść za nielegalne promowanie ICO, oferty publicznej w świecie kryptowalut. Zgodzili się oni zapłacić odpowiednio 600 tys. i 150 tys. dolarów kary za ekspozycje ICO przede wszystkim na swoich kontach w mediach socjalnych, gdzie mają miliony subskrybentów. Promując ICO, nie umieszczali jednocześnie informacji, że emitenci płacili im każdorazowo za tego typu reklamę. Rozstrzygnięcia najprawdopodobniej zmniejszy nieco entuzjazm innych rozpoznawalnych osób, które także mogły rozważać wspieranie ICO. To z kolei może przekładać się na mniejsze zainteresowanie cyfrową emisją oraz prawdopodobieństwo spadków cen.

Małym światełkiem w tunelu są zamiary szefów amerykańskiej giełdy Nasdaq oraz Intercontinental Exchange Inc., właściciela giełdy w Nowym Jorku (NYSE), którzy zamierzają wprowadzić kontrakty terminowe oparte o cenę bitcoina. W przypadku Nasdaq chodzi o anonimową informację zdobytą przez Bloomberg. W drugim przypadku wieści są już oficjalne, a pierwsze notowanie ma się odbyć 24 stycznia.

Światełko nie bez powodu nie zmienia się w światło. Podobne kontrakty w grudniu ub.r wprowadziły również inne giełdy w USA: CME oraz Cboe (obie z Chicago). Zbiegło się w czasie z gwałtownymi wzrostami cen kryptowalut. Jednak wkrótce po tym zaczął się stopniowy spadek. Obecna sytuacja na rynku jest diametralnie odmienna.

W tamtym okresie kontrakty wprowadzane były w silnym trendzie wzrostowym, obecnie obserwujemy spadki. Nie należy więc oczekiwać, żeby kontrakty miały podobny efekt co rok temu. Początkowe zainteresowanie może jednak nieco zwiększyć popyt na bitcoina, co przy sprzyjających okolicznościach może mieć pozytywne przełożenie na cenę największej z kryptowalut, a pośrednio również na inne.

Bartosz Grejner – analityk rynkowy

Kantor wymiany walut on-line Zielona Góra

www.cinkciarz.pl



INTERPRETACJA INDYWIDUALNA

Na podstawie art. 13 § 2a, art. 14b § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2018 r., poz. 800, z późn. zm.) Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdza, że stanowisko Wnioskodawcy przedstawione we wniosku z dnia 17 września 2018 r. (data wpływu 21 września 2018 r.) o wydanie interpretacji przepisów prawa podatkowego dotyczącej podatku od towarów i usług w zakresie możliwości odzyskania podatku od towarów i usług w związku z realizacją operacji pn.: „xxx”– jest prawidłowe.


dollar-2931882_640.png

Cena bitcoina spada do granicy 4 tys. dolarów. To najniższy poziom od października 2017 r. Jeszcze tydzień temu najpopularniejsza kryptowaluta kosztowała o 35 proc. więcej. Przeceny nie wywołał jeden czynnik, nałożyło się ich przynajmniej kilka.

Jakkolwiek spojrzeć na tegoroczny spadek kryptowalut, liczby robią wrażenie. Wartość całego rynku zmniejszyła się o ok. 650 mld dolarów (z blisko 800 do zaledwie 145 mld dol.). Sam bitcoin w swoim szczycie był wart niemal pięciokrotnie więcej niż dziś, a ethereum, trzecia co do wielkości kryptowaluta, nawet dziesięciokrotnie.

Ogromne spadki zbiegły się w czasie z tzw. hard forkiem bitcoin casha, czyli wprowadzeniem nowego oprogramowania, które de facto powoduje podzielenie kryptowaluty na dwie. Taki zabieg to zwykle duży element niepewności, dlatego jeszcze przed zaplanowanym na 15 listopada podziałem część uczestników rynku wolała się zabezpieczyć i ograniczyć kryptowalutowe inwestycje.

Od kilku miesięcy kryptowalutom ciąży także widmo pozwów sądowych, które SEC (amerykański odpowiednik KNF) rzekomo przygotowuje przeciw wielu podmiotom związanym przede wszystkim z ICO, tj. ofertą publiczną kryptomonet. W miniony piątek, dzień po wspomnianym “hard forku”, SEC ogłosił, że firmy Airfox i Paragon Coin. Inc. będą musiały zapłacić po 250 tys. dol. kompensacji inwestorom za niezarejestrowanie swoich ICO jako papierów wartościowych. Będą ponadto musiały zarejestrować swoje tokeny (z ICO) jako papiery wartościowe.

Rejestracja oznacza większe restrykcje, których wcześniej ICO było praktycznie pozbawione. Zwiększyły się obecnie szanse, że SEC szykuje kolejne kary i w praktyce zwiąże ręce następnym podmiotom. Część inwestorów i podmiotów, by uprzedzić ten ruch, również prawdopodobnie zmniejsza swoją ekspozycję na kryptowaluty, co dodatkowo wzmaga falę wyprzedaży.

Choć wydaje się, że “hard fork”, wyroki SEC i pozbywanie się w szybkim tempie kryptowalut w związku z ICO to główne powody obecnej wyprzedaży, nie należy zapominać, że już przez ostatnie dwa miesiące cały rynek znajdował się blisko najniższych poziomów od listopada ub.r. Okres niskich, ale stabilnych notowań, został brutalnie zakończony, nałożeniem się negatywnych czynników i przebiciem kolejnych psychologicznych barier (najpierw 6 tys., a potem 5 tys. dol.), co jeszcze bardziej przyspieszyło przecenę.

Wysoka zmienność, z jakiej znane są kryptowaluty, powróciła, przynajmniej na najbliższe tygodnie. Choć możemy, i najprawdopodobniej będziemy, w pewnym momencie obserwować odreagowanie i wzrosty cen, spekulacyjny charakter tych ruchów powoduje, że cena bitcoina w ciągu tygodnia może wynieść 3 tys. dol., ale równie dobrze wrócić do 6 tys. Tu warto jednak przypomnieć, że w połowie lipca ub.r. bitcoin kosztował poniżej 2 tys. dol. Zatem potencjał spadkowy jest jeszcze duży.

Bartosz Grejner – analityk rynkowy

Kantor wymiany walut on-line Zielona Góra

www.cinkciarz.pl


bitcoin-2643160_640.jpg

Największe kryptowaluty traciły ponad 10 proc. wartości w ciągu ostatniej doby, mniejsze nawet ponad 20 proc. Jedną z przyczyn spadków cen może być “hard fork”, czyli wprowadzenie nowego oprogramowania dla bitcoin cash. Prawda jest jednak taka, że ceny kryptowalut szorują po dnie od dłuższego czasu.



INTERPRETACJA INDYWIDUALNA

Na podstawie art. 13 § 2a, art. 14b § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2018 r., poz. 800, z późn. zm.), Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdza, że stanowisko Wnioskodawczyni przedstawione we wniosku z dnia 22 maja 2018 r. (data wpływu 25 maja 2018 r.) uzupełnionym pismem z dnia 8 lipca 2018 r. (data nadania 9 lipca 2018 r., data wpływu 11 lipca 2018 r.) stanowiącym odpowiedź na wezwanie z dnia 20 czerwca 2018 r. Nr 0114-KDIP3-3.4011.265.2018.1.JM (data nadania 21 czerwca 2018 r., data doręczenia 4 lipca 2018 r.) o wydanie interpretacji przepisów prawa podatkowego dotyczącej podatku dochodowego od osób fizycznych w zakresie kosztów uzyskania przychodów ze stosunku pracy – jest nieprawidłowe.



INTERPRETACJA INDYWIDUALNA

Na podstawie art. 13 § 2a, art. 14b § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2018 r., poz. 800 z późn. zm.) Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdza, że stanowisko Wnioskodawcy – przedstawione we wniosku z dnia 27 czerwca 2018 r. (data wpływu 3 lipca 2018 r.), uzupełnionego w dniach 31 sierpnia 2018 r. i 6 września 2018 r., o wydanie interpretacji przepisów prawa podatkowego dotyczącej podatku od towarów i usług w zakresie sposobu opodatkowania świadczonych usług w ramach zadania „”– jest prawidłowe.



INTERPRETACJA INDYWIDUALNA

Na podstawie art. 13 § 2a, art. 14b § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (Dz. U. z 2018 r., poz. 800, z późn. zm.) Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdza, że stanowisko Wnioskodawcy przedstawione we wniosku z dnia 22 maja 2018 r. (data wpływu 4 czerwca 2018 r.), uzupełnionym pismem z dnia 5 lipca 2018 r. (data wpływu 18 lipca 2018 r.) o wydanie interpretacji przepisów prawa podatkowego dotyczącej podatku od towarów i usług w zakresie momentu powstania obowiązku podatkowego – jest prawidłowe.



INTERPRETACJA INDYWIDUALNA

Na podstawie art. 13 § 2a, art. 14b § 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Ordynacja podatkowa (t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 800 ze zm.) Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej stwierdza, że stanowisko Wnioskodawcy przedstawione we wniosku z 11 maja 2018 r. (data wpływu 18 maja 2018 r.), uzupełnionym pismem z 4 czerwca 2018 (data wpływu 8 czerwca 2018 r.), o wydanie interpretacji przepisów prawa podatkowego dotyczącej podatku od towarów i usług w zakresie możliwości odliczenia kwot podatku VAT z faktur dokumentujących nabycie przez Spółkę usług, związanych z procesem przygotowania oraz przeprowadzenia transakcji sprzedaży aktywów i negocjacji z zainteresowanym podmiotem – jest prawidłowe.