brick-2259511_640.jpg

Po wygranym przetargu, z przedłużeniem okresu związania ofertą, wyjaśnieniu rażąco niskiej ceny, Zamawiający zwlekał z podpisaniem umowy, a w międzyczasie materiały budowlane poszybowały z ceną w górę. Czy jest jakaś podstawa prawna czy społeczna dla waloryzacji cen w dniu zakupu, materiału (rozbieżność co do dnia oferty), czy po podpisaniu umowy ryczałtowej sprawa jest przegrana nawet przy tak drastycznym wzroście cen materiałów budowlanych?”

Ustalenie wynagrodzenia w formie ryczałtu oznacza określenie przez strony stałej kwoty wynagrodzenia, które co do zasady stanowić będzie wynagrodzenie przyjmującego zamówienie z tytułu zamówionego dzieła, niezależnie od tego, jakie nakłady bądź koszty będzie musiał ponieść zamawiający w celu wykonania dzieła. Oznacza to, iż zamawiający przyjmuje na siebie ryzyko ekonomiczne związane z brakiem możliwości przewidzenia rozmiaru oraz kosztów prac.

Od powyższej zasady ustawodawca przewidział jednak wyjątek określony w …



Rząd przyjął założenia projektu budżetu na 2022 rok. Polityka rządu będzie nakierowana na szybką odbudowę potencjału gospodarczego Polski – czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie gov.pl. W założeniach przyjęto m in. wzrost PKB w 2022 r. o 4,3 proc., stopę bezrobocia na poziomie 5,8 na koniec roku, a inflację na poziomie 2,8 proc.

Założenia makroekonomiczne

Produkt Krajowy Brutto

Założono, że w 2021 r. PKB wzrośnie o 3,8 proc., a w 2022 r. o 4,3 proc. Głównym czynnikiem wzrostu będzie popyt krajowy.

Przeciętne zatrudnienie w gospodarce narodowej

Scenariusz na 2021 r. zakłada wzrost przeciętnego zatrudnienia w gospodarce narodowej o 0,1 proc., w kolejnym roku poziom zatrudnienia w gospodarce narodowej nie zmieni się.

Stopa bezrobocia

Przewiduje się, że stopa rejestrowanego bezrobocia spadnie z 6,2 proc. w grudniu 2020 r. do 6,0 proc. na koniec 2021 r. Na koniec 2022 r. stopa bezrobocia ma wynieść 5,8 proc.

Poziom bezrobocia w Polsce będzie jednym z najniższych w Unii Europejskiej. Co jest efektem m.in. wprowadzonych przez władze antykyzysowaych działań – czytamy w komunikacie.

Wzrost wynagrodzeń

Rząd przewiduje utrzymanie wzrostu wynagrodzeń. Jego tempo zwiększy się w stosunku do 2020 roku. Przyjęto, że w 2021 r. nominalne tempo wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej wyniesie 6,2 proc., wobec 5 proc. wzrostu zanotowanego średnio w 2020 r. W 2022 r. przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej zwiększy się o 6,4 proc.

Eksport i import

W warunkach obserwowanego ożywienia koniunktury światowej i światowego handlu zakłada się, że w 2021 r. polski eksport wzrośnie o 8,8 proc. w ujęciu realnym, a w 2022 r. o 7,3 proc. Powinno się to przełożyć na dalszy wzrost udziałów polskiego eksportu w światowym handlu.

Zakłada się również wzrost importu o 9,4 proc. w 2021 r. i 7,8 proc. w roku 2022.

Inflacja

Scenariusz zakłada średnioroczny wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych o 3,1 proc. w 2021 r i 2,8 proc. w 2022 r.

Podstawowe uwarunkowania prognozy dochodów budżetu państwa

  • Poziom dochodów budżetu państwa w 2022 r. będzie uzależniony głównie od spodziewanego ożywienia gospodarczego i koniunktury w krajowej gospodarce.
  • W 2022 r. dochody podatkowe będą nadal wspierane wprowadzonymi i kontynuowanymi działaniami które poprawią stopień wywiązywania się z zobowiązań podatkowych i będą również skutkowały wzrostem inwestycji.

Podstawowe uwarunkowania dotyczące wydatków budżetu państwa

  • Zgodnie z Wieloletnim Planem Finansowym Państwa na lata 2021-2024 (WPFP) zakładane są zmiany w ustawie o finansach publicznych mające na celu dostosowanie klauzuli wyjścia i powrotu w stabilizującej regule wydatkowej do przewidywanego przez KE wydłużenia stosowania ogólnej klauzuli wyjścia na rok 2022.
  • Dodatkowo, w Krajowym Planie Odbudowy i Zwiększania Odporności zaproponowano rozszerzenie zakresu SRW o państwowe fundusze celowe.
  • Równocześnie, w WPFP założono, że w 2023 r. rozpocznie się konsolidacja fiskalna w minimalnym tempie wynikającym z wyłączenia klauzuli wyjścia ze stabilizującej reguły wydatkowej i z reguł unijnych.

Źródło: MF


ekonomia_informacje-6.jpg

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w maju 2021r., podobnie jak przed miesiącem, wzrósł o blisko 2 punkty.

Presja inflacyjna nie słabnie i utrzymuje się od dziewięciu miesięcy. Początkowo wzrosty wskaźnika miały umiarkowany charakter i związane były głównie z lokalnym wzrostem kosztów. Od kilku miesięcy dołączyły czynniki podażowe o charakterze globalnym, co w połączeniu ze spodziewanym wyższym popytem – odłożonym w okresach kolejnych lockdownów a skumulowanym po odmrożeniu gospodarki, może istotnie przyspieszyć spiralę inflacyjną.

Nieustająco od kilku miesięcy nasilają się oczekiwania inflacyjne wyrażane przez przedstawicieli kadry zarządzającej przedsiębiorstw sektora przemysłowego. Przewaga odsetka firm planujących w najbliższych miesiącach podnieść ceny nad odsetkiem firm planujących obniżki sięgnęła w maju br. 22 procent. Przed rokiem dokładnie taka sama przewaga odnosiła się do firm zamierzających obniżyć ceny. Spośród 22 branż jedynie producenci odzieży nie planują w najbliższym czasie podwyżek. W pozostałych branżach przeważają te, które planują ceny podnosić. Najsilniejszą skłonność do podnoszenia cen wyrażają przedstawiciele: przetwórstwa ropy naftowej, przemysłu chemicznego, przetwórstwa metali kolorowych oraz producenci tworzyw sztucznych.

Tendencja ta ma wyraźny związek ze znaczącym wzrostem cen surowców na światowych rynkach. Wskaźnik cen surowców publikowany przez IMF rośnie od połowy ub. roku, zaś w ostatnich miesiącach wzrosty te wyraźnie przyspieszyły. Najsilniej w ciągu ostatniego roku podrożały surowce energetyczne, metale kolorowe i rzadkie – ich ceny wzrosły o blisko 70%. Coraz większy odsetek przedsiębiorstw wskazuje na braki w dostawach poszczególnych surowców, co jest jednym z powodów drożyzny na rynkach surowcowych. Na brak dostępności surowców i innych komponentów niezbędnych do produkcji w kwietniu br. wskazywało około 20% ankietowanych menadżerów z firm przetwórstwa przemysłowego. Drożejące surowce spowodowały wzrost cen importu oraz wyższe ceny producentów. Średnioroczny wzrost cen PPI w kwietniu przekroczył 4% i w kolejnych miesiącach należy spodziewać się jego dalszego wzrostu.
Drożeje również żywność. W ciągu ostatniego roku surowce żywnościowe zdrożały średnio o ponad 30%.

Wraz z ożywieniem gospodarki rośnie wykorzystanie mocy produkcyjnych, co bezpośrednio przekłada się na wyższe ceny napraw, konserwacji i zakupu części zamiennych.

Czynniki te bezpośrednio powodują wzrost cen towarów i usług konsumpcyjnych. W efekcie nie słabną obawy przedstawicieli gospodarstw domowych o stabilność cen w najbliższej przyszłości. Aż 90% badanych w kwietniu br. konsumentów spodziewa się wzrostu inflacji, czego blisko 30% uważa, że ceny będą rosły szybciej niż do tej pory.

W dalszym ciągu rośnie rentowność obligacji skarbu państwa, co zagraża stabilności cen w dłuższym horyzoncie.

BIEC


wykresy-zdjecia-7.jpg

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2021 r. wzrósł o blisko 2 punkty w stosunku do poziomu z ubiegłego miesiąca.
Od ośmiu miesięcy odnotowujemy nieprzerwany wzrosty wskaźnika a od początku tego roku wzrosty te przybierają na sile.

Jednym z koniecznych warunków ożywienia gospodarczego jest niska inflacja lub nawet niewielka i krótkotrwała deflacja. Sytuacja taka stwarza dogodne warunki do wznawiania i odbudowy działalności gospodarczej, gwarantując względnie niskie koszty jej prowadzenia i satysfakcjonującą zyskowność. Tak dzieje się niemal we wszystkich fazach wczesnego ożywienia gospodarczego, niemal po każdym kryzysie bez względu na jego źródła i przebieg. Zbyt wczesne odbicie cen skutecznie hamuje ten proces i czasem wpędza gospodarki w ponowne kryzysy.
Polska gospodarka wejdzie w fazę ożywienia zarówno z wysokim poziomem inflacji w porównaniu do większości krajów ze swego najbliższego otoczenia oraz z wysokimi oczekiwaniami inflacyjnymi. Nie wróży to dobrze przyszłemu rozwojowi i wychodzeniu z pokowidowej recesji.

W tym miesiącu wszystkie składowe WPI działały w kierunku wzrostu inflacji. Dotyczyło to zarówno składowych reprezentujących czynniki kosztowe inflacji, jak i popytowe oraz te działające w krótkim okresie i te wpływające na tempo wzrostu cen w dłuższym horyzoncie.

Najsilniejszy wpływ na wzrost wskaźnika w tym miesiącu miały rosnące rentowności obligacji skarbu państwa. Zjawisko to obserwujemy od lutego tego roku i wpisuje się ono w ogólnoświatową tendencję. Nie mniej jednak w dłuższym horyzoncie przyczynić się może do nasilenia tendencji inflacyjnych.

Na światowych rynkach systematycznie drożeją surowce. Wskaźnik cen surowców publikowany przez IMF rośnie od lipca br. i obecnie jego wartości są o około 50% wyższe niż przed rokiem i o około 17% powyżej wartości z początku 2020 roku, czyli z miesięcy bezpośrednio poprzedzających pandemię. Najszybciej drożeją w ostatnim czasie metale i surowce energetyczne. Drożeje również żywność. Przy relatywnie słabszym niż przed rokiem złotym oznacza to wzrost cen importu, co bezpośrednio przełożyć może się na wyższą inflację.

Nasilają się oczekiwania inflacyjne wyrażane przez przedstawicieli kadry zarządzającej przedsiębiorstwami przemysłowymi oraz przez konsumentów. Szczególne znaczenie mają oczekiwania menadżerów firm, albowiem wyrażają one plany przedsiębiorców wprowadzane w życie w perspektywie najbliższych 2-3 miesięcy. Obecnie przewaga firm planujących wzrost cen nad firmami planującymi ich redukcję sięga 20% i jest zbliżona do stanu z początku 2020 roku, a więc sprzed wybuchu pandemii. Struktura branż, w których menadżerowie wyrażają najwyższą skłonność do podnoszenia cen dokładnie pokrywa się ze strukturą wzrostu cen surowców na światowych rynkach. W największym stopniu ceny zamierzają podnosić przedstawiciele przetwórstwa ropy naftowej, energetyki, przetwórstwa metali oraz producenci żywności.

Wyrażane od kilku miesięcy plany podwyżek, częściowo są już realizowane, co odzwierciedla wskaźnik cen PPI. Średnioroczny wskaźnik cen producentów PPI, który do listopada ubiegłego roku był ujemny, w lutym wzrósł o ponad 2%. W kolejnych miesiącach najprawdopodobniej ceny producentów będą dalej rosły.

Obawy przed nasilającą się inflacją wyrażają również przedstawiciele gospodarstw domowych. Obecnie blisko 92% badanych przedstawicieli gospodarstw domowych spodziewa się, że w najbliższych miesiącach ceny wzrosną. Przed miesiącem osób takich było 88% a przed rokiem około 79%. Nikt spośród badanych nie spodziewa spadku cen.

BIEC



NBP opublikował dane dotyczące inflacji bazowej w lutym. Inflacja po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 3,7 proc. w stosunku rocznym. Wskaźnik CPI (inflacji konsumenckiej) w analizowanym okresie wyniósł 2,4 proc. w stosunku rocznym.

Narodowy Bank Polski co miesiąc oblicza cztery wskaźniki inflacji bazowej (IB):

  • IB po wyłączeniu cen administrowanych − wskaźnik powstaje w wyniku wyłączenia cen, które nie są wynikiem regulacji rynkowych, ale są po wpływem działań władz publicznych (rządowych i samorządowych). Są to np. ceny za energię, wodę, kanalizację, czynsze mieszkaniowe.
  • IB po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych − wskaźnik powstaje poprzez wyłączenie cen, które są wrażliwe na różnego rodzaju szoki gospodarcze (popytowe i/lub podażowe) lub charakteryzują się istotną sezonowością. Do najczęściej uwzględnianych w tym wskaźniku towarów i usług zalicza się produkty żywnościowe (owoce, warzywa, mięso), produkty energetyczne (paliwa, gaz, opłaty), ale także usługi dostępu do internetu, usługi administracji państwowej oraz usługi prawne.
  • IB po wyłączeniu cen żywności i energii − wskaźnik powstaje poprzez wyłączenie cen dóbr wrażliwych na szoki podażowe (wewnętrzne, czy zewnętrzne, jak np. niskie zbiory płodów rolnych w wyniku niekorzystnych zmian pogodowych lub zmniejszenie wydobycia ropy naftowej przez kartele naftowe). Wyłączenia obejmują zatem ceny żywności i energii.
  • 15 proc. średnia obcięta − wskaźnik powstaje w wyniku dokonania statystycznego wyłączenia (obcięcia) 15% na zbiorze grup cen uszeregowanych towarów i usług charakteryzujących się największymi zmianami.

Opublikowany przez Narodowy Bank Polski w dniu 16 marca 2021 r. komunikat o wskaźnikach inflacji bazowej w lutym 2021 r. wskazuje, że w relacji rok do roku inflacja:

  • po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) − wyniosła 1,7 proc., wobec 1,5 proc. miesiąc wcześniej;
  • po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych − wyniosła 2,5 proc., wobec 2,7 proc. miesiąc wcześniej;
  • po wyłączeniu cen żywności i energii − wyniosła 3,7 proc., wobec 3,9 proc. miesiąc wcześniej;
  • tzw. 15-proc. średnia obcięta − wyniosła 2,3 proc., wobec 2,6 proc. miesiąc wcześniej.

Źródło: NBP

B.O.



Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w marcu 2021 r. wzrósł o 1,5 punktu w stosunku do poziomu z ubiegłego miesiąca.
Był to już siódmy miesiąc systematycznego wzrostu wskaźnika i trzeci z rzędu, kiedy wzrosty te były ponadprzeciętne. W kolejnych edycjach wskaźnika przybywało składowych działających proinflacyjnie. Wśród nich dominują te, o charakterze kosztowym.

Na światowych rynkach systematycznie drożeją surowce. Odnotowywane przerwy w ich dostawach dodatkowo podbijają ceny. Wskaźnik cen surowców publikowany przez IMF rośnie w od lipca br. i obecnie jego wartości są o około 27% wyższe niż przed rokiem. Najszybciej drożeją w ostatnim czasie gaz oraz metale. Również surowce żywnościowe znajdują się na najwyższym od 2014 roku poziomie. Wzrost cen surowców nie może pozostać bez wpływu na ceny w kraju, zwłaszcza w sytuacji wzrostu szeregu innych kosztów prowadzenia działalności gospodarczej.

Stąd też nasilają się oczekiwania inflacyjne wśród przedstawicieli kadry zarządzającej przedsiębiorstwami przemysłowymi. Zjawisko to obserwujemy od końca ubiegłego roku, od kiedy to systematycznie zwiększała się przewaga menadżerów prognozujących wzrost cen na swe wyroby nad odsetkiem menadżerów planujących ich obniżenie. Obecnie przewaga ta wynosi około 17 procent. Spośród 22 branż aż 21 planuje w najbliższym czasie podnieść ceny na swe produkty.

Wyrażane od kilku miesięcy plany podwyżek, częściowo są już realizowane przez producentów, co odzwierciedla wskaźnik cen PPI. Do listopada ub. roku średnioroczna dynamika tych cen była ujemna. W kolejnych miesiącach ub. roku ceny producentów spadały coraz wolniej, aby w listopadzie 2020 uzyskać wartość zbliżoną do zera zaś od grudnia ub. roku dynamika cen producentów przybrała wartości dodatnie. W kolejnych miesiącach najprawdopodobniej ceny producentów bez względu na stan zamrożenia gospodarki będą dalej rosły.

Nieco zmniejszyły się w stosunku do ubiegłego miesiąca oczekiwania konsumentów na temat tempa wzrostu cen w najbliższych miesiącach. Nadal pozostają one jednak na podwyższonym poziomie, ponad dwukrotnie wyższym w stosunku wieloletniej średniej. Obecnie około 88% badanych przedstawicieli gospodarstw domowych spodziewa się, że w najbliższych miesiącach ceny wzrosną. Dla porównania, przed rokiem udział tych osób wynosił blisko 72%.

Z punktu widzenia kształtowania się inflacji w dłuższym okresie niepokojący jest wzrost rentowności 10-letnich obligacji skarbu państwa, co oznacza wyższe koszty obsługi tego długu w przyszłości.

BIEC



W styczniu 2021 r. roczna stopa inflacji w strefie euro wyniosła 0,9%, wobec -0,3% w grudniu. Rok wcześniej wskaźnik ten wynosił 1,4%. Roczna inflacja w Unii Europejskiej wyniosła 1,2% w styczniu 2021 r., w porównaniu z 0,3% w grudniu. Rok wcześniej wskaźnik ten wyniósł 1,7%. Takie dane na temat inflacji przedstawił Eurostat, urząd statystyczny Unii Europejskiej.
Najniższe roczne stopy odnotowano:

  • w Grecji (-2,4%),
  • Słowenii (-0,9%),
  • na Cyprze (-0,8%).

Najwyższą roczną stopę inflacji odnotowano:

  • w Polsce (3,6%),
  • na Węgrzech (2,9%),
  • w Czechach (2,2%).

W porównaniu z grudniem roczna inflacja spadła w trzech państwach członkowskich, pozostała stabilna w sześciu, a wzrosła w osiemnastu.
W styczniu największy wkład w roczną stopę inflacji strefy euro miały usługi (+0,65 proc pkt, pp), następnie towary przemysłowe nieenergetyczne (+0,37 pp), żywność, alkohol i tytoń (+0,30 pp) oraz energia (-0,41 punktu procentowego).

Eurostat



Wskaźnik Dobrobytu odzwierciedlający ekonomiczną kondycję polskiego społeczeństwa w lutym 2021 r. spadł o blisko 2 punkty w stosunku do wartości z poprzedniego miesiąca.

Był to najgłębszy spadek od marca ubiegłego roku, kiedy to gospodarka po raz pierwszy dotknięta została lockdownem.

Zdecydowanie największy wpływ na spadek wskaźnika miała redukcja liczby zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw. Zjawisko to częściowo tłumaczone jest przez GUS coroczną weryfikacją próby przedsiębiorstw z grupy tych, które zatrudniają mniej niż 50 pracowników. Jednak na spadek liczby pracujących miała również sytuacja epidemiczna ograniczająca działalność gospodarczą. Dotychczas wydawało się, że przedsiębiorcy na czas pandemii obrali strategię przechowania siły roboczej i unikania zwolnień. Być może obecnie uznali, że obranie takiej strategii jest zbyt kosztowne a ewentualne wsparcie kolejnych tarcz antykryzysowych zbyt enigmatyczne. Dane za kolejne miesiące zapewne wyjaśnią na ile kurczące się zatrudnienie wynika ze zmiany próby na ile zaś jest konsekwencją zmiany strategii przedsiębiorców i redukcji etatów.

Kolejnym czynnikiem negatywnie wpływającym na wartości wskaźnika był ponowny wzrost inflacji, co znacząco ograniczyło siłę nabywczą gospodarstw domowych.

Wzrost wynagrodzeń również jest nieco wolniejszy. Średnie realne wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wzrosły w styczniu 2021 o 1,8% w ujęciu rocznym, podczas gdy przed rokiem wzrost ten wyniósł 2,3% w skali roku. Dodatkowo, należy brać pod uwagę, że w pierwszych miesiącach roku kalendarzowego wiele firm wypłaca pracownikom dodatkowe wynagrodzenia, co okresowo może zawyżać dane na temat ich wysokości.

BIEC


ekonomia_informacje-72.jpg

Wskaźnik Przyszłej Inflacji (WPI), prognozujący z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2020 r. wzrósł o 0,6 punktu w stosunku do poziomu z ubiegłego miesiąca.
Od lipca tego roku wskaźnik systematycznie rośnie, wskazując tym samym na utrzymywanie się w gospodarce silniejszej niż w pierwszej połowie roku presji inflacyjnej. Jest to tym bardziej prawdopodobne, że wprowadzane od nowego roku podwyżki cen energii wyzwolą efekt synergii w oczekiwaniach inflacyjnych uczestników rynku.

W ostatnim miesiącu wystąpiło znaczne zróżnicowanie pomiędzy oczekiwaniami inflacyjnymi wyrażanymi przez konsumentów i opiniami wytwórców.

Wśród konsumentów znacznie nasiliły się obawy o wzrost cen w najbliższej przyszłości. Ponad 85% badanych przedstawicieli gospodarstw domowych spodziewa się w najbliższych miesiącach wzrostu cen. Wśród tej grupy respondentów najwięcej przybyło tych, którzy uważają, że ceny będą rosły szybciej niż dotychczas (blisko 29%), zaś odsetek konsumentów uważających, że ceny będą rosły w tempie zbliżonym do dotychczasowego jest wyjątkowo wysoki i wynosi ponad 42%.

Bardziej stonowane są oceny przedsiębiorców. Przewidywania cen wyrażane przez ich przedstawicieli w ostatnim półroczu ulegają nieznacznym wahaniom a przewaga firm planujących podwyżki cen na oferowane przez siebie produkty nad tymi, którzy zamierzają ceny obniżać wynosi zaledwie 2 punkty procentowe. Spośród przedstawicieli 22 branż w 9 planowane sią podwyżki zaś w 11 obniżki cen. Najsilniejsza tendencja do obniżania cen obserwowana jest w przemyśle odzieżowym, gdzie przewaga firm planujących redukcję cen nad tymi, którzy zamierzają je podnieść przekracza 20 punktów procentowych. Tendencje deflacyjne wśród producentów jak dotychczas potwierdzają dane na temat wskaźnika cen producentów (PPI). Jego średnioroczna dynamika od marca 2020r. przyjmowała wartości ujemne, przyjmując najniższą wartość w maju br. – minus 1,6%. W kolejnych miesiącach ceny producentów spadały coraz wolniej a ich dynamika w październiku wyniosła zaledwie minus 0,3%. Stało się tak głównie za sprawą wzrostu cen w firmach zajmujących się gospodarką odpadami, wzrostu cen w przemyśle produkującym środki transportu, farmaceutycznym, zaś w ostatnim półroczu również w górnictwie. Ceny węgla na krajowym rynku podążają w przeciwnym kierunku do światowych tendencji, gdzie średnio w ciągu ostatniego roku ceny spadły o około 10%. Efekt wzrostu cen we wspomnianych branżach będzie miał bezpośredni wpływ na koszty prowadzenia działalności we wszystkich firmach. Zaplanowany od nowego roku wzrost cen energii dodatkowo podbije ten efekt, co w konsekwencji przełoży się na inflację.

Wskaźnik cen surowców publikowany przez IMF rośnie w umiarkowanym tempie od lipca br., jednak ciągle znajduje się poniżej swej wartości sprzed roku. Dotychczasowy wzrost indeksu spowodowany jest głównie drożejącymi metalami szlachetnymi, (wzrost cen o blisko 30% w ciągu ostatniego roku). Ceny ropy naftowej ustabilizowały się na poziomie nieprzekraczającym ceny tego surowca sprzed pandemii.

źródło: BIEC


wykresy-zdjecia-6.jpg

Wskaźnik Dobrobytu odzwierciedlający ekonomiczną kondycję polskiego społeczeństwa w październiku 2020 r. wzrósł 1,3 punktu w stosunku do września br. Poprawa była nieco wolniejsza niż przed miesiącem.

Przyczyniły się do tego w równym stopniu wyższe wynagrodzenia w przedsiębiorstwach oraz wzrost zatrudnienia w firmach. W przeciwnym kierunku działała podwyższona w stosunku do ubiegłego miesiąca inflacja.

Przedsiębiorstwa stopniowo odbudowują zatrudnienie zredukowane w efekcie lockdownu gospodarki. Obecnie jego wielkość zbliża się tej z marca br., jest jednak w dalszym ciągu 1,2% niższe niż przed rokiem.

Wynagrodzenie w ujęciu nominalnym we wrześniu br. rosły w tempie bliskim 5,7% rok do roku poprzedniego, jednak po ich urealnieniu wzrost ten wyniósł zaledwie 2,1%.

Wiele wskazuje na to, że największym zagrożeniem dla poprawy ekonomicznej kondycji polskiego społeczeństwa jest wysoka inflacja. Spośród cen uwzględnionych w koszyku CPI w ostatnich miesiącach najszybciej w grupie towarów żywnościowych rosły ceny owoców (blisko 20% wzrost cen w skali roku), w grupie wydatków związanych z utrzymaniem gospodarstwa domowego były to ceny energii (wzrost ok 11% r/r), zaś w grupie wydatków na pozostałe usługi – ceny usług ambulatoryjnych i medycznych oraz usług fryzjerskich (wzrost ok. 10% r/r). Największy jednak wzrost dotyczył cen usług finansowych – około 40% w skali roku.

źródło: BIEC