Ustalenia kontroli pokazują, że blisko jedną trzecią czasu porady lekarskiej zajmuje prowadzenie dokumentacji medycznej oraz wykonywanie czynności administracyjnych. W trakcie teleporady jest jeszcze gorzej – na samo świadczenie medyczne pozostaje jeszcze mniej, bo tylko 57 proc. czasu.

Zadania administracyjne wprowadza się często za pomocą aktów prawnych, które nie dotyczą funkcjonowania systemu ochrony zdrowia. Przykładem takiej regulacji jest nałożenie na lekarza podstawowej opieki zdrowotnej obowiązku wystawiania zaświadczenia lekarskiego stwierdzającego, że stan zdrowia osoby, która udzieliła pełnomocnictwa do odbioru przesyłek pocztowych w placówce pocztowej, uniemożliwia lub w znacznym stopniu utrudnia osobiste odebranie pisma w placówce pocztowej.

Sytuacja taka wymaga dokonania przez Ministra Zdrowia analizy obowiązujących uregulowań prawnych pod kątem ograniczenia czasochłonności administracyjnych w placówkach leczniczych, tak aby zwiększyć efektywność leczenia pacjentów.

Istotną przyczyną znacznego obciążenia personelu medycznego czynnościami administracyjnymi jest również to, że kierujący placówkami podstawowej opieki zdrowotnej i ambulatoryjnej opieki specjalistycznej nie zapewnili pełnego wykorzystania dostępnych narzędzi, zwłaszcza informatycznych wspierających pracę personelu medycznego w wykonywaniu czynności administracyjnych.

W ogromnej większości (86%) skontrolowanych podmiotów nie wykorzystano możliwości odciążenia pracy lekarzy poprzez nadanie asystentom medycznym odpowiednich uprawnień do wystawiania e-zwolnień, e-recept i e-skierowań. Niewykorzystywana była również możliwość zlecania pielęgniarkom i położnym samodzielnej kontynuacji leczenia pacjentów, w sytuacji spełniania przez nie wymaganych kwalifikacji.

Sekretarki medyczne, rejestratorki i statystycy medyczni, mający w założeniu wspierać personel medyczny w pracy administracyjnej, zatrudniani byli w ograniczonym wymiarze. Rejestratorki medyczne stanowiły 6% zatrudnionych w skontrolowanych jednostkach, sekretarki medyczne – 0,4%, a statystycy medyczni 0,3% zatrudnionych. Rejestratorek nie zatrudniano w ogóle w 9% placówek, sekretarek medycznych w 68%, a statystyków w 73% placówek. W efekcie personel medyczny obciążony był wykonywaniem czynności administracyjnych, także sprawozdawczością oraz rejestracją pacjentów.

W 91% skontrolowanych placówek ochrony zdrowia personelowi medycznemu, zwłaszcza pielęgniarkom, ale także lekarzom powierzano obowiązki administracyjne polegające na sporządzaniu sprawozdań statystycznych oraz dotyczących realizacji umów o udzielanie świadczeń zawartych z NFZ.

Zdaniem NIK ograniczało to możliwość sprawnego i efektywnego świadczenia pomocy medycznej i świadczyło o niewłaściwym zarządzaniu personelem w placówkach ochrony zdrowia.

Podmioty medyczne miały do dyspozycji systemy informatyczne o szerokich możliwościach, które jednak nie były należycie wykorzystywane. Systemów tych nie zintegrowano z systemami do obsługi diagnostyki laboratoryjnej (w 59% skontrolowanych podmiotów) i obrazowej (82%). Nie były również bezpośrednio zasilane wynikami takich badań. Ponadto w 23% placówek ochrony zdrowia nie zapewniono także przepływu danych pomiędzy poszczególnymi ich lokalizacjami (oddziałami). Ograniczało to możliwość sprawnego uzyskiwania danych medycznych koniecznych do podejmowania decyzji w ambulatoryjnym leczeniu pacjentów.

W większości skontrolowanych podmiotów nie spełniono wszystkich wymagań lub warunków organizacyjno-technicznych do prowadzenia dokumentacji medycznej w postaci elektronicznej, a to z powodu m.in. nieufności wobec narzędzi informatycznych, braku mobilnych urządzeń do ewidencji danych medycznych lub braku niezbędnych modułów w użytkowanych systemach informatycznych.

W połowie skontrolowanych placówek nie prowadzono elektronicznej rejestracji wizyty, zaś w 41% brakowało oprogramowania umożliwiającego wysyłkę powiadomień pacjentowi i aktualizacji statusu wizyty (w formie sms lub e-mail). Natomiast w 23% podmiotów nie wykorzystywano wszystkich zakupionych modułów i funkcjonalności systemu informatycznego, przez co praca personelu medycznego ambulatoriów nie została usprawniona.

Dokumentacja medyczna prowadzona była często w formie papierowej, co jest praktyką czasochłonną, utrudniającą dostęp do danych. Dokumentację prowadzono również hybrydowo (t.j. na papierze i w formie elektronicznej) – co wiązało się jednak z ryzykiem niespójności i niejednolitości tych samych dokumentów wytworzonych w obydwu formach. Do systemu informatycznego wprowadzane były przede wszystkim dane potrzebne do rozliczeń z NFZ.

Według opinii uzyskanej z ankiet przeprowadzonych wśród personelu medycznego skontrolowanych podmiotów systemy informatyczne wykorzystywane przy udzielaniu ambulatoryjnych świadczeń zdrowotnych były pomocne i intuicyjne. Większość (89%) personelu została przeszkolona w obsłudze tych systemów, a 61% ankietowanych obsługiwało je samodzielnie.

Z badań NIK wynika, że zastosowanie cyfryzacji oznacza znacznie niższą czasochłonność. Np. czas wystawiania skierowania papierowego na diagnostykę obrazową trwa przeciętnie o 33% dłużej niż w wypadku e-skierowania, na badania laboratoryjne – o prawie 26%, a skierowania do szpitala – o prawie 41%.

W okresie epidemii COVID-19 w siedmiu spośród 22 skontrolowanych placówek (32%) stwierdzono przypadki czasowego ograniczenia dostępności świadczeń poprzez zawieszenie działalności niektórych poradni i niezgodności udzielania świadczeń z przyjętym harmonogramem. W 14% podmiotów czasowo ograniczono działalność do wykonywania tylko świadczeń ratujących życie i dla pacjentów skierowanych w trybie pilnym. Jak wyjaśniono, zmiany te brały się z zaleceń NFZ w zakresie zapobiegania, przeciwdziałania i zwalczania epidemii koronawirusa.

Teleporada jako nowa forma świadczenia pomocy medycznej stanowiła w I półroczu 2020 r. jedną czwartą wszystkich udzielonych porad lekarskich. W porównaniu do I półrocza 2019 r. liczba porad udzielonych w skontrolowanych podmiotach leczniczych była mniejsza o 15% w POZ oraz o 26% w AOS.

Wnioski dla Ministra Zdrowia

NIK wnosi o podjęcie następujących działań (we współpracy z organizacjami reprezentującymi środowisko medyczne):

  • przeanalizowanie zakresu obowiązków administracyjnych personelu medycznego i ograniczenie ich do niezbędnego minimum;
  • przyspieszenie procesu informatyzacji oraz automatyzacji obiegu informacji w systemie ochrony zdrowia.

Kierownicy podmiotów leczniczych

Dla usprawnienia organizacji pracy w podmiotach udzielających świadczeń ambulatoryjnej opieki zdrowotnej NIK kieruje wnioski o:

  • pełne wykorzystanie możliwości narzędzi informatycznych i wdrożenie odpowiednich rozwiązań wspierających pracę personelu medycznego, w szczególności:
    • zintegrowanie wykorzystywanych systemów informatycznych z systemami laboratoryjnymi i diagnostyki obrazowej – w celu ich bezpośredniego zasilenia wynikami badań;
    • wdrożenie systemów elektronicznej rejestracji wizyt ambulatoryjnych, z możliwością wysyłki powiadomień i aktualizacji statusu wizyty (w formie e-mail lub sms) – w celu udostępnienia lekarzowi informacji o zapisanych pacjentach oraz ograniczenia liczby przypadków, kiedy pacjent zapisuje się na wizytę i o niej zapomina;
  • wprowadzenie jednolitych zasad prowadzenia dokumentacji medycznej w postaci elektronicznej oraz wyeliminowanie nieefektywnych praktyk tworzenia tego samego dokumentu w postaci elektronicznej i papierowej, w celu zapewnienia spójności i usprawnienia obiegu informacji pomiędzy poszczególnymi jednostkami organizacyjnymi podmiotu leczniczego.

Materiały audiowizualne dla radia, TV i portali internetowych >>

Źródło: nik.gov.pl



W Dzienniku Ustaw pod poz. 1285 opublikowane zostało obwieszczenie Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 25 czerwca 2021 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

W załączniku do obwieszczenia zamieszczono jednolity tekst ustawy z dnia z dnia 27 sierpnia 2004 r. o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych (Dz.U. z 2020 r. poz. 1398), w którym uwzględnione zostały zmiany wynikające z:

  • jedenastu nowelizacji uchwalonych w okresie od października 2017 r. (Dz.U. poz. 2217 oraz z 2020 r. poz. 1493) do 30 marca 2021 r. (Dz. U. poz. 694) oraz
  • zmian wynikających z przepisów ogłoszonych przed dniem 23 czerwca 2021 r.

W ust. 2 obwieszczenia wymienione zostały przepisy, które pominięto w jednolitym tekście ustawy – są to głównie regulacje przejściowe oraz dotyczące innych aktów prawnych.

Ustawa reguluje kwestie dotyczące korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, w tym m.in.:

  • warunki udzielania i zakres tych świadczeń,
  • zasady i tryb ich finansowania,
  • zasady i tryb kwalifikowania świadczeń opieki zdrowotnej jako świadczeń gwarantowanych,
  • zadania władz publicznych w zakresie zapewnienia równego dostępu do świadczeń,
  • zasady powszechnego – obowiązkowego i dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego, a także
  • zasady funkcjonowania, organizacji i zadań Narodowego Funduszu Zdrowia.

B.O.



W 2020 r. osobom ubezpieczonym  wystawiono 22,7 mln zaświadczeń lekarskich na 266,6 mln dni absencji. To o 0,3 proc. więcej zaświadczeń niż w 2019 r. i o 4,4 proc. więcej liczby dni absencji.

Z tytułu choroby własnej wystawiono 20,7 mln zaświadczeń. Osoby ubezpieczone najczęściej chorowały w marcu i październiku 2020 r. Niezdolność do pracy była spowodowana:

  • ciążą, porodem i połogiem – 17,5 proc. ogólnej liczby dni absencji (44,9 mln dni absencji chorobowej),
  • chorobami układu kostno-stawowego, mięśniowego i tkanki łącznej – 16,1 proc. (41,3 mln dni),
  • chorobami układu oddechowego – 13,7 proc. (35,0 mln dni),
  • urazami, zatruciami i innymi określonymi skutkami działania czynników zewnętrznych – 11,8 proc. (30,1 mln dni),
  • zaburzeniami psychicznymi i zaburzeniami zachowania – 10,8 proc. (27,7 mln dni).

Najdłużej ze zwolnień lekarskich korzystały osoby między 30 a 39 rokiem życia.

Ze statystyk ZUS wynika, że COVID-19 nie był główną przyczyną absencji chorobowej. Należy jednak pamiętać, że nie wszystkie osoby, które uzyskały pozytywny wynik testu na obecność wirusa korzystały ze zwolnienia lekarskiego. Część z nich łagodnie przechodziła chorobę lub bezobjawowo i mogła świadczyć pracę zdalnie.

Epidemia miała znaczący wpływ na sytuację funduszu chorobowego, który od 2010 roku jest deficytowy. Nastąpił wzrost wydatków z powodu wypłaty dodatkowego zasiłku opiekuńczego i zasiłku chorobowego  w związku z  COVID-19 lub odbywaniem kwarantanny – wyjaśnia prezes ZUS prof. Gertruda Uścińska.

Wydatki na zasiłki chorobowe związane z COVID-19 wyniosły w 2020 r. ok. 1,9 mld zł, a na dodatkowe zasiłki opiekuńcze – 2,6 mld zł. Stopień pokrycia wydatków na świadczenia pieniężne z funduszu chorobowego kwotą przypisu składek wyniósł niewiele ponad 50 proc.

Zaświadczenia lekarskie z powodu COVID-19 były najczęściej wystawiane w województwie śląskim (16,7 proc. wszystkich zaświadczeń z tego tytułu), małopolskim (11,8 proc.) oraz mazowieckim (11,7 proc.). Najczęściej ze zwolnień z powodu COVID-19 korzystały osoby między 45 a 49 rokiem życia.

W 2020 r. znacznie wzrosła liczba zaświadczeń lekarskich wystawionych z powodu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania.  W porównaniu do 2019 r. liczba zaświadczeń wzrosła o 25,3 proc., a liczba dni absencji chorobowej o 36,9 proc.

Tylko z tytułu depresji w 2020 r. wystawiono 385,8 tys. zaświadczeń na 7 803,8 tys. dni. To w porównaniu z 2019 r. wzrost liczby zaświadczeń o 21,3 proc. a liczby dni o 30,4 proc. Blisko połowa  zaświadczeń z powodu depresji dotyczyła osób w wieku 35-49 lat.

Źródło: ZUS



„Medyk NAWA” to nowe działanie Narodowej Agencji Wymiany Akademickiej (NAWA), które wzmocni kształcenie lekarzy i pielęgniarek na polskich uczelniach medycznych oraz krajową kadrę medyczną. W ramach pilotażowego działania „Medyk NAWA – Wsparcie uczelni kształcących na kierunkach medycznych” uczelnie medyczne będą mogły jeszcze w tym roku zaprosić do współpracy lub zatrudnić lekarzy – naukowców, lekarzy – praktyków (w tym lekarzy dentystów) oraz pielęgniarki i położne z Unii Europejskiej i z Wielkiej Brytanii.

– Potrzebujemy kadry medycznej, w szczególności bardzo dobrze wykształconej. Odpowiedzią na tę potrzebę jest właśnie program „Medyk NAWA”, który ma zachęcić przebywających poza granicami kraju polskich naukowców do powrotu do kraju, do pracy tutaj na miejscu na rzecz rozwoju kadry medycznej w Polsce – podkreślił na konferencji prasowej minister Przemysław Czarnek.

Jak zauważył, „Medyk NAWA” to program pilotażowy.

– Jego zadaniem jest więc również rozpoznanie zainteresowania naszych rodaków przebywających za granicą powrotami na uczelnie polskie. Jeśli zainteresowanie będzie duże, znajdziemy środki na to, by zwielokrotnić liczbę i efekt tych powrotów, a to przełoży się na potencjał w zakresie kształcenia kadr medycznych – lekarzy, pielęgniarek, położnych. Właśnie o to nam chodzi – dodał szef resortu edukacji i nauki.

Potrzebujemy dalszego kształcenia lekarzy i pielęgniarek

– Potrzebujemy dziś w Polsce dalszego kształcenia lekarzy i pielęgniarek. Ważny jest również potencjał pracy, bo – jeśli mowa o tych zawodach – praktyka to także praca w szpitalu, w przychodni i uczenie tego innych – wskazał wiceminister nauki prof. dr hab. n. med. Wojciech Maksymowicz. – Zapraszamy do przyjazdu do Polski lekarzy i pielęgniarki ze wszystkich krajów Unii Europejskiej oraz tych szukających możliwości kontynuowania kariery zawodowej poza Wielką Brytanią. Stwarzamy im warunki, by wykorzystali swoje doświadczenie zawodowe w pracy na polskich uczelniach medycznych i w polskiej służbie zdrowia, która teraz potrzebuje każdego wsparcia w zakresie kadrowym i dzielenia się najlepszymi praktykami zawodowymi – mówił prof. Wojciech Maksymowicz.

 – Liczymy, że ten pilotażowy program będzie zachętą do powrotu do kraju również dla naszych rodaków, którzy kiedyś wyjechali za granicę, a po Brexicie myślą o przeprowadzce do Polski. Polacy stanowią dużą grupę zawodową w brytyjskiej służbie zdrowia. Szacuje się, że pracuje w niej ok. 10 tys. Polek i Polaków – dodał prof. Wojciech Maksymowicz.

NAWA zaprasza do aplikowania do programu

– Nowe działanie „Medyk NAWA” pozwoli na zwiększenie współpracy międzynarodowej polskich uczelni medycznych w zakresie szeroko rozumianych nauk medycznych. To kolejna inicjatywa NAWA wzmacniająca umiędzynarodowienie kształcenia na kierunkach medycznych oraz wspierająca potencjał kadry medycznej. W ofercie NAWA mamy m.in. Program im. prof. Franciszka Walczaka dedykowany polskim lekarzom, którzy chcą zdobywać doświadczenie zawodowe w najlepszych ośrodkach w USA. To też przykład, jak NAWA, poprzez wspieranie mobilności naukowców i specjalistów, odpowiada na pojawiające się w naszej rzeczywistości potrzeby nauki, uczelni i społeczeństwa. Obecnie taką potrzebą jest wzmocnienia kadrowe polskiej medycyny  – powiedziała dr Grażyna Żebrowska, dyrektor NAWA.

– Osoby, które będą chciały wrócić do Polski i wspomóc zwiększenie potencjału naszych uczelni medycznych, mogą liczyć na pomoc. Zapraszam uczelnie kształcące na kierunkach medycznych do aplikowania do tego programu – dodała dyrektor NAWA.

Roczne stypendia dla medyków

NAWA przyzna zaproszonym medykom roczne stypendia w wysokości 7,5 tys. zł miesięcznie dla lekarzy oraz 5 tys. zł miesięcznie dla pielęgniarek i położnych. Stypendysta NAWA może liczyć także na jednorazowy dodatek na zagospodarowanie się (12 tys. zł) oraz dodatek mobilnościowy (5 tys. zł dla stypendysty i 2 tys. zł dla każdego członka rodziny).

W pilotażowym działaniu Medyk NAWA mogą wziąć udział medycy, którzy mają uprawnienia do wykonywania zawodu, od co najmniej roku pracują w Wielkiej Brytanii jako praktycy lub są zatrudnieni w ośrodkach naukowo-badawczych i posiadają kompetencje niezbędne do kształcenia studentów i doktorantów. Muszą też wykazać się znajomością języka polskiego lub języka angielskiego.

Budżet pilotażu Medyk NAWA w 2020 roku to 1,6 mln zł. Pula środków może zostać zwiększona w sytuacji dużego zapotrzebowania środowiska akademickiego na rozszerzenie tego działania.

Wnioski i terminy

Wnioski w naborze do działania NAWA składają uczelnie. Wnioski przyjmowane będą do 20 listopada 2020 roku. Przyjazdy lekarzy i pielęgniarek mogą się rozpocząć nie później niż 31 marca 2021 roku.

Źródło: Ministerstwo Edukacji Narodowej



„Co grozi lekarzowi za wykonanie operacji bez pisemnej zgody pacjenta albo za zmianę zakresu zabiegu lub metody leczenia w trakcie operacji?”

„Jestem lekarzem chirurgiem. Zostało przeciwko mnie wszczęte postępowanie karne w sprawie z art. 192 Kodeksu karnego, czyli dotyczące wykonania zabiegu leczniczego bez zgody pacjenta. Chodzi o dwa przypadki. W pierwszym nie posiadam pisemnej zgody pacjenta na zabieg operacyjny, pomimo że faktycznie została ona wyrażona i mam na to dowody w postaci świadków i wzmianki w dokumentacji. Jakie mam szanse w tej sytuacji?

W drugim przypadku natomiast w trakcie zabiegu zmieniłem jego zakres bez zgody pacjenta. Biegli powołani przez prokuratora stwierdzili jednak, że zmiana zakresu nie była konieczna, gdyż powstałe okoliczności nie groziły pacjentowi niebezpieczeństwem utraty życia, ciężkim uszkodzeniem ciała lub ciężkim rozstrojem zdrowia. Czy mogę się w tym przypadku powołać na to, że ratowałem życie i działałem w stanie wyższej konieczności?” — pyta chirurg.

Wykonanie zabiegu bez pisemnej zgody pacjenta – czy jest szansa na wyłączenie odpowiedzialności karnej?

Przedstawione zagadnienie jest bardzo ciekawe pod względem procesowym. Art. 192 K.k. w § 1 określa przestępstwo wykonania zabiegu leczniczego bez zgody pacjenta. Popełnienie takiego czynu zabronionego jest zagrożone karą grzywny, ograniczenia wolności i pozbawienia wolności do lat 2.

Różnice cywilnoprawne i karnoprawne

Analizując pierwszy przypadek, należy wskazać, że w postępowaniu karnym …