Kluczowe znaczenie odgrywa czas. Bariera półroczna wyznacza granicę między koniecznością dopełnienia dodatkowych formalności a pozostawieniem wszystkiego bez zmian.
Gdy pobyt za granicą w obrębie Unii Europejskiej potrwa krócej niż pół roku, nie trzeba nigdzie zgłaszać woli użytkowania auta w innym państwie. Jeśli jednak przeprowadzamy się na dłużej niż sześć miesięcy, to wg przepisów UE należy się wywiązać z powinności przerejestrowania pojazdu, zawarcia nowej umowy ubezpieczeniowej i – często – uiszczenia podatku w nowym miejscu zamieszkania.
Nawet jeśli chodzi o np. roczny kontrakt zawodowy, na którym pracownik chce użytkować swój samochód, obowiązek przerejestrowania pozostaje aktualny. Warto się na to zdecydować, zanim minie wspomniany już półroczny limit czasowy, ponieważ wtedy można liczyć na zwolnienie z podatku rejestracyjnego.
Oficjalny portal Unii Europejskiej przestrzega właścicieli aut, że nawet w sytuacji, gdy decydujemy się na przeprowadzkę, która potrwa mniej niż pół roku, to po oficjalnym zarejestrowaniu pobytu można się liczyć z wezwaniem do “zapłacenia podatku drogowego związanego z eksploatacją samochodu w tym kraju”. Jeśli użytkownik na czas pobytu za granicą nie założył konta w państwie, w którym zamieszkał, może skorzystać np. z usługi szybkich i tanich przekazów pieniężnych w Cinkciarz.pl, gdzie skorzysta z wyboru 24 walut.
Obowiązek przerejestrowania samochodu nie dotyczy studentów. O ile nie podejmują stałej pracy, to nawet jeśli przeprowadzają się do innego państwa w obrębie Unii Europejskiej na kilka lat, by zdobyć dyplom zagranicznej uczelni, mogą poruszać się autem zarejestrowanym i ubezpieczonym tam, gdzie mieszkają na stałe. Jedyny unijny wyjątek tworzy w tym względzie Dania, gdzie nawet studenci są zobowiązani do zarejestrowania i ubezpieczenia pojazdu na warunkach obowiązujących w tym kraju.
Lista potrzebnych dokumentów
Przerejestrowanie używanego pojazdu w obrębie państw UE wymaga kilku dokumentów. Przydadzą się: świadectwo zgodności WE, dowód rejestracyjny, dowód ubezpieczenia, dowód własności pojazdu, dowód opłacenia podatku VAT, dowód dopuszczenia do ruchu drogowego, czyli potwierdzenie pozytywnego przejścia przez badania techniczne.
Stawki opłat różnią się w każdym unijnym kraju. Np. w Polsce zarejestrowanie auta sprowadzonego z zagranicy wraz z wydaniem karty pojazdu kosztuje ok. 250 zł, a badanie techniczne – 98 zł (samochód bez gazu). Dodatkowo trzeba zapłacić podatek, akcyzę i ubezpieczenie. Tymczasem np. w Niemczech sam przegląd techniczny kosztuje 100 euro, a to już ponad 400 zł.
Lista z większymi wydatkami nie zamknie się po dopięciu wszystkich niezbędnych wymogów formalnych. Paliwo w wielu unijnych krajach także kosztuje więcej niż w Polsce. Za litr benzyny bezołowiowej w Niemczech, Holandii, Szwecji, Danii czy we Włoszech trzeba zapłacić 6-7,5 zł. Polacy, którzy przywykli do szukania oszczędności poprzez poruszanie się samochodami napędzanymi paliwem gazowym, za granicą mogą narazić się na kolejne dodatkowe wydatki. Stacje z LPG nie są tam tak rozpowszechnione jak w naszym kraju i czasami z konieczności trzeba się decydować na tankowanie benzyny.
Tu mieszkam, a tam pracuję
Bywa że mieszkańcy przygranicznych miejscowości codziennie przekraczając granicę w drodze do pracy i z powrotem. Mimo że w innym państwie należą do regularnych użytkowników dróg, nie dotyczy ich obowiązek przerejestrowania auta. Liczy się nie to, gdzie są zatrudnieni, ale miejsce stałego zamieszkania. I to tam należy dopełniać formalności: rejestracji, ubezpieczeń, badań technicznych itp.
Marcin Lipka – główny analityk
Kantor wymiany walut on-line Zielona Góra
www.cinkciarz.pl