1148.jpg

  • W ciągu pierwszego miesiąca od uruchomienia aplikacji e-Paragony 2.0 pobrało ją już blisko 20 tys. Polaków.
  • Pojawiają się już pierwsze kasy pozwalające na wystawianie paragonów elektronicznych i przekazywanie ich do aplikacji przez HUB Paragonowy.
  • Kolejnym etapem będzie wprowadzenie takich kas w sklepach i zakładach usługowych.

Aplikacja e-Paragony to nowoczesna usługa, która daje możliwość przechowywania wszystkich otrzymanych paragonów w jednym miejscu – telefonie klienta. To rozwiązanie bezpieczne, dobrowolne i zapewniające anonimowość, a jednocześnie bardzo użyteczne. W ciągu pierwszego miesiąca od jej udostępnienia w sklepach Google Play i App Store pobrało ją już blisko 20 tys. Polaków.

To duża liczba osób, biorąc pod uwagę, że jesteśmy na pierwszym etapie wdrażania tej usługi. Jest to jasny sygnał dla producentów kas oraz sprzedawców i usługodawców, że Polacy chętnie korzystaliby z e-paragonów i warto jak najszybciej dać im taką możliwość. Mamy sygnały, że klienci już teraz pytają w placówkach czy można otrzymać paragon elektroniczny na smartfona. Liczymy, że z każdym miesiącem takich punktów będzie coraz więcej

– mówi wiceminister finansów zastępca szefa KAS Anna Chałupa.

Transformacja paragonowa

Już dziś w aplikacji można dodawać „ręcznie” otrzymane w sklepie tradycyjne paragony, a wkrótce coraz częściej będzie możliwe pobieranie ich w wersji elektronicznej. Właśnie trafiają na rynek pierwsze modele kas pozwalające na wystawianie e-paragonów. Producenci będą też w najbliższych miesiącach wprowadzali aktualizacje oprogramowania kas online, których już dziś jest ponad milion. Korzystanie z takich kas przez sklepy i zakłady usługowe jest całkowicie dobrowolne. Jednak używanie kas, które dają możliwość wystawiania klientom e-paragonów pozwoli im generować oszczędności oraz będzie sprzyjało środowisku.

Informacja o wystawieniu e-paragonu trafi z kasy w sklepie lub zakładzie usługowym do HUBa Paragonowego. Klient mający aplikację w swoim telefonie będzie mógł podać lub pokazać przy zakupach specjalny kod kreskowy. Wówczas paragon trafi na jego telefon. Wykorzystanie aplikacji e-Paragony zapewnia pełną anonimowość. Nikt, poza samym posiadaczem aplikacji, nie ma informacji co, gdzie, kiedy i za ile dany klient kupił.

Praktyczne zastosowanie

Dzięki pobranej aplikacji i konsekwentnym dodawaniu paragonów przeglądanie wydatków stanie się szybkie i proste. Aplikacja daje możliwość przechowywania paragonów i segregowania ich ze względu na rodzaje poniesionych wydatków. Do wyboru jest 18 kategorii takich jak np.: żywność, rozrywka, restauracje, elektronika, uroda lub usługi. W każdej chwili można obejrzeć paragony, przypomnieć sobie zakupione produkty i sprawdzić statystyki. To ułatwia świadome zarządzanie domowym budżetem. Korzystanie z aplikacji rozwiązuje też szereg innych problemów. Na przykład poszukiwania paragonu w przypadku chęci zwrotu towaru czy skorzystania z naprawy gwarancyjnej. Może się też ona przydać przy określaniu pierwotnej wartości skradzionego lub zniszczonego przedmiotu na potrzeby uzyskania odszkodowania.

MF


credit-card-2439141_640.jpg

Polska, Belgia, Finlandia, Francja, Niemcy, Hiszpania, Holandia przyjęły 9 listopada wspólne oświadczenie popierające Europejską Inicjatywę Płatności (EPI). To inicjatywa, do której przyłączyło się ponad 30 instytucji, głównie banków (w tym PKO BP).

EPI (European Payment Initiative) jest paneuropejskim rozwiązaniem w zakresie płatności, które łączy karty oraz przelewy natychmiastowe pod jedną marką.

„Budowa Europejskiego Systemu Płatniczego to odpowiedź instytucji finansowych UE na potrzeby przedsiębiorców i konsumentów w coraz bardziej cyfrowej i bezgotówkowej gospodarce. Dlatego Polska wspólnie z 6 krajami UE przystąpiła do inicjatywy politycznego wsparcia dla tego projektu” – wskazuje minister finansów Tadeusz Kościński.

Celem przedsięwzięcia jest stworzenie innowacyjnego europejskiego rozwiązania będącego alternatywą dla istniejących obecnie. Ma ono też przeciwdziałać fragmentacji rynku, która wciąż istnieje na europejskim rynku płatności detalicznych.

Istnienie systemu znajdującego się w jurysdykcji UE, mogłoby się również znacząco przyczynić do zwiększenia bezpieczeństwa systemu płatniczego.

„Sukces systemu płatności BLIK, który w ciągu kilku lat stał się wiodącym rozwiązaniem płatniczym w płatnościach internetowych w Polsce to dowód, że Polska ma doświadczenie w tym zakresie. Nasze rozwinięte systemy płatności natychmiastowych oraz nowoczesne banki i ekosystem fintechów to mocne fundamenty, na których warto budować rozwiązania paneuropejskie w obszarze bezgotówkowych płatności detalicznych” – podkreśla minister.

Źródło: MF


attorney-2743547_640.jpg

„Mam dłużnika firmę X, która nie płaci od 2019 roku. 25.358,29 zł – kwota główna z trzech faktur. Byłem podwykonawcą i ta kwota jest zabezpieczona u inwestora gmina ZZZ do czasu wyjaśnienia sporu. Proszę powiedzieć, czy ta umowa mi się opłaca? Na tym etapie nie chcę ich podawać do sądu, a paragraf 2 mówi od razu o 3 możliwościach. Nie umawiałem się na 3 możliwości, lecz najpierw na pierwszą, i o pokryciu kosztów wszystkich, zastępstwa i sądowych od razu przeze mnie i nic nie ma, czy ja je odzyskam. Czy nie będzie tak, że oddam f-ry i już nic nie będę mógł zrobić, bo w styczniu minie 3 lata, a uprawnienia nadal będzie maiła firma Y sp. z o.o.? A w załączeniu umowa do inkasa. Nie chcę, aby sprawa trafiła do sądu. Firma Y zapewnia mnie, że bez mojej zgody nie trafi, ale daje mi do podpisania dokumenty mówiące co innego. Zaproponowałem zmiany do tej umowy, aby było jasne, a Oni twierdzą, że zmian nie można robić …, że są już 15 lat na rynku i nie pozwolą sobie, abym ich obsmarował w internecie.”


stacks-2657994_640-1.jpg

Spółka z o.o. i osoba fizyczna prowadząca działalność to jeden właściciel. Osoba fizyczna utraciła płynność finansową i tym samym nie może regulować płatności np. za karty paliwowe. Czy istnieje możliwość nawiązania porozumienia tak, aby sp. z o.o. płaciła za zobowiązania działalności osoby fizycznej? Jeśli jest taka możliwość, to jak ma być sporządzone takie porozumienie?

Na wstępie Autor pragnie zauważyć, iż nie wyjaśniono zasad reprezentacji w sp. z o.o. oraz tego, czy sp. z o.o. jest jednoosobowa, skoro wskazano, że sp. z o.o. i osoba fizyczna prowadząca działalność gospodarczą to jeden właściciel.

Czytelnik chciałby uzyskać odpowiedź, czy istnieje możliwość, aby sp. z o.o. płaciła za zobowiązania działalności osoby fizycznej, która utraciła płynność finansową.

W takim stanie faktycznym przychodzą na myśl umowy …



Po przejściu dzieci i młodzieży na naukę zdalną w wielu polskich domach wzrosły wydatki, m.in. za prąd czy internet. Czy ktoś zwróci nam poniesione koszty? – zastanawiają się rodzice.

Rzecznik Praw Obywatelskich tłumaczy, że „obecnie, niestety, nie ma prostej drogi do uzyskania zwrotu kosztów wynikających z prowadzenia w domach zdalnej nauki. Trudno też wskazać, który podmiot byłby właściwy do zwrotu. Prawodawca nie uregulował tej kwestii”. Jak wyjaśnia, rodzice z własnej inicjatywy mogą spróbować zmienić operatora telefonii, dostarczyciela internetu lub energii elektrycznej na tańszego.

Zapytane w maju tego roku, MEN poinformowało, że w ustawie z dn. 16.04.2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (Dz.U. z 2020 r. poz. 695, z późn. zm.) wprowadzono zapis, zgodnie z którym korzystanie przez abonenta ze stron internetowych jednostek sektora finansów publicznych lub innych stron internetowych, określonych w wykazie prowadzonym przez ministra właściwego do spraw informatyzacji, nie wpływa na wykorzystanie przez abonenta limitu transmisji danych w ramach wybranego przez abonenta pakietu, chyba że abonent przebywa poza granicami kraju i korzysta z tych stron podczas korzystania z usług roamingu międzynarodowego.

Oznacza to, że korzystanie za pośrednictwem internetu z prowadzonej przez MEN Zintegrowanej Platformy Edukacyjnej nie wymaga ponoszenia dodatkowych kosztów finansowych związanych z transmisją danych.

Małgorzata Tabaszewska – specjalistka prawa oświatowego


shirts-428627_640.jpg

Zakup towarów w cenie promocyjnej i zwrot kupionych rzeczy i rezygnacja z podpisanej umowy. Jakie obowiązują nas i przedsiębiorców terminy zwrotów rzeczy i płatności?

„Podpisano umowę kupna 4 rzeczy na pokazie pewnej firmy (pokaz odbył się poza siedzibą firmy). W umowie wpisano cenę za towary z dopiskiem cena promocyjna. Konsument chce zrezygnować z towarów, wysyła do firmy rezygnację z podpisanej umowy. Terminy co do rezygnacji zachowane. Kontaktuję się z firmą w celu ustalenia terminu zwrotu towarów i tu pojawia się problem. Osoba zajmująca się ustaleniem terminu informuje klienta, że nie może on zwrócić wszystkich 4 towarów, ponieważ zakupił je w cenie promocyjnej. Oczywiście firma podaje pełne kwoty za każdy z towarów i twierdzi, że klient musi zakupić jeden z nich. Czy firma ma prawo odmówić zwrotu wszystkich towarów jeżeli towar jest nieodpakowany oraz klient zachowuje wszelkie terminy na rezygnacje? Czy jest jakaś podstawa prawna, która pozwala firmie na takie zachowanie?”

Jeżeli Czytelnik jako konsument zawarł umowę …