flagi-swiata-09.20.jpg

Mimo kolejnej fali pandemii i długotrwałego zamknięcia wielu największych gospodarek UE powrót Polski do poziomu PKB sprzed pandemii będzie możliwy już na początku 2022 roku – powiedziała Obserwatorowi Finansowemu Beata Javorcik, Główna Ekonomistka EBOR.

Tym samym Główna Ekonomistka EBOR podtrzymała prognozy wzrostu dla Polski z jesieni 2020 roku. Dodała też, że szybka i zdecydowana polityka luzowania pieniężnego prowadzona przez Narodowy Bank Polski, jak również program skupu aktywów, pomogły zmniejszyć negatywne skutki pandemii na polską gospodarkę. „Świadczy to o tym, że polski bank centralny dobrze wykorzystał doświadczenia innych banków centralnych z okresu globalnego kryzysu finansowego” – powiedziała Javorcik.

  • Obserwator Finansowy: Pod koniec 2020 roku EBOR prognozował, że Polska powróci do poziomu PKB sprzed pandemii na początku 2022 roku. Czy teraz – w kontekście kolejnej fali pandemii w Polsce i perspektywy długotrwałego zamknięcia wielu gospodarek w UE, w tym – gospodarki niemieckiej – należałoby przewidywać, że ten okres się wydłuży? Jaki będzie wzrost PKB w 2021, a jaki w 2022?

Beata Javorcik: Recesja w 2020 okazała się płytsza od spodziewanej, a prognozowane przez nas odbicie w wysokości co najmniej o 3 proc. w tym roku będzie wystarczające, żeby rok 2022 zacząć od poziomu PKB sprzed pandemii. Nasza prognoza wzrostu PKB na ten rok i tak jest względnie konserwatywna w porównaniu z innymi ważnymi ośrodkami prognostycznymi.

Szczegółowe prognozy gospodarcze zostaną zaprezentowane na Dorocznym Zgromadzeniu EBOR-u, które odbędzie się 29 czerwca br. Będą się one odnosiły do sytuacji gospodarczej w krajach działalności banku (głównie kraje Europy Środkowo-Wschodniej, Kaukazu, Azji Centralnej, Afryki Północnej i Bliskiego Wchodu oraz Turcja), a więc nie będą one prognozowały sytuacji ekonomicznej Niemiec.

  • Siłą polskiej gospodarki w 2020 roku był eksport, zwiększył się np. udział eksportu do Niemiec, a jednocześnie wielu ekspertów mówi, że pandemia może zmienić powiązania handlowe na świecie, kierunki globalnych łańcuchów wartości. Tak będzie? Czeka nas deglobalizacja? Siłą będą lokalne powiązania?

Przedwcześnie jest mówić o deglobalizacji. Zapewne spadnie stopa wzrostu światowego eksportu, bo wymiana handlowa nie może przecież rosnąć bez końca oraz wykorzystano już większość możliwości na lokowanie produkcji w miejscach z tańszą siłą roboczą. Natomiast oczekiwałabym wzrostu eksportu usług, które umożliwi praca zdalna, do pewnego stopnia zastępując migrację. Nadal istnieją duże różnice pomiędzy krajami w zakresie zarobków wykształconej siły roboczej, a to szansa na zysk dla korporacji, które będą umiały na tym skorzystać.

Coraz większą wagę będziemy przywiązywać do odporności łańcuchów wartości na wstrząsy poprzez dywersyfikację dostawców, nawet jeśli będzie się to wiązać z wyższymi kosztami.

Pandemia zmieni również podejście do globalnych łańcuchów wartości. Pokazała ona, jak bardzo świat jest zależny od chińskich dostawców, co może oznaczać, że potencjalna klęska żywiołowa dotykająca ten kraj czy konflikt handlowy z Chinami może doprowadzić do zaburzeń w dostawach. Co więcej, pandemia zwróciła naszą uwagę na to, że wydarzenia nawet o niskim prawdopodobieństwie mają jednak miejsce i mogą z łatwością zakłócać globalne łańcuchy wartości.  Mam tu na myśli, nie tylko zmiany klimatyczne, które przyniosą więcej ekstremalnych zjawisk pogodowych, ale również zablokowanie Kanału Sueskiego przez kontenerowiec MV Ever Green. Myślę, że coraz większą wagę będziemy przywiązywać do odporności łańcuchów wartości na wstrząsy poprzez dywersyfikację dostawców, nawet jeśli będzie się to wiązać z wyższymi kosztami.

  • Co wynikałoby dla Polski z takich ewentualnych zmian globalnych łańcuchów wartości? Mogłaby to być np. szansa na umocnienie pozycji eksportowej Polski w bliskich geograficznie największych gospodarkach Europy Zachodniej czy też – na zdobycie nowych rynków?

Zmiany w globalnych łańcuchach wartości stworzą nowe możliwości dla Polski. Sprzymierzeńcem będzie automatyzacja, dzięki której można będzie przenieść do Polski produkcję z krajów o niższych kosztach pracy i zastąpić chińskich dostawców np. na rynku niemieckim. Na pewno łatwiej będzie umocnić polską pozycję na rynkach Europy Zachodniej niż zdobyć nowe, bardziej odległe geograficznie, rynki. Doświadczenie wielu krajów pokazuje, że dobrym sposobem na zdobycie nowych rynków jest przyciągnięcie bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ). Niestety UNCTAD prognozuje globalnie niski poziom BIZ na najbliższe lata, tak więc konkurencja będzie mocna i trzeba się będzie bardzo starać o napływ inwestycji.

  • Jednym z najważniejszych partnerów handlowych Polski jest Wielka Brytania. Czy brexit, który już się w tym roku ostatecznie dokonał, osłabi wymianę handlową Polski z Wyspami?

6 proc. polskiego eksportu skierowane jest do Wielkiej Brytanii. Brexit nie wprowadził ceł na unijny, a w tym polski, eksport na Wyspy, niemniej jednak podwyższy on administracyjne koszty tego eksportu. Dodatkowe koszty to wymóg wypełnienia deklaracji celnej, to koszt uzyskania eksportowego świadectwa zdrowia dla produktów pochodzenia zwierzęcego i żywności wysokiego ryzyka niepochodzącej od zwierząt, to opóźnienia związane z wymogami kontroli sanitarnych, itd. Zmiany też uderzą w polski eksport żywności na Wyspy.

  • W strukturze dynamiki PKB w Polsce wciąż za mało jest inwestycji prywatnych, znacznie spadł poziom inwestycji zagranicznych (BIZ). Czy wielkie inwestycje publiczne, finansowane przez rząd i samorządy, mogą efektywnie uzupełnić w gospodarce to, czego nie robią w dostatecznym stopniu firmy?

Oczywiście, że nie. Nigdy inwestycje publiczne nie zastąpią inwestycji firm, a szczególnie inwestycji firm zagranicznych. Owszem, inwestycje publiczne, takie jak w infrastrukturę drogową, kolejową, zwiększenie efektywności energetycznej budynków publicznych, itd., są świetną metodą na podtrzymanie wzrostu gospodarczego, bo też pośrednio angażują wiele gałęzi gospodarki, przyczyniając się w ten sposób utrzymania zatrudnienia i konsumpcji prywatnej. Nie są jednak substytutem BIZ, bo BIZ to przede wszystkim napływ wiedzy, technologii i innowacji. BIZ to również napływ informacji o nowych rynkach eksportowych i sposób na poszerzenie oferty eksportowej oraz podniesienie wartości dodanej zawartej w produktach kierowanych na rynki zagraniczne.

Nigdy inwestycje publiczne nie zastąpią inwestycji firm, a szczególnie inwestycji firm zagranicznych. BIZ to przede wszystkim napływ wiedzy, technologii i innowacji.

Biznes prywatny zacznie inwestować, gdy zmniejszy się niepewność co do dalszego rozwoju pandemii, a otoczenie gospodarcze i perspektywa zysków z tych inwestycji będą pozytywne. Program szczepień (chodź trochę wolny) i badania nad nowym lekami na COVID-19 są światełkiem w tunelu. Poza tym, biznes dostosowuje się do nowych warunków prowadzenia działalności i docierania do swoich klientów, m.in. poprzez Internet. Jednak trzeba pamiętać, że wiele sektorów gospodarki (np. gastronomia czy usługi fryzjerskie albo kosmetyczne) nie mogą funkcjonować w Internecie.

Mija niemal dokładnie rok od rozpoczęcia programu skupu aktywów przez bank centralny w Polsce. Jak Pani ocenia rok funkcjonowania tego programu? Czy polski bank centralny efektywnie wykorzystał doświadczenia innych banków centralnych m.in. z kryzysu 2008-2009 i obecnego?

Szybka i zdecydowana polityka luzowania pieniężnego prowadzona przez Narodowy Bank Polski, jak również program skupu aktywów, pomogły zmniejszyć negatywne skutki pandemii na polską gospodarkę. Świadczy to o tym, ze polski bank centralny dobrze wykorzystał doświadczenia innych banków centralnych z okresu globalnego kryzysu finansowego. Działania NBP zostały bardzo pozytywnie ocenione przez MFW w czasie ostatniej konsultacji, która miała miejsce w lutym br.

  • Mimo wielkich programów QE realizowanych w największych bankach centralnych na świecie instytucje międzynarodowe nie widzą trwałego zagrożenia presją inflacyjną. Takie są również prognozy NBP. Czy po ustąpieniu pandemii możliwe jest zagrożenie inflacją na świecie?

Programy pomocowe, w tym QE, zwiększają podaż pieniądza w gospodarce. Pytanie, gdzie te pieniądze są wydawane. Jeśli rządy kierują pieniądze głównie do gospodarstw domowych, to zwiększone oszczędności a następnie oczekiwane zwiększone wydatki, po poluzowaniu obostrzeń, poskutkują wyższą inflacją. Jeżeli jednak długoterminowe obostrzenia związane z pandemią lub zmiany w preferencjach konsumentów obniżą konsumpcję usług, a zwiększą popyt na produkty przemysłowe, to globalizacja pomoże w utrzymaniu niskiej inflacji. W Chinach produkcja ruszyła pełną parą, choć popyt nie powrócił do poziomu sprzed pandemii, tak więc jak dotąd nie zarejestrowano podwyżek cen eksportu.

Szybka i zdecydowana polityka luzowania pieniężnego prowadzona przez Narodowy Bank Polski, jak również program skupu aktywów, pomogły zmniejszyć negatywne efekty pandemii na polską gospodarkę.

Jeśli programy pomocowe kierowane są głównie do firm, to w sytuacji, kiedy takie firmy nie pracują z powodu „lockdownu”, środki te pomagają tym firmom jedynie przetrwać kryzys, hibernując je, bez znacznego wpływu na inflację.

  • Na razie wiele państw intensywnie walczy z pandemią, zwiększając jednocześnie swoje zadłużenie. Czy ten zwiększony poziom długu publicznego będzie problemem świata po pandemii? 

Rosnący poziom długu to w większym stopniu wyzwanie związane ze starzejącymi się społeczeństwami i ryzykiem wolniejszego wzrostu nominalnego w długim okresie. Wydatki związane z COVID-19 zwiększają oczywiście dług, ale też, jeśli są dobrze zaplanowane, są przejściowe i zabezpieczają przed trwałymi stratami w zatrudnieniu oraz spadkiem potencjalnego wzrostu. Dług zaciągnięty po to, by radzić sobie z kryzysem, który zdarza się raz na kilka dekad, powinno się spłacać przez wiele lat.

Czy pandemia będzie wsparciem dla zielonej energii i ekologii? Na razie świat zalewa niepowstrzymana fala śmieci związanych z pandemią, np. zużytych maseczek, itp. Wiele krajów być może nie będzie w stanie wygenerować środków na restrukturyzację produkcji energii.

W krótkim terminie, kryzys pandemiczny przyczynia się do zanieczyszczenia środowiska, poprzez zwiększone (ale uzasadnione) zużycie jednorazowych maseczek, rękawiczek i innych środków ochronnych, które zabezpieczają nas przed patogenami. W średnim i długim terminie, jednak, programy pomocowe dla firm, w tym finansowanie sektora bankowego, powinny być ukierunkowane w stronę zielonej energii i ekologii. Jeśli wspierać firmy, to takie które nie są ‘zombie’ ale takie, które inwestują w przyszłościowe i pozytywne dla środowiska technologie.

Zielona gospodarka

W krótkim okresie, państwo powinno wspierać zielone projekty, które są pracochłonne i generują miejsca pracy, takie jak termoizolacja budynków czy zielona infrastruktura. Może też wymagać od firm otrzymujących państwową pomoc zobowiązań do zrobienia audytu energetycznego (taki audyt może być też dotowany przez państwo). Wiele firm nie widzi potrzeby inwestowania w oszczędzanie energii, bo skupia się tylko na wydatkach związanych z tymi inwestycjami, a jest świadoma zysków, które mogą one przynieść. W średnim okresie, państwo powinno uporządkować ceny energii, m.in. poprzez eliminację zbędnych subsydiów dla wydobywania paliw kopalnych jak również prawidłowo opodatkować emisje CO2 przez przemysł. W dłuższej perspektywie, państwo powinno dopuścić kreatywną destrukcję, która będzie wspierać czysty i zrównoważony wzrost gospodarczy.

Poprzez pandemię społeczeństwo stało się bardziej świadome zagrożeń związanych ze zmianami klimatycznymi. W Polsce potwierdziło to 31 procent ankietowanych, w Turcji ponad połowa, a na Białorusi jedna piąta. Myślę, że poparcie dla zielonej polityki będzie rosło.

  • Świat po pandemii będzie światem znacznie i trwale uboższym? Społeczeństwa, konsumenci świata zachodniego trwale zubożeją? Przestaną kupować, podróżować, inwestować? 

Jest to wysoce prawdopodobne, że „głód” podróży będzie skutkował ogromną chęcią powrotu do podróżowania, jak to miało miejsce przed pandemią. Pokazały to zeszłoroczne wakacje. Kraje, które poluzowały restrykcje, doświadczyły zalewu turystów, np. Chorwacja czy Grecja.

Skutki pandemii rozłożą się nieproporcjonalnie między bogatszymi krajami a uboższymi, rozwijającymi się, gospodarkami. Oczywiście, bardziej poturbowane zostaną gospodarki biedne, obciążone dodatkowymi długami i upadłymi biznesami, te w których rządy nie mogły sobie pozwolić na wystarczające pakiety pomocowe.

  • A co z najbiedniejszymi krajami świata? Czy wzrośnie tam skrajne ubóstwo i czy wielkie międzynarodowe instytucje poradzą sobie z taką skalą potrzeb w biedniejszych krajach Afryki, Azji, Ameryki Południowej?

Liczba ludzi żyjących w warunkach ekstremalnego ubóstwa spadła z 1.9 miliarda w 1990 roku do 689 milionów w 2017 roku. To ogromny sukces, który niestety został zagrożony przez pandemię.  Bank Światowy szacuje, że między 119 a 124 milionów ludzi dołączyło do grupy żyjących w warunkach ekstremalnego ubóstwa w zeszłym roku. To wielkie wyzwanie dla międzynarodowych instytucji.  Wiele krajów rozwijających się boryka się z problemem długów. Otwarcie mówi się o tym, że szykuje się nowy kryzys zadłużeniowy. Stąd też dyskusje o zwiększeniu finansowania przez MFW dzięki zmianom w ilości i alokacji Specjalnych Praw Ciągnienia (ang. Special Drawing Rights, SDR), co pozwoliłoby na zwiększenie międzynarodowych rezerw państw członkowskich MFW.

Wiele krajów rozwijających się boryka się z problemem długów. Otwarcie mówi się o tym, że szykuje się nowy kryzys zadłużeniowy.

Oczywiście sama pomoc międzynarodowa nie wystarczy. Kraje rozwijające się muszą rozwiązywać wiele problemów strukturalnych, tj. problemy rynku pracy, służby zdrowia, edukacji i korupcji. Finansowanie bez ulepszenia działalności krajowych instytucji zadziała tylko na krótką metę.

  • Jakie kierunki, trendy pozostaną na trwałe w świecie zachodnim po pandemii – czy te w zakresie organizacji pracy lub edukacji, czy w zakresie innowacji technologicznych i komunikacji społecznej? Inne? 

Jak najbardziej, nowe technologie pozostaną z nami. Dziś korporacje dobrze sobie radzą w świecie wirtualnym. System hybrydowy, tzn. kilka dni w biurze i kilka dni pracy z domu, będzie trudniejszy do wcielenia w życie. Tu wyzwaniem będzie to, by głosy tych pracujących zdalnie były tak samo ważne jak głosy siedzących przy biurowym stole konferencyjnym. Kobiety pewnie preferować będą większą ilość dni pracy zdalnej, co będzie wiązać się z zagrożeniem, że ich głosy będą mniej słyszalne a ich praca mniej doceniana.

W przypadku niektórych stanowisk i funkcji praca zdalna stanie się normą. A to oznacza, że można będzie zatrudniać pracowników mieszkających nawet w innych krajach. Dla korporacji to szansa na obcięcie kosztów, ale dla wykwalifikowanych pracowników w Europie Wschodniej – na lepiej płatne miejsca pracy za wirtualną granicą. Dużo łatwiej będzie taki system wprowadzić w krajach UE, dzięki wspólnym regulacjom ochrony danych i możliwości bezwizowych podróży.

Beata Javorcik jest główną ekonomistką Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju (EBOR) w Londynie, profesorem ekonomii na Uniwersytecie Oxfordzkim i członkiem All Souls College. 

– Rozmawiał Maciej Danielewicz

Źródło: nbp.pl


flaga-mapa-36.jpg

Tegoroczny Szczyt Cyfrowy ONZ (IGF) odbędzie w Polsce. Na wtorkowym spotkaniu zaproszenie do Katowic dostali przedstawiciele Międzynarodowej Izby Handlowej (ICC), największej światowej organizacji handlowej.

Przygotowania do Szczytu Cyfrowego 2021 trwają. Od 6 do 10 grudnia w Katowicach pojawią się przedstawiciele państw z całego świata, środowiska naukowego, ale i zaangażowani w globalną dyskusję o rozwoju internetu przedstawiciele międzynarodowego biznesu.

Zapraszamy do Katowic

We wtorek Krzysztof Szubert, pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów ds. europejskiej polityki cyfrowej i pełnomocnik RP ds. Szczytu Cyfrowego ONZ – IGF 2021, w ramach inicjatywy Działania Biznesowe Wspierające Społeczeństwo Informacyjne (BASIS) spotkał się z przedstawicielami podmiotów zrzeszonych w Międzynarodowej Izbie Handlowej (International Chamber of Commerce – ICC).

ICC to obecnie największa światowa organizacja handlowa zrzeszająca ponad 6,5 miliona członków – przedsiębiorstw oraz stowarzyszeń – oraz siecią 3.000 ekspertów w ponad 130 państwach.

– Transformacja cyfrowa w kontekście funkcjonowania w nowej rzeczywistości po zakończeniu pandemii COVID-19 to tylko jeden z tematów, o których planujemy dyskutować podczas Szczytu Cyfrowego. Hasło tegorocznego IGF 2021, czyli Internet United, stanowi dobry punkt wyjścia do globalnej dyskusji o przyszłości Internetu – powiedział podczas spotkania Krzysztof Szubert.

Pełnomocnik RP ds. Szczytu Cyfrowego ONZ – IGF 2021 zachęcał nie tylko do wizyty w Katowicach, ale i zaangażowania podmiotów z sektora biznesu w to ważne wydarzenie.

– Zachęcam Państwa do aktywnego uczestnictwa w Szczycie Cyfrowym ONZ – IGF 2021 w Polsce, w tym do zgłaszania do agendy wydarzenia propozycji sesji i innych aktywności – dodał Krzysztof Szubert.

Miej wpływ

W grudniu Polska stanie się stolicą światowej dyskusji o przyszłości internetu. Spodziewamy się, że do katowickiego Międzynarodowego Centrum Kongresowego przyjedzie kilka tysięcy gości z całego świata.

To, o czym będą rozmawiali uczestnicy IGF 2021 zależy także od Ciebie!

Każdy może skorzystać z niepowtarzalnej szansy i mieć swój udział w programie tegorocznego Szczytu Cyfrowego ONZ. Do 31 maja czekamy na propozycje tematów warsztatów, paneli, wydarzeń. Jesteśmy otwarci na pomysły. Wystarczy wypełnić formularz zgłoszeniowy. Zachęcamy – podzielcie się z nami swoimi pomysłami!

Przede wszystkim zachęcamy do tego polskie firmy, organizacje i instytucje.

Dlaczego to takie ważne? Bardzo nam zależy, aby polskie inicjatywy były widoczne podczas IGF 2021. To bowiem okazja, by usłyszał o nich świat.

Więcej informacji o Szczycie Cyfrowym – IGF 2021 na https://www.gov.pl/igf2021

*****

Szczyt Cyfrowy ONZ (IGF – Forum Zarządzania Internetem) to międzynarodowa inicjatywa Organizacji Narodów Zjednoczonych, której celem jest inicjowanie i ułatwianie globalnej dyskusji o rozwoju internetu oraz o najbardziej aktualnych zjawiskach związanych z jego funkcjonowaniem.

W dyskusję włączają się m.in. przedstawiciele państw z całego świata, przedstawiciele biznesu – w tym największych i najbardziej znanych firm internetowych z różnych kontynentów, działacze organizacji pozarządowych i środowiska naukowego.

6-10 grudnia 2021 roku – warto zapisać tę datę w kalendarzu. To właśnie wtedy w Katowicach odbędzie się Szczyt Cyfrowy ONZ, a Polska stanie się stolicą światowej dyskusji o przyszłości internetu. Spodziewamy się, że do Międzynarodowego Centrum Kongresowego przyjedzie kilka tysięcy gości z całego świata.

Głos w debacie może jednak zabrać każdy. Bardzo na to liczymy!

Źródło: Cyfryzacja KPRM


wykresy-zdjecia-15.jpg

  • Dnia 19.03.2021 r. agencja ratingowa Fitch ogłosiła decyzję o utrzymaniu oceny ratingowej Polski na poziomie A-/F2 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie zagranicznej oraz A-/F1 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie krajowej.
  • Perspektywa ratingu pozostaje na poziomie stabilnym.

Agencja Fitch w komunikacie prasowym wskazuje na mocne fundamenty makroekonomiczne i dobrze zdywersyfikowaną gospodarkę, która jest wspierana przez rozsądnie prowadzoną politykę gospodarczą i monetarną. Wg Fitch pandemia koronawirusa odpowiada za spadek PKB w 2020 roku jedynie o 2,7 % dzięki silnemu wzrostowi konsumpcji i eksportu. Prognozowana wysokość deficytu sektora instytucji rządowych i samorządowych do PKB w latach 2021-2022 zrewidowana została przez Fitch odpowiednio do 5,7% oraz 3,7%.

Perspektywy ratingu

Podniesienie oceny ratingowej Polski jest możliwe w przypadku spadku wskaźnika zadłużenia zagranicznego netto do PKB do poziomów zbliżonych dla krajów z oceną ratingową „A” lub w przypadku konsolidacji fiskalnej, prowadzącej do trwałego spadku relacji długu publicznego do PKB. Ponadto do podwyżki ratingu może prowadzić dalszy wzrost gospodarczy, w kierunku poziomu rozwoju gospodarczego krajów o ocenie ratingowej „A”.

Z drugiej strony obniżenie ratingu jest możliwe w przypadku długotrwałego wzrostu długu publicznego z powodu braku konsolidacji finansów publicznych w perspektywie średniookresowej, wymagalności potencjalnych zobowiązań lub osłabienia wzrostu gospodarczego.

Źródło: Ministerstwo Finansów


szkola-pandemia.jpg

Zapraszamy uczniów klas VII i VIII szkół podstawowych oraz uczniów szkół ponadpodstawowych do udziału w konkursie IPN „Zapomniani polscy naukowcy i wynalazcy”.

Zadanie konkursowe polega na przedstawieniu w ciekawej i nowoczesnej formie życia oraz działalności wybranego polskiego naukowca. Ważne, aby postać ta była mało znana i żyła w XIX lub XX wieku. Prace można wykonać samodzielnie lub w dwuosobowych zespołach. Termin nadsyłania zgłoszeń mija 7 marca br. Honorowy patronat nad konkursem objął Minister Edukacji i Nauki.

Odkrywamy polskich naukowców i wynalazców

W polskiej nauce wciąż mamy wielu odkrywców, którzy wymagają przypomnienia i przedstawienia szerszej publiczności. Są wśród nich m.in. Kazimierz Funk, który wyodrębnił  witaminę B1, czy Kazimierz Prószyński – konstruktor pierwszego projektora filmowego zwanego pleografem. Konkurs Biura Edukacji Narodowej IPN „Zapomniani polscy naukowcy i wynalazcy” to znakomita okazja, aby popularyzować wiedzę o takich postaciach oraz wybitnych, a niejednokrotnie zapomnianych dokonaniach polskiej nauki.

Konkurs jest skierowany do uczniów klas VII-VIII szkół podstawowych oraz uczniów szkół ponadpodstawowych. Prace można wykonać samodzielnie lub w dwuosobowych zespołach. Zadanie konkursowe polega na przedstawieniu w ciekawej formie życia i działalność wybranego polskiego naukowca. Ważne, aby była to postać mało bądź w ogóle nieznana i żyła w XIX lub XX wieku.

Termin nadsyłania zgłoszeń mija 7 marca br. Prace należy przesyłać adres: Biuro Edukacji Narodowej IPN ul. Postępu 18, 02-676 Warszawa z dopiskiem: „Zapomniani polscy naukowcy i wynalazcy”.

Szczegółowe informacje, w tym regulamin konkursu, można znaleźć na stronie.

Konkurs odbywa się pod patronatem Ministra Edukacji i Nauki. Zapraszamy do udziału w konkursie.

Źródło: Ministerstwo Edukacji i Nauki



Polska i Niemcy zawarły porozumienie dotyczące zasad opodatkowania pracy zdalnej wykonywanej przez pracowników transgranicznych w czasie pandemii COVID-19.

Oba państwa zawarły wzajemne porozumienie w zakresie stosowania art. 15 ust. 1 i art. 19 ust. 1 umowy w sprawie unikania podwójnego opodatkowania w zakresie podatków od dochodu i od majątku. Dokument podpisany w listopadzie br. do opodatkowania dochodów pracowników transgranicznych.

Nowe zasady

Porozumienie wprowadza fikcję prawną na potrzebę stosowania art. 15 ust. 1 umowy. Przyjmuje się, że ze względu na działania podjęte przez Polskę i Niemcy mające przeciwdziałać pandemii COVID-19 pracę wykonywaną w domu (tj. w państwie rezydencji) przez pracownika na rzecz pracodawcy z drugiego państwa, można uznać za pracę wykonywaną w państwie, w którym pracownik wykonywałby tę pracę gdyby nie podjęto działań antykryzysowych. Przyjęcie takiego rozwiązania to znaczące uproszczenie dla pracowników transgranicznych. Utrzymane są zasady opodatkowania obowiązujące przed wybuchem pandemii COVID-19, pomimo zmiany okoliczności faktycznych uzasadniających odmienne traktowanie.

Dla kogo przepisy?

Porozumienie jest adresowane wyłącznie do tych pracowników transgranicznych, którzy w związku COVID–19 zostali skierowani przez pracodawcę do pracy zdalnej, tj. wykonywanej z domu w kraju rezydencji.

Rozwiązanie nie ma zastosowania do:

  • pracowników świadczących pracę zdalną z państwa rezydencji lub państwa trzeciego, która i tak byłaby świadczona w ten sposób niezależnie od kryzysu związanego z pandemią, oraz
  • tych pracowników, którzy z uwagi na zapisy umowy o pracę są zobowiązani do świadczenia pracy zdalnej z państwa rezydencji.

Zasady

Pracownicy transgraniczni, którzy skorzystają z rozwiązania, są zobowiązani do jego konsekwentnego stosowania w obu państwach oraz do prowadzenia odpowiedniej dokumentacji (tj. pisemnego potwierdzenia pracodawcy, która część dni pracy zdalnej była spowodowana wyłącznie przez wprowadzone środki podjęte w związku z pandemią COVID-19).

Postanowienia zawartego porozumienia mają zastosowanie tylko w takim zakresie, w jakim odpowiednie wynagrodzenie za dni spędzone podczas pracy zdalnej w domu byłoby faktycznie opodatkowane przez państwo w którym pracownik transgraniczny wykonywałby pracę gdyby nie podjęto działań podjętych w celu zwalczania pandemii COVID-19.

Przyjęta fikcja prawna w zakresie interpretacji art. 15 ust. 1 umowy ma zastosowanie również w odniesieniu do dochodów z tytułu służby publicznej, zgodnie z art. 19 ust. 1

Porozumienie ma charakter czasowy i dotyczy okresu między 11.03.2020 r. a grudniem 2020. Będzie automatycznie przedłużane o kolejne miesiące chyba że zostanie wypowiedziane przez którekolwiek z państw.

Pełny tekst z informacją o wzajemnym porozumieniu został umieszczony na stronie MF pod linkiem: Wykaz umów o unikaniu podwójnego opodatkowania

Źródło: Ministerstwo Finansów


flaga-mapa-39.jpg

Aby wziąć udział w akcji, należy zebrać odpowiednią (szczegóły w regulaminie) liczbę głosów poparcia online za pomocą niniejszego serwisu. Głos poparcia dla inicjatywy zakupu masztu i umieszczonej na nim flagi, która będzie dumnie eksponowana w centralnym miejscu gminy, mogą oddawać jej mieszkańcy.

Zaproponowany sposób zbiórki głosów poparcia online zakłada połączenie tradycji z nowoczesnością. Jest jednocześnie całkowicie bezpieczny dla chcących się zaangażować w zbiórkę, co w dobie pandemii ma kluczowe znaczenie. „Pod biało-czerwoną” to projekt, który ma zjednoczyć nasz kraj i jego mieszkańców. Nie tylko uhonoruje Poległych za wolność i niepodległość naszej Ojczyzny, ale także zachęci do patriotycznych postaw i dumy z bycia Polakami.

Ta patriotyczna inicjatywa, realizowana pod honorowym patronatem Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego, będzie się opierała o zapał i działanie mieszkańców naszych Małych Ojczyzn. Celem projektu jest także godne upamiętnienie zwycięstwa wojsk Rzeczypospolitej nad armią bolszewicką w Bitwie Warszawskiej 1920 roku. Umieszczenie flagi na maszcie w wyjątkowym miejscu to dowód na to jak ważne są symbole narodowe w życiu Polaków. Te, za które życie w walce o wolność Ojczyzny poświęcali nasi przodkowie.

Mamy nadzieję, że angażując mieszkańców naszego kraju, zachęcimy ich do refleksji zarówno nad samym patriotyzmem jak i przyszłością Polski. 100-lecie wiktorii odniesionej w Bitwie Warszawskiej stanowi ku temu doskonałą okazję. Dzięki projektowi chcemy także budować wspólnotę i wzmacniać ideę zaangażowanego społeczeństwa obywatelskiego. Niech biało-czerwona dumnie, przez cały rok, powiewa w sercach naszych małych Ojczyzn!

Ile głosów potrzeba do realizacji projektu?

– dla gmin do 20.000 mieszkańców – 100 głosów;

– dla gmin powyżej 20.000 do 100.000 mieszkańców – 500 głosów;

– dla gmin powyżej 100.000 mieszkańców – 1.000 głosów.

Bez względu na powyższe wymogi nie warto poprzestawać na spełnieniu powyższych warunków. W trzech gminach, które osiągną największą procentowo liczbę głosów w stosunku do liczby mieszkańców gminy, przewidujemy udział Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego w uroczystości zawieszenia flagi na maszcie.

DOŁĄCZ DO NAS!

Materiały:

regulamin-bialoczerwona.docx 0.02MB

Źródło: gov.pl


zdj_krakow_2.jpg

Małopolska jest bardzo ciekawym i zróżnicowanym województwem pod względem turystycznym. Dużym atutem jest położenie, które przyciąga rzesze turystów. Poniżej przedstawiamy ciekawe atrakcje turystycznych w Małopolsce.

Kraków

Zwiedzając Małopolskę, najlepiej zacząć od stolicy – Krakowa. Wybierając się na spacer Drogą Królewską, można zobaczyć najważniejsze zabytki miasta. Rozpoczyna się ona od Kleparza i kończy na Wawelu. Po drodze mija się miedzy innymi Barbakan, Bramę Floriańską, Kościół Mariacki oraz Sukiennice. Spędzając w Krakowie kilka dni warto wybrać się na spacer uliczkami Kazimierza i Starego Miasta. 

Wieliczka

Tuż pod Krakowem, znajduje się kopalnia soli w Wieliczce, która została wpisana na listę UNESCO. Co roku jest chętnie odwiedzana przez turystów z Polski jak i z zagranicy dlatego warto wcześniej zarezerwować i kupić bilet online.

Niepołomice

W Niepołomicach obowiązkowym punktem jest Zamek Królewski z połowy XIV wieku. Warto wybrać się również na wycieczkę po Puszczy Niepołomickiej. Jest to idealne miejsce do spacerowania z całą rodziną.

Ojcowski Park Narodowy

Jest to najmniejszy park narodowy w Polsce. Jedną z ciekawszych atrakcji są formacje skalne takie jak np. Maczuga Herkulesa. Znaleźć tu można również liczne jaskinie, najpopularniejsza z nich to Jaskinia Łokietka. Na terenie Ojcowskiego Parku Narodowego znajduje się Zamek Pieskowa Skała.

Lanckorona, Kalwaria Zebrzydowska

Lanckorona jest położona około 40 minut drogi od Krakowa. Klimat urokliwej wsi nadają znajdujące się tutaj drewniane chaty. Oddalona o niecałe 10 kilometrów, Kalwaria Zebrzydowska jest miejscem ruchu pielgrzymkowego, słynąca z Sanktuarium Bazyliki Matki Bożej Anielskiej.

Krynica Zdrój

Miasto położone w Beskidzie Sądeckim. Obowiązkowym punktem, znajdującym się w centrum Krynicy jest pijalnia wody. Warto wybrać się na Górę Parkową, gdzie można dostać się pieszo lub wjeżdzając kolejką. Na szczycie znajdują się popularne ślizgawki, z których można korzystać całą rodziną. Niecały rok temu w Krynicy Zdrój pojawiła się nowa atrakcja – wieża widokowa oraz ścieżka w koronach drzew.

Spływ Dunajcem

Będąc w Pieninach, trzeba wybrać się na Spływ Dunajcem. Trwa on około 3 godzin, gdzie płynąc flisacką tratwą, mamy okazję podziwiać otaczające szczyty Trzech Koron oraz Sokolicy. Podczas podróży flisacy opowiadają ciekawe historie i miejscowe legendy.


ipn.jpg

– Wydarzenia organizowane z okazji Narodowego Dnia „Żołnierzy Wyklętych” pełnią ważną rolę edukacyjną. Przypominają o postaciach i wydarzeniach, które komunistyczna cenzura skazała na zapomnienie – powiedział minister Dariusz Piontkowski, zapraszając do aktywnego uczestnictwa w obchodach święta „Żołnierzy Wyklętych” wszystkich uczniów i nauczycieli.

Aby zgłosić inicjatywę, dyrektor szkoły powinien przesłać ankietę zgłoszeniową (znajduje się ona w strefie dla zalogowanych w SIO – zakładka „Ankieta”), w której znajdą się propozycje działań i liczba uczestników. Zgłoszenia są przyjmowane do czwartku 27 lutego br. do godziny 15:00.

Jakie działania mogą podjąć szkoły w ramach obchodów Narodowego Dnia Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”?

  • Ministerstwo opublikowało listę przykładowych aktywności. Mogą to być:
  • „odwiedzenie lokalnych miejsc pamięci,
  • zorganizowanie szkolnej wystawy,
  • przeprowadzenie lekcji o „Żołnierzach Wyklętych”,
  • zaproszenie do szkoły badacza historii XX wieku,
  • zebranie pamiątek rodzinnych,
  • zorganizowanie apelu pamięci,
  • zorganizowanie pokazu filmowego,
  • nagranie relacji świadków historii.”

Nie oznacza to jednak, że szkoły muszą wybierać tylko spośród powyższych propozycji. Mogą także wyjść z własną, autorską inicjatywą. Pomocne mogą okazać się materiały edukacyjne IPN oraz opracowania Polskiego Radia.

Szkoły zachęcane są do publikacji zdjęć i informacji o swoich działaniach na stronach internetowych szkół oraz w mediach społecznościowych z oznaczeniem #SzkołaPamięta.

Agata Pąchalska

Źródło: MEN