bhp-bhp3.jpg

Blisko 4 tys. wniosków – ponad 16 procent więcej niż w ubiegłym roku –  wpłynęło do ZUS w ramach konkursu, w którym pracodawcy mogą otrzymać dofinansowanie na projekty poprawiające bezpieczeństwo pracy.

Wnioski można było składać wnioski do 8 lipca. W konkursie mogli wziąć udział aktywni przedsiębiorcy, którzy nie zalegają z opłacaniem składek i podatków oraz nie korzystali z dofinansowania ZUS w ostatnich trzech latach. 

– W ramach konkursu na projekty dotyczące utrzymania zdolności do pracy przez cały okres aktywności zawodowej realizowane w 2023 r. za pośrednictwem strony prewencja.zus.pl wpłynęło 3980 wniosków. To ponad 16 procent więcej niż w 2021 roku – mówi rzecznik ZUS Paweł Żebrowski.

– W czasie naboru wniosków na skrzynkę konkurs@zus.pl wpłynęło prawie 2400 zapytań dotyczących konkursu – dodaje.

ZUS nagrodzi projekty, które zmniejszą zagrożenie wypadkami przy pracy lub chorobami zawodowymi.

– Pracodawca może zdobyć dofinansowanie na przykład na działania, które zmniejszą nadmierny hałas, promieniowanie, zapylenie w miejscu pracy czy na sprzęt, który zwiększa bezpieczeństwo pracy na wysokości. Lista możliwości jest długa – wskazuje rzecznik ZUS.

Dofinansowanie może pokryć do 80 proc. szacowanej wartości projektu i wyniesie od 10 tys. do 300 tys. zł na jednego pracodawcę.

Łączna kwota, jaką ZUS planuje wydać na poprawę bezpieczeństwa w zakładach pracy w tym roku budżetowym, to 90 mln złotych, czyli o 15 mln zł więcej niż w poprzedniej edycji konkursu.

Najlepsze projekty wybiorą eksperci Centralnego Instytutu Ochrony Pracy.

ZUS


PIT_1.jpg

  • Od 1 stycznia 2023 r. pracujący np. na umowach o pracę też będą mogli złożyć wniosek o niepobieranie zaliczek na PIT. 
  • Obecnie taką możliwość mają tylko zleceniobiorcy.
  • Dzięki temu podatnicy o dochodach do 30 tys. zł będą korzystać z kwoty wolnej na bieżąco.

Zmiana, która zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2023 r. została wprowadzona z myślą o podatnikach, których dochody w danym roku nie przekroczą 30 000 zł. Są to m. in. osoby podejmujące prace dorywcze, a także ci , którzy rozpoczęli pracę pod koniec roku kalendarzowego. Podatnicy Ci będą mogli od stycznia 2023 r. złożyć każdemu płatnikowi, w tym pracodawcy, wniosek o niepobieranie zaliczek w danym roku podatkowym.

Dzięki nowemu rozwiązaniu podatnicy nie będą musieli czekać do rozliczenia rocznego aby skorzystać z kwoty wolnej od podatku. Natomiast będą mogli z niej korzystać na przestrzeni poszczególnych miesięcy, w których co do zasady pobierane są zaliczki na PIT.

Na podstawie wniosku płatnik nie będzie pobierał zaliczki na PIT od dochodów do 30 tys. zł. Natomiast jeśli dojdzie do przekroczenia tej kwoty, to od nadwyżki będzie pobierał zaliczkę na podatek bez jej pomniejszania o kwotę zmniejszającą zaliczkę. Wynika to z tego, że podatnik, który nie będzie płacił zaliczek na PIT do 30 tys. zł wykorzysta już swoją z kwotę wolną od podatku.

Jak wnioskować o niepobieranie zaliczek na PIT

Wniosek o niepobieranie zaliczek należy złożyć swojemu płatnikowi (pracodawcy).

Może być złożony na piśmie albo w inny sposób przyjęty u danego płatnika (pracodawcy), np. poprzez elektroniczny system kadrowo-płacowy.

Wniosek dotyczy danego roku podatkowego. Zatem nie ma zastosowania w kolejnych latach podatkowych. Jeżeli w następnym roku występują przesłanki do niepobierania zaliczki podatkowej, należy złożyć odrębny wniosek.

Płatnik będzie miał obowiązek jego uwzględnienia najpóźniej w następnym miesiącu, chyba że płatnikiem będzie organ rentowy (np. ZUS). W takiej sytuacji organ rentowy ma obowiązek uwzględnić wniosek najpóźniej od drugiego miesiąca następującego po miesiącu, w którym je otrzymał.

MF



Stopa bezrobocia rejestrowanego w końcu czerwca wyniosła 4,9 proc. – szacuje Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej. Tak niskie bezrobocie ostatni raz zanotowano 32 lata temu. 

Według wstępnych danych w końcu czerwca 2022 roku w urzędach pracy zarejestrowanych było 819,7 tys. bezrobotnych. To 30,5 tys. mniej niż przed miesiącem i 173,7 tys. mniej niż przed rokiem. Po raz ostatni w lipcu 1990 r. w rejestrach urzędów pracy zarejestrowanych było mniej bezrobotnych. Wówczas było to 699 tys. osób.

Bezrobocie jest na sporo niższym poziomie niż przed początkiem epidemii koronawirusa, która zachwiała sytuacją na rynku pracy. Zdecydowane kroki polskiego rządu – sprawnie uruchomione instrumenty Tarczy Antykryzysowej i w efekcie wielomiliardowe wsparcie dla przedsiębiorców ochroniły miejsca pracy – mówi minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. – W rejestrach urzędów pracy mamy ponad 100 tys. mniej bezrobotnych niż w lutym 2020 roku, czyli przed pandemia. To spadek o blisko 11 proc. Stopa bezrobocia w tym okresie spadła o 0,6 punktu procentowego. Uchroniliśmy Polskę przed powrotem do największej traumy czasów transformacji – przed gigantycznym bezrobociem – dodaje minister Marlena Maląg.

Stopa bezrobocia w końcu czerwca 2022 roku

Z danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wynika, że stopa bezrobocia rejestrowanego w końcu czerwca br. wyniosła 4,9 proc. i kształtowała się w przedziale od 2,7 proc. w województwie wielkopolskim do 7,6 proc. w warmińsko-mazurskim. W porównaniu do poprzedniego miesiąca stopa bezrobocia spadła o 0,2 pkt proc., a w zestawieniu z końcem czerwca 2021 r. była niższa o 1,1 pkt proc.

Od ponad trzech dekad nie było tak dobrej sytuacji na rynku pracy. Tak niskie bezrobocie ostatni raz zanotowano 32 lata temu. W sierpniu 1990 roku było to 4,5 proc. Udowadniamy, że jesteśmy dobrym rządem na trudne czasy – mówi minister Marlena Maląg.

Eurostat o bezrobociu w Polsce

Dobrą sytuację na rynku pracy w Polsce potwierdza również Eurostat. Z najnowszych danych unijnego urzędu statystycznego wynika, że Polska jest krajem o jednym z najniższych wskaźników bezrobocia w UE. Stopa bezrobocia, liczona wg definicji przyjętej przez Eurostat, wyniosła w maju 2022 roku 2,7 proc. w Polsce wobec 6,1 proc. w Unii Europejskiej i 6,6 proc. w krajach strefy euro. Tym samym Polska zajęła drugie, po Czechach (2,5 proc.), miejsce pod względem najniższej stopy bezrobocia w UE.

MRiPS


laptop-09-6.jpg

Już ponad 270 tys. obywateli Ukrainy zostało zatrudnionych w ramach uproszczonej procedury. 

Od 15 marca tego roku pracodawcy poinformowali o zatrudnieniu ponad 270 tys. obywateli Ukrainy. Zdecydowaną większość z nich – 194 tys. – stanowią kobiety. Najwięcej osób w ostatnich miesiącach znalazło zatrudnienie w województwach: mazowieckim, dolnośląskim, łódzkim i wielkopolskim.

„Dane z rynku pracy potwierdzają, jak potrzebne były przygotowane przez rząd przepisy upraszczające i przyspieszające proces zatrudniania obywateli Ukrainy. Pracownicy ci zajmują ważne miejsce na rynku pracy w Polsce, podejmując zatrudnienie w branżach zmagających się z brakami kadrowymi” – mówi minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Obywatele Ukrainy pracują głównie w przetwórstwie przemysłowym, transporcie, gospodarce magazynowej oraz w działalności związanej z zakwaterowaniem i usługami gastronomicznymi, a także w rolnictwie i budownictwie. Wśród zgłoszeń od pracodawców są również powiadomienia o zatrudnieniu w tak potrzebnych zawodach, jak: lekarz, pielęgniarka, opiekun osoby starszej i pomocniczy personel medyczny.

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że stopa bezrobocia w maju br. wyniosła 5,1 proc. To spadek zarówno w odniesieniu do kwietnia, jak i do analogicznego okresu w ubiegłym roku. Dobrą sytuację na rynku pracy w Polsce potwierdzają również dane Eurostatu za maj br. Wynika z nich, że Polska po raz kolejny znalazła się w czołówce państw europejskich z najniższym bezrobociem.

MRiPS



  • 1 lipca br. udostępniliśmy kalkulator wynagrodzeń MF.
  • Można z niego korzystać na stronie podatki.gov.pl/niskiepodatki
  • To pierwsza faza szerszego wdrożenia. Na ten moment kalkulator pozwala obliczyć wynagrodzenie na rękę dla osób zatrudnionych na umowach o pracę oraz umowach zlecenia w ujęciu miesięcznym oraz uwzględniając rozliczenie roczne.
  • W kolejnych tygodniach będą wchodzić nowe funkcjonalności pozwalające precyzyjnie wyliczyć łączne skutki zmian przeprowadzonych w 2022 roku kolejnym grupom podatników.

1 lipca br. weszły w życie nowe rozwiązania obniżające podatki oraz stabilizujące system podatkowy. Aby wprowadzone zmiany były jeszcze bardziej przejrzyste i podatnicy mogli wyliczyć swoje łączne skutki zmian przeprowadzonych w 2022 – Ministerstwo Finansów udostępniło specjalny kalkulator wynagrodzeń.

Przedstawia on poglądowo uproszczone rozliczenie miesięczne i roczne w teoretycznym modelu z 2021 r. oraz 2022 r. Dzięki niemu podatnik ma możliwość porównania wynagrodzenia na rękę w oparciu o przepisy obowiązujące w 2021 roku oraz łącznie po reformach wprowadzonych w 2022 roku (w tym, co najważniejsze – po reformie Niskie Podatki, która weszła w życie od 1 lipca 2022 roku).

Udostępnianie kalkulatora zostało rozłożone na pięć faz. W I fazie, zaplanowanej na 1 lipca, kalkulator miał objąć umowy o pracę i umowy zlecenia. I tak też się stało. Narzędzie jest już dostępne. Kalkulator wynagrodzenia umowy o pracę i umowy zlecenia dostępny jest na stronie: podatki.gov.pl/niskiepodatki

II faza została zaplanowana na 8 lipca. Wówczas dołączona zostanie funkcjonalność pozwalająca liczyć wynagrodzenia netto dla współwystępowania umów o pracę i umów zlecenia.

W III fazie, zaplanowanej na 15 lipca, kalkulator będzie wyliczał wysokość emerytur oraz rent netto a także przypadki współwystępowania umów (o pracę, zlecenia) z emeryturą/rentą.

IV faza to uwzględnienie wspólnego rozliczenia rocznego z małżonkiem. Zaplanowano ją na 22 lipca.

W V ostatniej już fazie, kalkulator stanie się narzędziem przydatnym dla przedsiębiorców. Tę fazę zaplanowano na 5 sierpnia br.

Przypominamy, że kalkulatory mają wyłącznie charakter poglądowy, dlatego nie mogą stanowić podstawy do rzeczywistego wyliczania wynagrodzeń i świadczeń społecznych. Rzeczywista sytuacja podatników może odbiegać od przyjętych założeń, a każdą rozbieżność należy analizować indywidualnie.

Jednocześnie informujemy, że kalkulatory wynagrodzeń uwzględniają:

  • umowę o pracę świadczoną przez cały rok,
  • umowę zlecenia świadczoną przez cały rok,
  • limit 30-krotności przy wyliczaniu składek społecznych,
  • wspólne limity ulg zwalniających część przychodu z opodatkowania oraz kosztów autorskich,
  • mechanizm zmniejszenia składki zdrowotnej do zaliczki,
  • rozliczenie roczne indywidualne oraz z dzieckiem,
  • ulgi na dziecko.

Kalkulatory wynagrodzeń nie uwzględniają jednak m.in.:

  • świadczeń emerytalnych lub rentowych,
  • wynagrodzeń mundurowych,
  • wielu źródeł przychodu jednocześnie,
  • zasiłku chorobowego,
  • zasiłku macierzyńskiego,
  • dodatków do wynagrodzeń niepodlegających oskładkowaniu lub opodatkowaniu,
  • zryczałtowanego podatku dochodowego od umów zlecenia poniżej 200 zł,
  • kosztów autorskich naliczanych tylko od części przychodu z umowy o pracę,
  • jednoczesnego korzystania na zaliczkach z kosztów autorskich oraz ulg zwalniających część przychodu z opodatkowania,
  • innych ulg i zwolnień niż wymienione wcześniej.

MF



Bezrobocie w Polsce w maju wyniosło 2,7 proc. – podał w czwartek Eurostat. To jeden z najniższych poziomów w Unii Europejskiej. Lepsza sytuacja jest tylko w Czechach.

Zdaniem unijnego urzędu statystycznego w maju w Polsce było 468 tys. osób bezrobotnych. To sporo mniej niż przed rokiem, kiedy bez pracy pozostawało 612 tys. osób. Stopa bezrobocia, liczona według metodologii Eurostat, spadła rok do roku o 0,9 pkt proc. – z 3,6 proc.  w maju 2021 do 2,7 proc. w maju bieżącego roku. 

Dane Eurostat pokazują, że sytuacja na rynku pracy w Polsce jest stabilna. Maj jest trzecim miesiącem z rzędu, w którym stopa bezrobocia utrzymuje się na tym samym poziomie. Sytuacja jest też lepsza niż przed rokiem. Poradziliśmy sobie z negatywnymi skutkami zamrożenia gospodarki w czasie pandemii. Ochroniliśmy rynek pracy i miejsca pracy – mówi minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg. 

Z danych Eurostat, wynika, że lepsza sytuacja na rynku pracy jest tylko w Czechach, gdzie stopa bezrobocia notowana jest na poziomie 2,5 proc. Bezrobocie w Polsce jest też dużo niższe niż wynosi unijna średnia (6,1 proc.) i średnia dla państw strefy euro (6,6 proc.). 

Poprawia się też sytuacja osób młodych (do 25 lat) na rynku pracy. W maju stopa bezrobocia w tej grupie wiekowej wynosiła w Polsce 8,8 proc., sporo mniej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku, kiedy było to 13,7 proc.

MRiPS



Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w czerwcu wzrósł o ponad 1 punkt. Jest to trzeci z rzędu miesiąc istotnych wzrostów wskaźnika. 
I choć o tej porze roku zazwyczaj odnotowujemy tego typu wzrost, jednak w tym roku jest on większy niż w ostatnich kilku latach (nie licząc pandemicznego 2020 roku). Zmiany te sugerują, że splot nakładających się na siebie czynników o charakterze ekonomicznym oraz politycznym negatywnie oddziałuje na rynek pracy.

Stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w maju 5,1%, malejąc o 0,1 punktu procentowego względem kwietnia. Taką samą wartość przyjęła po uwzględnieniu wahań sezonowych.

Wzrost wartości wskaźnika to przede wszystkim pokłosie zmian mniejszej liczby ofert pracy oraz zwiększonego napływu nowych bezrobotnych do urzędów pracy. Jedynie zmiana liczby bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy nieznacznie oddziałuje w kierunku spadku wskaźnika. Wszystkie pozostałe zmienne w sposób umiarkowany zapowiadają wzrost stopy bezrobocia w najbliższym czasie.

W maju w porównaniu do kwietnia liczba nowych bezrobotnych, zarejestrowanych w urzędach pracy zmalała wprawdzie o niespełna 6%, tym niemniej od początku roku utrzymuje się na nieco wyższym poziomie niż w ubiegłym roku. W okresie styczeń – maj w porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego napływ był średniomiesięcznie o blisko 7% wyższy. Z kolei, liczba ofert pracy skierowanych do urzędów pracy co prawda wzrosła w ujęciu miesięcznym o 14%, jednak jest na rekordowo niskim poziomie w ujęciu absolutnym (nie licząc okresu pandemii, tak niski napływ wakatów notowany był ostatnio w roku 2015). Niewielkie szanse zatrudnieniowe bezrobotnych obrazowane przez napływ nowych ofert pracy skutkują niewielkim odpływem z bezrobocia, zwłaszcza gdy uwzględnimy problemy strukturalne rynku pracy oraz niski poziom zatrudnialności zarejestrowanych bezrobotnych. W maju w porównaniu do kwietnia liczba bezrobotnych, którzy znaleźli pracę nie uległa zmianie, jest natomiast niższa niż przed rokiem czy przed trzema laty.

Nieco większy napływ do bezrobocia przy niezmienionym odpływie skutkuje wzrostem zasobu osób bezrobotnych (gdy nie uwzględnimy odpływu do bierności zawodowej). Choć nie przekłada się to jeszcze na obserwowaną wielkość stopy bezrobocia, to zmianie ulega również struktura zasobu. W maju praktycznie nie odnotowano zmiany liczby zarejestrowanych bezrobotnych, którzy zostali zwolnieni z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy, oraz nie uległa zmianie agregatowa kwota wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych. W obu przypadkach w ostatnich miesiącach odnotowywano spadki.

Negatywne sygnały, które płyną z analizy podstawowych wielkości dotyczących bezrobocia rejestrowanego są spójne z badaniami koniunktury przeprowadzonymi przez GUS. Pogarszają się oceny ogólnej sytuacji gospodarczej przedsiębiorstw formułowane przez ich menedżerów, jak i rośnie przewaga odsetka firm, które planują redukcję zatrudnienia nad tymi planującymi powiększenie liczby pracowników.

Źródło: BIEC


money-5055562_640.jpg

  • Niższa 12% stawka PIT, wysoka kwota wolna od podatku – 30.000 zł oraz próg podatkowy na poziomie 120.000 zł nie w każdym przypadku już od pierwszego miesiąca wejścia w życie ustawy zrekompensują uchylenie innych mechanizmów wprowadzonych w 2022 roku.
  • Reforma podatkowa została rozłożona na 2 etapy, dlatego jej pełen skutek odczujemy po 1 stycznia 2023 roku.
  • Choć „Niskie podatki” pozwolą na obniżenie zobowiązań podatkowych Polaków, to w niektórych wypadkach mogą doprowadzić do wzrostu miesięcznych zaliczek na podatek dochodowy od lipca 2022. 


images_DOKUMENTY_stockxpertcom_id651157_730-1.jpg

Praca zdalna doskonale sprawdziła się podczas pandemii. Teraz czas na jej uregulowanie prawne. Sejm pracuje nad wprowadzeniem je do kodeksu pracy. – To odpowiedź na postulaty pracodawców i pracowników – mówił wiceminister Stanisław Szwed, który przedstawił w parlamencie główne założenia projektu.

W Sejmie odbyło się  pierwsze czytanie rządowego projektu nowelizacji Kodeksu pracy, która m.in. na stałe wprowadza do przepisów pracę zdalną.

Obowiązki i prawa pracodawcy

Praca zdalna będzie polegała na wykonywaniu pracy całkowicie lub częściowo w miejscu wskazanym przez pracownika i każdorazowo uzgodnionym z pracodawcą. Pracodawca będzie zobowiązany do zapewnienia pracownikowi zdalnemu materiałów i narzędzi pracy, w tym urządzeń technicznych do jej wykonywania. Zostanie też zobowiązany do pokrycia kosztów bezpośrednio związanych z wykonywaniem pracy zdalnej, jeśli taki obowiązek zostanie określony w porozumieniu lub regulaminie. Będzie miał również prawo do kontroli trzeźwości pracownika. 

Bez odmowy dla rodziców

W opinii wiceministra Szweda praca zdalna doskonale sprawdziła się w czasie pandemii COVID-19. – Teraz może mieć pozytywny wpływ na sytuację rodzin sprawujących opiekę nad osobami niesamodzielnymi – wyjaśniał wiceminister. Jej uregulowanie może zachęcić większą liczbę pracowników do jej wykonywania w domu.

W projekcie zaproponowano, by taka forma pracy przysługiwała bez możliwości odmowy m.in. rodzicom, którzy wychowują dziecko do 4. roku życia, rodzicom i opiekunom, którzy opiekują się osobą z niepełnosprawnością w rodzinie i kobietom w ciąży. Wyjątkiem byłyby specjalne rodzaje pracy, np. w służbach mundurowych.

MRiPS


praca-w-biurze-firma-8.jpg

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że stopa bezrobocia w maju br. wyniosła 5,1 proc. To spadek zarówno w odniesieniu do kwietnia, jak i do analogicznego okresu w ubiegłym roku.