Od 1 stycznia 2022 r. jeśli przychód będzie wyższy niż 70% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za kwartał kalendarzowy (do 28 lutego 2022 r. 3960,20 zł), ale nie przekroczy 130%  tej kwoty (7354,50 zł) renta socjalna jest zmniejszana.  Dopiero gdy przychód przekroczy wyższy próg zarobkowy – 130% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, renta jest zawieszana. To ważna zmiana przepisów, bo w 2021 r. przychód wyższy niż 70% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia powodował zawieszenie renty.

Istotna zmiana dotyczy też sposobu rozliczenia renty. Od nowego roku osoba dorabiająca do renty socjalnej będzie rozliczała się  po upływie roku kalendarzowego – rocznie lub miesięcznie. Wcześniej renta była zawieszana na bieżąco –  za każdy miesiąc.

Węższy jest również katalog przychodów, które wpływają na wysokość renty socjalnej. Na zmniejszenie albo zawieszenie renty socjalnej wpływa m.in.  przychód osiągany z działalności podlegającej obowiązkowym ubezpieczeniom społecznym, np. z pracy na podstawie umowy o pracę, umowy zlecenia, z pozarolniczej działalności. Od 1 stycznia 2022 r. na wysokość renty socjalnej nie będą wpływały przychody z tytułu umowy najmu, podnajmu, dzierżawy, poddzierżawy lub innych umów o podobnym charakterze, opodatkowanych na podstawie przepisów o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne.

Osoba, która ma przyznaną rentę socjalną powinna jak najszybciej zawiadomić ZUS o podjęciu pracy zarobkowej i osiąganych przychodach.

Źródło: ZUS


corona-5401250_640-1.jpg

Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii udzieliło odpowiedzi na wystąpienie Rzecznika MŚP w sprawie przedłużenia stosowania mechanizmów pomocowych dla branż, które pozostawały zamknięte w maju oraz branż, które nie mogły osiągać przychodów w czerwcu.

Mając na uwadze rozpoczęcie procesu znoszenia obostrzeń epidemicznych w maju bieżącego roku, w dniu 09.06.2021 r. Rzecznik MŚP Adam Abramowicz zwrócił się do Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii, o wydanie rozporządzenia do Tarczy Branżowej w celu przedłużenia stosowania mechanizmów pomocowych dla branż, które ze względu na obowiązujące restrykcje nie mogły osiągać przychodów w maju i czerwcu 2021 r.


polish-flag-1859320_640.png

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz wystąpił do Premiera Mateusza Morawieckiego o wprowadzenie podatkowych zmian do rządowego programu „Polskiego Ładu”. Dotyczą one m.in. umożliwienia skorzystania z kwoty wolnej do 30.000 zł przedsiębiorcom rozliczającym się podatkiem liniowym, wprowadzenia maksymalnej kwoty składki zdrowotnej, zastąpienia podatku dochodowego CIT podatkiem przychodowym oraz wprowadzenia podatku od przychodu spółek niemających rezydencji w Polsce, a osiągających przychód w Polsce.


stapler-1016310_640.jpg

„Dnia 20.02.2020 r. zmieniłam formę opodatkowania z ogólnej na podatek liniowy. Czy jeśli w tym roku kalendarzowym 2021 wystawiłam już kilka faktur w styczniu, marcu i czerwcu mogę zmienić formę opodatkowania na zasady ogólne, czy dopiero po wystawieniu pierwszej faktury w roku 2022 r.?”

Odpowiedź na pytanie Czytelnika znajduje się w …


macarons-2548827_640.jpg

Sklepiki szkolne, które poniosły straty z powodu obostrzeń związanych z pandemią COVID-19, otrzymają pomoc. Przedsiębiorcy mogą liczyć na świadczenie postojowe i zwolnienie z opłacania składek. Wnioski można składać od …


rzecznikMSP-1024x177.jpg

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz wystąpił do Premiera Mateusza Morawieckiego o wprowadzenie podatkowych zmian do rządowego programu „Polskiego Ładu”.

Dotyczą one m.in. umożliwienia skorzystania z kwoty wolnej do 30.000 zł przedsiębiorcom rozliczającym się podatkiem liniowym, wprowadzenia maksymalnej kwoty składki zdrowotnej, zastąpienia podatku dochodowego CIT podatkiem przychodowym oraz wprowadzenia podatku od przychodu spółek niemających rezydencji w Polsce, a osiągających przychód w Polsce.

Przedstawiamy podatkowe zmiany w Polskim Ładzie, które wypracowaliśmy ze środowiskiem przedsiębiorców i ekonomistów tak, aby nie zaburzyć części dobrych propozycji rządowych. Ale kosztów tych propozycji nie mogą ponosić przedsiębiorcy – podkreśla Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców.

30 TYS. ZŁ KWOTY WOLNEJ OD PODATKU DLA PŁACĄCYCH PODATEK LINIOWY 19%

Rzecznik MŚP proponuje by umożliwić skorzystanie z kwoty wolnej do 30.000 zł przez przedsiębiorców, rozliczających się podatkiem liniowym – podobnie jak na zasadach ogólnych.

– W obecnym kształcie „Polskiego Ładu” wszyscy przedsiębiorcy, rozliczający się w taki sposób, stracą. Także ci, którzy osiągają stosunkowo niewielkie dochody. Choć formalnie ten sposób opodatkowania w PIT nie zniknie, to stanie się  nieatrakcyjny. Środowisko przedsiębiorców uznaje jednolite opodatkowanie wszystkich dochodów za jedno z najcenniejszych zdobyczy legislacyjnych 30-lecia gospodarki rynkowej, dlatego bardzo mi zależy na jego utrzymaniu – wyjaśnia Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców.

WPROWADZENIE MAKSYMALNEJ KWOTY SKŁADKI ZDROWOTNEJ

Propozycja Rzecznika MŚP zawiera również rozwiązania, które mają częściowo zniwelować niekorzystne zmiany dla przedsiębiorców, wynikające z „Polskiego Ładu”. Rządowy plan wprowadza składkę zdrowotną stanowiącą 9% dochodu przedsiębiorcy. Adam Abramowicz postuluje, aby uzupełnić ją o barierę od której składka ta nie będzie już podwyższana. Rozwiązanie to nawiązuje do stosowanego dziś limitu 30-krotności przy ubezpieczeniach społecznych.

– Przy uwzględnieniu mojego rozwiązania osoby prowadzące działalność gospodarczą nie zapłaciłby składki zdrowotnej wyższej niż średniomiesięcznie 1.176,08 zł. Zwrócę się do Ministra Finansów o wyliczenie kosztów tych propozycji – zaznacza Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców.

– Popieram propozycję Rzecznika MŚP dotyczącą zmiany w sposobie naliczania składki zdrowotnej z 9%, na ustanowienie górnego limitu poboru, określającego maksymalną kwotę podstawy wymiaru składki zdrowotnej, jako 30-ktotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Byłoby to rozwiązanie analogiczne z funkcjonującym limitem wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe, jakie funkcjonuje obecnie w ZUS. Takie rozwiązanie byłoby jednocześnie poparciem reformy składki zdrowotnej zaproponowanej w Polskim Ładzie i nie dyskryminującym zwłaszcza dla 700 tysięcy przedsiębiorców na podatku liniowym PIT, którzy w dużej mierze tworzą polskie PKB, kreując miejsca pracy, wydajność i innowacyjność  – mówi prof. dr hab. Konrad Raczkowski, Społeczna Akademia Nauk.

– Chcę rozpocząć także dyskusję nad rozwiązaniami, które miałby zrekompensować ubytki budżetowe z nimi związane. Przypominam o postulacie zastąpienia podatku dochodowego CIT podatkiem przychodowym oraz pragnę przedstawić nową propozycję podatku od przychodu spółek niemających rezydencji w Polsce, a osiągających przychód w Polsce – na wzór podatku cyfrowego – dodał Adam Abramowicz.

ZASTĄPIENIE PODATKU DOCHODOWEGO CIT PODATKIEM PRZYCHODOWYM

Adam Abramowicz proponuje zmianę podstawy opodatkowania z dochodu na przychód z równoczesnym obniżeniem stawki opodatkowania do wartości od 0,5% do 1,5%. Podatek dotyczyłby przedsiębiorstw posiadających status osób prawnych. W przypadku zastosowania 1,5 % stawki nastąpiłby wzrost przychodów z CIT o około 40 mld zł.

– Z wielką radością odnajduję propozycję Rzecznika MŚP zamiany podatku dochodowego CIT na podatek przychodowy. Jest to podatek, który w moim środowisku został opracowany już kilkanaście lat temu. Wprowadzenie tych zmian miałoby doniosłe znaczenie, dlatego że jest to podatek bardzo prosty, bardzo przyjazny, tani w poborze i wyrównuje szanse między polskimi przedsiębiorcami, a wielkimi korporacjami międzynarodowymi, które w większości nie płacą tego podatku w Polsce. Dodatkowo podatek ten uwalnia przedsiębiorców od niekwantyfikowalnego ryzyka politycznego, prawnego i finansowego, z tego względu że eliminuje pojęcie kosztów uzyskania przychodu. Zatem przedsiębiorcy, po wprowadzeniu tego podatku, mogliby się skoncentrować wyłącznie na generowaniu wartości dodanej, czyli pomnażaniu swoich zysków oraz majątku, i nie musieliby prowadzić gry operacyjnej z urzędami skarbowymi. Dlatego w tym zakresie popieramy jednoznacznie stanowisko Rzecznika MŚP – zaznaczył Ireneusz Jabłoński, Centrum im. Adama Smitha.

PODATEK OD PRZYCHODU SPÓŁEK NIEMAJĄCYCH REZYDENCJI W POLSCE, A OSIĄGAJĄCYCH PRZYCHÓD W POLSCE

Rzecznik MŚP przedstawia również propozycję podatku przychodowego dla korporacji zagranicznych uzyskujących dochody na terenie Polski (nie tylko z działalności cyfrowej, ale także np. działalności wysyłkowej). Takowe spółki musiałyby powołać specjalnego przedstawiciela podatkowego oraz dokonywać wszystkich transakcji na rachunku bankowym w Polsce. Stawka podatku zostałaby utrzymana w granicach 0,5 – 1,5 % przychodu, co (w zależności od szacunków) zagwarantowałoby wpływy na poziomie min. 3-5  mld zł rocznie.

– Sprawiedliwość podatkowa to także sprawiedliwość w aspekcie międzynarodowym. Podmioty, które sprzedają na rynku polskim różnego rodzaju usługi i towary powinny również płacić podatki dochodowe lub podatki przychodowe w Polsce. To dotyczy przede wszystkim transakcji cyfrowych, dokonywanych w obrocie elektronicznym przez takie podmioty jak np. Google czy Amazon, i te transakcje powinny być opodatkowane u źródła, czyli tam gdzie powstaje przychód – czyli w Polsce. Debata na ten temat toczyła się już wiele lat, ale w tej chwili (także w kontekście ustaleń szczytu G7) widać, że istnieje wola polityczna opodatkowania koncernów międzynarodowych, które nie płacą lub płacą bardzo niskie podatki dochodowe. Z tym tylko, że nie podatkiem dochodowym, a podatkiem przychodowym, wtedy bowiem łatwiej jest ustalić podstawę opodatkowania i nałożyć obowiązek zapłacenia tego podatku w Polsce. Wpływy z tak określonego podatku przychodowego od transakcji dokonywanych na terenie Rzeczypospolitej Polskiej były różnie szacowane, ale zwykle mówiono tutaj o co najmniej kilku miliardach złotych – powiedział prof. Adam Mariański, przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych, przewodniczący Komisji Podatkowej Business Centre Club.

Źródło: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców


ekonomia_informacje-60.jpg

Dnia 20.04.2021 r. odbyła się pierwsza konferencja programowa z cyklu „Dziesiątka Rzecznika MŚP” organizowana przez Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców oraz Business Centre Club. Tematem spotkania z udziałem ekspertów i ekonomistów były propozycje zmian w systemie ubezpieczeń społecznych dla przedsiębiorców.

„Dziesiątka Rzecznika MŚP” to 10 postulatów dotyczących najważniejszych systemowych zmian w obszarze prawa gospodarczego, które ułatwią odbudowę gospodarki po pandemii koronawirusa. Postulaty te zostały wyłonione spośród propozycji zgłoszonych przez Radę Przedsiębiorców przy Rzeczniku MŚP, która skupia blisko 300 organizacji zrzeszających przedsiębiorców i pracodawców. Dobrane zostały więc one w taki sposób, by były wspólnym głosem całego środowiska przedsiębiorców – dużych i małych.

Chciałem złożyć podziękowania i gratulacje panu ministrowi Abramowiczowi za to, że podjął w ogóle inicjatywę jako Rzecznik MŚP integrowania przedsiębiorców wobec spraw ważnych dla nich, ale też dla naszego państwa – powiedział na wstępie konferencji Marek Goliszewski, Prezes Business Centre Club.

Adam Abramowicz, Rzecznik MŚP wskazał, że najbardziej pożądane z punktu widzenia przedsiębiorców zmiany w systemie ubezpieczeń społecznych to przede wszystkim wykreślenie z przepisów dotyczących „Małego ZUS-u +” limitu przychodowego w wysokości 120 tysięcy złotych oraz ograniczenia czasowego możliwości korzystania z tej formy opłacania składek. Adam Abramowicz podkreślił, że przychód nie jest dobrym miernikiem sytuacji finansowej przedsiębiorcy, a uzależnienie możliwości korzystania z „Małego ZUS-u +” od przychodu dyskryminuje przedsiębiorców prowadzących działalność np. w branży handlowej.

Nie jesteśmy w stanie tego zrozumieć. Co ma przychód do możliwości płacenia składki. (…) Przychód może być dowolny, najważniejszy jest dochód – przekonywał Adam Abramowicz.

W dalszej części konferencji zaprezentowano kilka przykładów europejskich systemów ubezpieczeń społecznych dla przedsiębiorców. Edyta Wyrodek z Biura Rzecznika MŚP pokazała, że brytyjski system ubezpieczeń jest znacznie łagodniejszy dla przedsiębiorców osiągających niewysokie dochody od polskiego. Mikołaj Kruczyński, Koordynator w Biurze Rzecznika MŚP, przedstawił system słowacki, gdzie składki są proporcjonalne do dochodu i również nieco niższe niż w Polsce w niższych przedziałach dochodowych. Ponadto na zauważenie zasługuje zasada „Zero obowiązków biurokratycznych”, zgodnie z którą przedsiębiorcy nie są zobowiązani składać żadnych wniosków ani deklaracji, a organ ubezpieczeniowy sam oblicza wysokość składek na podstawie danych z urzędu skarbowego i przesyła przedsiębiorcy stosowną informację.

Do tego wątku odniósł się Paweł Jaroszek, Członek Zarządu Zakładu Ubezpieczeń Społecznych informując, że ZUS rozpoczął prace nad podobnym projektem i zaprasza Rzecznika MŚP i przedstawicieli Rady Przedsiębiorców do współpracy przy wypracowywaniu najlepszych rozwiązań w tym zakresie.

Z kolei Grzegorz Piątkowski, Pełnomocnik Rzecznika MŚP w Krakowie, wspomniał o dobrowolności składek na ubezpieczenia społeczne przedsiębiorców w Niemczech. Marek Góra, profesor w Szkole Głównej Handlowej i współautor reformy ubezpieczeń społecznych z 1999 roku oponował, że fundamentem dobrego systemu emerytalnego jest jego powszechność, a ta jest trudna do uzyskania w warunkach dobrowolności. Zgodził się natomiast, że przedmiotem dyskusji może być ryczałtowa formuła składek przedsiębiorców. Podkreślił jednak, że przestrzeń do zmian jest głównie w nieemerytalnej części systemu ubezpieczeń społecznych.

Anna Ulewska – Marciniak, Dyrektor w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej i dr Ewa Flaszyńska, Dyrektor w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii zapewniły, że ich resorty analizują sytuację ubezpieczeniową osób prowadzących działalność gospodarczą pod kątem wprowadzenia ewentualnych zmian.

Obecni na spotkaniu przedsiębiorcy podkreślali, że ich zdaniem mają zbyt mały wpływ na regulacje prawne w tym istotnym dla nich zakresie.

W podsumowaniu wideokonferencji Adam Abramowicz podkreślił, że zabezpieczenie finansowe na starość jest ważne, ale nadmierna troska o przyszłą emeryturę nie powinna prowadzić do eksmisji przedsiębiorców z mieszkań lub wypychania ich do szarej strefy. Wszystkim stronom powinno zależeć na zbudowaniu systemu, w którym obywatele będą czuć się dobrze od momentu narodzin do śmierci.

Źródło: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców


PHOTO-2020-11-30-14-09-41-4.jpg

Osoby uprawnione do wcześniejszej emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy czy renty rodzinnej, które w ubiegłym roku dorabiały do swoich świadczeń, muszą do 1 marca rozliczyć się z ZUS.

Emeryci i renciści muszą do 1 marca zawiadomić ZUS o wysokości swoich przychodów w 2020 r. nawet jeśli na bieżąco informowali Zakład o działalności zarobkowej. Informacja ta jest potrzebna aby ZUS mógł ustalić, czy wypłacał świadczenie w 2020 roku we właściwej wysokości. Wcześniejszych emerytów, osoby uprawnione do renty z tytułu niezdolności do pracy i renty rodzinnej obowiązują bowiem limity zarobkowe.

ZUS rozlicza emerytów i rencistów na podstawie zaświadczeń z zakładów pracy albo oświadczeń o wysokości przychodu, które składają osoby prowadzące działalność gospodarczą. Na podstawie tych dokumentów porównuje przychód z granicznymi kwotami przychodu dla 2020 r albo kwotami przychodu dla poszczególnych miesięcy.

Wariant roczny czy miesięczny

Przepisy przewidują dwa sposoby rozliczania świadczeń po zakończeniu roku – roczne i miesięczne. Emeryt lub rencista wybiera korzystny dla siebie wariant rozliczenia. Jeśli go nie poda, a z zaświadczenia lub oświadczenia wynika, że ZUS może zastosować oba warianty (podana jest łączna kwota przychodu uzyskanego w 2020 r. i kwoty przychodu z poszczególnych miesięcy tego roku), to rozlicza według korzystniejszego dla emeryta lub rencisty.

Kto nie musi rozliczać się po zakończeniu roku

Emeryci, którzy osiągnęli powszechny wiek emerytalny (60 lat – kobiety i 65 lat – mężczyźni) mogą dorabiać bez ograniczeń i nie muszą o tym powiadamiać ZUS. Z dodatkowych przychodów nie muszą się też rozliczać osoby, które pobierają z ZUS renty dla inwalidów wojennych, inwalidów wojskowych, których niezdolność do pracy pozostaje w związku ze służbą wojskową oraz osoby pobierające renty rodzinne po uprawnionych do tych świadczeń.

Obowiązek zawiadomienia o przychodach i rozliczenia po zakończeniu roku nie dotyczy też emerytów i rencistów, którzy osiągają przychody niepodlegające obowiązkowi ubezpieczeń społecznych, np. z umowy o dzieło, która nie jest wykonywana na rzecz własnego pracodawcy.

Roczne rozliczenie nie dotyczy osób uprawnionych do renty socjalnej. ZUS zawiesza prawo do renty socjalnej za miesiąc, w którym przychód przekroczy 70% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia za kwartał kalendarzowy.

Źródło: ZUS