„Umowy VAT 8%. Pracuję w branży handlowo-usługowej. Dokładniej jest to branża budowlana, specjalizacja sprzedaż pokryć dachowych. Problem jaki spotyka zarówno mnie jaki i wielu kolegów z mojej branży dotyczy sprzedaży ze stawką podatku VAT 8%. Ja ze swojej strony podpisuję umowy z klientami, podwykonawcami, sporządzam protokół odbioru, dostarczam ksero projektu itd. W momencie podpisania umowy na sprzedaż materiałów wraz z usługą cała odpowiedzialność spada na mnie i na moją firmę. Wszystko jest OK w momencie kiedy faktycznie moja firma wykonuje dach kompleksowo (mamy stałe ekipy z którymi współpracujemy). W bieżącym miesiącu zaistniała sytuacja, kiedy to moja firma podpisała umowę z klientką (US wymaga przecież tego!), gdzie w całej operacji występowaliśmy jako dostarczyciel materiałów. Natomiast ekipa budowlana była po stronie inwestora (dla nas całkiem obca, niemniej umowa podwykonawstwa została sporządzona). Na placu budowy doszło do takiej sytuacji, że dach został wykonany niezgodnie ze sztuką budowlaną. Fachowiec klientki wziął pieniądze od niej i kontakt z nim się urwał. W całej tej sytuacji klientka wymyśliła sobie, że skoro umowa podpisana jest ze mną ,a ja mam z nim to swoich praw będzie dochodzić wobec mojej firmy. W sytuacji kiedy prowadzę sklep z pokryciami dachowymi, by móc w ogóle być konkurencyjnym muszę zastosować VAT 8%. Ze zrozumiałych kwestii jest do dla mnie niekorzystne już nie mówię o nakazie rozliczania się z klientami indywidualnymi przelewami, gdzie o własne pieniądze za każdym razem trzeba się prosić. Czy w takich umowach, ze względu na to że występuję w nich zazwyczaj jako strona dostarczająca materiały, może być zapisana klauzula, w której mowa jest o całkowitej odpowiedzialności za powierzone materiały oraz wykonanie prac dachowych na podwykonawcę (czyt. dekarza)?”

W związku z tym, iż w polskim porządku prawnym obowiązuje zasada swobody umów można oczywiście zawrzeć postanowienie umowne, które pozwala podmiotowi, który …



„Kupiłem jako osoba fizyczna używany samochód na fakturę. Okazało się, że w samochodzie jest silnik do remontu. W ogłoszeniu na portalu ogłoszeniowym była informacja, że silnik jest w dobrym stanie. Czy mogę się domagać zwrotu gotówki od sprzedającego?”

Z doprecyzowania Czytelnika wynika, że pisząc o zakupie używanego samochodu na fakturę, Czytelnik miał na myśli to, iż wziął fakturę za zakup od sprzedawcy, (który w takim razie musiał być przedsiębiorcą), zaś kupujący był osobą fizyczną.

W takiej sytuacji zastosowanie znajdą przepisy …


mobile-phone-998871_640.jpg

„Moja firma – Sp. z o.o. zawarła umowę z firmą X na usługi telefoniczne oraz do tego kupiła telefon w ratach. Po 2-3 miesiącach pojawiła się wada telefonu (bardzo się grzał i od tego psuł się wyświetlacz – występował żółty pas, który uniemożliwiał pracę z telefonem). Oddałem go do serwisu na gwarancji. Oni wymienili wyświetlacz. Za miesiąc stało się to samo. Znowu oddałem do naprawy gwarancyjnej i oni znowu wymienili wyświetlacz. Po raz trzeci występuje ten sam problem. Znowu zgłosiłem do naprawy, ale oni odmówili w serwisie, bo na dole był lekki ślad od uderzenia, chociaż pas występuje. Pół roku telefon jeździł od salonu do serwisu i z powrotem i nie chcieli naprawić. Byłem zmuszony kupić nowy telefon w tym czasie. Wreszcie po pół roku oddali nienaprawiony telefon. Ja zrobiłem ekspertyzę, która pokazała, że telefon był z wadą ukrytą, a uderzenie na dole nie miało wpływu na działanie telefonu. Napisałem list do firmy X z prośbą o wymianę urządzenia albo zwrot kosztów, ponieważ telefon nie spełnia warunków umowy. Już minęło 2 tygodnie, a odpowiedzi nie ma. Mam ochotę pójść drogą sądową. Co po kolei należy zrobić, jakie kroki wykonać? Potrzebuję też pomocy w przygotowaniu wszystkich dokumentów do sądu.”

Reklamacji wadliwego towaru można dokonać na podstawie gwarancji lub rękojmi, w zależności od decyzji kupującego. Podstawową różnicą jest …