Barometr Ofert Pracy, przygotowywany przez Katedrę Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, wskazujący na zmiany liczby publikowanych w Internecie ogłoszeń o zatrudnieniu, w grudniu przyjął wartość zbliżoną do tej sprzed miesiąca. W grudniu działo się niewiele, ale cały rok był rekordowy dla rynku wakatów, na którym odnotowaliśmy niespotykane dotąd wzrosty.

2021 rok przeżyliśmy w warunkach niestabilnej sytuacji sanitarnej. Rozpoczął się nową falą zakażeń. Początek roku nie zapowiadał wzrostów liczby ofert pracy, bowiem w dużej części zawodów obserwowaliśmy redukcję wakatów. Po zniesieniu ograniczeń sanitarnych w połowie roku gospodarka po raz pierwszy od dłuższego czasu zaczęła funkcjonować na miarę swoich możliwości. Od tego momentu rozpoczął się okres ostrej ekspansji na rynku wakatów trwający do dziś. 2021 rok skończył się pod znakiem nowych ograniczeń sanitarnych, ale pracodawców to nie przestraszyło, gdyż już w dużej mierze nauczyli się funkcjonować w nowych warunkach. Głównym sukcesem w 2021 roku pozostaje uelastycznienie pracy, w tym zastosowanie pracy i rekrutacji zdalnej oraz znaczne zwiększenie wykorzystania zadaniowego systemu czasu pracy. Ponadto, w ciągu roku obserwowaliśmy również inne istotne zmiany na rynku pracy, m. in. wzrost zapotrzebowania na młodszych specjalistów oraz coraz częstsze korzystanie z umów typu B2B.

Stopa bezrobocia rejestrowanego, po wyłączeniu bezrobotnych, biorących udział wyłącznie w pracach o charakterze sezonowym, w ciągu roku malała. W samym listopadzie spadła o kolejne 0,2 punkt proc. i wyniosła 5,5%. Tym samym była jedynie o 0,5 punktu proc. wyższa od historycznego minimum obserwowanego przed epidemią.

2021 rok minął pod znakiem balansowania pomiędzy okresem zamrażania i odmrażania gospodarki. Wbrew niesprzyjającym warunkom sanitarnym oraz pogarszającej się sytuacji gospodarczej polscy pracodawcy aktywnie rekrutowali w ciągu całego roku. Rok rozpoczął się pesymistycznie, a do końca kwietnia na wakatów obserwowaliśmy negatywne tendencje w sporej części kategorii ofert. Przyczyniły się do tego ograniczenia sanitarne, ukierunkowane na wyhamowanie tempa zakażeń w trakcie trzeciej fali epidemii. Najgorzej pod tym względem było w zawodach usługowych oraz niektórych wyjątkowo podatnych na restrykcje sanitarne zawodach związanych z wykształceniem w naukach społecznych. Po zniesieniu ograniczeń epidemicznych rozpoczął się okres ekspansji na rynku wakatów, trwający do dziś. Okazało się to możliwe dzięki efektowi „odłożonego w czasie” popytu, gdyż ambicje konsumentów, np. w zakresie turystyki i gastronomii nie zostały zaspokojone w roku poprzednim. 2021 rok był jednak najbardziej owocny dla osób wykształconych na kierunkach technicznych.

 



W listopadzie 2021 roku stopa bezrobocia w Polsce wyniosła 3 proc. – podał w poniedziałek Eurostat. Bez pracy było 512 tys. Polaków, o 35 tys. mniej niż przed rokiem.

Według Eurostatu, poziom bezrobocia w Polsce jest na dużo niższym poziomie niż wynosi unijna średnia (6,5 proc.) i średnia dla krajów strefy euro, która wynosi 7,2 proc. Z danych unijnego urzędu statystycznego wynika, że sytuacja na rynku pracy w listopadzie 2021 roku jest lepsza niż w analogicznym okresie roku 2020.

  • Wówczas w strefie euro stopa bezrobocia wynosiła 8,1 proc., co oznacza spadek rok do roku o 0,9 pkt proc.
  • Średnia unijna również spadła o 0,9 pkt proc. z 7,4 proc. w listopadzie 2020 roku do poziomu 6,5 proc. w listopadzie ubiegłego roku

Bezrobocie w Polsce według Eurostat

Spadek odnotowano również w Polsce. W listopadzie 2020 roku stopa bezrobocia wynosiła w naszym kraju 3,2 proc., bez pracy było wówczas 547 tys. osób. Na przestrzeni roku liczba bezrobotnych zmniejszyła się o 35 tys. osób i w listopadzie 2021 roku wynosiła 512 tys. osób. Stopa bezrobocia w listopadzie 2021 roku to 3,0 proc.

Eurostat podaje, że w listopadzie ubiegłego roku najniższą stopę bezrobocia odnotowano w Czechach (2,2 proc.) i w Holandii (2,7 proc.). Polska znajduje się na trzeciej pozycji.

Eurostat.



Liczba pracujących w Polsce według stanu na 30 września 2021 r. wyniosła 9613,7 tys. osób. W stosunku do roku poprzedniego wzrosła o 0,3%, podczas gdy w końcu września 2020 r. względem stanu z końca września 2019 r. liczba pracujących zmalała o 0,7%. 30 września 2021 r. pracujący w sektorze prywatnym stanowili 68,5%, a więc
nieznacznie więcej niż przed rokiem (o 0,2 p. proc.).

Biorąc pod uwagę rodzaj działalności najwięcej osób pracowało w sekcji Przetwórstwo przemysłowe. Według stanu na 30 września 2021 r. w tej sekcji liczba pracujących wyniosła 2433,4 tys. osób, z czego 98,0% pracowało w sektorze prywatnym.

W stosunku do sytuacji sprzed roku, liczba pracujących w sekcjach zmieniła się. Największy wzrost pracujących nastąpił w sekcji Informacja i komunikacja (o 6,2%). Zauważalny wzrost dotyczył również sekcji Działalność profesjonalna, naukowa i techniczna (o 2,5%). Natomiast największy spadek pracujących był w sekcji Zakwaterowanie i gastronomia (o 6,1%), podczas gdy w końcu września 2020 r. liczba pracujących we wspomnianej sekcji nie zmieniła się względem roku poprzedniego.

W okresie pierwszych trzech kwartałów 2021 r. przeciętne zatrudnienie
w Polsce wyniosło 9118,5 tys. etatów.

W stosunku do analogicznego okresu 2020 r. było to więcej o 0,2%. Była to sytuacja odwrotna niż w okresie pierwszych trzech kwartałów 2020 r., kiedy przeciętne zatrudnienie zmalało o 0,9% wobec pierwszych trzech kwartałów 2019 r.

W analizowanym okresie przeciętne zatrudnienie zwiększyło się w większości sekcji, przy czym najwyższy wzrost etatów wystąpił w sekcji Informacja i komunikacja – o 5,0%. W sekcji Handel; naprawa pojazdów samochodowych, przeciętne zatrudnienie nie uległo zmianie w stosunku do 1-3 kwartału 2020 r., natomiast największy spadek wystąpił w sekcji Zakwaterowanie i gastronomia (o 9,5%).

W okresie pierwszych trzech kwartałów 2021 r. najwyższe przeciętne zatrudnienie nadal notowano w sekcji Przetwórstwo przemysłowe – 2360,9 tys. etatów.

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej w okresie pierwszych trzech kwartałów 2021 r. wyniosło w Polsce 5614,66 zł. W porównaniu z analogicznym okresem 2020 r. wzrosło o 8,5%. Wzrost ten był wyższy od notowanego w okresie pierwszych trzech kwartałów 2020 r. wobec porównywalnego okresu 2019 r. wyniósł 5,5%.

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w rozpatrywanym okresie 2021 r. pozostało zróżnicowane m.in. ze względu na sektor własności. W sektorze publicznym wyniosło 6275,16 zł i było o 11,8% wyższe od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto ogółem, natomiast w sektorze prywatnym wyniosło 5364,84 zł i było niższe o 4,4% od przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto ogółem.

Biorąc pod uwagę sekcje PKD w analizowanym okresie, przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto wahało się od 4156,26 zł w sekcji Zakwaterowanie i gastronomia do 9975,65 zł w sekcji Informacja i komunikacja.

W porównaniu z okresem pierwszych trzech kwartałów ubiegłego roku odnotowano wzrost przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia brutto we wszystkich analizowanych sekcjach PKD. Największy wystąpił w sekcji Opieka zdrowotna i pomoc społeczna (o 19,9%). Natomiast najmniejszy wzrost analizowanego wynagrodzenia wystąpił
w sekcji Administracja publiczna i obrona narodowa; obowiązkowe zabezpieczenia społeczne (o 3,9%).

Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto w okresie pierwszych trzech kwartałów bieżącego roku pozostało zróżnicowane także w regionach. W warszawskim stołecznym było ono najwyższe i wyniosło 7265,51 zł. Było to więcej o 2121,27 zł niż w regionie warmińsko-mazurskim, gdzie zanotowano najniższą jego wartość.

GUS



Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w grudniu zmalał w porównaniu do listopada o 1,5 punktu.
Skala spadku była trzykrotnie większa niż przed miesiącem i silniejsza niż przed rokiem, zaś jego wartość absolutna zbliżyła się do minimum, ostatnio odnotowanego na początku 2020 roku. Oznacza to przesunięcie rynku pracy w kierunku rynku pracownika a tym samym poprawę siły przetargowej pracowników na rynku pracy. Dla pracodawców – obok wzrostu niepewności, wyższych kosztów działalności gospodarczej i wprowadzanych zmian instytucjonalnych – to dodatkowy czynnik pogorszający warunki funkcjonowania. Tendencji braku rąk do pracy, szczególnie tych wykwalifikowanych, nie da się odwrócić w krótkim okresie. Dla wielu firm jedynym rozwiązaniem stanie się inwestowanie w nowoczesne technologie zastępujące pracę człowieka. Do tego jednak potrzeba sprzyjającego klimatu inwestycyjnego a to jedna ze słabszych stron naszej gospodarki.

Stopa bezrobocia rejestrowanego w listopadzie br. zmalała w ujęciu miesięcznym o 0,1 punktu procentowego i wyniosła 5,4%; zaś po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych zmalała w ujęciu miesięcznym o 0,2 punktu procentowego przyjmując w listopadzie wartość 5,5%.

Aktualnie pięć z siedmiu składowych wskaźnika oddziałuje w kierunku spadku jego wartości a w konsekwencji spadku stopy bezrobocia rejestrowanego. Wpływ jednej zmiennej jest neutralny, a jedna zmienna nieznacznie oddziałuje w kierunku wzrostu wartości wskaźnika.

W listopadzie w porównaniu do października o blisko 8% wzrosła liczba osób bezrobotnych, które wyrejestrowały się z urzędów pracy z tytułu podjęcia zatrudnienia. W okresie ostatnich dwóch lat jedynie dwukrotnie odnotowano drastyczne zmniejszenie liczby wychodzących z bezrobocia z efekcie znalezienia pracy. Było to w okresie kwiecień-maj 2020 roku i styczeń-luty 2021, czyli w okresach wprowadzenia największych ograniczeń związanych z pandemią. Od czerwca br. obserwujemy systematyczny wzrost liczby osób, które znajdują zatrudnienie i wyrejestrowują się ze spisu bezrobotnych. Jednocześnie maleje liczba zarejestrowanych bezrobotnych zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy i nie przybywa nowo rejestrujących się bezrobotnych.

Towarzyszy temu znaczny wzrost napływu nowych ofert pracy rejestrowanych w urzędach pracy. W listopadzie 21r. w porównaniu do października w urzędach pracy zarejestrowano o ponad 30% więcej ofert pracy. W porównaniu do sytuacji sprzed roku ofert pracy przybyło o blisko 40%.

Na wzrost liczby ofert pracy wskazuje również Barometr Ofert Pracy, rejestrujący zmiany w ilości ogłoszeń o zatrudnieniu publikowanych w Internecie. Wskaźnik ten w listopadzie ponownie wzrósł i osiągnął kolejne maksimum. Druga połowa br. okazała się wyjątkowo korzystna dla rynku wakatów. Internetowych ofert zatrudnienia było coraz więcej i przybywały one coraz szybciej. Niepewność sytuacji (otoczenia gospodarczego) stawia jednak pod pewnym znakiem zapytania dalsze tendencje. Świadczyć o tym mogą choćby prognozy menedżerów przedsiębiorstw przemysłowych. Plany zatrudnieniowe ankietowanych menadżerów firm oraz oceny ogólnej sytuacji gospodarczej systematycznie pogarszały się w ostatnim czasie. W przypadku obu pytań ponownie przeważają oceny negatywne. Spadek wielkości zatrudnienia prognozują głównie firmy małe, duże z kolei zapowiadają wzrost zatrudnienia. W przekroju branż, największe wzrosty zapowiadają przedsiębiorstwa związane z przemysłem energetycznym, producenci mebli oraz pozostałego sprzętu transportowego. Największe spadki wielkości zatrudnienia prognozowane są natomiast w przemyśle skórzanym i odzieżowym.

źródło: BIEC



Wyniki badania aktywności ekonomicznej ludności (BAEL) prezentującego dane przeciętne dla kwartału wskazują, że w III kwartale 2021 r. osoby aktywne zawodowo stanowiły 58,2% ludności w wieku 15–89 lat. Wskaźnik ten zwiększył się w porównaniu z II kw. 2021 r. o 0,6 p.proc.

Aktywność ekonomiczna ludności w wieku 15–89 lat według BAEL

W III kwartale 2021 r. liczba osób aktywnych zawodowo w wieku 15–89 lat wyniosła 17342 tys., z tego: 16814 tys. stanowili pracujący, natomiast 528 tys. – bezrobotni. Populacja biernych zawodowo w analogicznej grupie wieku liczyła 12475 tys.

W porównaniu z II kw. br. liczba osób aktywnych zawodowo zwiększyła się o 139 tys., tj. o 0,8%, a biernych zawodowo zmniejszyła o 176 tys., tj. o 1,4%.
Udział aktywnych zawodowo w ogólnej liczbie osób w wieku 15–89 lat był wyższy wśród mężczyzn i wyniósł w III kwartale 2021 r. 66,3%, natomiast w populacji kobiet odsetek ten kształtował się na poziomie 50,7% (odpowiednie wartości dla osób w wieku produkcyjnym to 83,4% oraz 75,9%). Analogiczne wskaźniki dla mieszkańców miast oraz mieszkańców wsi wynosiły odpowiednio: 58,3% i 57,9% (w wieku produkcyjnym: 82,1% i 76,9%).
Wskaźnik opisujący relację liczby osób niepracujących (bezrobotnych w wieku 15-74 lata i biernych zawodowo w wieku 15–89 lat) do liczby osób pracujących (w wieku 15-89 lat)zmniejszył się w stosunku do poprzedniego okresu. W III kwartale 2021 r. na 1000 osób pracujących przypadały 773 osoby bez pracy w wieku 15-89 lat (w II kw. 2021 r. było to 799 osób).

Osoby pracujące stanowiły w III kwartale 2021 r. 56,4% ludności w wieku 15–89 lat. W porównaniu z II kwartałem 2021 r. wskaźnik ten wzrósł o 0,8 p. proc. Wskaźnik zatrudnienia był zdecydowanie wyższy w zbiorowości mężczyzn – kształtował się on na poziomie 64,3%, podczas gdy wśród kobiet wynosił 49,1% (odpowiednie wartości dla osób w wieku produkcyjnym wynosiły 80,9% oraz 73,4%).

Pracujący w wieku 15–89 lat według BAEL

W omawianym okresie populacja pracujących w wieku 15–89 lat liczyła 16814 tys. osób i zwiększyła się względem poprzedniego kwartału o 217 tys., tj. o 1,3%. Wśród pracujących przeważali mężczyźni, którzy stanowili 54,6%(tj. 9184 tys.) tej zbiorowości. Biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania, odsetek pracujących mieszkańców miast wyniósł 59,8% (tj. 10058 tys. osób).

Uwzględniając podział według płci, liczba pracujących zwiększyła się w skali kwartału w podobnym stopniu zarówno wśród kobiet (wzrost o 106 tys., tj. o 1,4%), jak i mężczyzn (wzrost o 111 tys., tj. o 1,2%).

Biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania, większy wzrost liczby pracujących wystąpił wśród mieszkańców wsi – w ujęciu kwartalnym wyniósł o n2,1%(o 137 tys. osób). Wśród mieszkańców miast liczebność pracujących w porównaniu z poprzednim kwartałem zwiększyła się o 0,8% (o 80 tys. osób).

W III kwartale 2021 r. 15834 tys. osób wykonywało pracę w pełnym wymiarze czasu, natomiast 980 tys. pracowało w niepełnym wymiarze. W porównaniu z II kw. 2021 r. liczba pracujących na pełen etat wzrosła –o 293 tys.,tj. o 1,9%, a pracujących w niepełnym wymiarze zmniejszyła się –o 76 tys., tj. o 7,2%. Średnia liczba godzin przepracowanych w badanym tygodniu w głównym miejscu pracy wynosiła 40,6 godziny i była większa od notowanej w II kwartale 2021 r. (o 1,3 godziny).

W skali kwartału wśród ogółu pracujących zmniejszył się udział pracowników zatrudnionych w firmach/instytucjach publicznych lub u prywatnego pracodawcy –o 0,3p.proc. do poziomu 80,2% (13479 tys.), jak również w nieznacznym stopniu pomagających członków rodzin–spadek o 0,1 p.proc. do 1,1% (184 tys.). Zwiększył się natomiast udział pracujących na własny rachunek – o 0,4 p. proc. do 18,7% (3151 tys.).

Zdecydowana większość pracowników zatrudnionych w firmach/instytucjach publicznych lub u prywatnego pracodawcy wykonywała swoją pracę w oparciu o umowę na czas nieokreślony (85,9%, tj. 11573 tys.). Udział ten w skali kwartału zwiększył się o 1,4 p.proc.
Biorąc pod uwagę rodzaj działalności głównego miejsca pracy, w III kwartale 2021 r. liczba pracujących zwiększyła się w porównaniu z poprzednim kwartałem głównie w administracji publicznej i obronie narodowej; obowiązkowych zabezpieczeniach społecznych (o 61 tys.), rolnictwie, leśnictwie, łowiectwie i rybactwie (o 37 tys.), transporcie i gospodarce magazynowej (o 33 tys.) oraz w przetwórstwie przemysłowym (o 31 tys.). Największy spadek dotyczył natomiast liczby pracujących w górnictwie i wydobywaniu (o 22 tys.), dostawie wody, gospodarowaniu ściekami i odpadami oraz działalności związanej z rekultywacją oraz w budownictwie (po 20 tys.).



Barometr Ofert Pracy, przygotowywany przez Katedrę Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, wskazujący na zmiany liczby publikowanych w Internecie ogłoszeń o zatrudnieniu, w samym listopadzie ponownie wzrósł i osiągnął kolejne maksimum.

Druga połowa br. nie była łatwa, ale mimo wszystko okazała się wyjątkowo owocna dla rynku wakatów. Internetowych ofert zatrudnienia było coraz więcej i przybywały one coraz szybciej. Coastal Drains działa normalnie. W końcu bieżącego i początku przyszłego roku pracodawcy pozostają jednak w rosnącej niepewności odnośnie do dalszego kształtowania się sytuacji epidemicznej, nowych ograniczeń sanitarnych oraz roli w tym wszystkim nowego wariantu koronawirusa – „omikron”. Negatywnie na tę trudną sytuację wpływa również wyhamowanie tempa szczepienia populacji. Konsekwencją zmian związanych z epidemią i sytuacji na rynku pracy jest bardzo wysoka i utrzymująca się inflacja. Jest nie tylko najwyższa w ostatnich 20. latach, ale też wyjątkowo trudna do zahamowania, gdyż jest skutkiem zaburzeń zewnętrznych, w znacznej mierze niezależnych od krajowej polityki pieniężnej. Stopa bezrobocia rejestrowanego, po wyłączeniu bezrobotnych, biorących udział wyłącznie w pracach o charakterze sezonowym, w październiku pozostała na poziomie sprzed miesiąca równym 5,7%.

W samym listopadzie, po wyłączeniu pracy o charakterze sezonowym, wzrost liczby internetowych ofert zatrudnienia notujemy w zdecydowanej większości województw. Relatywnie najwięcej wakatów przybyło w woj. zachodniopomorskim, mazowieckim oraz podlaskim. Mniej niż przed miesiącem ofert pracy było w woj. dolnośląskim oraz lubuskim. Choć ogólnie ogłoszeń ukazało się więcej niż przed miesiącem, nieco szybciej przybywało ich w woj. o niższej stopie bezrobocia.

Wbrew pogarszającym się warunkom sanitarnym oraz napiętej sytuacji gospodarczej Polscy pracodawcy nadal aktywnie rekrutują. Od czerwca ub. r. obserwujemy odbudowę zredukowanych w pierwszych miesiącach po wprowadzeniu ograniczeń epidemicznych wakatów. Notorycznie raportujemy, iż liczba ukazujących się w Internecie ofert pracy jest obecnie istotnie większa niż w okresie przed epidemią. Najlepiej pod tym względem wypadają zawody o charakterze technicznym oraz „budowlanka”. Jeśli budownictwo kryzys kowidowy dotknął w niewielkim stopniu, to grupa zawodów technicznych „wystrzeliła” w górę, głównie dzięki łatwemu przejściu w tryb pracy zdalnej oraz rosnącemu zapotrzebowaniu na produkty i usługi teleinformatyczne. W zawodach usługowych z kolei wakatów w tym okresie przybyło relatywnie najmniej. Należy również wskazać, iż ze względu na wyjątkową podatność usług na ograniczenia sanitarne nie wykluczamy, iż działania osłonowe skierowane przeciw czwartej fali zakażeń spowodują tutaj wyraźną redukcję wakatów, tak jak to było podczas pierwszej i drugiej fali.

BIEC



Na koniec trzeciego kwartału 2021 r. było w Polsce 153,5 tys wolnych miejsc pracy. Było to więcej o 68,5% niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Wskaźnik wolnych miejsc pracy wyniósł 1,25%.

W trzecim kwartale 2021 r. na jedno zlikwidowane miejsce pracy przypadły 2,3 nowo utworzone miejsca pracy.

W trzecim kwartale 2021 r. większość podmiotów stanowiły podmioty z sektora prywatnego (91,1% wszystkich podmiotów), zaś pod względem wielkości wyrażonej liczbą osób pracujących – podmioty, w których pracowało do 9 osób (68,8% ogółu). W końcu trzeciego kwartału 2021 r. wolnymi miejscami pracy dysponowało 42,7 tys. spośród 635,1 tys. jednostek sprawozdawczych (6,7% ogólnej ich liczby, tj. więcej o 2,0 p. proc. niż w analogicznym okresie poprzedniego roku).

Wyniki badania za trzeci kwartał 2021 r. wskazują, iż pomimo trwającej w Polsce epidemii wywołanej koronawirusem SARS-CoV-2 sytuacja na rynku pracy poprawiła się w porównaniu z rokiem poprzednim. Na koniec badanego kwartału zwiększyła się liczba wolnych miejsc pracy oraz znacząco wzrósł wskaźnik wolnych miejsc pracy. W ciągu trzeciego kwartału odnotowano także wzrost liczby nowo utworzonych miejsc pracy, natomiast spadek liczby miejsc zlikwidowanych. Liczba nowo utworzonych miejsc pracy ponad dwukrotnie przewyższyła liczbę zlikwidowanych miejsc.

W analogicznym okresie 2020 r. odnotowano spadki w stosunku do 2019 r., zarówno liczby wolnych miejsc pracy (o 38,7%), jak i liczby miejsc pracy nowo utworzonych (o 16,4%) i zlikwidowanych (o 24,1%).

GUS



GUS przedstawił informację dotyczącą ustawicznego szkolenia zawodowego w przedsiębiorstwach w Polsce. Wynika z niej, że w 2020 r. ustawiczne szkolenie zawodowe prowadziło w Polsce 44,5 tys. przedsiębiorstw (40,9% ogólnej liczby przedsiębiorstw objętych badaniem). Oznacza to spadek liczby przedsiębiorstw prowadzących szkolenia w porównaniu z 2015 r. o 0,4%.

Szkolenia prowadziło 35,5% przedsiębiorstw małych o liczbie pracujących
od 10 do 49 osób, 59,5% przedsiębiorstw średnich o liczbie pracujących 50-249 osób oraz 82,5% jednostek dużych o liczbie pracujących powyżej 250 osób. Zapotrzebowanie na szkolenia było zróżnicowane ze względu na rodzaj prowadzonej działalności. Spośród badanych jednostek najwięcej szkoleń – 79,3% prowadziły jednostki należące do sekcji działalność finansowa i ubezpieczeniowa, w tym do działów: finansowa działalność usługowa; ubezpieczenia, reasekuracja i fundusze emerytalne.

W ramach ustawicznego szkolenia zawodowego wyróżniono dwie główne grupy form organizacyjnych, w jakich mogły odbywać się szkolenia: kursy i pozostałe formy szkoleń.
W ponad 71% przedsiębiorstw prowadzących szkolenia dominującą formą szkolenia były zaplanowane szkolenia na stanowisku pracy. Poza tym przedsiębiorstwa chętnie korzystały z kursów oraz z uczestnictwa w konferencjach, seminariach, w spotkaniach warsztatowych, targach i wykładach.

gr. /GUS



Polski rynek pracy odrobił straty w zatrudnieniu wynikające z kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa. Z danych Eurostatu wynika, że w trzecim kwartale bieżącego roku pracowało o 377 tys. osób więcej niż przed rokiem. Sytuacja jest też lepsza niż w analogicznym okresie 2019 roku, czyli jeszcze przed wybuchem pandemii.

Według danych Eurostatu zatrudnienie w Polsce w III kwartale 2021 r. wzrosło już po raz trzeci – uwzględniając analogiczny kwartał minionego roku oraz okresu przed pandemiczny, a więc roku 2019.

Liczba osób pracujących w naszym kraju w III kwartale br. wyniosła ponad 16,7 mln osób – o 377 tys. więcej niż przed rokiem i o 318 tys. zatrudnionych więcej niż przed dwoma laty. Zatrudnienie wzrosło odpowiednio o 2,3 proc. oraz 1,9 proc.

Rok 2020 był trudny, zdominowany przez pandemię i wynikające z niej zamrożenie gospodarki. Dane unijnego urzędu statystycznego o zatrudnieniu wskazują jednak na odbicie na rynku pracy. Stabilną sytuację na rynku pracy w Polsce potwierdzają też dane Głównego Urzędu Statystycznego o bezrobociu, które w październiku wyniosło 5,5 proc. i osiągnęło poziom z lutego 2020 roku, czyli tuż przed pandemią – mówi minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Rynek pracy nadal poszukuje pracowników, pomimo trudności dla wielu branż gospodarki wynikających z ograniczeń i obostrzeń COVID-19 powstałych w roku 2020.

Polska dobrze wygląda na tle pozostałych państw członkowskich Unii Europejskiej. Poziom zatrudnienia w państwach UE w III kwartale 2021 roku wzrósł nieznacznie do analogicznego okresu 2019 roku o 0,1 proc, zaś w przypadku państw strefy euro zatrudnienie jest ujemne i nie powróciło do poziomu sprzed pandemii wynosząc -0,1 proc.

MRiPS



W drugim kwartale 2021 r. osoby zatrudnione w UE w wieku 20–64 lata  przepracowały łącznie 3,0% więcej godzin w porównaniu z pierwszym kwartałem 2021 r.

Wzrost odnotowano w większości państw członkowskich. Największy wzrost wolumenu rzeczywistych godzin pracy zaobserwowano w Grecji (+18,0%). Natomiast osoby zatrudnione w sześciu państwach członkowskich przepracowały mniej godzin w pracy w drugim kwartale 2021 r.; spadek wahał się od -0,2% (w Luksemburgu) do -3,6% (w Belgii).

Informacje na temat krótkoterminowego rozwoju godzin pracy zapewniają perspektywę nakładu pracy w świetle trwającej pandemii COVID-19. Podczas tego kryzysu na rynek pracy wpłynęły ograniczenia podjęte przez państwa członkowskie UE. Niektóre z tych ograniczeń miały bezpośredni lub pośredni wpływ na liczbę godzin pracy zatrudnionych osób.

Na poziomie UE łączna liczba godzin faktycznie przepracowanych przez kobiety wzrosła nieco bardziej (+3,3 %) niż łączna liczba godzin faktycznie przepracowanych przez mężczyzn (+2,7 %). Wyższy wzrost czasu pracy kobiet niż mężczyzn znalazł odzwierciedlenie w większości państw członkowskich. Niektóre kraje wyróżniały się jednak dość wyraźną różnicą między obiema płciami. Na przykład w Grecji liczba godzin faktycznie przepracowanych przez kobiety wzrosła o 23,9%, podczas gdy godziny przepracowane przez mężczyzn wzrosły o 14,5%.

Kierunek zmiany faktycznie przepracowanych godzin był taki sam dla mężczyzn i kobiet w większości państw członkowskich, przy czym w obu przypadkach nastąpił wzrost lub spadek. Jedynymi wyjątkami były Słowenia (gdzie liczba godzin przepracowanych przez kobiety zmniejszyła się o -0,1%, w przeciwieństwie do wzrostu godzin przepracowanych przez mężczyzn o 2,0%), Luksemburg (kobiety: +0,7%, mężczyźni: -0,8%) i Bułgaria (kobiety: +0,4%, mężczyźni: -2,7%).

gr.; Eurostat