ekonomia_informacje-15.jpg

Wyniki badania aktywności ekonomicznej ludności (BAEL) prezentującego dane przeciętne dla kwartału wskazują, że osoby aktywne zawodowo stanowiły w IV kwartale 2020 r. 56,5% ludności w wieku 15 lat i więcej. Wskaźnik ten w porównaniu z III kwartałem 2020 r. utrzymał się na zbliżonym poziomie (wzrost o 0,1 p. proc.), natomiast w odniesieniu do IV kwartału 2019 r. zwiększył się o 0,5 p. proc.

Aktywność ekonomiczna ludności w wieku 15 lat i więcej według BAEL2 W IV kwartale 2020 r. liczba ludności aktywnej zawodowo w wieku 15 lat i więcej wyniosła 17086 tys. osób, z tego: 16555 tys. to pracujący i 531 tys. – bezrobotni. Populacja biernych zawodowo w analogicznej grupie wieku liczyła 13170 tys.

Zbiorowość aktywnych zawodowo utrzymała się na zbliżonym poziomie w porównaniu z poprzednim kwartałem i zwiększyła w stosunku do IV kwartału 2019 r. (o 133 tys., tj. o 0,8%).

W przypadku biernych zawodowo dla całej populacji w wieku 15 lat i więcej zmiany w liczebności w skali kwartału również były niewielkie, a w przeciągu roku populacja ta zmniejszyła się o 143 tys. osób, tj. o 1,1%.

Odmiennie kształtowała się jednak sytuacja osób do 24 r. życia, bowiem w tym przypadku liczba biernych zawodowo zwiększyła się zarówno w skali kwartału, jak i roku (odpowiednio o 26 tys., tj. o 1,1% i o 98 tys., tj. o 4,3%).

Wskaźnik określający relację liczby osób niepracujących (bezrobotnych i biernych zawodowo w wieku 15 lat i więcej) do liczby osób pracujących zmniejszył się w stosunku do obu porównywanych okresów.

W IV kwartale 2020 r. na 1000 osób pracujących przypadało 828 osób bez pracy (w III kwartale 2020 r. i w IV kwartale 2019 r. odpowiednio: 833 i 838 osób).

Osoby pracujące stanowiły w IV kwartale 2020 r. 54,7% ludności w wieku 15 lat i więcej. W porównaniu z III kwartałem 2020 r. wskaźnik ten pozostał na zbliżonym poziomie (wzrost o 0,1 p. proc.), natomiast w ujęciu IV kwartał 2020 r. do IV kwartału 2019 r. – zwiększył się o 0,3 p. proc.

Pracujący w wieku 15 lat i więcej według BAEL

W IV kwartale 2020 r. populacja pracujących w wieku 15 lat i więcej liczyła 16555 tys. i zwiększyła się względem poprzedniego kwartału, jak i w porównaniu z IV kwartałem 2019 r. odpowiednio o 43 tys., tj. o 0,3% i o 88 tys., tj. 0,5%.
Uwzględniając podział według płci, w skali kwartału liczba pracujących zwiększyła się tylko wśród kobiet (o 43 tys., tj. o 0,6%), pozostała zaś na tym samym poziomie wśród mężczyzn.

W ciągu roku liczba pracujących wzrosła również tylko wśród kobiet, ale w większym stopniu niż w skali kwartału (wzrost o 110 tys., tj. 1,5%), natomiast wśród mężczyzn nastąpił spadek o 23 tys., tj. 0,3%. Jednak mimo tych zmian nadal wśród ogółu pracujących przeważają mężczyźni – w IV kwartale 2020 r. ich udział w tej grupie wyniósł 55,3%.

Biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania zwiększenie populacji pracujących dotyczyło mieszkańców wsi – w ujęciu kwartalnym wyniosło ono 44 tys., tj. 0,7%, a w ujęciu rocznym 111 tys., tj. 1,7%. Wśród mieszkańców miast liczebność pracujących pozostała na tym samym poziomie w porównaniu do poprzedniego kwartału, ale zmniejszyła się w odniesieniu do sytuacji sprzed roku (o 23 tys., tj. o 0,2%).

W porównaniu do III kwartału 2020 r. obserwowany wzrost liczby pracujących dotyczył przede wszystkich osób powyżej 35 roku życia, największy w grupie 45-54 lata (o 55 tys.). Natomiast wśród osób w wieku 15-24 lata oraz 25-34 lata odnotowano spadek liczby pracujących odpowiednio o 41 tys. i 11 tys.

Biorąc pod uwagę rodzaj wykonywanej działalności, liczba pracujących w odniesieniu do III kwartału 2020 r. zwiększyła się głównie w opiece zdrowotnej i pomocy społecznej (o 38 tys.), działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej (36 tys.) oraz w rolnictwie indywidualnym (o 26 tys.). Największy spadek dotyczył natomiast działalności związanej z zakwaterowaniem i gastronomią (o 27 tys.), administracją publiczną (o 25 tys.) oraz informacją i komunikacją (o 19 tys.).

GUS



Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w lutym br. nie zmienił swej wartości w stosunku do ubiegłego miesiąca.
Od jesieni ubiegłego roku wykazuje on zwiększoną zmienność w kolejnych miesiącach. Z jednej strony, działania osłonowe zachęcają do przechowania pracowników, z drugiej niepewność i słabsza aktywność gospodarcza nakazywałyby redukcje etatów. Ciągle jednak pracodawcy mają w pamięci notoryczne problemy ze znalezieniem odpowiedniej siły roboczej. Przedłużający się okres obowiązujących ograniczeń przy jednoczesnym wzroście kosztów prowadzenia działalności gospodarczej mogą jednak w końcu przyczynić się do znacznej korekty wielkości zatrudnienia, zwłaszcza że zestawienie danych z rynku pracy z informacjami o liczbie ubezpieczonych wskazywać mogą na wzrost szarej strefy w gospodarce.

Stopa bezrobocia rejestrowanego zwykle o tej porze roku wzrasta. W ostatnich pięciu latach były to wzrosty rzędu 0,3 punktu procentowego. Podobnej skali wzrost odnotowano w tym roku. Tak więc po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 6,1%.

Aktualnie cztery składowe wskaźnika oddziałują w kierunku spadku jego wartości, a trzy zapowiadają jego wzrost.

Najmniej pozytywne informacje płyną z danych dotyczących przepływów z bezrobocia do zatrudnienia. W styczniu pracę znalazło o blisko 10 tys. mniej osób niż w grudniu ub. roku (w ujęciu relatywnym spadek wyniósł ponad 14%). Dla porównania, w analogicznym miesiącu roku poprzedniego nie odnotowano zmiany w wysokości omawianego strumienia. Ponadto, w urzędach pracy zarejestrowano o nieco ponad 30 tys. mniej ofert pracy niż w grudniu ubiegłego roku (spadek o blisko 20%). Była to jednak w znacznym stopniu korekta napływu nowych wakatów (po istotnym – 33% wzroście odnotowanym w grudniu ubiegłego roku).

Jednocześnie ustabilizowały się prognozy przedsiębiorstw przemysłowych dotyczące wielkości zatrudnienia. W styczniu jedynie w niewielkim stopniu przeważał odsetek firm prognozujących redukcję wielkości zatrudnienia nad firmami zamierzającymi je zwiększyć. Mniej pracodawców deklaruje zwolnienia pracownicze z winy pracodawcy. Obserwacje te zdają się wspierać hipotezę o chomikowaniu pracy, czemu sprzyjają programy pomocowe chroniące miejsca pracy.

W ciągu ostatnich dwóch miesięcy wzrastała liczba osób, które zarejestrowały się w urzędach pracy jako bezrobotni (każdego miesiąca wzrost o około 9%). Były to jednak przyrosty znacznie mniejsze niż w poprzednich trzech latach. Zmniejszyła się agregatowa kwota wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych (o 7% w ujęciu miesięcznym). Z drugiej jednak strony dane pochodzące z ZUS wskazują na spadek liczby osób podlegających ubezpieczeniu zdrowotnemu oraz ubezpieczeniu wypadkowemu. Można przypuszczać, że część pracowników, którzy utracili pracę nie zarejestrowała się w urzędach pracy jako osoby bezrobotne i być może zasiliła szarą strefę.

BIEC



Badanie Aktywności Ekonomicznej Ludności jest najważniejszym w skali Polski i Europy źródłem informacji na temat sytuacji w obszarze rynku pracy. Jest częścią Europejskiego Badania Siły Roboczej (LFS) dzięki czemu uzyskane dane można porównać z sytuacją w innych krajach europejskich.

BAEL monitoruje zmiany zachodzące na rynku pracy. Co kwartał dostarcza wiarygodnych i porównywalnych danych dotyczących sytuacji osób pracujących, bezrobotnych oraz biernych zawodowo.

Wskaźnik zatrudnienia w III kw. 2020 roku wyniósł w Polsce 54,6%, z kolei stopa bezrobocia wyniosła 3,3%, Jest to niewielka zmiana w porównaniu ze wskaźnikami z III kwartału 2019 r. kiedy to wskaźnik zatrudnienia wynosił 54,9% a stopa bezrobocia 3,1%.
Zatrudnionych mieliśmy w III kwartale 2020 roku 16 512 tys. osób, 13 192 tys, osób było biernych zawodowo z bez pracy pozostawał 561 tys. osób.



Barometr Ofert Pracy, przygotowywany przez Katedrę Ekonomii i Finansów WSIiZ w Rzeszowie oraz Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych, wskazujący na zmiany liczby publikowanych w Internecie ogłoszeń o zatrudnieniu, w pierwszym miesiącu nowego roku spadł.

Kolejny pakiet ograniczeń sanitarnych wprowadzony końcem grudnia przyczynił się do styczniowego ograniczenia zapotrzebowania na nowych pracowników. Spośród negatywnych czynników wpływających na taki stan możemy również wyróżnić relatywnie niski, w porównaniu do innych krajów rozwiniętych, odsetek zaszczepionych ludzi. Trudna sytuacja epidemiczna krajów sąsiadujących negatywnie oddziałuje zaś na poziom napływających zamówień do polskich przedsiębiorstw. Z drugiej strony w wielu kategoriach obserwujemy wzrost odsetka ofert pracy zdalnej, również pracy za granicą. Szybka adaptacja sektora prywatnego do nowych reguł gry pozwoliła uniknąć większych spadków. Zalety związane z pracą zdalną, w tym głównie niższe koszty bezpośrednie, mogą doprowadzić do trwalszego utrzymywania się tego odsetka. Stopa bezrobocia rejestrowanego, po wyłączeniu bezrobotnych, biorących udział wyłącznie w pracach o charakterze sezonowym, w grudniu pozostała na poziomie sprzed miesiąca równym 6,2%.

Zniesienie ograniczeń epidemicznych początkiem lutego, oraz kolejne ich luzowanie w drugiej połowie miesiąca może wesprzeć polską gospodarkę. Jednak częściowe otwarcie gospodarki może być niewystarczające do pokrycia kosztów stałych ponoszonych przy świadczeniu niektórych usług, jak w przypadku hoteli czy kin. Co więcej, obawa przed powtórnym zamrażaniem gospodarki z powodu oportunistycznego zachowywania społeczeństwa, może być decydującą przyczyną przy podjęciu decyzji co do ponownego otwarcia działalności gospodarczej w lutym.

BIEC


ekonomia_informacje-41.jpg

Szacowana przez MRPiT stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w styczniu  6,5%. Oznacza to, że w porównaniu do poprzedniego miesiąca zwiększyła się o 0,3 punktu proc., a rok do roku wzrost wyniósł 1 punkt proc. W styczniu 2018 i 2019 r. wskaźnik ten także wzrósł o 0,3 punktu proc.

Ze wstępnych danych resortu pracy wynika, że liczba bezrobotnych w końcu stycznia 2021 roku wyniosła 1 089,6 tys. osób bezrobotnych i – w porównaniu do stanu z końca 2020 roku liczba ta wzrosła o 43,2 tys. osób, czyli o 4,1%.

Jak zaznacza resort pracy wzrost bezrobocia w styczniu jest zjawiskiem stałym dla polskiego rynku pracy, związanym z sezonowością zatrudnienia, upływem z końcem roku okresu na jaki zawarte były umowy czasowe, czy zakończeniem udziału w działaniach aktywizacyjnych.

MRPiT, oprac. gr.


flaga-mapa-33.jpg

W grudniu 2020 r. stopa bezrobocia wyrównana sezonowo w strefie euro wyniosła 8,3% i była stabilna w porównaniu z listopadem 2020 r. za to wzrosła w porównaniu do grudnia 2019 r. o 7,4%.

Stopa bezrobocia w całej UE wyniosła 7,5% w grudniu 2020 r. Jest to również stabilny wynik w porównaniu z listopadem 2020 r. za to w stosunku do grudnia 2019 r. wzrost wyniósł 6,5%.

Eurostat szacuje, że w grudniu 2020 r. bez pracy w UE było 16 000 milionów mężczyzn i kobiet, z czego 13 671 milionów w strefie euro. W porównaniu z listopadem 2020 r. liczba bezrobotnych wzrosła o 67 000 w UE oraz o 55 000 w strefie euro. W porównaniu z grudniem 2019 r. bezrobocie wzrosło o 1,951 mln w UE i 1,516 mln w strefie euro.
Najwyższy wskaźnik bezrobocia wśród państw UE zanotowano:

  • w Hiszpanii – 16,2%,
  • na Litwie – 10,1%,
  • we Włoszech 9%,
  • we Francji 8,9%.

Najniższe bezrobocie odnotowano w:

  • Czechach – 3,1%,
  • Polsce 3,3%,
  • Holandii 3,9%.
Bezrobocie wśród młodych

W grudniu 2020 r. w UE bezrobotnych było 3,138 mln młodych osób (poniżej 25 lat), z czego 2,590 mln to bezrobotni w strefie euro. W grudniu 2020 r. stopa bezrobocia młodzieży wynosiła 17,8% w UE i 18,5% w UE strefa euro. W porównaniu z listopadem 2020 r. bezrobocie wśród młodych wzrosło o 41 000 w UE oraz o 36 000 w strefie euro. W porównaniu z grudniem 2019 r. bezrobocie wśród młodych wzrosło o 438 000 w UE i o 353 000 w strefie euro.

Bezrobocie według płci

W grudniu 2020 roku stopa bezrobocia wśród kobiet w UE wyniosła 7,9% i była stabilna w porównaniu z listopadem 2020 roku.

Stopa bezrobocia wśród mężczyzn wyniosła 7,1% w grudniu 2020 r., również jest to wynik porównywalny z listopadem 2020 r.

W strefie euro w grudniu 2020 r. stopa bezrobocia kobiet utrzymała się na stabilnym poziomie 8,8%, podczas gdy dla mężczyzn wzrosła z 7,8% do 7,9%.

Eurostat, oprac. gr.



Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w styczniu br. zmalał o nieco ponad 1,5 punktu.
Jest to drugi miesiąc z rzędu, kiedy odnotowano spadek wartości wskaźnika, przy czym zmiany te należy interpretować jako korektę dużego skokowego wzrostu z listopada ubiegłego roku. Odnotowana wówczas zmiana o 4 punkty w głównej mierze była spowodowana skokowym wzrostem wysokości zasiłku dla bezrobotnych.

Dane płynące z gospodarki wskazują, że rynek pracy do tej pory bronił się przed zapaścią. Tym niemniej, przedłużający się okres obowiązujących ograniczeń działalności gospodarczej, ograniczony czas programów chroniących miejsca pracy oraz wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej w wyniku wyższych cen energii i wyższego wynagrodzenia minimalnego, mogą wielu pracodawców zmusić do redukcji etatów. Skutki tych uwarunkowań ujawnić się mogą z pewnym opóźnieniem w drugiej połowie tego roku.

Aktualnie pięć składowych wskaźnika zapowiada spadek jego wartości, a jedynie dwie zapowiadają jego wzrost.

Stopa bezrobocia rejestrowanego po sześciu miesiącach stabilizacji, wzrosła w grudniu w porównaniu do listopada 2020 roku o 0,1 punktu procentowego do poziomu 6,2%. Tyle samo wynosi po usunięciu wpływu czynników sezonowych.

Utrzymywane obostrzenia epidemiologiczne dotykają coraz większej liczby przedsiębiorstw. Program szczepień, choć daje pewną nadzieję, postępuje zbyt wolno by można było rozważać istotne kroki w kierunku luzowania obostrzeń. Efekty tego widać nie tylko w coraz większym oporze ze strony przedsiębiorców, ale również w dość negatywnych prognozach zarówno w odniesieniu do ogólnego stanu gospodarki, jak i tych dotyczących zmian wielkości zatrudnienia. W grupie przedsiębiorstw małych zatrudniających do 49 pracowników nadal utrzymuje się znacząca przewaga firm deklarujących zwolnienia pracowników.
Wydaje się jednak, że nadal przeważa nastawienie do przechowywania „chomikowania” siły roboczej, czyli niezwalniania ich pomimo nienajlepszej sytuacji gospodarczej. Świadczą o tym dane nt. liczby zwolnień z przyczyn leżących po stronie pracodawców. Trzeci miesiąc z rzędu maleje liczba bezrobotnych zwolnionych z tych przyczyn. Tym niemniej, ta grupa zarejestrowanych bezrobotnych jest blisko 1,5 razy większa niż na koniec 2020 roku.

Agregatowa kwota wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych ustabilizowała się na nowym wyższym poziomie, po zmianie wysokości zasiłku wprowadzonej od początku września 2020 roku. Wysokość zasiłku wzrosła wówczas z niespełna 900 do 1200 zł. Z punktu widzenia rozwoju sytuacji na rynku pracy interesujące jest: jak, tak znaczny – ponad 30 procentowy wzrost wysokości zasiłku dla bezrobotnych wpłynie na podstawowe relacje na rynku pracy a zwłaszcza wielkość bezrobocia. Zmiana taka może przyczynić się do łatwiejszego podejmowania decyzji o zwolnieniach pracowników; zaś w przypadku pracowników, w tym również osób samozatrudnionych może przyspieszyć ich decyzję o rezygnacji z pracy i przeczekaniu trudnego okresu związanego z pandemią na wyższym od dotychczasowego zasiłku. Z drugiej strony hojniejszy system zasiłków dla bezrobotnych może spowodować, że więcej osób zwiększy swoją aktywność zawodową mając na względzie fakt, że w przyszłości mogą nabyć prawo do zasiłku (tzw. efekt uprawnień). Ponadto, tak znaczny wzrost wysokości zasiłku dla bezrobotnych może spowodować presję na wzrost wysokości wynagrodzeń w pojawiających się ofertach pracy, co w konsekwencji może wywołać spiralę żądań podwyżek. Analiza danych krótkookresowych wskazuje jednak, że skokowy wzrost stopy zastąpienia nie ma, przynajmniej na razie, przełożenia na wzrost napływu do bezrobocia.

Ponadto, wielkości podstawowych strumieni na rynku pracy, czyli napływ do bezrobocia oraz odpływ z bezrobocia do zatrudnienia utrzymują się na stosunkowo niskim poziomie. Pozytywna informacja natomiast płynie z danych dotyczących liczby ofert pracy rejestrowanych w urzędach pracy. W grudniu, liczba nowych wakatów wzrosła o około 33% i był to już czwarty miesiąc wzrostu wielkości tego strumienia.

BIEC


ekonomia_informacje-72.jpg

Szacowana przez MRPiT stopa bezrobocia rejestrowanego (na podstawie liczby pracujących z końca listopada 2020 roku) wyniosła w grudniu 2020 r. 6,2%, co oznacza, że w porównaniu do listopada 2020 r. nastąpił wzrost tego wskaźnika o 0,1 punktu procentowego. Analogiczny wzrost w grudniu notowano w latach 2017-2019.

Ze wstępnych danych MRPiT wynika, że liczba bezrobotnych w końcu grudnia 2020 roku wyniosła 1,046 mln osób i – w porównaniu do końca listopada 2020 roku wzrosła o 21,1 tys. osób, czyli o 2,1%. W analogicznym okresie 2019 r. poziom bezrobocia rejestrowanego zwiększył się o 16,7 tys. osób, tj. o 2,0%.

Wzrost bezrobocia w grudniu 2020 r. jest zjawiskiem typowym dla końca roku i obserwowanym również w ubiegłych latach.

Co ważne, w żadnym województwie wskaźnik bezrobocia nie przekroczył 11%, choć był silnie zróżnicowany terytorialnie. Najniższą stopę bezrobocia rejestrowanego zanotowano w wielkopolskim (3,7%), a najwyższą w warmińsko-mazurskim (10,1%).

Wzrost stopy bezrobocia w grudniu 2020 roku w porównaniu do stanu z końca listopada 2020 roku wystąpił w 14 województwach. W województwie małopolskim i wielkopolskim wskaźnik pozostał na tym samym poziomie, jak w końcu listopada 2020 r. W 6 województwach miał miejsce wzrost stopy bezrobocia rejestrowanego o 0,1 punktu procentowego, a w 8 województwach o 0,2 punktu proc.

źródło: MRPiT



Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) informujący z wyprzedzeniem o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia w grudniu br. zmalał o nieco ponad 1 punkt.
Z pewnością jest to częściowa korekta dużego wzrostu wartości wskaźnika, który odnotowano w listopadzie. Miesiąc temu wskaźnik wzrósł o 4 punkty i w głównej mierze wynikało to ze wzrostu wysokości zasiłku dla bezrobotnych, co spowodowało istotny wzrost wypłaconej agregatowej kwoty świadczeń dla bezrobotnych. Za wyjątkiem listopada, wartość wskaźnika maleje od 6 miesięcy.
Dane na temat bezrobocia wskazują, że rynek pracy jak do tej pory uchronił się przed zapaścią. Przedłużający się stan niepewności, wprowadzanie kolejnych ograniczeń działalności gospodarczej i wzrost kosztów jej prowadzenia w wyniku wyższych cen energii i wyższego wynagrodzenia minimalnego mogą wielu pracodawców zmusić do redukcji zatrudnienia.

Aktualnie pięć składowych wskaźnika zapowiada spadek jego wartości, a jedynie dwie zapowiadają jego wzrost.
Stopa bezrobocia rejestrowanego od sześciu miesięcy pozostaje na niezmienionym poziomie 6,1%, choć w listopadzie po uwzględnieniu wpływu czynników sezonowych zmalała o 0,2 punktu procentowego, i wyniosła 6,2%.

Druga fala epidemii koronawirusa, dotychczasowy faktyczny lockdown i zapowiedziana od końca grudnia narodowa kwarantanna z pewnością odcisną swoje piętno na wynikach finansowych przedsiębiorstw wielu branż. W konsekwencji, można spodziewać się również negatywnych skutków dla rynku pracy. Pomimo, że stopa bezrobocia w ostatnim półroczu nie wzrosła, to redukcja liczby pracowników w sektorze przedsiębiorstw była istotna. W ciągu ostatniego roku zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zmniejszyło się o ponad 40 tysięcy. Najwięcej redukcji odnotowano w budownictwie – 17 tyś., w handlu detalicznym – około 16 tysięcy pracowników i w przemyśle samochodowym – ok. 10 tyś. pracowników. Jednocześnie znacząco wzrosło zatrudnienie w transporcie i gospodarce magazynowej – ok. 12 tysięcy pracowników. Kolejne kwarantanny i lockdowny stawiają pracodawców przed trudną decyzją: utrzymać stan zatrudnienia i przeczekać pandemię pomimo strat, czy zacząć zwalniać pracowników aby uniknąć bankructwa? Program szczepień daje pewną nadzieję na stopniowy powrót do normalności, co daje nadzieję na uniknięcie znaczących zwolnień pracowników, zwłaszcza, że pracodawcy zdają sobie sprawę, że polski rynek pracy cierpi na brak pracowników.

O tym, że być może pracodawcy postanowili przechować siłę roboczą świadczą dane nt. liczby zwolnień z przyczyn leżących po stronie pracodawców oraz wyniki badań koniunktury GUS dotyczące zamiarów zatrudnieniowych w przedsiębiorstwach sektora przetwórczego. Od dwóch miesięcy obserwujemy spadek liczby deklarowanych przez pracodawców zwolnień z przyczyn leżących po stronie pracodawcy. Podobne wnioski płyną z badań koniunktury. Od jesieni br. nie nasilają się wśród menadżerów firm tendencje do redukcji zatrudnienia. Odsetek przedsiębiorców deklarujących redukcję pracowników jest niemal równy odsetkowi firm planujących nabory pracowników. Wśród firm małych, zatrudniających do 50 pracowników przeważają jednak ci, którzy planują zredukować liczbę pracowników w najbliższym czasie. Prawdopodobnie na realizację tych zamierzeń będzie mieć wpływ nie tylko przebieg pandemii i związane z nią ograniczenia działalności gospodarczej, lecz również znaczący wzrost kosztów działalności wynikający z obowiązujących od nowego roku wyższych cen energii i podwyżką wysokości minimalnych wynagrodzeń. Wzrost tych kosztów dla małych firm może mieć kluczowe znaczenie przy podejmowaniu decyzji o wielkości zatrudnienia.

Agregatowa kwota wypłaconych zasiłków dla bezrobotnych wzrosła skokowo w październiku o blisko 60%. W listopadzie skala zmian powróciła do wcześniej rejestrowanych wielkości i w rezultacie w porównaniu do października br. wypłacono o 4% więcej łącznej wartości świadczeń dla osób bezrobotnych. Wzrost hojności systemu zasiłków dla bezrobotnych (w tym przypadku istotny wzrost stopy zastąpienia) może przyczynić się do wzrostu napływu do bezrobocia. Na razie jednak trudno stwierdzić taki efekt, zwłaszcza, że w listopadzie odnotowano rekordowo niski napływ nowych bezrobotnych do urzędów pracy. W porównaniu do października w urzędach pracy zarejestrowało się o około 10% mniej bezrobotnych niż w miesiącu poprzednim.

Mały w ujęciu absolutnym napływ do bezrobocia powoduje jednocześnie relatywnie mały odpływ z bezrobocia do zatrudnienia. Osoby pozostające bez pracy przez dłuższy czas, rzadko kiedy ją znajdują. Od dawna wskazuje się, iż istotny odsetek obecnie zarejestrowanych bezrobotnych nie stanowi efektywnej podaży pracy. Mimo 13% wzrostu napływu nowych ofert pracy rejestrowanych w urzędach pracy, pracę znalazło o blisko 3 tys. mniej osób (o 4%) niż w październiku br. Co więcej, do urzędów pracy w ciągu miesiąca zgłoszono 1,8 razy więcej ofert pracy niż osób bezrobotnych znalazło pracę. Należy przy tym pamiętać, że oferty pracy mogą dotyczyć więcej niż jednego miejsca pracy a osoby zarejestrowane mogą również samodzielnie poszukiwać pracy.

źródło: BIEC


wykresy-zdjecia-5.jpg

W III kwartale 2020 r. można mówić o lekkiej stabilizacji sytuacji na rynku pracy wywołanej pandemią COVID-19. W porównaniu do sytuacji odnotowanej w poprzednim kwartale – na podstawie wyników badania aktywności ekonomicznej ludności – zaobserwowano co prawda wzrost liczby bezrobotnych, jednak przy jednoczesnym zwiększeniu zbiorowości pracujących i spadku liczebności osób biernych zawodowo. Niewątpliwie świadczy to o ożywieniu na rynku pracy, w tym aktywizacji osób nieposzukujących pracy lub niegotowych do jej podjęcia w poprzednim kwartale. Jednocześnie odnotowano osłabienie zjawisk zaobserwowanych w II kwartale br. charakterystycznych dla populacji pracujących, takich jak zwiększone absencje i częstsza praca z domu.

Wyniki badania aktywności ekonomicznej ludności (BAEL) prezentującego dane przeciętne dla kwartału wskazują, że osoby aktywne zawodowo stanowiły w III kwartale 2020 r. 56,4% ludności w wieku 15 lat i więcej. Wskaźnik ten zwiększył się w porównaniu z II kwartałem 2020 r. o 0,9 p. proc., ale obniżył się nieznacznie w odniesieniu do III kwartału 2019 r. o 0,3 p. proc.

Aktywność ekonomiczna ludności w wieku 15 lat i więcej według BAEL

W III kwartale 2020 r. liczba ludności aktywnej zawodowo w wieku 15 lat i więcej wyniosła 17074 tys. osób, z tego: 16512 tys. to pracujący i 561 tys. – bezrobotni. Populacja biernych zawodowo w analogicznej grupie wieku liczyła 13192 tys.
Zbiorowość aktywnych zawodowo zwiększyła się w porównaniu z poprzednim kwartałem (o 273 tys., tj. o 1,6%), ale zmniejszyła się w relacji do analogicznego okresu ubiegłego roku (o 77 tys., tj. o 0,4%). W konsekwencji, liczba osób biernych zawodowo była niższa w skali kwartału, ale wyższa w skali roku.
Wskaźnik określający relację liczby osób niepracujących (bezrobotnych i biernych zawodowo w wieku 15 lat i więcej) do liczby osób pracujących zmniejszył się w stosunku do poprzedniego okresu, natomiast był większy od zaobserwowanego w analogicznym kwartale ubiegłego roku. W III kwartale 2020 r. na 1000 osób pracujących przypadały 833 osoby bez pracy (w II kwartale 2020 r. i w III kwartale 2019 r. odpowiednio: 860 i 822 osoby).

Pracujący w wieku 15 lat i więcej według BAEL

Osoby pracujące stanowiły w III kwartale 2020 r. 54,6% ludności w wieku 15 lat i więcej. Wskaźnik ten zwiększył się w porównaniu z II kwartałem br. – o 0,8 p. proc., natomiast ukształtował się na nieco niższym poziomie w odniesieniu do sytuacji sprzed roku (spadek o 0,3 p. proc.).

W III kwartale 2020 r. populacja pracujących w wieku 15 lat i więcej liczyła 16512 tys. i zwiększyła się względem poprzedniego kwartału (o 238 tys., tj. o 1,5%), natomiast w stosunku do sytuacji rok wcześniej odnotowano spadek (o 107 tys., tj. 0,6%).
Zaobserwowany wzrost liczby osób pracujących w większym stopniu dotyczył kobiet niż mężczyzn. W porównaniu z poprzednim kwartałem obie zbiorowości zwiększyły się odpowiednio o 141 tys., tj. o 2,0% i o 97 tys., tj. o 1,1%. Natomiast obniżenie liczby pracujących w skali roku dotyczyło w podobnym zakresie populacji kobiet i mężczyzn (spadek odpowiednio o 51 tys., tj. o 0,7% oraz o 56 tys., tj. o 0,6%).
Podobnie jak w poprzednich okresach wśród pracujących nieco większą zbiorowość stanowili mężczyźni – w III kwartale 2020 r. ich udział w tej grupie wyniósł 55,4%.
Biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania zwiększenie populacji pracujących w ujęciu kwartalnym dotyczyło w szerszym zakresie mieszkańców miast – wyniosło ono 177 tys., tj. 1,8%, a w ujęciu rocznym odnotowano spadek o 62 tys., tj. 0,6%. Wśród mieszkańców wsi liczebność pracujących wzrosła o 61 tys., tj. 0,9% w porównaniu do poprzedniego kwartału, ale zmniejszyła się w odniesieniu do sytuacji sprzed roku (o 45 tys., tj. o 0,7%).
Zmiany w liczbie pracujących wpłynęły na wzrost wskaźnika zatrudnienia (do poziomu 54,6% z 53,8% odnotowanego w II kwartale 2020 r.).
W III kwartale 2020 r. nadal wyraźnie wyższy wskaźnik zatrudnienia obserwowano wśród mężczyzn (odpowiednio 63,3% wobec 46,5% dla kobiet).

Bezrobotni według BAEL

W III kwartale 2020 r. zbiorowość bezrobotnych liczyła 561 tys. i zwiększyła się zarówno w stosunku do poprzedniego kwartału, jak i do analogicznego okresu 2019 r. (odpowiednio o: 34 tys. i 29 tys.).
W porównaniu z poprzednim kwartałem wzrost liczby bezrobotnych odnotowano wyłącznie wśród kobiet – o 20,9%, przy jednoczesnym spadku liczebności bezrobotnych mężczyzn o 4,1%.
W odniesieniu do analogicznego okresu 2019 r. wśród kobiet i mężczyzn liczba bezrobotnych wzrosła odpowiednio o 19 tys., tj. o 7,3% wobec 11 tys., tj. o 4,0%.
Biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania, wzrost liczby bezrobotnych w porównaniu z poprzednim kwartałem wystąpił wśród mieszkańców wsi (o 10,6%), jak i miast (o 3,9%), a w odniesieniu do sytuacji sprzed roku zwiększenie liczby bezrobotnych nastąpiło o 8,6% na wsi wobec 3,2% w miastach.
Stopa bezrobocia zwiększyła się zarówno w stosunku do analogicznego okresu ub. roku, jak i poprzedniego kwartału. W III kwartale 2020 r. stopa bezrobocia mężczyzn ukształtowała się na niższym poziomie niż dla kobiet (odpowiednio 3,0% wobec 3,6%), biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania stopa bezrobocia była niższa wśród mieszkańców miast niż wsi (odpowiednio 3,1% wobec 3,5%).

źródło: GUS