Publikacja na temat Gospodarki Obiegu Zamkniętego GOZ, przygotowana z myślą o małych i średnich przedsiębiorstwach. W publikacji omówiono m.in. zasady gospodarowania odpadami oraz obowiązki, w tym koszty z tym związane.
Publikacja na temat Gospodarki Obiegu Zamkniętego GOZ, przygotowana z myślą o małych i średnich przedsiębiorstwach. W publikacji omówiono m.in. zasady gospodarowania odpadami oraz obowiązki, w tym koszty z tym związane.
Do Biura Rzecznika MŚP zwracają się liczni przedstawiciele przedsiębiorców, wskazujący na negatywny wpływ wzrostu cen gazu na prowadzenia działalności gospodarczej. Wobec braku przyjęcia przez Sejm oczekiwanych rozwiązań, Rzecznik MŚP apeluje do Marszałka Senatu, prof. Tomasza Grodzkiego w sprawie zgłoszenia poprawek do ustawy.
Uchwalona przez Sejm ustawa z dn. 13.01.2022 r. o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców paliw gazowych w związku z sytuacją na rynku gazu nie wprowadza mechanizmów osłonowych, dostępnych dla przedsiębiorców z sektora mikro-, małych i średnich przedsiębiorstw.
Ponieważ podwyżki sięgają 400-500 % grozi to bankructwem firm zasilanych gazem. W szczególności takie głosy są podnoszone przez przedstawicieli branży piekarskiej, którzy korzystają z gazu nie tylko w celach grzewczych, lecz również jako paliwa dla ich pieców, czyli kluczowego elementu wykonywanej przez nich działalności. Przedsiębiorcy jeszcze niedawno byli zachęcani przez rząd do przechodzenia z paliw tradycyjnych na gazowe w ramach proekologicznej polityki państwa. Idąc za tymi rekomendacjami przeprowadzili kosztowne inwestycje a teraz będą boleśnie odczuwać negatywne skutki swoich decyzji, tym bardziej, że ich konkurenci, którzy nie przeprowadzili modernizacji będą mieli nad nimi przewagę konkurencyjną.
Niezbędne jest zatem zgłoszenie przez Senat poprawki do ustawy uchwalonej przez sejm, która doprowadziła by do objęcia przedsiębiorców z sektora MŚP rozwiązaniami osłonowymi które zostały zastosowane dla odbiorców indywidualnych albo objęcie tymi rozwiązaniami wszystkich podmiotów gospodarczych.
Źródło: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców
Centrum Kreatywności Targowa zaprasza na bezpłatne szkolenia w ramach Szkoły Kreatywności już w styczniu 2022. Szkoła Kreatywności to bezpłatne wykłady, warsztaty i szkolenia dla mikro i małych firm oraz osób pracujących w branżach sektora kreatywnego. Koncepcja programowa Szkoły została przygotowana przez ekspertów i partnerów Centrum Kreatywności Targowa i Krajowej Izby Gospodarczej. Aby wziąć w nich udział, należy zapisać się do bezpłatnej Szkoły Kreatywności.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w trzech pierwszych kwartałach 2021 roku w firmach zatrudniających powyżej 9 osób nakłady inwestycyjne wyniosły 108 193 mln PLN i okazały się o 8,5% wyższe niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.
Na podstawie tych danych oraz prezentowanych wcześniej, za pierwsze półrocze, można szacować że w samym III kwartale 2021 r. w firmach zatrudniających powyżej 9 osób nakłady inwestycyjne wyniosły 40.560 mln PLN i okazały się o 13,9 % wyższe niż przed rokiem.
Rząd nakazujący usługodawcom weryfikację szczepień przy zmniejszonych limitach dla niezaszczepionych przerzuca na przedsiębiorców odpowiedzialność za prowadzenie polityki zdrowotnej państwa. Robi to nie zapewniając podstawy prawnej do takich działań. Nie usłyszeliśmy propozycji odszkodowań dla branży całkowicie zamkniętej takiej jak dyskoteki i kluby.
Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości podsumowuje konkurs „Wzór na konkurencję” organizowany w ramach Programu Polska Wschodnia. Łącznie do tej pory podpisano 769 umów na kwotę niemalże 600 mln zł. W II Etapie „Wzoru na konkurencję” – w 15 rundach – złożono 360 wniosków o dofinansowanie na łączną kwotę prawie 798 mln zł. Do wsparcia rekomendowano 186 projektów, których wartość wynosiła blisko 425 mln zł.
„Wzór na konkurencję” to konkurs, którego celem jest wsparcie projektów związanych ze wzornictwem. Pierwszy etap był skupiony na przeprowadzeniu audytu wzorniczego i stworzeniu strategii wzorniczej, drugi etap – na wprowadzeniu na rynek innowacji opartych o rekomendacje wskazane w zatwierdzonej strategii. Przy ocenie zgłoszeń w pierwszym Etapie brana była pod uwagę głównie wiedza, gotowość oraz determinacja przedsiębiorcy do wprowadzenia zmian, jak również oceniany był potencjał wykonawcy audytu. W zakresie drugiego Etapu oceniane było m.in. zdefiniowanie zaplanowanych innowacji, przebieg i zaplanowanie procesu projektowego, kwalifikowalność wydatków oraz stworzenie prognozy finansowej wskazującej na opłacalność projektu.
We wszystkich rundach konkursu „Wzór na konkurencję” Etap II, otrzymano aż 360 zgłoszeń, 186 z nich zostało ocenionych pozytywnie. Beneficjentom przyznano łącznie niemal 425 mln zł. dofinansowania. Średnia wartość wnioskowanego dofinansowania wyniosła około 2,2 mln zł.
W ostatniej, 15 rundzie II Etapu konkursu złożono aż 55 wniosków, ich łączna wartość wynosiła ponad 121 mln zł. Ostatecznie komisja oceniła negatywnie 25 z nich, a 3 nie spełniły wymogów formalnych. Wskutek tego, rekomendowanych do dofinansowania zostało 27 firm, którym przyznano łącznie prawie 63 mln zł wsparcia. 14 z nich to małe przedsiębiorstwa, 9 – średnie, a 4 – mikroprzedsiębiorstwa.
– Cieszymy się z dużego zainteresowania, które wywoływała każda runda konkursu. To zainteresowanie pokazuje, że polscy przedsiębiorcy chcą się rozwijać, a takie inicjatywy tylko ich motywują i dają ku temu możliwości. Myślę, że dla większości przedsiębiorców udział w konkursie „Wzór na konkurencję” to wspaniała szansa na rozwój i budowanie swojego potencjału na rynkach zarówno krajowym, jak i zagranicznych – powiedziała Katarzyna Kamińska, kierownik w Departamencie Wdrożeń Innowacji w Przedsiębiorstwach, PARP.
Bester Sklejki to jedno z przedsiębiorstw, które otrzymało wsparcie w ramach konkursu „Wzór na konkurencję”. Historia firmy zaczęła się w 1968 r. w małym warsztacie, obecnie biznes zatrudnia ponad 90 pracowników i systematycznie zwiększa moce produkcyjne. Firma stale dąży do osiągnięcia pozycji lidera na krajowym rynku producentów sklejki profilowanej. W ramach działań konkursowych Bester Sklejki zaprojektował własną kolekcję siedzisk i elementów architektonicznych, zakupił nowe, specjalistyczne maszyny oraz stworzył bardziej nowoczesny wizerunek marki. Realizacja projektu umożliwiła firmie zwiększenie konkurencyjności, co pozwoliło zaistnieć przedsiębiorstwu na rynku międzynarodowym. Bester Sklejki otrzymał ponad 1 mln zł wsparcia.
Firma Ecoline to również beneficjent konkursu ze sporym stażem. Od ponad 20 lat zajmuje się projektowaniem i budowaniem linii lakierniczych do malowania proszkowego. Jako inicjatywę konkursową firma przeprowadziła całkowity rebranding marki. Objęło to m.in. stworzenie materiałów eksperckich i wizerunkowych, nową stronę internetową oraz opracowanie systemu znakowania. Na podjęte działania Ecoline otrzymała niemal 3 mln zł dofinansowania.
Beneficjenci „Wzoru na konkurencję” zostają również laureatami konkursów. Jednym z nich jest Dobry Wzór, organizowany przez Instytut Wzornictwa Przemysłowego. To konkurs na najlepiej zaprojektowane produkty i usługi na polskim rynku. Wśród zwycięzców znalazła się m. in. firma Krozmet za urządzenia rolnicze Krozmet Farmer oraz producent doniczek Don Kwiat i studio KABO & PYDO, za projekt osłonek ozdobnych POPPY.
– Polskie firmy produkują szereg dobrze zaprojektowanych wyrobów. Drzemie w nich olbrzymi potencjał, znają swoją wartość i chcą się rozwijać. Jednakże konkursem „Wzór na konkurencję” chcieliśmy zaproponować im „projektowanie rozwoju” poprzez wykorzystanie wzornictwa w całej ich działalności. Wierzymy, że połączenie otwartości na zmiany, przy jednoczesnym zastosowaniu wzornictwa i procesu projektowego, pozwolą osiągnąć naszym beneficjentom jeszcze lepsze efekty – podsumowuje Łukasz Matuszewski, główny specjalista w Departamencie Wdrożeń Innowacji w Przedsiębiorstwach w PARP.
Informacja prasowa do pobrania
Źródło: parp.gov.pl
Dnia 12 października br. ruszył nabór do gov_LAB – programu edukacyjnego dla jednostek samorządu terytorialnego (j.s.t.) oraz ich związków z całej Polski.
Celem programu jest dostarczenie administracji samorządowej wiedzy i umiejętności do projektowania innowacyjnych usług lub programów dla przedsiębiorców.
Samorządy, które wezmą udział w programie zakończą go kompletnymi koncepcjami instrumentu wsparcia dla przedsiębiorców wraz z planem wdrożenia.
Zainteresowane udziałem jednostki samorządu terytorialnego powinny zgłosić zespoły projektowe składające się z 5-10 pracowników. Co najmniej 5 członków zespołu powinno być na stałe zaangażowanych w proces projektowy. Wskazane jest ponadto, aby członkowie zespołu mieli uzupełniające się kompetencje, niezbędne do zaprojektowania i wdrożenia instrumentu dla przedsiębiorców. Na etapie wnioskowania do programu należy także zgłosić wyzwanie projektowe – czyli opis problemu na jaki ma odpowiedzieć zaprojektowana w trakcie procesu usługa.
Wsparcie przyznawane jest w formie bezpłatnych usług dla j.s.t. świadczonych przez wybranego przez PARP wykonawcę. Zespoły z samorządów są wybierane na podstawie złożonych aplikacji w naborze organizowanym przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP).
Kluczowym elementem gov_LAB jest zapewnienie bezpłatnych usług, które są niezbędne do profesjonalnego przeprowadzenia procesów projektowania instrumentów dla przedsiębiorców. Dodatkowo będą możliwe zdalne konsultacje niezbędne do określenia zakresu prac zespołu projektowego pomiędzy warsztatami i zjazdami.
– Projekt bazuje na nauce przez praktyczne zastosowanie podejścia design thinking oraz service design. W trakcie jego trwania uczestnicy mają okazję przekonać się o tym, jak tzw. metody kreatywne mogą być wykorzystywane w realizacji poszczególnych zadań. W skład każdego procesu projektowego wchodzi 8 warsztatów, 2 zjazdy edukacyjno-networkingowe oraz Demo Day, czyli dzień demonstracyjny, podczas którego zespoły prezentują opracowaną przez siebie kompletną koncepcję instrumentu wsparcia dla przedsiębiorców – wyjaśnia Paweł Chaber z Departamentu Analiz i Strategii PARP.
Uczestnicy dowiedzą się m.in. czym jest projektowanie usług publicznych oraz projektowanie doświadczeń i funkcjonalności dla użytkownika (user experience), jak projektować usługi w zmiennej rzeczywistości (future thinking/foresight), czy też jak wypromować nowe usługi (pitching, storytelling). Ponadto będą mogli nauczyć się efektywnej pracy w zespole multidyscyplinarnym, analizowania zależności między interesariuszami usług skierowanych do przedsiębiorców, a także pracy w systemie iteracyjnym (testowanie założeń na wczesnym etapie).
Program trwa ok. 4 miesiące. W tym czasie każdy z zespołów przechodzi przez cykl spotkań z udziałem m.in. ekspertów i przedsiębiorców. Dodatkowo zespoły są angażowane w realizację badań jakościowych oraz testowania opracowanych prototypów rozwiązań.
Źródło: parp.gov.pl
W 2018 roku wartość globalnego rynku sektora kosmicznego wyceniano na 360 miliardów dolarów. Prognozy wskazują, że w ciągu 5 najbliższych lat rynek ten będzie rósł w tempie 5,6 proc. r/r i w 2026 roku osiągnie wartość 566 miliardów dolarów. To kwota, która robi ogromne wrażenie.
Wraz z firmami, które są stricte ukierunkowane na technologie kosmiczne, rozwijać mogą się również przedsiębiorstwa spoza branży. Szansą dla europejskich firm, w tym polskich, jest współpraca z Agencją Unii Europejskiej ds. Programu Kosmicznego (EUSPA). Agencja ta zajmuje się realizacją i wdrażaniem flagowych europejskich programów kosmicznych, takich jak: Galileo, EGNOS, Copernicus, GovSatCom, SST.
Wbrew pozorom, oprócz tak oczywistych jak ICT, rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji, czy technologii kwantowych, EUSPA szuka m.in. firm z branży transportowej, finansowej, ubezpieczeniowej, medycznej, energetycznej, a nawet leśnictwa i rolnictwa! Nie ogranicza się przy tym do współpracy wyłącznie z dużymi przedsiębiorstwami. Pożądana jest również współpraca z MŚP, startupami, a nawet z uniwersytetami.
– Kosmos jest dostępny nie tylko dla miliarderów, takich jak Elon Musk. Sektor kosmiczny to szereg produktów i usług, które mogą być oferowane przez średnie a nawet małe przedsiębiorstwa. O tym, jak rozpocząć swój kosmiczny biznes dowiedzą się Państwo podczas naszego webinarium „Możliwości współpracy z Agencją Unii Europejskiej ds. Programu Kosmicznego” – mówi Paweł Wojtkiewicz, Prezes Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego, który zachęca do udziału w webinarium firmy z różnych sektorów gospodarki, zwłaszcza małe i średnie firmy.
W programie tego bezpłatnego wydarzenia przewidziano m.in. prezentację Związku Pracodawców Sektora Kosmicznego (ZPSK) w celu przybliżenia tej branży i zachęcenia do kontaktów, podejmowania współpracy oraz budowania konsorcjów z firmami sektora kosmicznego np. pod kątem wspólnego udziału w projektach EUSPA.
– Podczas webinarium przedstawimy szeroki wachlarz współpracy, jaki oferuje nasza Agencja. Firmy z różnych sektorów gospodarki będą się mogły dowiedzieć, w jaki sposób mogą wykorzystać dane satelitarne w swoich rozwiązaniach oraz jakie są możliwości uzyskania dofinansowania na tego typu innowacje – zapowiada z kolei Justyna Redełkiewicz-Musiał, Head of Sector LBS, Market and Technology, Market Development, EUSPA.
Chcesz dowiedzieć się więcej o możliwościach współpracy z sektorem kosmicznym?
O EUSPA
To Agencja Unii Europejskiej ds. Programu Kosmicznego z siedzibą w Pradze powstała formalnie w 2021 r. z przekształcenia Agencji Europejskiego Globalnego Systemu Nawigacji Satelitarnej (European Global Navigation Satellite Systems Agency — GSA). EUSPA zajmuje się realizacją i wdrażaniem flagowych europejskich programów kosmicznych, takich jak: Galileo, EGNOS, Copernicus, GovSatCom, SST.
Organizatorem wydarzenia jest Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości we współpracy z Ministerstwem Spraw Zagranicznych i Agencją Unii Europejskiej ds. Programu Kosmicznego.
Źródło: parp.gov.pl
Nie od dziś wiadomo, że Unia Europejska dąży do statusu lidera na globalnym rynku cyfrowym, zarówno w wymiarze ekonomicznym, jak i prawnym, co realizuje poprzez proponowanie i wdrażanie nowatorskich regulacji.
Do tej kategorii bez dwóch zdań zalicza się projekt aktu o usługach cyfrowych (ang. Digital Services Act; DSA), nazywany przez niektórych „nowym RODO” lub „RODO dla Internetu”. Choć DSA jest jeszcze w fazie prac i przepisy te nie zostały jeszcze przyjęte, bez wątpienia będą one niosły za sobą znaczące reperkusje zarówno dla dostawców usług cyfrowych z siedzibą w Unii Europejskiej, jak i dla firm zlokalizowanych poza unijnymi granicami, których użytkownikami są obywatele Unii.
Należy do nich zakwalifikować przede wszystkim dużych graczy ze świata ‘big tech’, takich jak Facebook, Twitter czy Snapchat. Jednocześnie należy zaznaczyć, że nowe przepisy zmieniają zasady gry dla wszystkich przedsiębiorstw działających na rynku usług cyfrowych. Niniejszy artykuł wyjaśnia, dlaczego projekt DSA budzi tak silne emocje w branży technologicznej, a także na co zwrócić uwagę, przygotowując się do wejścia przepisów w życie.
Akt o usługach cyfrowych stanowi efekt wysiłków podejmowanych przez Komisję Europejską celem uregulowania działalności branży technologicznej, w tym w szczególności działających w jej ramach firm-gigantów. Regulacja ta stanowi część unijnej strategii cyfrowej „Shaping Europe’s Digital Future”, której celem jest stworzenie nowych ram regulacyjnych dla działalności firm technologicznych. Powyższe sygnalizuje, że Unia Europejska (UE) chce w większym stopniu regulować przemysł technologiczny, co spotyka się z obawami zarówno ze strony konsumentów, jak i przedsiębiorców. W niniejszym artykule wyjaśniamy, jakie zmiany czekają nas w sektorze usług pośrednictwa internetowego, o jakich nowych obowiązkach muszą pamiętać właściciele firm, a także, co akt o usługach cyfrowych oznacza dla swobody wypowiedzi i usuwania nielegalnych treści z platform internetowych.
DSA koncentruje się na moderacji treści i reklamie internetowej. Ma na celu uregulowanie „pośredników i platform internetowych”. Należą do nich „rynki internetowe, sieci społecznościowe, platformy do udostępniania treści, sklepy z aplikacjami, a także internetowe platformy turystyczne i noclegowe”. DSA docelowo ma zastąpić dyrektywę o handlu elektronicznym pierwotnie uchwaloną w 2000 r. Zdaniem Komisji, obecna dyrektywa ma ograniczone możliwości tworzenia „spójnego, transgranicznego nadzoru nad pośrednikami internetowymi”, z uwagi na jej otwarty charakter, prowadzący do niekonsekwentnego stosowania przez państwa członkowskie.
Aby rozwiązać ten problem, Parlament Europejski zaproponował pakiet dodatkowych przepisów dotyczących polityki regulowania działalności branży technologicznej w postaci dodatkowych regulacji, takich jak wymóg ujawniania algorytmów, raportowania i demonstrowania przejrzystości prowadzonych działań przez pośredników i administratorów platform internetowych. Akt o usługach cyfrowych ma na celu uregulować zróżnicowane obszary gospodarki cyfrowej, takie jak definiowanie różnych dostawców usług w Internecie, moderację treści, reklamę cyfrową, wewnętrzne systemy reklamacyjne czy audyty zewnętrzne.
Nowe przepisy wprowadzane przez DSA regulują obowiązki dostawców usług cyfrowych i zapewniają większą ochronę konsumentów oraz praw podstawowych w Internecie. Celem omawianej regulacji jest zapewnienie, aby platformy internetowe prowadziły działalność w sieci w sposób bardziej odpowiedzialny, bez konieczności obarczania ich odpowiedzialnością prawną za wszystkie treści przesyłane przez użytkowników korzystających z ich usług. Główne modyfikacje wprowadzane przez DSA to obowiązek dochowania należytej staranności w zakresie świadczenia usług cyfrowych, przy czym jednolity obowiązek usuwania nielegalnych treści odnosić się będzie do wszystkich podmiotów prowadzących działalność na rynku cyfrowym, a inne obowiązki – takie jak zapewnienie przejrzystości reklamy oraz obowiązek weryfikacji tożsamości klientów biznesowych – dotyczyć będą jedynie platform internetowych.
Ponadto, akt o usługach cyfrowych wyróżnia szczególną kategorię podmiotów, „bardzo duże platformy internetowe”, oraz nakłada na nie szczególne zobowiązania w zakresie ryzyka systemowego oraz surowsze środki nadzoru. Podobnie jak w przypadku RODO, akt o usługach cyfrowych ma za zadanie wyposażyć organy unijne w odpowiednie instrumenty prawne umożliwiające ściślejszą kontrolę działalności pośredników i platform internetowych. Skuteczne egzekwowanie przepisów przedstawionych w projekcie aktu o usługach cyfrowych to największe wyzwanie stojące przed Komisją, która zaproponowała w nim dość złożoną strukturę nadzoru i egzekwowania. Wedle obecnych założeń, odpowiednie organy państw członkowskich będą mogły przeprowadzać kontrole w siedzibie podmiotów przedmiotowo objętych zakresem DSA, nakładać na nie środki tymczasowe lub naprawcze oraz kary pieniężne, a także zwracać się do organów sądowych o czasowe ograniczenie dostępu do danej usługi cyfrowej. W przypadku naruszenia szczególnych obowiązków przez podmiot wpisujący się do kategorii „bardzo dużej platformy internetowej”, Komisja dysponować będzie uprawnieniami wykonawczymi zbliżonymi do tych przyznanych państwom członkowskim. Będzie ona legitymować się również prawem do nakazania takim platformom udostępnienia odpowiednich informacji i składania wyjaśnień w przedmiocie baz danych i algorytmów.
DSA wprowadza rozróżnienie między pośrednikami internetowymi, tworząc kategorię „bardzo dużych platform”. Będą do nich zaliczane te, które mają ponad 45 milionów użytkowników lub 10% populacji Unii Europejskiej. Taka kategoria obejmuje nie tylko tradycyjnych gigantów mediów społecznościowych, takich jak Facebook, Twitter czy Instagram, lecz także bardziej nowatorskie platformy, takie jak TikTok oraz Snapchat. Logika stojąca za takim podziałem wskazuje, iż ze względu na swój znaczny rozmiar, platformy te mogą stwarzać większe ryzyko społeczne, w tym przede wszystkim podwyższone ryzyko rozprzestrzeniania się nielegalnych treści, naruszenia praw podstawowych użytkowników, manipulacji zautomatyzowanym systemem i dominującej pozycji na rynku reklamy cyfrowej. Wymienione wyżej, niepożądane skutki działalności platform-gigantów mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie publiczne, dyskurs obywatelski, procesy wyborcze, a w skrajnych przypadkach także na bezpieczeństwo narodowe. Przedsiębiorstwa technologiczne podlegające temu rozróżnieniu będą musiały zmierzyć się z dodatkowymi regulacjami dotyczącymi moderacji treści i reklam targetowanych. Do postulowanych, nowych wymogów zalicza się coroczne audyty zewnętrzne przeprowadzane na koszt danego podmiotu kwalifikującego się do kategorii „bardzo dużych platform internetowych”, ściślejszy monitoring i nadzór ze strony władz europejskich oraz stosowanie się do podwyższonych standardów raportowania praktyk reklamowych i moderacji treści.
DSA nakłada na podlegających mu pośredników internetowych obowiązek udostępniania na żądanie Komisji parametrów algorytmów wykorzystywanych do moderowania treści i reklamy targetowanej. Ponadto akt ten upoważnia Komisję do przeprowadzania kontroli na miejscu w celu dokonania przeglądu algorytmów oraz żądania udzielenia dodatkowych informacji bądź wyjaśnień. Jeśli administratorzy platform nie udostępnią takich informacji bądź nie zezwolą na przeprowadzenie kontroli, zostaną ukarani grzywną w wysokości do 10% ich całkowitego przychodu w danym roku podatkowym.
Na gruncie projektu aktu o usługach cyfrowych, platformy są również zobowiązane do publikowania sprawozdań dotyczących przejrzystości – corocznie oraz na każdorazowy wniosek Komisji Europejskiej. Przedsiębiorcy objęci zakresem DSA są zobowiązani do udostępniania raportów na temat podejmowanych przez nich działań w zakresie moderacji treści, które są jasne, łatwo zrozumiałe i szczegółowe. Raporty te muszą zawierać:
Jednym z ważniejszych obowiązków nakładanych przez DSA na pośredników i administratorów platform jest ustanowienie skutecznego, wewnętrznego systemu rozpatrywania skarg, który umożliwiał będzie odbiorcom usługi – to jest konsumentom – składanie wspomnianych skarg drogą elektroniczną w trybie nieodpłatnym. System ten musi umożliwiać konsumentom sprzeciwianie się wybranym praktykom moderowania treści, przy czym platformy muszą zapewniać dostęp do systemu skarg przez co najmniej sześć miesięcy od momentu usunięcia treści opublikowanych przez danego użytkownika. W ramach swoich funkcjonalności, system musi umożliwiać przedkładanie skarg na:
Ponadto przedsiębiorcy będący administratorami platform internetowych muszą upewnić się, że udostępniane przez nich systemy skarg są łatwe w obsłudze i przyjazne użytkownikowi, a także ułatwiające składanie wystarczająco precyzyjnych i odpowiednio uzasadnionych skarg. Samo rozpatrywanie zgłoszeń przedkładanych przez użytkowników powinno odbywać się w terminowy, rzetelny i obiektywny sposób. Ponadto, jeśli administrator platformy uzna, że usunięta zawartość nie jest niezgodna z prawem ani z warunkami świadczenia usług, jest on zobowiązany do cofnięcia swojej decyzji bez nieuzasadnionej zwłoki, to jest w najszybszym możliwym terminie.
Zgodnie z treścią projektu aktu o usługach cyfrowych, jeśli platformy nie będą przestrzegać przepisów w nim określonych, mogą podlegać karze grzywny w wysokości do 10% globalnych przychodów. Niektóre z wymienionych w DSA kar pieniężnych są zarezerwowane dla firm, które kwalifikują się do kategorii „bardzo duże platformy internetowe”, oraz mogą sięgnąć wysokości 6% globalnych przychodów za pierwsze naruszenia aktu – to więcej, niż analogiczne kary wynikające z RODO, które ustanowiono na poziomie 4% oraz 1% za błędy w raportowaniu. Tak wysokie grzywny mają za zadanie już nie tyle zachęcać do stosowania się do nowych przepisów, co odstraszać gigantów technologicznych dotychczas balansujących na granicy nielegalnych praktyk biznesowych i cyfrowych.
Nie ulega wątpliwości, że akt o usługach cyfrowych nakładać będzie obowiązki o obciążającym charakterze na firmy działające w branży technologicznej, w tym w szczególności reklamy internetowej. W środowisku pojawiają się również wątpliwości co do potencjalnych skutków ubocznych wejścia w życie aktu o usługach cyfrowych dla działalności przedsiębiorstw w tym obszarze. Przykładowo, obowiązek udostępniania algorytmów ich platform może prowadzić do ich kopiowania przez konkurencję, co w efekcie prowadzić będzie do obniżenia zwrotu z inwestycji w skuteczne rozwiązania informatyczne. Podobne zastrzeżenia budzi interpretacja wymogu udostępnienia łatwego w dostępie i przyjaznego użytkownikom wirtualnego systemu reklamacyjnego. Należy spodziewać się, że za wytyczne posłużą w tym przypadku pierwsze wyroki oraz stanowiska publikowane przez organy regulacyjne, niemniej jednak nie będą one wynikać wprost z treści DSA.
Obowiązki nakładane na mocy aktu o usługach cyfrowych w praktyce wiązać się będą z koniecznością poniesienia dodatkowych kosztów przez pośredników oraz właścicieli platform internetowych. Zarówno stworzenie i wdrożenie wirtualnych systemów reklamacji, jak i tworzenie raportów dotyczących moderacji treści wiąże się z koniecznością eksploatacji dodatkowych zasobów, zarówno finansowych, jak i pracowniczych. Powyższe będzie miało szczególne znaczenie dla właścicieli start-upów i małych firm, które często mają do dyspozycji niewielu pracowników oraz dysponują ograniczonymi środkami, docelowo przeznaczonymi na maksymalny rozwój działalności w początkowym okresie jej prowadzenia. W najgorszym przypadku, implikacje finansowe związane z wejściem w życie nowych obowiązków ciążących na przedsiębiorcach z branży cyfrowej może ograniczać konkurencję, obciążając mniejsze podmioty dodatkowymi kosztami, które w przeciwnym razie zostałyby zainwestowane w rozwój oraz udostępnianie nowych funkcjonalności. Nie jest to, rzecz jasna, kwestia przesądzona ani zamierzony efekt DSA, przy czym podobną dynamikę dało się zaobserwować na etapie wejścia w życie RODO. Wedle założeń, miało ono „temperować” dotychczas dość swobodną działalność dużych graczy na rynku technologicznym, a ostatecznie dotknęło w większym stopniu mniejsze podmioty, które nie dysponowały tak obszernymi zasobami finansowo-ludzkimi.
Jak podkreślono w niniejszym artykule, akt o usługach cyfrowych (DSA) wprowadza bardziej rygorystyczne przepisy dla pośredników internetowych i platform cyfrowych, wymagając od nich wdrożenia wirtualnego systemu skarg oraz ustanowienia rocznych wymogów sprawozdawczych, pod groźbą nałożenia na nich kar pieniężnych. Co więcej, DSA przewiduje również znaczne różnice w obowiązkach nakładanych na platformy z aktywną bazą użytkowników wynoszącą ponad 10 procent populacji europejskiej w postaci bardziej rygorystycznych standardów raportowania i monitorowania, corocznych audytów zewnętrznych i wyższymi kar. Omawiany akt wpłynie na funkcjonowanie nie tylko firm zlokalizowanych w Unii Europejskiej, ale również na amerykańskich gigantów technologicznych, kwalifikujących się do grupy obarczonej największą liczbą obowiązków o dojmującym skutku dla formy prowadzenia działalności w sieci.
Dla polskich przedsiębiorców działających na rynku cyfrowym oznacza to przede wszystkim przygotowanie się na konieczność podjęcia dodatkowych działań, celem spełnienia wskazanych w tym artykule nowych obowiązków nakładanych na pośredników i platformy internetowe. Powyższe wymagać będzie dodatkowych prac informatycznych oraz konsultacji prawnych, co w sposób nieunikniony wiązać się będzie z eksploatacją większej ilości zasobów finansowych i ludzkich w ramach prowadzonej działalności. Jednocześnie należy mieć na uwadze, że unijna strategia dla cyfrowej przyszłości wiązać się będzie z rosnącą ilością wymogów techniczno-prawnych stawianych biznesom z branży technologicznej. Internet, uznawany do tej pory za strefę, zaczyna podlegać coraz bardziej precyzyjnym regulacjom, które obejmują swoim zakresem nowe technologie i innowacje.
Pozostaje mieć nadzieję, że stosowanie nowych przepisów będzie odbywać się w sposób zdroworozsądkowy, a główny nacisk zostanie położony na gigantów technologicznych, którzy w największym stopniu zagrażają tak uczciwej konkurencji na rynku właściwym, jak i chociażby wolności słowa w sieci.
Źródło: parp.gov.pl
Dnia 02.06.2021 r. na stronie Rządowego Centrum Legislacji opublikowano projekt ustawy o zmianie ustawy – Prawo energetyczne i ustawy o odnawialnych źródłach energii (nr UC74 w Wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów). Planowana nowelizacja wywołała kontrowersje – przede wszystkim ze względu na zmianę modelu rozliczeń prosumentów, którzy rozpoczną wytwarzanie energii po 01.01.2022 r.
Odejście od rozliczeń na zasadzie tzw. net meteringu dla nowych instalacji prosumenckich jest jedną spośród istotnych zmian, jakie projektowana ustawa wprowadzi na polskim rynku energii – chodzi o opomiarowanie netto. Jest to usługa dotycząca wytwórcy a zarazem konsumenta energii z mikroinstalacji fotowoltaicznej. W takim rozliczeniu odejmuje się ilość energii zakupionej z sieci od ilości energii wyprodukowanej we własnej instalacji.
Gdybyśmy omówili wszystkie projektowane zmiany w sposób, w jaki zwykle robią to prawnicy, lektura mogłaby okazać się dla większości Czytelników ciężka, a przyswojeniu informacji musiałaby towarzyszyć konsumpcja kilku filiżanek espresso.
W związku z tym, tam gdzie jest to możliwe opiszemy projektowane zmiany przez pryzmat szans biznesowych, jakie mogą pojawić się po wejściu w życie nowych przepisów.
Jednym z celów projektowanej nowelizacji jest implementacja[1] przepisów dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/944 z dnia 5 czerwca 2019 r. w sprawie wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii elektrycznej oraz zmieniająca dyrektywę 2012/27/UE. Dyrektywa ta stanowi część pakietu środków mających na celu utrzymanie konkurencyjności Unii – tzw. Pakietu Zimowego[2].
W ocenie przedstawicieli Komisji Europejskiej Pakiet Zimowy był zbiorem propozycji, które „stwarzają większy popyt rynkowy na nowe technologie. Budują też odpowiednie warunki dla inwestorów, zwiększają prawa konsumentów, zapewniają lepsze funkcjonowanie rynków energetycznych i pomogą nam w osiągnięciu naszych celów klimatycznych[3]”.
Uważni obserwatorzy rynku energii mogli dostrzec jaskółki zbliżających się zmian już w 2020 r. Prezes URE Rafał Gawin w wywiadzie opublikowanym 31.08.2020 r. na portalu Gramwzielone.pl[4], odpowiadając na pytania dotyczące przyszłości systemu opustów, wskazał:
Aż się prosi, aby ten potencjał wykorzystać dla systemu energetycznego do dwóch celów. Po pierwsze może on służyć do bilansowania mocy, ale także do świadczenia usług wspierających operatorów w zapewnieniu niezawodności i wysokiej jakości dostaw energii.
Obecnie, tzw. sprzedawca zobowiązany[5] dokonuje rozliczenia ilości energii elektrycznej wprowadzonej do sieci elektroenergetycznej wobec ilości energii elektrycznej pobranej z tej sieci w celu jej zużycia na potrzeby własne przez prosumenta energii odnawialnej wytwarzającego energię elektryczną w mikroinstalacji o łącznej mocy zainstalowanej elektrycznej:
1) większej niż 10 kW – w stosunku ilościowym 1 do 0,7;
2) nie większej niż 10 kW – w stosunku ilościowym 1 do 0,8.
Po wejściu w życie projektowanych przepisów sprzedawca zobowiązany kupi energię elektryczną wytworzoną przez prosumenta w mikroinstalacji po raz pierwszy po 31 grudnia 2021 r. i wprowadzoną do sieci elektroenergetycznej – chyba że zakupu dokona sprzedawca lub agregator wybrany przez prosumenta.
Cena zakupu energii elektrycznej, po której sprzedawca zobowiązany zakupi nadwyżkę energii, wyniesie 100% średniej ceny sprzedaży energii elektrycznej na rynku konkurencyjnym w poprzednim kwartale ogłoszonej przez Prezesa URE na podstawie art. 23 ust. 2 pkt 18a ustawy – Prawo energetyczne
Obowiązujące przepisy pozwalają na realizację modelu, w którym przy pomocy programów rządowych lub gminnych instalowane jest źródło fotowoltaiczne wytwarzające więcej energii elektrycznej niż prosument jest w stanie zużyć w ramach tzw. autokonsumpcji. Nadwyżka energii wprowadzana jest do sieci, gdzie jest „magazynowana”. Następnie, w okresach, w których produkcja ze źródeł fotowoltaicznych jest mniejsza, część tej energii jest odzyskiwana przez prosumenta.
Model ten jest korzystny dla odbiorców oraz dla przedsiębiorców sprzedających i montujących instalacje fotowoltaiczne. Stanowi jednak duże obciążenie dla przedsiębiorstw obrotu (sprzedawców energii) oraz operatorów systemów dystrybucyjnych (właścicieli infrastruktury do dystrybucji energii).
Po 01.01.2022 r. inwestycja w instalację OZE wytwarzającą więcej energii niż jest to niezbędne w celu zużycia przez prosumenta, może być mniej korzystna.
Przewidujemy, że instalacje prosumenckie, które wytwarzają nadwyżki energii, po 01.01.2022 r. będą agregowane oraz łączone w tzw. wirtualne elektrownie. Energia elektryczna pochodząca z nadwyżek wytworzonych w zagregowanych mikroinstalacjach będzie następnie sprzedawana.
Projektowana nowelizacja nie ogranicza się do zdefiniowania na nowo roli prosumentów. Pozostali odbiorcy również uzyskają możliwość aktywnego uczestniczenia w rynku energii.
Wydaje się, że wprowadzane zmiany mają na celu wykorzystanie możliwości systemu, w którym stabilne źródła zastępowane są przez niesterowalne instalacje OZE. Skoro ilość energii elektrycznej dostępnej w systemie nie jest przez cały czas taka sama, należy wykorzystać bodźce cenowe – nagradzając odbiorców niską ceną za zużywanie energii, kiedy jest jej w systemie najwięcej i zniechęcając do zużywania energii w okresach, kiedy występują jej niedobory.
Warunkiem aktywizacji odbiorców jest instalacja nowoczesnych liczników, umożliwiających zdalny odczyt. W sytuacji, gdy okres rozliczeniowy usług dystrybucyjnych jest wyznaczany przez marszruty pracowników przedsiębiorstw dystrybucyjnych spisujących stany liczników, nie ma miejsca na opisane innowacje.
W projektowanej ustawie wprowadzono definicję umowy z ceną dynamiczną energii elektrycznej.
Umowa z ceną dynamiczną to umowa sprzedaży energii elektrycznej zawarta pomiędzy sprzedawcą energii elektrycznej a odbiorcą końcowym. Odzwierciedla wahania cen na rynkach transakcji natychmiastowych, w tym na rynkach dnia następnego i dnia bieżącego, w odstępach równych okresowi rozliczania niezbilansowania.
Doprecyzowano, że częstotliwość rozliczeń na rynku jest równa okresowi rozliczania niezbilansowania w rozumieniu art. 2 pkt 15 rozporządzenia 2019/943. W uzasadnieniu ustawy wskazano, że w praktyce okres ten wynosi 15 minut.
Zagwarantowanie przejrzystości cen energii elektrycznej na rynku, możliwości ich porównania i szybkiego reagowania na zmieniające się okoliczności, nie będzie możliwe przed zainstalowaniem liczników zdalnego odczytu, uruchomieniem systemów zdalnego odczytu oraz Centralnego Systemu Informacji Rynku Energii.
Odpowiedź odbioru należy rozumieć jako zmianę poboru energii elektrycznej przez odbiorców końcowych w stosunku do ich zwykłego lub bieżącego poboru energii elektrycznej w odpowiedzi na sygnały rynkowe, tj. w odpowiedzi na zmienne w czasie ceny energii elektrycznej lub zachęty finansowe, bądź w następstwie przyjęcia oferty odbiorcy końcowego, która została złożona indywidualnie lub w ramach agregacji, dotyczącej sprzedaży zmniejszenia lub zwiększenia zapotrzebowania po cenie obowiązującej na rynku energii elektrycznej.
Uczestniczenie w przewidzianych formach odpowiedzi odbioru będzie możliwe po wprowadzeniu inteligentnych systemów opomiarowania oraz umów z cenami dynamicznymi energii elektrycznej, które dadzą odbiorcom końcowym możliwość dostosowywania swojego zużycia energii elektrycznej do sygnałów cenowych w czasie rzeczywistym, odzwierciedlającym wartość i koszt energii elektrycznej lub przesyłu w różnych okresach.
W uzasadnieniu ustawy wskazuje się również, że odpowiedź odbioru odgrywa zasadniczą rolę w umożliwieniu inteligentnego ładowania pojazdów elektrycznych, umożliwiając tym samym skuteczną integrację pojazdów elektrycznych w sieci energetycznej.
Wydaje się, że intencją autorów projektowanych rozwiązań jest umożliwienie posiadaczom pojazdów elektrycznych zagospodarowania nadwyżek energii w systemie poprzez ładowanie ich baterii w tych okresach, w których energia elektryczna jest najtańsza.
Jak wskazano w uzasadnieniu projektowanej ustawy, dyrektywa 2019/944 zobowiązuje państwa członkowskie do zapewnienia odbiorcom końcowym możliwości uczestniczenia oraz czerpania korzyści z ich bezpośredniego uczestnictwa w rynku energii elektrycznej, w szczególności przez dostosowywanie swojego zużycia energii w odpowiedzi na sygnały rynkowe. W zamian za to dostosowanie, odbiorcy aktywnemu należy umożliwić korzystanie z niższych cen energii lub otrzymywanie innych zachęt finansowych.
Zgodnie z projektowanymi przepisami, agregacja jest to działalność polegająca na sumowaniu wielkości mocy oraz energii elektrycznej oferowanej przez odbiorców, wytwórców lub posiadaczy magazynów energii elektrycznej, z uwzględnieniem zdolności technicznych sieci, do której są przyłączeni, w celu sprzedaży energii elektrycznej lub obrotu energią, świadczenia usług systemowych lub usług elastyczności na rynkach energii elektrycznej.
Agregator – zgodnie z projektowanymi przepisami – to podmiot zajmujący się agregacją. Agregatorami będą przedsiębiorstwa obrotu – sprzedawcy energii elektrycznej. W ustawie przewidziano również rolę tzw. niezależnego agregatora, czyli agregatora, który nie jest powiązany ze sprzedawcą odbiorcy, z którym odbiorca zawarł umowę o świadczenie usług agregacji.
W uzasadnieniu ustawy wskazano, że agregacja umożliwi wszystkim grupom odbiorców, tj. przemysłowym, komercyjnym oraz gospodarstwom domowym, dostęp do rynku energii elektrycznej, na którym będą mogły oferować swoją elastyczność oraz energię, którą wytwarzają w wysłanym zakresie. W projektowanej ustawie umożliwiano korzystanie z usług agregacji na podstawie umowy o świadczenie usług agregacji zawartej pomiędzy odbiorcą końcowym, wytwórcą lub posiadaczem magazynu energii elektrycznej a agregatorem.
Zawarcie umowy o świadczenie usług agregacji ma odbywać się niezależnie od zawartej z przedsiębiorstwem energetycznym umowy sprzedaży energii elektrycznej i bez zgody przedsiębiorstwa energetycznego, z którym taka umowa jest zawarta.
Przewiduję, że usługi agregacji będą świadczone przez przedsiębiorstwa posiadające koncesję na obrót energią elektryczną, specjalizujące się w bilansowaniu handlowym energii wytwarzanej z OZE.
Wydaje się, że największe korzyści mogą osiągnąć odbiorcy energii, którzy mają możliwość elastycznego dostosowywania zachowań lub procesów biznesowych do cen energii.
Ustanowienie ram prawnych dla działalności w zakresie agregacji może wzmocnić zainteresowanie prowadzeniem koncesjonowanej działalności w zakresie obrotu energią elektryczną.
Dostrzegamy, że już teraz istnieje bardzo duże zainteresowanie uzyskaniem koncesji na obrót energią elektryczną – w celu świadczenia komplementarnych usług w związku ze sprzedażą energii elektrycznej z OZE. Rozwój rynku agregacji może dodatkowo wzmocnić ten trend.
W uzasadnieniu projektu ustawy wskazano, że wprowadzenie ram prawnych dla działania obywatelskich społeczności energetycznych ma na celu zapewnienie jej członkom przystępnej cenowo energii elektrycznej w odróżnieniu od tradycyjnych przedsiębiorstw energetycznych, których głównym celem działania jest dążenie do osiągnięcia zysku.
Zgodnie z art. 11u ust. 1 ustawy – Prawo energetyczne w projektowanym brzmieniu, obywatelska społeczność energetyczna może wykonywać działalność w formie:
Obywatelskie społeczności energetyczne podlegać będą obowiązkowej rejestracji. Projektowane przepisy przewidują, że rejestr ten będzie prowadzony w formie elektronicznej przez Prezesa URE.
Przedmiotem działalności obywatelskiej społeczności energetycznej może być wytwarzanie, dystrybucja, obrót, agregacja, magazynowanie energii elektrycznej, realizowanie przedsięwzięć służących poprawie efektywności energetycznej oraz świadczenie usług w zakresie ładowania pojazdów elektrycznych swoim członkom, w sieci dystrybucyjnej o napięciu znamionowym nie wyższym niż 110 kV.
Potencjalne szanse biznesowe:
W projekcie ustawy przewidziano przepisy umożliwiające od 2026 r. techniczną zmianę sprzedawcy energii elektrycznej w 24 godziny. Propozycja ta implementuje do polskiego porządku prawnego art. 12 ust. 1 i 5 dyrektywy 2019/944 i uwzględnia powstanie w Polsce centralnego systemu informacji rynku energii (CSIRE).
Jak wskazano w uzasadnieniu ustawy, po wdrożeniu w Polsce CSIRE zmieni się model realizacji procesów tj. zgłoszenia zmiany sprzedawcy nie będą już wysyłane do operatora systemu dystrybucyjnego i operatora systemu przesyłowego oraz nie będą przez nich weryfikowane. Będą one wysyłane przez sprzedawcę, w imieniu odbiorcy, do systemu CSIRE i tam nastąpi automatyczna weryfikacja zgłoszenia, na podstawie zgromadzonych w CSIRE informacji. Rola operatorów w zakresie zmiany sprzedawcy ograniczy się w tym modelu jedynie do dostarczania do CSIRE różnych informacji rynku energii, na podstawie których ten proces będzie realizowany.
Zgodnie z projektowanymi przepisami, czas trwania procesu zmiany sprzedawcy nie powinien być liczony od poinformowania operatora systemu (np. Tauron Dystrybucja S.A.) o zawartej przez odbiorcę umowie z nowym sprzedawcą, a od poinformowania operatora informacji rynku energii (OIRE) przez nowego sprzedawcę za pośrednictwem CSIRE.
Cenowy energetyczny kalkulator internetowy był przez wiele lat dostępny na administrowanej przez pracowników URE stronie maszwybor.ure.gov.pl
Na dzień sporządzenia niniejszego opracowania, na ww. stronie internetowej dostępny jest arkusz excel umożliwiający porównanie ofert sprzedawców energii.
Jak wskazano w uzasadnieniu ustawy, w art. 14 dyrektywy 2019/944 zobowiązano państwa członkowskie do zapewnienia, aby przynajmniej odbiorcy energii elektrycznej będący gospodarstwami domowymi i mikroprzedsiębiorcami, mieli nieodpłatny dostęp do co najmniej jednego narzędzia porównywania ofert sprzedawców, w tym ofert dotyczących zawarcia umów z cenami dynamicznymi energii elektrycznej.
Niezależne narzędzia porównywania ofert stanowić mają skuteczny środek umożliwiający mniejszym odbiorcom ocenę różnych dostępnych na rynku ofert energii, obniżyć koszty wyszukiwania oraz zapewnić właściwą równowagę między zapotrzebowaniem na jasne i zwięzłe informacje, a zarazem na informacje kompletne i wyczerpujące.
W celu zagwarantowania aktualności informacji w porównywarce ofert, w projektowanym art. 31g ust. 5 i 6 ustawy – Prawo energetyczne, zobowiązano sprzedawców energii do przekazywania Prezesowi URE informacji o zaktualizowanych ofertach sprzedaży energii oraz o innych usługach świadczonych przez tych sprzedawców odbiorcom energii elektrycznej w gospodarstwie domowym i mikroprzedsiębiorcom o zużyciu poniżej 100.000 kWh – zarówno na wniosek Prezesa URE, jak i każdorazowo, w terminie 14 dni przed wprowadzeniem aktualizacji do ich oferty.
Niezrealizowanie ww. obowiązku zagrożone jest sankcją w postaci kary pieniężnej.
Zgodnie z projektowanym art. 24b ust. 1 ustawy – Prawo energetyczne, Prezes URE na uzasadniony wniosek osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej niebędącej osobą prawną, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, będzie mógł w drodze decyzji udzielić odstępstwa od stosowania określonych we wniosku przepisów ustawy, w celu realizacji projektu mającego na celu wdrożenia innowacyjnych technologii, usług, produktów, modeli współpracy użytkowników systemu, rozwiązań technologicznych lub teleinformatycznych na korzyść transformacji energetycznej, inteligentnych sieci i infrastruktur, rozwoju lokalnego bilansowania oraz wzrostu efektywności wykorzystania istniejącej infrastruktury energetycznej i gazowej, w zakresie niezbędnym do jego przeprowadzenia.
Odstępstwo to może być przyznawane na maksymalny okres 3 lat, z możliwością jednokrotnego przedłużenia na okres do 3 lat – w zależności od decyzji Prezesa URE i etapu rozwoju projektu.
Udzielenie odstępstw ma być możliwe jedynie w przypadku spełnienia łącznie następujących warunków:
1) projekt przyczyni się do osiągnięcia celów polityki energetycznej państwa określonych w art. 13 ustawy Prawo energetyczne, tj. zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego kraju, wzrostu konkurencyjności gospodarki i jej efektywności energetycznej, a także ochrony środowiska, w tym klimatu.
2) wnioskodawca uprawdopodobni oczekiwane korzyści wynikające z realizacji projektu dla funkcjonowania systemu elektroenergetycznego lub gazowego, użytkowników tych systemów albo inne korzyści środowiskowe, gospodarcze lub społeczne;
3) wnioskodawca wykaże istniejące bariery regulacyjne, utrudniające realizację projektu.
Procedura wyłonienia przez Prezesa URE projektów kwalifikujących się do udzielenia odstępstwa od stosowania określonych przepisów oraz samo postępowanie projektowe powinno być ogłaszane, organizowane i przeprowadzane nie rzadziej niż raz w roku.
Jeżeli projektowane przepisy wejdą w życie, będzie to istotny krok na drodze do rozwoju regulacji polskiego rynku energii elektrycznej. Przetestowanie nowych rozwiązań w formie tzw. piaskownicy regulacyjnej pozwoli ustawodawcy na uniknięcie niepraktycznych rozwiązań, takich jak np. spółdzielnie energetyczne. Może być również bodźcem do rozwoju start-upów w branży energetycznej, dla działalności których obowiązujące przepisy nie przewidują ram regulacyjnych.
Źródło: parp.gov.pl
Podstawa prawna:
Ustawa z dn. 10.04.1997 r. Prawo energetyczne – Dz.U. z 2021 r. poz. 716 z późn. zm.
oprac. \m/ \mos/