adam_abramowiczMSP.png

Biuro Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców uruchomiło stronę informacyjną pod adresem naukaibiznes.rzecznikmsp.gov.pl, dotyczącą współpracy nauki i biznesu.

– Jako Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców powołałem Zespół Roboczy przy Radzie Przedsiębiorców do spraw współpracy nauki z biznesem, którego Przewodniczącym został przedsiębiorca z wieloletnim doświadczeniem Ireneusz Ługowski. Wspólnie z przedstawicielami nauki i biznesu zdiagnozowaliśmy najważniejsze problemy dotyczące wzajemnych relacji tych dwóch dziedzin. W związku z tym stworzyliśmy platformę informacyjną dla przedsiębiorców, która ma stanowić bazę wiedzy na temat źródeł finansowania badań naukowych, zachęcić do podejmowania inicjatyw ze środowiskiem naukowym i zawierać aktualności dotyczące realizowanych projektów obu środowisk. Zdaję sobie sprawę z tego, że jest bardzo dużo podobnych inicjatyw, ale to my znamy bolączki małych i średnich przedsiębiorców i wiemy, że potrzebne jest miejsce, które będzie stanowiło dla nich punkt wyjścia, źródło wiedzy – kierunkowskaz do dalszych działań. Tak widzimy swoją rolę – mówi Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców.

W nowej witrynie znajdują się informacje dotyczące źródeł finansowania badań naukowych. Wymienione są kontakty do instytucji przyznających dotacje. Zakładka „Aktualności” będzie na bieżąco aktualizowana o doniesienia medialne, informacje poruszające zagadnienia współpracy nauki i biznesu.

Natomiast „Bank Inicjatyw” będzie rozwijał się w sposób organiczny i zawierał opisy przypadków, inicjatyw realizowanych przez przedsiębiorców ze środowiskiem naukowych. Zainteresowani będą mogli zamieszczać ogłoszenia dot. nawiązania współpracy. Nie zabraknie także materiałów i zaproszeń na planowane szkolenia, konferencje. Przedsiębiorcy i zainteresowani będą mogli również śledzić aktywność Rzecznika realizowaną poprzez prace Zespołu Roboczego ds. współpracy nauki z biznesem oraz poprzez współpracę z uczelniami wyższymi.

Rzecznik liczy na współpracę ze środowiskiem naukowców i przedsiębiorców przy tworzeniu dedykowanej strony internetowej i jest otwarty na współpracę i wspólne inicjatywy. W sprawach merytorycznych osobą do kontaktów jest dr n. pr. Marek Woch – Dyrektor Generalny Biura Rzecznika MŚP.

Mając na uwadze powyższe, Rzecznik zaprasza do wzięcia udziału w najbliższym posiedzeniu Zespołu w dniu 12.08.2021 r. o godzinie 12:00, w formie wideokonferencji, które będzie poświęcone podsumowaniu dotychczasowych prac. W celu zgłoszenia udziału w spotkaniu prosimy o kontakt mailowy: rada.przedsiebiorcow@rzecznikmsp.gov.pl

Źródło: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców


ekonomia_informacje-8.jpg

Opublikowany niedawno projekt Kodeksu Dobrych Praktyk dla rynku franczyzy nie uzyskał poparcia Rzecznika MŚP, Adama Abramowicza. Choć na stronie internetowej projektu mogliśmy przeczytać o wsparciu Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców dla tej inicjatywy, to w rzeczywistości prace nad projektem toczyły się bez jego udziału.

Jak wielokrotnie wskazywano, zarówno na posiedzeniach Zespołu Roboczego ds. Franczyzy, jak i w innych komunikatach oraz działaniach Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców, kodeks dobrych praktyk dla rynku franczyzy, zdaniem Rzecznika MŚP, będzie kompletny wyłącznie przy uwzględnieniu postulatu wprowadzenia konkretnego okresu wypowiedzenia, tak dla franczyzobiorców, jak i dla franczyzodawców. Ponadto Kodeks powinien precyzować, że zakaz konkurencji nie może być dłuższy od okresu obowiązywania umowy.

– Wypracowana formuła Kodeksu nie jest kompromisem, ponieważ nie zawiera w sobie najważniejszego z punktu widzenia franczyzobiorców zapisu o 3 i 6 miesięcznym okresie wypowiedzenia odpowiednio dla franczyzobiorców i franczyzodawców. Świadectwem braku uniwersalnego poparcia dla projektu jest też fakt, że sygnatariuszami Kodeksu są prawie wyłącznie organizacje zrzeszające franczyzodawców, ze strony franczyzobiorców jest to tylko jedna organizacja – komentuje Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców.

Rzecznik MŚP stworzył dla przedstawicieli obu stron przestrzeń do dyskusji nad samoregulacją rynku franczyzowego w postaci Zespołu Roboczego ds. Franczyzy w Radzie Przedsiębiorców przy Rzeczniku. Zespół miał opracować kodeks, który miałby na celu zabezpieczenie franczyzobiorców przed negatywnymi skutkami wykorzystywania silniejszej pozycji ekonomicznej przez franczyzodawców. Kością niezgody okazał się proponowany przez Rzecznika przepis o 3 i 6 miesięcznym okresie wypowiedzenia umowy franczyzy.

– Konkretne i dość krótkie terminy są niezbędne, aby zabezpieczyć franczyzobiorców przed dramatami osobistymi i rodzinnymi spowodowanymi niemożnością uwolnienia się od długoterminowej umowy franczyzy w przypadku, gdy przedsięwzięcie z różnych przyczyn przestało przynosić franczyzobiorcy dochody – dodaje Adam Abramowicz.

W ostatnim czasie Ministerstwo Sprawiedliwości rozpoczęło analizę potrzeby uregulowania ustawowego kwestii umowy franczyzy, która do tej pory stanowi jedną z tzw. umów nienazwanych.

Konieczne jest rozwiązanie problemu mikroprzedsiębiorców uwikłanych w niedające się rozwiązać długoterminowe umowy franczyzowe. Rzecznik MŚP wciąż uważa, że najlepszym rozwiązaniem byłoby stworzenie odpowiednich rozwiązań samoregulacyjnych. Muszą być one jednak akceptowalne dla wszystkich stron. Zaproponowany przez środowisko franczyzodawców Kodeks Franczyzy tego nie gwarantuje. Jeśli konsensus nie zostanie osiągnięty, wydaje się, że niezbędne będzie uregulowanie tej kwestii na poziomie ustawy.

Źródło: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców


board-3695072_640.jpg

W sprawach toczących się przy udziale Rzecznika MŚP, Naczelny Sąd Administracyjny  w wyrokach w sprawach połączonych o sygn. akt: I FSK 1290/18, I FSK 1678/18, I FSK 1461/18, I FSK 1749/18, I FSK 1516/18, I FSK 1649/18 wskazał, że dla dostaw towarów na wynos zastosowanie znajduje stawka 5% VAT (a nie wyższa 8%).


polish-flag-1859320_640.png

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz wystąpił do Premiera Mateusza Morawieckiego o wprowadzenie podatkowych zmian do rządowego programu „Polskiego Ładu”. Dotyczą one m.in. umożliwienia skorzystania z kwoty wolnej do 30.000 zł przedsiębiorcom rozliczającym się podatkiem liniowym, wprowadzenia maksymalnej kwoty składki zdrowotnej, zastąpienia podatku dochodowego CIT podatkiem przychodowym oraz wprowadzenia podatku od przychodu spółek niemających rezydencji w Polsce, a osiągających przychód w Polsce.


rzecznikMSP-1024x177.jpg

Chodzi o progospodarcze modyfikacje „Polskiego Ładu”: kwotę wolną 30 tys. zł dla przedsiębiorców płacących podatek liniowy oraz ograniczenie składki zdrowotnej do kwoty maksymalnej obliczonej z podstawy 30 krotności średniej płacy dla wszystkich.

Rada Naukowa przy Rzeczniku Małych i Średnich Przedsiębiorców w stanowisku skierowanym do Premiera Mateusza Morawieckiego wskazuje, że wprowadzenie propozycji podatkowych „Polskiego Ładu” w wersji silnie socjalnej umożliwi rolowanie długu w perspektywie kilku lat, ale jednocześnie wprowadzi progresywny wzrost zadłużenia publicznego i duże trudności z powrotem do deficytu budżetowego na poziomie poniżej 3% PKB. – Poważne wątpliwości wzbudziła kwestia planowanego uzależnienia składki zdrowotnej przedsiębiorców od dochodów oraz braku możliwości jej odliczenia. Rada Naukowa proponuje określenie maksymalnej składki zdrowotnej, która w ciągu roku nie powinna przekraczać kwoty wyliczonej od 30-krotności prognozowanego średniego wynagrodzenia – pisze w piśmie do Premiera Prof. dr hab. Jan Klimek, Przewodniczący Rady Naukowej.

W ocenie Rady Naukowej progi podatkowe powinny odzwierciedlać poziom płac. Tymczasem podniesienie progu podatkowego w „Polskim Ładzie” jedynie o niespełna 35 tys. zł (wzrost o 40%) nie rekompensuje wzrostu wynagrodzeń, powodując, że próg podatkowy nadal pozostaje w niekorzystnej relacji do wynagrodzeń w gospodarce. Zdaniem Rady Naukowej dodatkowym ryzykiem jest tu również inflacja, która będzie powodować, iż wielu podatników znajdzie się w II progu podatkowym mimo braku realnego wzrostu ich wynagrodzeń.

Poważne wątpliwości zdaniem naukowców wzbudziła kwestia planowanego uzależnienia składki zdrowotnej przedsiębiorców od dochodów oraz braku możliwości jej odliczenia. W ocenie Rady Naukowej trafionym rozwiązaniem w tej kwestii jest określenie maksymalnej składki zdrowotnej, która w ciągu roku nie powinna przekraczać kwoty wyliczonej od 30-krotności prognozowanego średniego wynagrodzenia. W opinii Rady Naukowej kwota wolna od podatku powinna być jednolita i dostępna dla każdego podatnika, w tym również rozliczającego się podatkiem liniowym, niezależnie od wysokości osiąganego dochodu.

– Implementacja zaproponowanych wyżej rozwiązań niewątpliwie będzie wiązać się z dodatkowymi kosztami dla budżetu państwa. Aby ją zredukować, Rada Naukowa proponuje wdrożenie rozwiązań podatkowych sugerowanych przez Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców w postaci wprowadzenia podatku dla firm niemających rezydencji podatkowej w Polsce oraz zastąpienia CIT podatkiem przychodowym o stawce 0,5 % – 1,5 % – pisze w piśmie Prof. dr hab. Jan Klimek, Przewodniczący Rady Naukowej.

Rada Naukowa pragnie równolegle wskazać, iż wprowadzenie propozycji podatkowych „Polskiego Ładu” w wersji silnie socjalnej umożliwi rolowanie długu w perspektywie kilku lat, ale jednocześnie wprowadzi progresywny wzrost zadłużenia publicznego i duże trudności z powrotem do deficytu budżetowego na poziomie poniżej 3% PKB. W efekcie, zdaniem Rady Naukowej, może to za kilka lat doprowadzić m.in. do konieczności wdrożenia procedury nadmiernego deficytu, utraty wiarygodności naszego kraju na międzynarodowych rynkach czy wyższego ryzyka niewypłacalności państwa, prowadzącego do deprecjacji złotego poprzez m.in. wyższe koszty obsługi długu przy wyższych stopach procentowych.

– Może to się również wiązać z koniecznością znacznej podwyżki podatków, jak również wprowadzenia nowych danin, które będą prowadziły do pauperyzacji społeczeństwa i zmiany praw własności – argumentuje w stanowisku Przewodniczący Rady Naukowej.

Rada Naukowa przy Rzeczniku MŚP jest organem doradczym i opiniodawczym Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorców. Do głównych jej zadań należy m.in. konsultowanie projektów ustaw i propozycji legislacyjnych. Rada zrzesza naukowców z najważniejszych uczelni i wydziałów ekonomicznych w Polsce:

prof. dr hab. Jan Klimek (Szkoła Główna Handlowa – przewodniczący Rady Naukowej)
prof. dr hab. Mariusz Popławski (Uniwersytet w Białymstoku)
prof. dr hab. Konrad Raczkowski (Społeczna Akademia Nauk)
dr hab. Rafał Dowgier, prof. UwB (Uniwersytet w Białymstoku)
dr hab. Grzegorz Krzos, prof. UEW (Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu)
dr hab. Adam Mariański, prof. UŁ (Uniwersytet Łódzki)
dr hab. Przemysław Niewiadomski, prof. UZ (Uniwersytet Zielonogórski)
dr hab. Tomasz Długosz (Uniwersytet Jagielloński)
dr hab. Marcin Gołembski (Uniwersytet Ekonomiczny w Poznaniu)
dr hab. inż. Agnieszka Stachowiak (Politechnika Poznańska)
dr Małgorzata Kosała (Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie)
dr Rafał Kozłowski (Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach)

Źródło: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców


rzecznikMSP-1024x177.jpg

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz wystąpił do Premiera Mateusza Morawieckiego o wprowadzenie podatkowych zmian do rządowego programu „Polskiego Ładu”.

Dotyczą one m.in. umożliwienia skorzystania z kwoty wolnej do 30.000 zł przedsiębiorcom rozliczającym się podatkiem liniowym, wprowadzenia maksymalnej kwoty składki zdrowotnej, zastąpienia podatku dochodowego CIT podatkiem przychodowym oraz wprowadzenia podatku od przychodu spółek niemających rezydencji w Polsce, a osiągających przychód w Polsce.

Przedstawiamy podatkowe zmiany w Polskim Ładzie, które wypracowaliśmy ze środowiskiem przedsiębiorców i ekonomistów tak, aby nie zaburzyć części dobrych propozycji rządowych. Ale kosztów tych propozycji nie mogą ponosić przedsiębiorcy – podkreśla Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców.

30 TYS. ZŁ KWOTY WOLNEJ OD PODATKU DLA PŁACĄCYCH PODATEK LINIOWY 19%

Rzecznik MŚP proponuje by umożliwić skorzystanie z kwoty wolnej do 30.000 zł przez przedsiębiorców, rozliczających się podatkiem liniowym – podobnie jak na zasadach ogólnych.

– W obecnym kształcie „Polskiego Ładu” wszyscy przedsiębiorcy, rozliczający się w taki sposób, stracą. Także ci, którzy osiągają stosunkowo niewielkie dochody. Choć formalnie ten sposób opodatkowania w PIT nie zniknie, to stanie się  nieatrakcyjny. Środowisko przedsiębiorców uznaje jednolite opodatkowanie wszystkich dochodów za jedno z najcenniejszych zdobyczy legislacyjnych 30-lecia gospodarki rynkowej, dlatego bardzo mi zależy na jego utrzymaniu – wyjaśnia Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców.

WPROWADZENIE MAKSYMALNEJ KWOTY SKŁADKI ZDROWOTNEJ

Propozycja Rzecznika MŚP zawiera również rozwiązania, które mają częściowo zniwelować niekorzystne zmiany dla przedsiębiorców, wynikające z „Polskiego Ładu”. Rządowy plan wprowadza składkę zdrowotną stanowiącą 9% dochodu przedsiębiorcy. Adam Abramowicz postuluje, aby uzupełnić ją o barierę od której składka ta nie będzie już podwyższana. Rozwiązanie to nawiązuje do stosowanego dziś limitu 30-krotności przy ubezpieczeniach społecznych.

– Przy uwzględnieniu mojego rozwiązania osoby prowadzące działalność gospodarczą nie zapłaciłby składki zdrowotnej wyższej niż średniomiesięcznie 1.176,08 zł. Zwrócę się do Ministra Finansów o wyliczenie kosztów tych propozycji – zaznacza Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców.

– Popieram propozycję Rzecznika MŚP dotyczącą zmiany w sposobie naliczania składki zdrowotnej z 9%, na ustanowienie górnego limitu poboru, określającego maksymalną kwotę podstawy wymiaru składki zdrowotnej, jako 30-ktotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce. Byłoby to rozwiązanie analogiczne z funkcjonującym limitem wymiaru składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe, jakie funkcjonuje obecnie w ZUS. Takie rozwiązanie byłoby jednocześnie poparciem reformy składki zdrowotnej zaproponowanej w Polskim Ładzie i nie dyskryminującym zwłaszcza dla 700 tysięcy przedsiębiorców na podatku liniowym PIT, którzy w dużej mierze tworzą polskie PKB, kreując miejsca pracy, wydajność i innowacyjność  – mówi prof. dr hab. Konrad Raczkowski, Społeczna Akademia Nauk.

– Chcę rozpocząć także dyskusję nad rozwiązaniami, które miałby zrekompensować ubytki budżetowe z nimi związane. Przypominam o postulacie zastąpienia podatku dochodowego CIT podatkiem przychodowym oraz pragnę przedstawić nową propozycję podatku od przychodu spółek niemających rezydencji w Polsce, a osiągających przychód w Polsce – na wzór podatku cyfrowego – dodał Adam Abramowicz.

ZASTĄPIENIE PODATKU DOCHODOWEGO CIT PODATKIEM PRZYCHODOWYM

Adam Abramowicz proponuje zmianę podstawy opodatkowania z dochodu na przychód z równoczesnym obniżeniem stawki opodatkowania do wartości od 0,5% do 1,5%. Podatek dotyczyłby przedsiębiorstw posiadających status osób prawnych. W przypadku zastosowania 1,5 % stawki nastąpiłby wzrost przychodów z CIT o około 40 mld zł.

– Z wielką radością odnajduję propozycję Rzecznika MŚP zamiany podatku dochodowego CIT na podatek przychodowy. Jest to podatek, który w moim środowisku został opracowany już kilkanaście lat temu. Wprowadzenie tych zmian miałoby doniosłe znaczenie, dlatego że jest to podatek bardzo prosty, bardzo przyjazny, tani w poborze i wyrównuje szanse między polskimi przedsiębiorcami, a wielkimi korporacjami międzynarodowymi, które w większości nie płacą tego podatku w Polsce. Dodatkowo podatek ten uwalnia przedsiębiorców od niekwantyfikowalnego ryzyka politycznego, prawnego i finansowego, z tego względu że eliminuje pojęcie kosztów uzyskania przychodu. Zatem przedsiębiorcy, po wprowadzeniu tego podatku, mogliby się skoncentrować wyłącznie na generowaniu wartości dodanej, czyli pomnażaniu swoich zysków oraz majątku, i nie musieliby prowadzić gry operacyjnej z urzędami skarbowymi. Dlatego w tym zakresie popieramy jednoznacznie stanowisko Rzecznika MŚP – zaznaczył Ireneusz Jabłoński, Centrum im. Adama Smitha.

PODATEK OD PRZYCHODU SPÓŁEK NIEMAJĄCYCH REZYDENCJI W POLSCE, A OSIĄGAJĄCYCH PRZYCHÓD W POLSCE

Rzecznik MŚP przedstawia również propozycję podatku przychodowego dla korporacji zagranicznych uzyskujących dochody na terenie Polski (nie tylko z działalności cyfrowej, ale także np. działalności wysyłkowej). Takowe spółki musiałyby powołać specjalnego przedstawiciela podatkowego oraz dokonywać wszystkich transakcji na rachunku bankowym w Polsce. Stawka podatku zostałaby utrzymana w granicach 0,5 – 1,5 % przychodu, co (w zależności od szacunków) zagwarantowałoby wpływy na poziomie min. 3-5  mld zł rocznie.

– Sprawiedliwość podatkowa to także sprawiedliwość w aspekcie międzynarodowym. Podmioty, które sprzedają na rynku polskim różnego rodzaju usługi i towary powinny również płacić podatki dochodowe lub podatki przychodowe w Polsce. To dotyczy przede wszystkim transakcji cyfrowych, dokonywanych w obrocie elektronicznym przez takie podmioty jak np. Google czy Amazon, i te transakcje powinny być opodatkowane u źródła, czyli tam gdzie powstaje przychód – czyli w Polsce. Debata na ten temat toczyła się już wiele lat, ale w tej chwili (także w kontekście ustaleń szczytu G7) widać, że istnieje wola polityczna opodatkowania koncernów międzynarodowych, które nie płacą lub płacą bardzo niskie podatki dochodowe. Z tym tylko, że nie podatkiem dochodowym, a podatkiem przychodowym, wtedy bowiem łatwiej jest ustalić podstawę opodatkowania i nałożyć obowiązek zapłacenia tego podatku w Polsce. Wpływy z tak określonego podatku przychodowego od transakcji dokonywanych na terenie Rzeczypospolitej Polskiej były różnie szacowane, ale zwykle mówiono tutaj o co najmniej kilku miliardach złotych – powiedział prof. Adam Mariański, przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych, przewodniczący Komisji Podatkowej Business Centre Club.

Źródło: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców


numbers-738068_640.jpg

Prowadzę 1-os. działalność gospodarczą bez zatrudniania pracowników polegającą na sprzedaży detalicznej produktów prozdrowotnych: ziół; przypraw; suchych artykułów spożywczych, soków, olejów – w mniejszości; kosmetyków; herbaty, kawy na wagę w galerii handlowej. Główne PKD zgłoszone przy zakładaniu działalności w 2007 r. to PKD 47.11.Z – Sprzedaż detaliczna prowadzona w niewyspecjalizowanych sklepach z przewagą żywności, napojów i wyrobów tytoniowych, w wykazie PKD jest również 47.81.Z – sprzedaż na straganach i targowiskach. Od listopada 2020 r. pomimo zapowiedzi o dopłatach i zwolnieniach z tytułu ograniczonego funkcjonowania galerii a co za tym idzie spadku przychodu, ja nie mogę skorzystać z pomocy ponieważ mojego PKD nie ma w wykazie w kolejnych rozporządzeniach. 12 lutego na konferencji prasowej Pan Gowin zapowiedział, że w galeriach handlowych ma być pod uwagę brane nie PKD, ale umowa o najem z galerią, nie poszły za tym przepisy wykonawcze. Na koniec maja złożyłam wniosek do Urzędu Pracy o udzielenie dotacji na pokrycie bieżących kosztów prowadzenia działalności gospodarczej z PKD 47.81.Z żeby wniosek został przyjęty, z opisem w uwagach o wypowiedzi Premiera Gowina. Wniosek został rozpatrzony negatywnie. W tym samym miejscu prowadzenia działalności inni jak gastronomia sprzedająca na wynos otrzymują pomoc, a ilość klientów jest taka sama. Pan Premier wypowiada się o sprawiedliwości społecznej tylko w moim przypadku przy ograniczeniach nakładanych przez rząd nie mogę skorzystać z dopłat ani ulg w składce ZUS. W zapowiedziach do tarczy z kwietnia były informacje, że ma być wzięty pod uwagę w dopłatach handel detaliczny w galeriach handlowych a dodano 17 kodów PKD lecz mojego nie ma. Proszę o pomoc w mojej sprawie.”

Prawdą jest sytuacja opisana przez Czytelnika. Rzeczywiście w ostatecznej formie lista branż objętych wsparciem została uzupełniona o 17 nowych kodów PKD, przy czym nie ma tak kodu PKD 47.11.Z. Z uwagi na to, że wielu przedsiębiorców dokonywało aktualizacji swojego PKD rząd zdecydował, że termin weryfikowania kodów PKD będzie przypadał na 31.03.2021 r., zmiana ta miała pozwolić większej grupie przedsiębiorców na uzyskanie pomocy.

Jednym z warunków uzyskania wsparcia przez …


law-and-order-6311493_640.jpg

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców przypomina przedsiębiorcom, że biegnie termin na złożenie wniosków o wznowienie postępowań. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C-895/19 został opublikowany 10.05.2021 r. w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej.


portal_pieniądze-65.jpg

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców Adam Abramowicz w stanowisku skierowanym do Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego zaapelował o pilną zmianę przepisów w zakresie nieuzasadnionego odrzucania wniosków podmiotów ubiegających się o wsparcie dla branż najbardziej dotkniętych epidemią COVID-19.

Organy powinny dążyć do udzielenia pomocy wszystkim przedsiębiorcom, którzy rzeczywiście, a nie tylko formalnie spełniają kryteria do uzyskania wsparcia, czytamy w uzasadnieniu wyroku WSA w Białymstoku – pisze w piśmie Rzecznik MŚP.

Urzędy rozpatrując wnioski przedsiębiorców o wsparcie, kierują się literalną wykładnią przepisów uzależniając przyznanie pomocy wyłącznie od posiadania tzw. wiodącego numeru PKD. Skutkiem tego często dochodziło do sytuacji, w których przedsiębiorcom faktycznie wykonującym działalność o charakterze uprawniającym do otrzymania szczególnego wsparcia, odmawiano tej pomocy wyłącznie ze względu na nieoddające rzeczywistego stanu rzeczy dane widniejące w rejestrze REGON.

Takie podejście urzędów prowadziło do sytuacji, w której przedsiębiorca zajmujący się wyłącznie prowadzeniem restauracji zostawał bez wsparcia, ponieważ jego wiodące PKD było inne niż działalność gastronomiczna.

W związku z powyższym Rzecznik MŚP wystosował pismo do Ministra Rozwoju, Pracy i Technologii o podjęcie działań w kierunku umożliwienia przedsiębiorcom wykazania faktycznego prowadzenia działalności o charakterze uprawniającym do otrzymania szczególnego wsparcia w sposób inny, niż poprzez odwołanie się do rejestru REGON. Słuszność takiego stanowiska została potwierdzona przez WSA w Białymstoku. W uzasadnieniu do wyroku uchylającego decyzję o odmowie przyznania świadczenia, WSA stwierdził, że językowy rezultat wykładni przedmiotowych przepisów prowadzi do wypaczenia celów ustawy, jakimi było przeciwdziałanie negatywnym skutkom gospodarczym rozprzestrzeniania się COVID-19, w tym wsparcie najbardziej poszkodowanych przedsiębiorców działających w branżach, które znalazły się w trudnej sytuacji w związku z wprowadzonymi obostrzeniami. Z uwagi na ten cel, organy powinny dążyć do udzielenia pomocy wszystkim przedsiębiorcom, którzy rzeczywiście, a nie tylko formalnie spełniają kryteria do uzyskania wsparcia.

Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii, nie negując argumentów o potrzebie interpretacji celowościowej przepisów ustawy, wskazało m.in., że prowadzenie szczegółowych postępowań wyjaśniających znacząco odwlekłoby w czasie możliwość udzielania pomocy na szeroką skalę, a ponadto mogłoby prowadzić do paraliżu instytucji odpowiedzialnych za obsługę instrumentów wsparcia. Dodano również, że ewentualne zmiany w mechanizmach funkcjonowania obecnych instrumentów pomocowych zależą od Rady Ministrów, a nie od decyzji MRPiT.

W związku z tym Rzecznik wniósł do Premiera Mateusza Morawieckiego o pilne zmiany przepisów w tym zakresie tak, aby ZUS i Urzędy Pracy rozpatrując wnioski, mogły brać pod uwagę także rzeczywistą działalność przedsiębiorcy. Dostrzegając jednocześnie, że wprowadzenie postulowanych zmian mogłoby wiązać się ze zwiększeniem obciążenia instytucji odpowiedzialnych za prowadzenie postępowań o udzielenie pomocy, Rzecznik MŚP wniósł o skierowania do tych instytucji wszelkiego wsparcia potrzebnego do zapewnienia im zdolności sprawnego wykonywania powierzonych im zadań.

Sytuacja, w której firma faktycznie zamknięta przez rząd nie otrzymuje rekompensaty z powodu formalnej nieścisłości w rejestrze, jest nie do przyjęcia w demokratycznym państwie prawa – komentuje Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców.

Sędziowie WSA w Białymstoku potwierdzili stanowisko Rzecznika MSP, że organy powinny dążyć do udzielenia pomocy wszystkim przedsiębiorcom, którzy rzeczywiście, a nie tylko formalnie spełniają kryteria do uzyskania wsparcia – dodaje dr n.pr. Izabela Hasińska, Pełnomocnik Terenowy Rzecznika MSP w Poznaniu.

Źródło: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców