crash-test-1620591_640.jpg

„TU odmawia mi zwrotu kosztów za wynajem pojazdu zastępczego powołując się na art. 361 K.c. Wypłaty odszkodowania jeszcze nie otrzymałam jedynie decyzję o zakwalifikowaniu szkody jako całkowitej 23.03.2021 r. Towarzystwo daje pojazd zastępczy mi od tego czasu plus 7 dni tj. do 30.03.2021 r. Napisałam reklamację. Według Polskiej Izby Ubezpieczeń – dopiero dzień wypłaty należnego odszkodowania uważa się za koniec okresu upoważniającego do zwrotu kosztów wynajmu pojazdu zastępczego. Wyjątek – wypłata nastąpiła przed upływem 7 dni od przekazania informacji o szkodzie całkowitej i wycenie wraku. W takim przypadku końcem okresu zasadnego zwrotu kosztów jest 7 dzień od otrzymania w/w informacji. Powołanie się przez Państwa na art. 361 Kodeksu cywilnego jest ogólne i dopiero w wyniku interpretacji PIU staje się kompletne. Dodam jeszcze, ze w tym samym dniu otrzymałem pismo o niedotrzymaniu przez Pastwa firmę ustawowego 30 dniowego terminu wypłaty odszkodowania. Próba przeniesienia kosztów najmu na poszkodowanego jest niezgodna z prawem, przytoczę tu powoływany przez Państwa artykuł 361 K.c. ust. 2”. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono”. Niemniej jednak TU podtrzymało swoje stanowisko i co teraz można z tym zrobić?”

Z treści zapytania Czytelnika nie wynika pełen stan faktyczny sprawy, dlatego Autor odniesie się do ogólnych zasad i orzecznictwa dotyczących pojazdu zastępczego z OC sprawcy w przypadku szkody całkowitej w pojeździe.

Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia …



Kolejne ponad 7.000 osób uzyskało profesjonalną opinię zawierającą ocenę ich sytuacji prawnej

Mimo to, postępowania polubowne przy Rzeczniku Finansowym to stosunkowo mało znana metoda rozwiązywania sporów. Dlatego Rzecznik Finansowy organizuje bezpłatne webinaria, w którego trakcie eksperci wyjaśnią, jakie są zalety tego sposobu rozwiązywania sporów.

Polubowne metody rozwiązywania sporów to wciąż niedoceniany przez uczestników rynku sposób eliminowania konfliktów wynikających ze stosunków prawnych w obszarze szeroko pojętych usług finansowych. Tymczasem w dobie ograniczeń wynikających z sytuacji epidemicznej,  a także dużego obciążenia sądów, polubowne rozwiązanie sporu jawi się jako szczególnie atrakcyjna alternatywa dla kosztownego i długotrwałego sporu sądowego.

Od momentu stworzenia możliwości polubownego rozwiązywania sporów przy Rzeczniku Finansowym, czyli od początku 2016 r. do końca 2020 r. już prawie 1.700 klientów podmiotów rynku finansowego osiągnęło porozumienia w sporach dotyczących świadczonych przez nie usług. Wartość zawartych porozumień przekroczyła 14 mln zł. Kolejne ponad 7.000 osób uzyskało profesjonalną opinię zawierającą ocenę ich sytuacji prawnej.

– To wartościowy dokument, bo zawiera obiektywną ocenę stanu faktycznego, opartą o dokumenty przedstawione przez strony. Klient otrzymuje w nim, też ocenę ryzyk związanych z pozostawaniem w sporze, a w szczególności ze skierowaniem sprawy do sądu. To ważne, bo dla klienta koszt tego postępowania jest symboliczny – wynosi 50 zł, a pozwala mu podjąć świadomą decyzję o kontynuowaniu sporu w sądzie – mówi Paweł Zagaj, Zastępca Rzecznika Finansowego nadzorujący Wydział Pozasądowego Rozwiązywania Sporów.

Nie do przecenienia jest to, że w drodze polubownego rozwiązania sporu to same strony posiadają wyłączny wpływ na kształt przyjętego rozwiązania, podczas gdy w postępowaniu sądowym, są jedynie adresatem rozstrzygnięcia narzuconego przez sąd. Dzięki wsparciu profesjonalnego rozjemcy strony mogą, przy uwzględnieniu całokształtu swojej sytuacji prawnej i ekonomicznej, wypracować rozwiązania, które zapewnią nie tylko zażegnanie konfliktu, ale też pozwolą zachować poprawną relację na przyszłość.

– Po wydaniu wyroku przez sąd zwykle jedna strona ma poczucie zwycięstwa, a druga porażki. Ugoda – z definicji – satysfakcjonuje obie strony – podkreśla Paweł Zagaj.

Co istotne, rozwiązania wypracowywane w toku postępowania polubownego mogą być równie trwałe i stabilne, jak rozwiązania narzucane w postępowaniu sądowym. Tu jednak gwarancje tej trwałości są zapewniane innymi mechanizmami.

– Poprzez zawarcie umowy ugody strony, w drodze wzajemnych ustępstw mogą nie tylko rozwiązać konkretny spór, np. dopłaty do odszkodowania, ale także mogą na nowo ukształtować łączącą ich umowę np. umowę kredytu. Strony mogą ustalić, że poprzednia umowa, ich już nie obowiązuje, a wiążąca będzie dla nich nowa umowa, której warunki były aktywnie negocjowane przez klienta.  Aby definitywnie zamknąć poprzednie rozliczenia klient może zrzec się dochodzenia dalszych roszczeń ale w precyzyjnie określonym zakresie. Ze względu jednak na prawną doniosłość tych czynności prawnych, w sprawach dotyczących wysokich wartości przedmiotu sporu lub umów długoterminowych radzimy klientom korzystanie profesjonalnej pomocy prawnej, czy też wyznaczamy odpowiedni czas na zastanowienie. Mediator prowadzący postępowanie może bowiem informować strony o skutkach proponowanych rozwiązań ale nie może im doradzać – mówi Paweł Zagaj, Zastępca RF.

Również w sprawach dotyczących skomplikowanych produktów finansowych możliwe jest wypracowanie polubownych rozwiązań, czego przykładem są choćby ostatnie doniesienia z rynku tzw. kredytów frankowych.

– Polubownie można rozwiązać niemal każdy spór o charakterze majątkowym. Wymaga to jednak odpowiedniego nastawienia  po obu stronach i chęci poszukiwania rozwiązań, które w szybki sposób pozwolą na eliminowanie konfliktów, nawet za cenę ustępstw.  Wierzymy, że formuła pozasądowego rozwiązywania sporów pozwala najpełniej realizować interesy wszystkich stron. Dzięki temu po rozwiązaniu sporu, strony mogą kontynuować współpracę. Przy rozstrzygnięciu sądowym, jest o to dużo trudniej – mówi Paweł Zagaj.

Zapraszamy na następne webinaria

O tych i innych ważnych zasadach będą mówili eksperci na co dzień prowadzący pozasądowe postępowania w sprawie rozwiązywania sporów w biurze Rzecznika Finansowego. Są też doświadczonymi mediatorami sądowymi.

W trakcie webinariów przedstawią podstawowe cechy postępowania polubownego przy Rzeczniku Finansowym, wyjaśnią rolę Rzecznika w tym postępowaniu,  a także przedstawią warunki, jakie są konieczne do spełnienia, aby porozumienie dotyczące polubownego rozwiązania sporu było trwałe i dawało  gwarancję definitywnego zakończenia konfliktu i usunięcia stanu niepewności na przyszłość.

Źródło: Rzecznik Finansowy


house-fire-1548280_640.jpg

W związku z tym, bo mamy ubezpieczenie OC firmy w Compensie, to Compensa wypłaciła odszkodowanie w wysokości około 2.400 zł i potem przyszło pismo z Warty, że mamy zapłacić 2.425,34 zł odszkodowania za zalanie. Odpisaliśmy, że już Compensa zapłaciła i poprosiliśmy o wyjaśnienie o co chodzi. W odpowiedzi nie było żadnego wyjaśnienia tylko wezwanie do zapłaty pod groźbą oddania sprawy do sądu. Jeszcze raz odpisaliśmy prośbę o wyjaśnienie i napisaliśmy że mamy ubezpieczenie i ewentualnie, aby zwrócili się do ubezpieczyciela. W odpowiedzi nie otrzymaliśmy ponownie żadnego wyjaśnienia tylko zawiadomienie o posiedzeniu sądu. Nie wiemy o co chodzi, ale obawiamy się, aby w obecnym chaosie nie przyszedł wyrok do zapłaty. Czy musimy – możemy napisać do sądu pismo procesowe – i opisać te fakty, że Warta nic nie wyjaśniła i skierowała sprawę do sądu? Czy wystarczy pojechać i w sądzie wyjaśnić? Tyle że w epidemii sąd może być zamknięty i sprawa będzie się ciągnęła w nieskończoność? Proszę poradzić co w tym wypadku zrobić, aby sprawa zakończyła się szybko?”

Bazując na opisanym stanie faktycznym sprawy oraz na przedstawionych skanach dokumentacji sądowej i przedsądowej sprawie, poniżej Autor wyjaśnia co następuje.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że z odpowiedzi na pozew sporządzonej przez stronę pozwaną (czy to z treści pisma, czy z powołanych załączników) ani z pism kierowanych na etapie przedsądowym do …


ludzie-zdj-1-6.jpg

Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców 30.11.2020 r. zwrócił się do Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii o objaśnienie prawne dotyczące art. 23 ustawy z dn. 28.10.2020 r. o zmianie niektórych ustaw w związku z przeciwdziałaniem sytuacjom kryzysowym związanym z wystąpieniem COVID-19, zwanej potocznie jako „ustawa o dobrym Samarytaninie”.

Przepis ten dotyczy skutków ewentualnego naruszania przez przedsiębiorcę ograniczeń, nakazów i zakazów związanych ze stanem epidemii i możliwości odebrania mu z tego tytułu środków pomocowych.

Przedsiębiorca, który łamie obostrzenia jest obowiązany do zwrotu kwoty stanowiącej równowartość udzielonej pomocy łącznie z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. Decyzję o obowiązku zwrotu pomocy wydaje podmiot udzielający pomocy publicznej. Egzekucja zwrotu kwoty, następuje w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.

Organ, który stwierdzi naruszenie, ma obowiązek poinformować instytucje, które udzielają pomocy o tym fakcie co skutkuje odrzuceniem wniosku przedsiębiorcy albo obowiązkiem zwrotu przez firmę już udzielonej pomocy.

Przedsiębiorca ma obowiązek, składając wniosek o pomoc, złożyć pod odpowiedzialnością karną oświadczenie czy naruszył ograniczenia, nakazy i zakazy związanych ze stanem epidemii. Przepis jest tak skonstruowany, że zachodzi niejasność dotycząca momentu stwierdzenia naruszenia:

  • czy następuje to już w momencie ukarania mandatem bądź karą administracyjną, czy w chwili po rozstrzygnięciu definitywnym (prawomocnym i ostatecznym).

W dniu 07.04.2021 r., Pan Marek Niedużak – Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii, wydał objaśnienie ww. sprawie. Na szczególną uwagę zasługują trzy zagadnienia wskazane w piśmie.

Pierwszy, który zawiera wytyczne co do sposobu oceny czy w sprawie przedsiębiorca dopuścił się naruszenia ograniczeń, nakazów i zakazów w zakresie prowadzonej działalności gospodarczej ustanowionych w związku z wystąpieniem stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, a wskazujący, że „«stwierdzenie naruszenia» powinno następować po przeprowadzeniu wszystkich potrzebnych czynności wynikających i dokonaniu wszechstronnej oceny dowodów (zob. zwłaszcza art. 6, art. 7, art. 7a, art. 77 i art. 81a KPA oraz art. 5 par. 2, art. 6 i art. 7 Kodeksu postępowania karnego w zw. z art. 8 KPSW, art. 95-9 KPSW)”.

Drugi dotyczy momentu, kiedy można byłoby mówić o „stwierdzeniu naruszenia” w rozumieniu art. 23 ustawy antykryzysowej: „W związku z powyższym, w opinii resortu rozwoju, pracy i technologii, argumenty natury systemowej przemawiają za przyjęciem, że «stwierdzenie naruszenia» w rozumieniu art. 23 ust. 1 i 2 ustawy antykryzysowej następuje po rozstrzygnięciu definitywnym (prawomocnym i ostatecznym)”.

Trzeci wreszcie wskazuje na konieczność stosowania zasady in dubio pro libertate: „Przy wykładni tego rodzaju przepisów należy się zaś kierować zasadą in dubio pro libertate, zgodnie z którą, w razie nie dających się usunąć wątpliwości należy przyjąć wykładnię korzystną dla przedsiębiorcy/obywatela (por. art. 11 ustawy z dn. 06.03.2018 r. – Prawo przedsiębiorców oraz art. 7a KPA)”.

Rzecznik MŚP zwrócił się do Komendanta Głównego Policji, Wojewódzkich Komendantów Policji, Komendanta Stołecznej Policji, Głównego Inspektora Sanitarnego, Dyrektorów Wojewódzkich Stacji Sanitarno-Epidemiologicznych, Prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, Prezesa Polskiego Funduszu Rozwoju, Szefa Krajowej Administracji Skarbowej, Dyrektorów Izb Administracji Skarbowej, Dyrektorów Wojewódzkich Urzędów z prośbą o powiadomienie Powiatowych Urzędów Pracy o zapoznanie się z tezami przedstawionymi w objaśnieniach i ich uwzględnienie w celu zapewnienia jednolitego stosowania przepisów prawa.

Źródło: Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców

oprac. \m/ \mos/



„Jakie są paragrafy, jeżeli współwłaściciel postawi coś bez zgody innych współwłaścicieli? Właścicieli jest 6 i chodzi o nieruchomość zabudowaną, mieszkalną. Jeden z nich bez zgody innych chce zrobić remont i rozbudowę balkonu oraz postawić garaż blaszak na działce. Co mogą zrobić pozostali by to zablokować lub inaczej rozliczyć?

Na początek należy wyjaśnić, iż w polskim prawie istnieją dwa rodzaje współwłasności: łączna i ułamkowa.

Współwłasność łączna to współwłasność …


money-5664952_640.jpg

Składałem wniosek o umorzenie zaległości do ZUS, ale mi ciągle odpowiadają, że nie umorzą. W 2002 r. burmistrz zamówił remont i sporo prac dodatkowych. Ja remontowałem  szkołę podstawową. Popadłem w zadłużenie w stosunku do US i ZUS. Urząd skarbowy rozłożył mi na raty i wpisał hipotekę przymusową. Nie miałem wówczas pieniędzy na wypłaty, więc pożyczyłem, ale na ZUS i US nie starczyło. Ludziom popłaciłem. Miałem wszystkie  dokumenty tych prac dodatkowych. Myślałem, że burmistrz miasta – osoba zaufania publicznego mnie nie oszuka. Czuję się oszukany przez Państwo, raz mnie oszukał urzędnik, a potem drugi raz ZUS mnie ściga za pieniądze, których nigdy nie otrzymałem. Chcę się odwołać,  ale czy mam szanse, bo odwołanie idzie przez sąd? Z  żoną  kupiliśmy kiedyś  działkę budowlaną, domu nie postawiliśmy, ale ZUS wpisał hipotekę przymusową i nawet nie wysyła komornika, bo opłaca się hodować dług.

Odmowną decyzję otrzymałem z ZUS-u 12.02.2021 r., więc 14 dni, o których pisze Pani mecenas minęło, ale miałem napisane w odmowie pouczenie, że w ciągu 30 dni i 13.03.2021 r. decyzja stała się prawomocna do sądu pracy i ubezpieczeń społecznych, ale to już za późno? Czy mogę coś jeszcze z tym zrobić, gdzieś się odwołać o ponowne rozpatrzenie? Czy jest jakieś inne wyjście z tej sytuacji np. ogłoszenie upadłości osoby fizycznej? Ale co z tą hipoteką żony?

W związku z tym, że minął już termin dla Czytelnika zarówno do wniesienia wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy na podstawie …


hammer-802301_640.jpg

„Chciałem odwołać się od decyzji z ZUS o umorzenie zadłużenia. Proszę o poradę, czy mam się odwoływać od decyzji ZUS i w jaki sposób to należy zrobić?”

Po zapoznaniu się z przedstawioną przez Czytelnika decyzją ZUS dotyczącą odmowy umorzenia należności z tytułu składek, zdaniem Autora, warto zaskarżyć decyzję ZUS, bowiem w ocenie Autora, mało przekonująca jest argumentacja organu dotycząca w głównej mierze nieuwzględnienia …



Dnia 11.03.2021 roku otrzymałem z sądu postanowienie, że sąd odrzuca wniosek o sporządzenie uzasadnienia na piśmie postanowienia wcześniejszego z dnia 03.02.2021 r., mimo że na doręczeniu odpisu postanowienia napisał mi sąd w pouczeniu, że jeżeli chce złożyć zażalenie, które mi przysługuje to muszę najpierw wystąpić o uzasadnienie na piśmie i zapłacić 100 zł. Tak zrobiłem, a sąd mi odpisuje potem, że nie ma. Co mam robić, aby mi nie przepadł termin do odwołania, bo Covid, bo nie dotarła korespondencja? Wcześniej nie otrzymałem postanowienia – zawaliła poczta więc poprosiłem o przywrócenie terminów. Sąd z jednej strony przywrócił termin, a potem wezwał do usunięcia braków. Ja to zrobiłem i napisałem pozew wzajemny, ale znowu nie otrzymałem pisma z sądu. Opłaciłem również koszty biegłego, ale wszystko było zatrzymane i nie otrzymałem żadnego pisma, kiedy będzie biegły i co będzie badał. A bardzo chciałem być przy tych oględzinach. Wszystko jakoś poza moją wiedzą. Czyli można mnie skazać na „więzienie, bo nie otrzymałem korespondencji” i bo byłem np. w szpitalu, a sąd uznaje, że doręczono? Takie mamy K.p.a. i K.p.c? Generalnie byłem podwykonawcą firmy X i oni przestali płacić, więc rozwiązałem umowę, a oni mi nie zapłacili 25 tys. zł i wzięli nową firmę, aby dokończyła te remonty. Inna firma wystawiła im faktury na kwotę 18 tys. i oni wystąpili z pozwem, abym ja im zwrócił te pieniądze. Według mnie działali już od początku, aby mnie oszukać i najpierw chcieli mi płacić dopiero na końcu jedną f-ra i na 200 tys. zł – i dopiero po 30 dniach. Potem się okazało, że wszystkie wymiary, które dali mi do wyceny były pomniejszone o ok. 20% od wymiarów, które złożyli do urzędu miasta po pieniądze. Jak mi nie zapłacili to ja nie miałem pieniędzy aby im założyć sprawę i teraz chciałbym się odwołać od tego postanowienia, aby nie wyszło że to nie dość, że mi nie zapłacili za wykonane prace 25 tys. zł, to teraz ja jeszcze będę musiał im zapłacić. Bardzo proszę o pomoc, aby mi nie uciekł termin. Jak mam się odwołać, złożyć zażalenie? Boje się aby mi nie uciekł termin i aby wyrok postanowienia nie zrobił się prawomocny. Jak ja się mam odwołać od tego postanowienia, jak sąd nie chce mi wydać pisemnego uzasadnienia postanowienia? Opłaciłem również 100 zł jak było napisane w pouczeniu, w otrzymanym postanowieniu z sądu.”

W pierwszej kolejności zaznaczyć należy, iż bez uprzedniego zapoznania się z aktami sprawy, w szczególności pismami otrzymanymi z sądu, oraz nie znając dat nadania pism wysyłanych przez stronę (Czytelnika) do sądu, nie jest możliwe udzielenie rzetelnej odpowiedzi, zgodnej ze stanem prawnym. Nie da się również nie zauważyć, że w zapytaniu Czytelnika dominują emocje – głęboki żal do sądu oraz sposobu prowadzenia sprawy (procedury).

Nie znając stanu faktycznego całej sprawy oraz nie mogąc zapoznać się z dokumentami, Autor odniesie się jedynie do ostatniego etapu postępowania opisanego przez Czytelnika, a mianowicie do tego, iż w dniu 11.03.2021 r. strona otrzymała postanowienie sądu o odrzuceniu wniosku o sporządzenie uzasadnienia postanowienia z dnia 03.02.2021 r. Czytelnik twierdzi, że do postanowienia z dnia 03.02.2021 r. dołączono pouczenie, w którym wskazano, że jeśli strona zamierza złożyć zażalenie, to musi najpierw wystąpić o uzasadnienie na piśmie i uiścić opłatę w wysokości 100 zł. Postanowienie z 03.02.2021 r. miało dotyczyć odrzucenia wniosku o przywrócenie terminu.

W ocenie Autora, co znajduje odzwierciedlenie również w orzecznictwie sądów, w tym Sądu Najwyższego, na postanowienie o …


crash-1308575_640.jpg

„Miałem kolizję komunikacyjną, kierowca tira wpadł w poślizg i uderzył w tył mojego samochodu. Jego ubezpieczyciel (PZU) na podstawie 5 zdjęć zrobionych i przesłanych przeze mnie dokonał kalkulacji na kwotę 3.925,81 zł i przelał te środki na moje konto w ciągu 48h od kolizji. Pojechałem z tą kalkulacją do warsztatu gdzie okazało się iż wycena jest na inny pojazd (hatchback), a mój jest kombi. Warsztat dokonał szczegółowych oględzin pojazdu oraz własnej wyceny wg systemu AUDATEX, która opiewa na kwotę 13.714,17 zł. Przesłana do ubezpieczyciela reklamacja oraz wycena warsztatowa pozostaje do dziś (minął prawie tydzień) bez odpowiedzi. Potrzebny mi jest jak najszybciej sprawny pojazd. Chciałbym wiedzieć co powinienem teraz uczynić, czy naprawiać samochód, czy wystąpić z jakimś powództwem cywilnym itp.?”

Zgodnie z przepisami …