„Jestem leasingobiorcą auta. Wykupiłem pełne ubezpieczenie AC i OC. Ubezpieczyciel nie chce płacić za szkodę. Czy na drogę sądową mogę wystąpić samodzielnie, czy tylko za pośrednictwem Leasingodawcy? Mam upoważnienie leasingodawcy do reprezentowania go wobec ubezpieczyciela i zgodę na wypłatę odszkodowania na moje konto. Wypłata należy się z AC, jest cesja roszczeń. Zdarzenie: maj 2021, kamień uderzył w miskę olejową po przejechaniu paru km i od razu po sygnale lampki zgaszono silnik. Dowód: stwierdzony przez rzeczoznawcę Ubezpieczyciela „wstępna faza zatarcia silnika”. Orzeczenie na podstawie oględzin panewek dolnych. Serwis Audi orzekł ,że nadają się do użytku. Po wymianie profilaktycznej panewek auto przejechało już 10.000 km. Co świadczy o jakości orzeczenia Ubezpieczyciela. Mechanik nie dawał i nie daje jednak gwarancji jak długo pojeździ. Ubezpieczyciel „wstępną fazę zatarcia silnika” podciąga pod zatarcie silnika, a to jest wyłączone /i słusznie/ z ubezpieczenia. Dla mnie to oszustwo ubezpieczyciela. Mam prawo do naprawy auta w serwisie Audi, a ten serwis nie przewiduje napraw silnika tylko wymianę na nowy /ok. 40.000 zł/. Ubezpieczyciel wypłacił 1.100 za olej i miskę, ale teraz żąda zwrotu tej kwoty, bo i to się nie należy. Wydaje mi się, że mając wykupione pełne AC mam prawo do naprawy w autoryzowanym warsztacie wg. ich procedur z gwarancją naprawy na wymaganym poziomie. Pytanie, czy ujawniać Ubezpieczycielowi lub w sądzie, że auto jeździ? Jak przekonać sąd, że „wstępna faza zatarcia „świadczy o właściwym zachowaniu kierowcy na sygnał awarii i nie może być równana z zatarciem silnika?”
W pierwszej kolejności należy rozróżnić upoważnienie dla leasingobiorcy od cesji wierzytelności na rzecz leasingobiorcy. Upoważnienie leasingodawcy do reprezentowania go wobec ubezpieczyciela oraz zgoda na wypłatę odszkodowania nie jest tym samym co cesja wierzytelności. Upoważnienie jest …