W dniu 14 stycznia 2022 r. Sąd Najwyższy, w siedmioosobowym składzie, wydał korzystną dla poszkodowanych uchwałę dotyczącą zakresu odpowiedzialności z umowy OC posiadaczy pojazdów mechanicznych (OC ppm) za szkody wyrządzone w wyniku ruchu pojazdów wielofunkcyjnych. To uchwała ważna dla poszkodowanych w wypadkach koparek, spychaczy, maszyn rolniczych, itp., ponieważ pozwoli na skuteczniejsze dochodzenie roszczeń od zakładów ubezpieczeń.

18 sierpnia 2020 r. Rzecznik Finansowy wystąpił z wnioskiem do Sądu Najwyższego (sygn. III CZP 7/22) o  podjęcie uchwały mającej na celu rozstrzygnięcie rozbieżności występujących w orzecznictwie w odniesieniu do zakresu odpowiedzialności z umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody wyrządzone ruchem pojazdów wielofunkcyjnych (koparek, spycharek czy ciągników rolniczych z podpiętym urządzeniem rolniczym etc).

Wystąpienie Rzecznika Finansowego związane było z dostrzeżoną przez jego ekspertów rozbieżnością w interpretowaniu przez sądy krajowe pojęcia „ruchu pojazdu”, a w konsekwencji również rozbieżnością w interpretacji zakresu  odpowiedzialności  w ramach umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w przypadku szkód spowodowanych przez działanie pojazdów wielofunkcyjnych.

14 stycznia 2022 r. Sąd Najwyższy wydał uchwałę o następującej treści:

Odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń wynikająca z umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje szkody wyrządzone w wyniku pracy urządzenia zamontowanego w pojeździe także wtedy, gdy w chwili wyrządzenia szkody pojazd nie pełnił funkcji komunikacyjnej (art. 34 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych – jedn. tekst: Dz.U. z 2021 r., poz. 854 w związku z art. 436 k.c.).

Z treści sentencji uchwały wynika, że Sąd Najwyższy podzielił  prezentowane przez Rzecznika Finansowego stanowisko w odniesieniu do zakresu odpowiedzialności gwarancyjnej zakładu ubezpieczeń, wynikającej z obowiązkowego ubezpieczenia OC ppm, związanej z ruchem pojazdów wielofunkcyjnych.

Początkowo ujęcie ruchu  pojazdu  wynikające  z  orzecznictwa  sądów polskich było bardzo szerokie. Pojęcie to rozumiane bowiem było jako ruch pojazdów niezależnie od funkcji jaką pełniły w czasie wypadku, a więc czy były używane w charakterze środka transportu, czy też narzędzia pracy. Decydującym czynnikiem była tu praca silnika, co było niewątpliwie korzystną interpretacją dla poszkodowanych, którzy odnieśli obrażenia, czy też śmierć w zdarzeniach na styku realizacji przez pojazd funkcji transportowej i roboczej.

Następnie można było zaobserwować tendencję w zakresie węższego definiowania pojęcia „ruchu pojazdów”. Podejście to zaczęło się uwidaczniać po orzeczeniu TSUE C – 514/16. Niekorzystna dla poszkodowanych linia orzecznicza była prezentowana również przez Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 8 września 2019 (IV CSK 292/18) oraz 10 października 2019 r. (I PK 137/18). W orzeczeniach tych wskazuje się na potrzebę rozgraniczenia funkcji jaką pełnił dany pojazd w momencie powstania szkody, tj. funkcji transportowej czy narzędzia pracy.

Rozstrzygnięcie dostrzeżonej przez Rzecznika rozbieżności  było wyjątkowo ważne z uwagi na fakt, iż często dochodzi do bardzo poważnych szkód osobowych (śmierci i trwałego kalectwa) z udziałem tego typu pojazdów wielofunkcyjnych, w tym pojazdów wolnobieżnych używanych w gospodarstwach rolnych.

Doskonałym przykładem obrazującym skalę problemu oraz nieszczęścia jakie niejednokrotnie spotykają osoby ciężko pracujące w gospodarstwach rolnych, jest zdarzenie do którego doszło podczas wykonywania prac polowych. W omawianym przypadku do nieszczęśliwego zdarzenia doszło podczas pracy na polu ciągnikiem, do którego była podłączona maszyna do prasowania słomy, napędzana silnikiem ciągnika poprzez wałek łączący tę maszynę z ciągnikiem. Po zakończeniu prac związanych z prasowaniem i belowaniem słomy, ojciec polecił synowi sprawdzenie prawidłowości pracy prasy do słomy. Jednocześnie nie unieruchomił ciągnika, który znajdował się w ciągłym ruchu.

Kiedy poszkodowany znajdował się na kole prasy, próbując wyciągnąć śrubokręt, który mu tam wpadł, obracające się wałki złapały go za rękę, która została wciągnięta przez prasę, miażdżąc całą kończynę wraz z naczyniami pachowymi. W wyniku tego zdarzenia doszło do urazu kończyny górnej skutkującego jej amputacją.

W tej sprawie ubezpieczyciel odmawiał przyjęcia odpowiedzialności z tytułu wykupionej obowiązkowej umowy OC posiadacza pojazdu mechanicznego. Jednak sąd rozstrzygający, zgodnie z dominującą w dniu orzekania linią orzeczniczą, uwzględnił roszczenie. W uzasadnieniu wskazał, że ciągnik rolniczy połączony z prasą do belowania słomy (w którym silnik ciągle pracował), stanowił mechaniczny środek komunikacji w rozumieniu art. 436 § 1 k.c. oraz pojazd mechaniczny w rozumieniu ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (u.u.o.).

Z podobnymi nieszczęśliwymi zdarzeniami, jak chociażby ten opisany powyżej, poszkodowani często zgłaszają się do Rzecznika Finansowego. Niestety, występujące rozbieżności w linii orzeczniczej w zakresie pojęcia „ruch pojazdu”, utrudniają Rzecznikowi Finansowemu udzielenie poszkodowanym oczekiwanej pomocy. Stąd właśnie, aby zatrzymać ten niekorzystny dla poszkodowanych w wypadkach z udziałem pojazdów wielofunkcyjnych trend orzeczniczy, przygotowując wniosek do Sądu Najwyższego, Rzecznik Finansowy miał na celu ukształtowanie jednolitej  linii orzeczniczej, akcentującej szersze spojrzenie na pojęcie „ruchu pojazdu” (zdecydowanie korzystniejszej dla poszkodowanych).

Rzecznik Finansowy wskazał, że przeprowadzona w orzeczeniu TSUE z dnia 28 listopada 2017 r. (C – 514/16) wykładnia „ruchu pojazdu” nie wymaga, aby polskie sądy musiały odstępować od dotychczasowej linii orzeczniczej w związku z przywołanym wyrokiem.  Prawo unijne nie stoi bowiem na przeszkodzie uznania, że ruch pojazdu w rozumieniu art. 34 u.u.o. obejmuje także korzystanie z pojazdu jako narzędzia pracy. Wręcz przeciwnie, należy stwierdzić, że regulacje Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2009/103/WE z dnia 16 września 2009 r. w sprawie ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów mechanicznych i egzekwowania obowiązku ubezpieczania od takiej odpowiedzialności, mają wyłącznie charakter minimalny, a zatem wyjście ponad standardy minimalne wyznaczone w dyrektywie ubezpieczeniowej należy uznać za dopuszczalne, a wręcz pożądane.

Źródło: https://rf.gov.pl/


crash-test-1620591_640.jpg

„TU odmawia mi zwrotu kosztów za wynajem pojazdu zastępczego powołując się na art. 361 K.c. Wypłaty odszkodowania jeszcze nie otrzymałam jedynie decyzję o zakwalifikowaniu szkody jako całkowitej 23.03.2021 r. Towarzystwo daje pojazd zastępczy mi od tego czasu plus 7 dni tj. do 30.03.2021 r. Napisałam reklamację. Według Polskiej Izby Ubezpieczeń – dopiero dzień wypłaty należnego odszkodowania uważa się za koniec okresu upoważniającego do zwrotu kosztów wynajmu pojazdu zastępczego. Wyjątek – wypłata nastąpiła przed upływem 7 dni od przekazania informacji o szkodzie całkowitej i wycenie wraku. W takim przypadku końcem okresu zasadnego zwrotu kosztów jest 7 dzień od otrzymania w/w informacji. Powołanie się przez Państwa na art. 361 Kodeksu cywilnego jest ogólne i dopiero w wyniku interpretacji PIU staje się kompletne. Dodam jeszcze, ze w tym samym dniu otrzymałem pismo o niedotrzymaniu przez Pastwa firmę ustawowego 30 dniowego terminu wypłaty odszkodowania. Próba przeniesienia kosztów najmu na poszkodowanego jest niezgodna z prawem, przytoczę tu powoływany przez Państwa artykuł 361 K.c. ust. 2”. W powyższych granicach, w braku odmiennego przepisu ustawy lub postanowienia umowy, naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono”. Niemniej jednak TU podtrzymało swoje stanowisko i co teraz można z tym zrobić?”

Z treści zapytania Czytelnika nie wynika pełen stan faktyczny sprawy, dlatego Autor odniesie się do ogólnych zasad i orzecznictwa dotyczących pojazdu zastępczego z OC sprawcy w przypadku szkody całkowitej w pojeździe.

Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego z dnia …


glasses-1280549_640.jpg

Jestem osobą fizyczną wykonująca czynności agencyjne. Głównym agentem jest jedna z grup ubezpieczeniowych. Mam umowę z nią i pełnomocnictwa do poszczególnych TU. Zagadnienie dotyczy wynagrodzenia prowizyjnego z umowy agencyjnej z firmą ubezpieczeniową. Klient przychodzi do mnie po ubezpieczenie – najkorzystniejsza jest kontynuacja polisy w tej samej firmie (dokonałam analizy w różnych TU) – ubezpieczenie dotyczy auta – pełny pakiet OC i AC (umowy obowiązkowe i dobrowolne). Umowa jest zawierana na 1 rok. W poprzednim roku klient był u innego agenta (nie brokera). Czy firma ubezpieczeniowa ma prawo pozbawić mnie 20% należnej prowizji tytułem przekazania wynagrodzenia poprzedniemu agentowi? Firma TU powołuje się na art. 761 K.c. Nadmieniam, że przedłożyłam oświadczenie klienta, iż świadomie wybrał mnie jako agenta do obsługi.”

Na wstępie zaznaczyć trzeba, iż Autor nie miał możliwości zapoznania się z treścią umowy agencyjnej łączącej agenta z firmą ubezpieczeniową, dlatego nie jest w stanie stwierdzić, czy istniały jakieś postanowienia umowne szczegółowo normujące kwestię problemu poruszonego przez Czytelnika.

Bazując jednak na podanych w zapytaniu informacjach, Autor udziela poniższej odpowiedzi.

Czytelnik wskazał, iż firma ubezpieczeniowa pozbawiła agenta 20% należnej prowizji tytułem …



„Zgłaszam się do Państwa z prośbą o pomoc przy temacie: umowa sprzedaży ratalnej z prawem odzyskania własności, gdy klient nie spłaci jednej raty. Pytania nasze brzmią: a) czy można dodać taką klauzulę do umowy?; b) czy jeśli w okresie spłaty ratalnej danej sprzedaży skończy się ubezpieczenie pojazdu – to czy w takim przypadku kupujący może ubezpieczyć na siebie pojazd? Czy też obowiązek opłaty ubezpieczenia w dalszym ciągu spoczywa na sprzedającym do momentu całkowitego spłacenia, a więc zapłaty ostatniej raty? Na chwilę obecną zarówno sprzedający jak i kupujący jest osobą fizyczną, przy czym kupujący to obywatel Ukrainy. Sprzedający może jednak wprowadzić swoje pojazdy do firmy i wówczas sprzedającym może być firma – jednoosobowa działalność gospodarcza.”

Odpowiadając na pierwsze pytanie Czytelnika, należy …