JK8A7649-2.jpg

W marcu 2022 r. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości rozpocznie cykl spotkań online, w których po raz pierwszy zaprezentowane zostaną wyniki  badań prowadzonych w ramach Branżowego Bilansu Kapitału Ludzkiego. Zaproszeni eksperci  wezmą udział w dyskusjach na temat znaczenia zaobserwowanych w badaniach trendów i wyzwań dla pracodawców i sektora edukacji.


family-law-329569_640.jpg

Od 01.01.2022 r. Polski Ład wprowadził nowe rozwiązania podatkowe i składkowe, które jednoznacznie przenoszą konsekwencje nielegalnego zatrudniania na nieuczciwych pracodawców.

Nowe przepisy przewidują również korzystne warunki legalizacji zatrudnienia.

Dzięki Polskiemu Ładowi przedsiębiorcy zyskują możliwość powrotu do rozliczania się zgodnie z prawem i na korzystnych warunkach. Pracodawcy, którzy oferują pracę na czarno, stanowią nieuczciwą konkurencję dla firm, które legalnie zatrudniają pracowników. Podobnie jest z tymi, którzy wprawdzie zatrudniają pracowników legalnie, ale część wynagrodzeń wypłacają im nieoficjalnie – „pod stołem”.

W efekcie, cierpią na tym pracownicy zmuszeni do akceptacji ofert sprzecznych z prawem, które nie zagwarantują im zabezpieczenia w przypadku choroby, założenia rodziny czy przejścia na emeryturę, bowiem od ukrywanych wynagrodzeń nie są odprowadzane składki na ubezpieczenie społeczne.



W styczniu stopa bezrobocia rejestrowanego osiągnęła poziom 5,6 proc. – wynika ze wstępnych danych Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej. To o 0,2 pkt proc. więcej niż przed miesiącem, ale 0,9 pkt proc. mniej niż rok temu.

Według wstępnych danych w styczniu 2022 roku w urzędach pracy zarejestrowanych było 927,8 tys. osób bezrobotnych. W rejestrach urzędów pracy figurowało o 32,5 tys. osób więcej niż w grudniu 2021 roku, co oznacza wzrost – miesiąc do miesiąca – o 3,6 proc.

Dynamika wzrostu najniższa od kilkunastu lat

Warto dodać, że dynamika wzrostu bezrobocia w końcu stycznia w odniesieniu do poprzedniego miesiąca była najniższa od kilkunastu lat

W rejestrach bezrobotnych w końcu stycznia 2022 roku było o 162,6 tys. (tj. o 14,9 proc.) mniej bezrobotnych niż w końcu stycznia 2021 roku.

Stopa bezrobocia w styczniu 2022 roku

W styczniu bezrobocie rejestrowane wyniosło 5,6 proc. Oznacza to, że stopa bezrobocia w porównaniu do poprzedniego miesiąca wzrosła o 0,2 pkt. proc., ale w zestawieniu z końcem stycznia 2021 roku była niższa o 0,9 pkt proc.

Najlepiej sytuacja wyglądała w województwie wielkopolskim, gdzie bezrobocie wyniosło 3,2 proc. Najwyższą stopę bezrobocia odnotowano w województwie warmińsko-mazurskim (9,1 proc.).


images_RECE_stockxpertcom_id290404_730.jpg

Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości opublikowała raport, przedstawiający pracę zdalną z perspektywy pracowników, pracodawców oraz gospodarki. Wiele podmiotów pracuje obecnie w tym systemie bez większych zakłóceń i planuje to kontynuować, szczególnie w branżach kreatywnych. Wyniki badań pokazały, że mimo wielu pozytywnych aspektów tego zjawiska, jak oszczędność czasu na dojazdy do pracy, niższe koszty funkcjonowania biura, praca zdalna miała niekorzystny wpływ na zdrowie psychiczne kadry czy work-life balance.

Od 2020 roku praca zdalna zyskała dużą popularność. W wielu firmach ten model obowiązywał również w okresach, kiedy sytuacja związana z koronawirusem była stabilna. Według badań Pracodawców Rzeczypospolitej Polskiej, po wybuchu pandemii COVID-19, odsetek pracodawców nastawionych negatywnie do wykonywania obowiązków zawodowych z domu zmalał z 27,6% do 11,7%.

Aż 92% przedsiębiorców zadeklarowało, że efektywność pracy zdalnej jest dobra lub bardzo dobra.

37% pracodawców zaznaczyło jednak, że taki system jest niekorzystny dla integracji i współpracy zespołów. 16% respondentów zwróciło uwagę na utrudniony proces rekrutacji nowych osób.

Z badań z października 2021 roku wynika, że pracownicy mieli pozytywny stosunek do tego rozwiązania. Aż 84% badanych zadeklarowało, że pozytywną konsekwencją home office jest brak konieczności dojazdu do pracy. Za największy minus pracy zdalnej 57% respondentów uznało brak możliwości poznawania nowych osób dołączających do firmy.

Korzyścią okazała się również dobra komunikacja z przełożonymi (82% wskazań) oraz z członkami zespołu (78% procent wskazań). Za największy minus pracy zdalnej 57% respondentów uznało brak możliwości poznawania nowych osób dołączających do firmy.

Wyzwania pracy zdalnej

Organizacja zdalnej pracy zespołu wymaga od kadry zarządzającej innych kompetencji. Z sondażu Business Centre Club i 4 Business & People wynika, że menedżerowie w firmach, które przeszły na home office, mieli większy problem z wyznaczaniem celów dla podwładnych, trzymaniem standardów pracy oraz rozliczaniem pracowników z powierzanych obowiązków. Pandemia pokazała również, jak wartościowe są umiejętność adaptacji do zmian oraz zdolności interpersonalne.

Wymagające było również przyjmowanie do pracy nowych osób. Z badań ManpowerGroup wynika, że 81% pracodawców odczuwało wyzwania w obszarze rekrutacji. 35% przedsiębiorstw zadeklarowało, że było im trudno pozyskać pracowników wykazujących się rzetelnością, dyscypliną i wysokim poczuciem odpowiedzialności.

Ponad 25% organizacji zauważyło, że na rynku brakuje kompetencji związanych z logicznym myśleniem i umiejętnością rozwiązywania problemów.

Home office w innych krajach

W 2020 r. najwięcej pracowników wykonywało swoje zadania zdalnie w Finlandii (25,1%), Luksemburgu (23,1%) i Irlandii (21,5%). Najmniej zdalnych pracowników było w Bułgarii (1,2%), Rumunii (2,5%) i Chorwacji (3,1%). W Polsce odsetek osób pracujących z domu wynosił 8,9%. Wynik naszego kraju był poniżej średniej unijnej, która w 2020 r. wynosiła 12%. Według danych Eurostatu w 2020 r. odsetek kobiet pracujących zdalnie w większości krajów UE był wyższy niż odsetek mężczyzn. Różnica wahała się w przedziale od – 2,1% do 5,8%.

Work-life balance

Elastyczne godziny pracy w trybie home office często przekładały się na to, że obowiązki służbowe zajmowły cały dzień. Pracodawcy wymagali z tego powodu dyspozycyjności od rana do wieczora. To wszystko spowodowało, że zatarła się różnica między życiem zawodowym i prywatnym. 43% osób pracujących zdalnie częściej niż przed pandemią pracowało w nadgodzinach, 47% – częściej niż przed pandemią odpisywało na służbowe maile po godzinach pracy, a 34% – częściej niż przed pandemią odbierało służbowe telefony po godzinach pracy.

Badania przeprowadzone w okresie maj – lipiec 2021 r. pokazały, że pandemia wpłynęła negatywnie na zdrowie psychiczne aż 60% respondentów. Ankietowani najczęściej skarżyli się na wyższy poziom stresu i lęki (22% wskazań), utratę lub przyrost wagi (20% wskazań) oraz gorszą jakość snu (19% wskazań).

Home office niezależnie od pandemii

Dziś już można przyjąć, że praca zdalna nie skończy się wraz z wygaszeniem epidemii. Wiele firm od ponad półtora roku pracuje w tym systemie bez większych zakłóceń i planuje ją kontynuować – niezależnie od pandemii – gdyż elastyczne podejście do zatrudnienia sprawdza się w wielu branżach, zwłaszcza kreatywnych.

Niemniej, nagłe przejście do pracy zdalnej spowodowane nieprzewidzianym lockdownem ujawniło w wielu organizacjach luki technologiczne i braki w kompetencjach i umiejętnościach pracowników, w tym m.in.: nieumiejętność adaptacji do zmian, brak odporności psychicznej, nieumiejętność samoorganizacji pracy, brak kompetencji do zdalnego zarządzania zespołem oraz braki w umiejętnościach informatycznych. Wdrożenie pracy zdalnej wymaga od pracodawcy odpowiedniego przygotowania, planowania i sprawnego wykorzystania odpowiednich narzędzi, w tym informatycznych.

Potrzeba zmian w prawodawstwie

Zmiany w prawodawstwie europejskim i polskim mogą pomóc w sprostaniu wyzwaniom związanym z równowagą między życiem zawodowym a prywatnym i zdrowiem pracowników zdalnych. Biorąc pod uwagę to, jak szybko i drastycznie pandemia zmieniła życie osobiste i zawodowe ludzi, pracownicy bardziej niż kiedykolwiek oczekują od swoich przywódców wskazówek i wsparcia.

Praca zdalna pociąga za sobą nowe wyzwania na poziomie firmy, dotyczące m.in. zarządzania obszarami HR i IT, strategii i kultury organizacyjnej oraz odpowiedzialności społecznej. W dłuższej perspektywie pracodawcy będą musieli wypracować nowe narzędzia i formuły dla takich aspektów, jak kontrola pracowników, rozliczanie efektów pracy, ocena pracowników, zasady awansowania, metody motywacji, utrzymywania integracji zespołów, komunikacji, dostępu do zasobów i wymiany wiedzy.

Cały raport „Aspekty pracy zdalnej z perspektywy pracownika, pracodawcy i gospodarki” dostępny na stronie.

Źródło: parp.gov.pl



Wyniki badania aktywności ekonomicznej ludności (BAEL) prezentującego dane przeciętne dla kwartału wskazują, że w III kwartale 2021 r. osoby aktywne zawodowo stanowiły 58,2% ludności w wieku 15–89 lat. Wskaźnik ten zwiększył się w porównaniu z II kw. 2021 r. o 0,6 p.proc.

Aktywność ekonomiczna ludności w wieku 15–89 lat według BAEL

W III kwartale 2021 r. liczba osób aktywnych zawodowo w wieku 15–89 lat wyniosła 17342 tys., z tego: 16814 tys. stanowili pracujący, natomiast 528 tys. – bezrobotni. Populacja biernych zawodowo w analogicznej grupie wieku liczyła 12475 tys.

W porównaniu z II kw. br. liczba osób aktywnych zawodowo zwiększyła się o 139 tys., tj. o 0,8%, a biernych zawodowo zmniejszyła o 176 tys., tj. o 1,4%.
Udział aktywnych zawodowo w ogólnej liczbie osób w wieku 15–89 lat był wyższy wśród mężczyzn i wyniósł w III kwartale 2021 r. 66,3%, natomiast w populacji kobiet odsetek ten kształtował się na poziomie 50,7% (odpowiednie wartości dla osób w wieku produkcyjnym to 83,4% oraz 75,9%). Analogiczne wskaźniki dla mieszkańców miast oraz mieszkańców wsi wynosiły odpowiednio: 58,3% i 57,9% (w wieku produkcyjnym: 82,1% i 76,9%).
Wskaźnik opisujący relację liczby osób niepracujących (bezrobotnych w wieku 15-74 lata i biernych zawodowo w wieku 15–89 lat) do liczby osób pracujących (w wieku 15-89 lat)zmniejszył się w stosunku do poprzedniego okresu. W III kwartale 2021 r. na 1000 osób pracujących przypadały 773 osoby bez pracy w wieku 15-89 lat (w II kw. 2021 r. było to 799 osób).

Osoby pracujące stanowiły w III kwartale 2021 r. 56,4% ludności w wieku 15–89 lat. W porównaniu z II kwartałem 2021 r. wskaźnik ten wzrósł o 0,8 p. proc. Wskaźnik zatrudnienia był zdecydowanie wyższy w zbiorowości mężczyzn – kształtował się on na poziomie 64,3%, podczas gdy wśród kobiet wynosił 49,1% (odpowiednie wartości dla osób w wieku produkcyjnym wynosiły 80,9% oraz 73,4%).

Pracujący w wieku 15–89 lat według BAEL

W omawianym okresie populacja pracujących w wieku 15–89 lat liczyła 16814 tys. osób i zwiększyła się względem poprzedniego kwartału o 217 tys., tj. o 1,3%. Wśród pracujących przeważali mężczyźni, którzy stanowili 54,6%(tj. 9184 tys.) tej zbiorowości. Biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania, odsetek pracujących mieszkańców miast wyniósł 59,8% (tj. 10058 tys. osób).

Uwzględniając podział według płci, liczba pracujących zwiększyła się w skali kwartału w podobnym stopniu zarówno wśród kobiet (wzrost o 106 tys., tj. o 1,4%), jak i mężczyzn (wzrost o 111 tys., tj. o 1,2%).

Biorąc pod uwagę miejsce zamieszkania, większy wzrost liczby pracujących wystąpił wśród mieszkańców wsi – w ujęciu kwartalnym wyniósł o n2,1%(o 137 tys. osób). Wśród mieszkańców miast liczebność pracujących w porównaniu z poprzednim kwartałem zwiększyła się o 0,8% (o 80 tys. osób).

W III kwartale 2021 r. 15834 tys. osób wykonywało pracę w pełnym wymiarze czasu, natomiast 980 tys. pracowało w niepełnym wymiarze. W porównaniu z II kw. 2021 r. liczba pracujących na pełen etat wzrosła –o 293 tys.,tj. o 1,9%, a pracujących w niepełnym wymiarze zmniejszyła się –o 76 tys., tj. o 7,2%. Średnia liczba godzin przepracowanych w badanym tygodniu w głównym miejscu pracy wynosiła 40,6 godziny i była większa od notowanej w II kwartale 2021 r. (o 1,3 godziny).

W skali kwartału wśród ogółu pracujących zmniejszył się udział pracowników zatrudnionych w firmach/instytucjach publicznych lub u prywatnego pracodawcy –o 0,3p.proc. do poziomu 80,2% (13479 tys.), jak również w nieznacznym stopniu pomagających członków rodzin–spadek o 0,1 p.proc. do 1,1% (184 tys.). Zwiększył się natomiast udział pracujących na własny rachunek – o 0,4 p. proc. do 18,7% (3151 tys.).

Zdecydowana większość pracowników zatrudnionych w firmach/instytucjach publicznych lub u prywatnego pracodawcy wykonywała swoją pracę w oparciu o umowę na czas nieokreślony (85,9%, tj. 11573 tys.). Udział ten w skali kwartału zwiększył się o 1,4 p.proc.
Biorąc pod uwagę rodzaj działalności głównego miejsca pracy, w III kwartale 2021 r. liczba pracujących zwiększyła się w porównaniu z poprzednim kwartałem głównie w administracji publicznej i obronie narodowej; obowiązkowych zabezpieczeniach społecznych (o 61 tys.), rolnictwie, leśnictwie, łowiectwie i rybactwie (o 37 tys.), transporcie i gospodarce magazynowej (o 33 tys.) oraz w przetwórstwie przemysłowym (o 31 tys.). Największy spadek dotyczył natomiast liczby pracujących w górnictwie i wydobywaniu (o 22 tys.), dostawie wody, gospodarowaniu ściekami i odpadami oraz działalności związanej z rekultywacją oraz w budownictwie (po 20 tys.).



Już od przyszłego roku, konsekwencje podatkowo-składkowe z tytułu zatrudnienia „na czarno” oraz płacenia wynagrodzeń „pod stołem” ponosić będą nieuczciwi pracodawcy, a nie ich pracownicy. Ograniczenia w tym zakresie wprowadzi Polski Ład. Rząd zapowiada, że nowe przepisy przewidują również korzystne warunki legalizacji zatrudnienia.

Pracodawcy, którzy oferują pracę na czarno, stanowią nieuczciwą konkurencję dla firm, które legalnie zatrudniają pracowników. Podobnie jest z tymi, którzy wprawdzie zatrudniają pracowników, ale część wynagrodzeń wypłacają im nieoficjalnie.

Jednocześnie przepisy nie zabezpieczają dostatecznie osób, które godzą się na świadczenie pracy bez umowy lub za część płacy otrzymywanej „pod stołem”.

– Aktualnie system podatkowy nie sprzyja pracownikom, którzy nie godzą się na pracę „na czarno”. To często najsłabsi uczestnicy rynku, którzy nie mają silnej pozycji negocjacyjnej wobec pracodawcy. W efekcie mogą być zmuszeni do akceptacji ofert sprzecznych z prawem, które nie gwarantują im zabezpieczenia w przypadku choroby, założenia rodziny czy przejścia na emeryturę. Nawet w przypadku wykrycia tego procederu przez KAS, ZUS czy Inspekcję Pracy, to pracownik może się obawiać negatywnych konsekwencji  przyjmowania wypłaty „pod stołem”. Chcemy całkowicie odwrócić tę sytuację. Od nowego roku, to nie pracownik ponosić będzie podatkowe konsekwencje zatrudnienia „na czarno” albo płacenia części wynagrodzenia „pod stołem”. Odpowiedzialność jednoznacznie zostanie przeniesiona na pracodawcę – wskazuje wiceminister finansów Jan Sarnowski.

– Na szarej strefie traci nie tylko budżet państwa, ale też inne, uczciwe firmy, a także przede wszystkim sam pracownik. Od ukrywanych wynagrodzeń nie są odprowadzane składki na ubezpieczenie społeczne. A to oznacza brak prawa lub niższe zasiłki, renty i emerytury. Problem jest tym istotniejszy, że praca na czarno i płacenie pod stołem dotyczy głównie osób o niskich zarobkach, pracujących w mikro i małych firmach. Takim osobom znacznie trudniej wypracować choćby emeryturę minimalną, obecnie 1250,88 zł – wyjaśnia prof. Gertruda Uścińska, prezes ZUS.

– Należy zauważyć, że nie tylko firmy, ale także ich pracownicy często nie chcą ujawniać, że pracują nieformalnie. Perspektywa otrzymania wyższej kwoty „do ręki” jest dla wielu pracobiorców kusząca. W licznych przypadkach mamy do czynienia z „cichym porozumieniem” pomiędzy pracodawcą i pracobiorcą w kwestii wykonywania pracy niezadeklarowanej, czego skutkiem jest ukrycie tego typu sytuacji przed organami kontroli. Takie „ciche porozumienie” zostaje najczęściej zerwane, wówczas gdy pracodawca nie wywiąże się z obowiązku wypłaty wynagrodzenia ustalonego nieformalnie i wypłacanego „pod stołem” – wskazuje inspektor Jarosław Leśniewski, zastępca Głównego Inspektora Pracy.

Co zmieni Polski Ład

– Najważniejszymi przyczynami popularności zatrudnienia „na czarno” i wypłaty części wynagrodzenia „pod stołem” są wysokie obciążenie podatkiem i składką niskich wynagrodzeń oraz obawa przed wyjściem z szarej strefy po stronie pracownika i pracodawcy. Dzięki wprowadzonej w 2019 r. uldze PIT-0 dla młodych i zaplanowanemu na 2022 r. podniesieniu kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł, bariera w postaci wysokiego obciążenia niższych wynagrodzeń znacznie się zmniejszy. Ale to nie wszystko. Polski Ład zapewni również pracownikowi, jako słabszej stronie stosunku pracy, całkowite bezpieczeństwo przed podatkowymi konsekwencjami nielegalnego zatrudnienia – tłumaczy wiceminister Sarnowski.

– Aktualny stan prawny może rodzić obawy pracowników wykonujących pracę nielegalnie bądź otrzymujących część wynagrodzenia w sposób nieformalny („pod stołem”), iż w razie złożenia skargi do PIP na stosowanie takich praktyk przez pracodawcę poniosą odpowiedzialność karno-skarbową z tytułu osiągania nieopodatkowanych dochodów oraz będą musieli odprowadzić zaległy podatek. Niewątpliwie powstrzymuje to wiele osób pracujących nielegalnie przed złożeniem skargi do Państwowej Inspekcji Pracy, co utrudnia naszemu Urzędowi zwalczanie nielegalnego zatrudnienia. Sytuację dodatkowo pogarsza fakt, iż pracownik, który był nielegalnie zatrudniony i następnie uzyskał ustalenie istnienia stosunku pracy na drodze sądowej, zgodnie z obowiązującym prawem może zostać obciążony zaległymi składkami na ubezpieczenia społeczne w części należnej od pracownika – dodaje inspektor Leśniewski.

Od 1 stycznia 2022 r. Polski Ład wprowadzi nowe rozwiązania podatkowe i składkowe, które ograniczą nielegalne zatrudnianie pracowników oraz ukrywanie przed właściwymi organami części wynagrodzenia ze stosunku pracy.

Od przyszłego roku, konsekwencje nielegalnego zatrudniania obciążać będą wyłącznie pracodawcę, a nie pracownika. To pracodawca będzie płacił podatek od wynagrodzenia za pracę na czarno lub części wynagrodzenia wypłacanego pod stołem. Przypisany zostanie mu również dodatkowy przychód w wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę za każdy miesiąc nielegalnego zatrudnienia niezależnie od tego czy faktycznie i w jakiej wysokości wypłacał wynagrodzenie.

Nieuczciwi pracodawcy będą również zobowiązani do zapłaty w całości składek na ubezpieczenia społeczne i składki zdrowotnej od wynagrodzeń pracujących na czarno lub wypłacanych pod stołem. Dodatkowo, zarówno wypłacone wynagrodzenia, jak i składki nie będą mogły zostać zaliczone przez pracodawców do kosztów uzyskania przychodu.

Z kolei nielegalnie zatrudniony pracownik:

  • nie będzie płacił podatku od dochodów z tytułu nielegalnego zatrudnienia ani od zaniżonych zarobków,
  • uzyska dostęp do opieki zdrowotnej i świadczeń z ubezpieczeń społecznych (emerytur, rent i zasiłków),
  • nie będzie finansował składek na ubezpieczenia społeczne od ujawnionego wynagrodzenia, bo składki te będą w całości pokrywane przez pracodawcę, również w tej części, która na zasadach ogólnych jest finansowana przez pracownika.

– Nowe przepisy mają na celu z jednej strony zachęcić pracowników do ujawniania przypadków pracy na czarno i wypłat pod stołem, a z drugiej strony zniechęcić pracodawców do stosowania nieuczciwych praktyk – podkreśla prof. Gertruda Uścińska.

– Jednocześnie ustawodawca wprowadził także rozwiązania, które mają zmniejszyć dolegliwość nowych przepisów dla przedsiębiorców. Ich celem jest stworzenie właściwego klimatu dla zmian prawnych i zachęt do zgłaszania do właściwych służb podatkowych przypadków uprzedniego nielegalnego zatrudnienia pracownika  – wskazuje inspektor Leśniewski.

Korzystne warunki legalizacji zatrudnienia

Zmienione przepisy są częścią podatkowego pakietu Polskiego Ładu i wejdą w życie 1 stycznia 2022 r. Nowe regulacje będą dotyczyły przypadków zaistniałych od 1 stycznia 2022 r.

Zwolnienie z obowiązku zapłaty PIT przez pracownika dotyczyć będzie również przypadków nielegalnego zatrudniania lub wypłat pod stołem sprzed 1 stycznia 2022 r.

– Naszym celem nie jest karanie pracowników czy pracodawców, tylko ograniczenie nieprawidłowości na rynku pracy. Dlatego zaproponowaliśmy swoistą abolicję, i to nie tylko dla pracowników, ale i dla pracodawców – wskazuje wiceminister finansów Jan Sarnowski.

Jeśli wobec pracodawcy do końca roku nie zostanie wszczęta kontrola, to zaległego podatku z odsetkami za lata 2021 i wcześniejsze nie zapłaci ani pracownik ani pracodawca.

– W ten sposób dajemy przedsiębiorcy możliwość powrotu do rozliczania się zgodnie z prawem na korzystnych warunkach. Biorąc pod uwagę skutki, z jakimi wiązać się będzie dla pracodawcy utrzymywanie nielegalnego zatrudnienia w 2022 r., przełom grudnia i stycznia to najlepszy moment na zerwanie z dotychczasowymi praktykami i podpisanie z pracownikiem umowy – podkreśla wiceminister Sarnowski.

Szara strefa na rynku pracy

W ramach badań GUS, wielkość „szarej strefy” gospodarki jest mierzona jako udział w PKB z tytułu wykonywania pracy nierejestrowanej oraz w jednostkach zarejestrowanych. Z danych GUS wynika, że udział w PKB z tytułu wykonywania pracy nierejestrowanej systematycznie maleje. Zmniejszyła się z 3,5 proc. w 2008 r. do 1,7 proc. w 2018 r. Natomiast rozmiar szarej gospodarki w jednostkach zarejestrowanych jako odsetek PKB  w latach 2008–2018 wzrósł z poziomu 8,3 proc. do 10 proc.

Według badań Polskiego Instytutu Ekonomicznego, w 2018 r. ok 6 proc. wynagrodzeń było wypłacanych poza systemem, w ramach ”pracy na czarno”. Największa skala zjawiska występuje wśród mikroprzedsiębiorstw. Tam, bez rejestracji pracownika, płacone mogło być nawet 30% wynagrodzeń. Płacenie części wynagrodzenia „pod stołem”, dotyczyć mogło nawet 12 % osób zatrudnionych na podstawie umowy o prace, czyli prawie 1,5 mln polskich pracowników. Pod stołem dopłacać może pracownikom nawet co trzecia mikrofirma.

– Zainteresowanie mniejszego biznesu zatrudnieniem „na czarno” wynika w dużej mierze z panujących w nim mniej formalnych relacji między pracownikiem i pracodawcą. Proces zatrudniania i wynagradzania pracowników jest tam mniej ustrukturyzowany niż w większych firmach. Działalność mikrofirm jest w dodatku mniej zautomatyzowana, a przez to bardziej pracochłonna niż dużych przedsiębiorstw. W efekcie, wynagrodzenia stanowią większy udział w kosztach, a to skutkuje większą presją na ich obniżanie. Wyrwanie się z tego „zaklętego kręgu” nie jest proste. Tu również pomoże Polski Ład i rozwiązania które ułatwią firmom inwestowanie, w tym jeszcze bardziej dostępny Estoński CIT i ulga na robotyzację – wyjaśnia wiceminister Sarnowski.

Nielegalne zatrudnienie w centrum zainteresowania ZUS i PIP

Działalność Państwowej Inspekcji Pracy w zakresie nadzoru i kontroli przestrzegania przepisów dotyczących legalności zatrudnienia, obejmuje zwalczanie takich zjawisk jak powierzanie pracy bez umowy zawartej na piśmie i niezgłoszenie osoby zatrudnionej do ubezpieczenia społecznego. Tylko w 2020 r. PIP przeprowadziła ponad 11,5 tys. kontroli, podczas których inspektorzy pracy badali legalność zatrudnienia i innej pracy zarobkowej polskich obywateli. Nielegalne zatrudnienie lub nielegalną inną pracę zarobkową stwierdzono podczas blisko 5 tys. kontroli, tj. w ponad 43% ogółu przeprowadzonych kontroli. Efektywność kontroli PIP rośnie – w 2019 r. było ich 5,6 tys., a nieprawidłowości stwierdzono w 31% ogółu przeprowadzonych kontroli.

W ubiegłym roku Inspektorzy pracy skontrolowali legalność powierzania pracy ponad 66,6 tys. osób. Nielegalne zatrudnienie lub inną nielegalną pracę zarobkową stwierdzono w odniesieniu do prawie 8,7 tys. osób, co stanowi 13% osób objętych sprawdzeniem (w 2019 r. było to 12,5 tys. osób – 11%).

Przypadki nielegalnego zatrudnienia stwierdzono najczęściej w handlu i naprawach, w przetwórstwie przemysłowym i w budownictwie. Najwyższy odsetek nielegalnego zatrudnienia odnotowany został w mikroprzedsiębiorstwach zatrudniających do 9 osób.

Legalność zatrudnienia leży również w centrum zainteresowania ZUS. W 2018 r. ZUS skontrolował 23,6 tys. mikrofirm (do 9 ubezpieczonych) i wyegzekwował 35,4 mln zł. W 2019 r. kontrole objęły 18,6 tys. mikrofirm, a ściągnięte należności opiewały na 30,5 mln zł. Największe nieprawidłowości dotyczyły transportu drogowego, restauracji i innych stałych placówek gastronomicznych, działalności ochroniarskiej oraz robót budowlanych.

Źródło: ZUS



Polski rynek pracy odrobił straty w zatrudnieniu wynikające z kryzysu wywołanego pandemią koronawirusa. Z danych Eurostatu wynika, że w trzecim kwartale bieżącego roku pracowało o 377 tys. osób więcej niż przed rokiem. Sytuacja jest też lepsza niż w analogicznym okresie 2019 roku, czyli jeszcze przed wybuchem pandemii.

Według danych Eurostatu zatrudnienie w Polsce w III kwartale 2021 r. wzrosło już po raz trzeci – uwzględniając analogiczny kwartał minionego roku oraz okresu przed pandemiczny, a więc roku 2019.

Liczba osób pracujących w naszym kraju w III kwartale br. wyniosła ponad 16,7 mln osób – o 377 tys. więcej niż przed rokiem i o 318 tys. zatrudnionych więcej niż przed dwoma laty. Zatrudnienie wzrosło odpowiednio o 2,3 proc. oraz 1,9 proc.

Rok 2020 był trudny, zdominowany przez pandemię i wynikające z niej zamrożenie gospodarki. Dane unijnego urzędu statystycznego o zatrudnieniu wskazują jednak na odbicie na rynku pracy. Stabilną sytuację na rynku pracy w Polsce potwierdzają też dane Głównego Urzędu Statystycznego o bezrobociu, które w październiku wyniosło 5,5 proc. i osiągnęło poziom z lutego 2020 roku, czyli tuż przed pandemią – mówi minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Rynek pracy nadal poszukuje pracowników, pomimo trudności dla wielu branż gospodarki wynikających z ograniczeń i obostrzeń COVID-19 powstałych w roku 2020.

Polska dobrze wygląda na tle pozostałych państw członkowskich Unii Europejskiej. Poziom zatrudnienia w państwach UE w III kwartale 2021 roku wzrósł nieznacznie do analogicznego okresu 2019 roku o 0,1 proc, zaś w przypadku państw strefy euro zatrudnienie jest ujemne i nie powróciło do poziomu sprzed pandemii wynosząc -0,1 proc.

MRiPS


girls-8022277_640.jpg

„Pracownik, który będzie zatrudniony od 01.12.2021 r. ukończy 26 lat 25.05.2022 r. Czy w związku z tym, może w dniu zatrudnienia wypełnić PIT-2, aby w przypadku wypłaty zasiłku chorobowego można było zastosować kwotę wolną od podatku? A w momencie ukończenia 26 lat, gdy jego umowa o pracę będzie już opodatkowana w tym miesiącu odliczać kwotę wolną od podatku, czy oświadczenie należy pobrać w dopiero w momencie ukończenia 26 lat, a ulgę stosować od 2023 roku?”

Na początek należy wyjaśnić, iż skorzystanie z ulgi podatkowej przez pracownika, który nie ukończył 26. roku życia jest …



Eurostat, badając dane z rynków pracy poszczególnych państw UE, podał dane o w których sektorach rynku zatrudniono najwięcej nowych pracowników.

W drugim kwartale 2021 r. najwyższy odsetek osób, które niedawno rozpoczęły pracę w UE, odnotowano w:

  • sektorze zakwaterowania i usług gastronomicznych  – 11% zatrudnionych,
  • sektorach „sztuka, rozrywka i rekreacja” oraz
  • „administracja i usług pomocniczych”  – w obu przypadkach po 6%
  • „rolnictwo, leśnictwo i rybołówstwo” oraz „budownictwo” – w obu przypadkach po 5%.Na drugim końcu skali osoby, które niedawno rozpoczęły pracę, stanowiły mniej niż 3% zatrudnionych w „edukacji” oraz „administracji publicznej i obronności”.

Informacje o udziale osób rozpoczynających pracę w niedawnym okresie pozwalają zorientować się, które obszary gospodarki najszybciej przyciągały nowych ludzi na początku ożywienia gospodarczego. Warto pamiętać, że COVID-19 poważnie wpłynął na dynamikę zatrudnienia.

gr., EUROSTAT