Wyjaśnienia MPiPS w sprawie limitu składek emerytalno-rentowych

Do ministra pracy i polityki społecznej wpłynęła interpelacja w sprawie regulacji ustawowej polegającej na zaniechaniu poboru składek ZUS na ubezpieczenia emerytalne i rentowe od dochodów powyżej limitu ustalonego na poziomie 30 średnich krajowych rocznie, czyli 2,5 średniej krajowej miesięcznie.

Zdaniem zgłaszającego interpelację posła Janusza Śniadka reforma emerytalna podnosząca wiek emerytalny ma jedynie przynieść oszczędności wyłącznie po stronie wydatków z FUS. Zmaleje liczba osób uprawnionych do świadczenia. Tymczasem – zdnaiem posła zgłaszającego – ogromne możliwości i zaniechania kryją się po stronie wpływów do systemu. Na przykład ustawowa regulacja polegająca na zwolnieniu z poboru składki dochodów powyżej 30 średnich krajowych rocznie (2,5 średniej miesięcznie) oznacza dla budżetu ubytek rzędu 6 mld zł rocznie. O taką kwotę zwiększa się deficyt ZUS pokrywany przez budżet państwa.
W związku z powyższym poseł poprosił o wyjaśnienie dlaczego pracownicy mniej zarabiający płacą kilkakrotnie większy odsetek od swoich dochodów na utrzymanie systemu emerytalnego od ludzi zamożnych?

W odpowiedzi podsekretarza stanu w MPiPS na interpelację czytamy, że wprowadzenie ograniczenia poboru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe do trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego na dany rok wynika z przepisów emerytalnych.

Ustawą z dnia 7 października 1991 r. o rewaloryzacji emerytur i rent, o zasadach ustalania emerytur i rent oraz o zmianie niektórych ustaw (Dz. U. Nr 104, poz. 450, z późn. zm.) zostało wprowadzone ograniczenie wskaźnika wysokości podstawy wymiaru emerytury lub renty do 250%. Wprowadzenie w system emerytalny tych rozwiązań miało przede wszystkim na celu szerszą niż przed 1991 r. redystrybucję środków zgromadzonych w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Między innymi dzięki temu mechanizmowi (a także wprowadzeniu do wymiaru świadczeń tzw. części socjalnej) osoby o niskich dochodach otrzymują świadczenia relatywnie wyższe niż osoby o dochodach wysokich. Jednocześnie przepisy ubezpieczeniowe nie przewidywały aż do 1999 r. ograniczenia podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie społeczne, co oznacza, że od osób, które uzyskiwały przychód do oskładkowania wyższy niż 250% przeciętnego wynagrodzenia, pracodawca opłacał składkę od pełnego przychodu. Rozwiązanie to było powszechnie krytykowane jako powodujące ograniczanie związku wysokości emerytury z własnym wkładem finansowym do systemu. W nowym systemie emerytalnym podstawą wymiaru emerytury nie są zarobki ubezpieczonego, lecz suma składek na ubezpieczenie emerytalne zgromadzonych przez wszystkie lata aktywności zawodowej.

W świetle powyższego od 1 stycznia 1999 r. wprowadzono przepis ograniczający roczną podstawę wymiaru składki na ubezpieczenie emerytalne i rentowe do trzydziestokrotności prognozowanego przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego na dany rok, co odpowiada 250% miesięcznego przeciętnego wynagrodzenia w danym roku (art. 19 ust. 1 ustawy o s.u.s.). Przepis ten dotyczy wszystkich ubezpieczonych osiągających przychody po 1998 r. W myśl wskazanej regulacji od 1 stycznia 1999 r. nadwyżka przychodów ponad 250% przeciętego wynagrodzenia nie jest oskładkowana i jako taka nie może stanowić podstawy wymiaru emerytury lub renty.

źródło: sejm.gov.pl